Czy NYT wycofa ostatnie antyrosyjskie „oszustwo”?

Wyłącznie: „New York Times”, relacjonując nową zimną wojnę, stracił swój dziennikarski charakter, służąc jako prymitywny kanał propagandowy, publikujący dziwaczne antyrosyjskie twierdzenia, które mogą przekroczyć granicę oszustwa, donosi Robert Parry.

Roberta Parry'ego, KonsorcjumWiadomości

W nowym zakłopotaniu dla The New York Times, ekspert medycyny sądowej w dziedzinie fotografii zdemaskował nową amatorską, antyrosyjską analizę zdjęć satelitarnych związanych ze zestrzeleniem samolotu Malaysia Airlines Flight 17 nad wschodnią Ukrainą w 2014 r., określając tę ​​pracę jako „oszustwo” ”.

W ostatnią sobotę, w przeddzień drugiej rocznicy tragedii, która pochłonęła 298 ofiar śmiertelnych, Times zachwalał amatorską analizę, w której stwierdzono, że rosyjski rząd zmanipulował dwa zdjęcia satelitarne, które ujawniły ukraińskie pociski przeciwlotnicze we wschodniej Ukrainie w czasie strzelaniny -w dół.

Budynek New York Timesa w Nowym Jorku. (Zdjęcie z Wikipedii)

Wyraźna implikacja artykuł Andrew E. Kramera było to, że Rosjanie ukrywali swój współudział w zestrzeleniu cywilnego samolotu pasażerskiego, rzekomo fałszując zdjęcia, aby zrzucić winę na ukraińskie wojsko. Poza cytowaniem tej analizy z armscontrolwonk.com, Kramer zauważył, że „dziennikarze obywatelscy” w Bellingcat doszli wcześniej do tego samego wniosku.

Ale Kramer i Times pominęli fakt, że wcześniejsza analiza Bellingcat została gruntownie rozdarta przez ekspertów z zakresu foto-kryminalistyki, w tym dr Neala Krawetza, założyciela narzędzia do analizy obrazu cyfrowego FotoForensics, z którego korzystał Bellingcat. W ciągu ostatniego tygodnia Bellingcat agresywnie forsował nową analizę przeprowadzoną przez armscontrolwonk.com, z którą Bellingcat ma bliskie relacje.

W zeszłym tygodniu Krawetz i inni specjaliści medycyny sądowej zaczęli zastanawiać się nad nową analizą i doszli do wniosku, że zawiera ona te same podstawowe błędy, co poprzednia analiza, aczkolwiek przy użyciu innego narzędzia analitycznego. Biorąc pod uwagę promocję tej drugiej analizy przez Bellingcat przez grupę powiązaną z Bellingcat i jej założycielem Eliotem Higginsem, Krawetz uważał, że te dwie analizy zasadniczo pochodzą z tego samego miejsca, Bellingcat.

„Jednorazowe wyciągnięcie błędnego wniosku może wynikać z ignorancji” — wyjaśnił Krawetz w poście na blogu. „Jednak użycie innego narzędzia do tych samych danych, które daje podobne wyniki, i nadal wyciąganie pochopnych wniosków jest celowym wprowadzaniem w błąd i oszustwem. To oszustwo”.

Wzór błędu

Krawetz i inni eksperci stwierdzili, że nieszkodliwe zmiany w zdjęciach, takie jak dodanie pola tekstowego i zapisanie obrazów w różnych formatach, wyjaśniłyby anomalie wykryte przez Bellingcat i jego kumpli z armscontrolwonk.com. To był kluczowy błąd, który Krawetz zauważył w zeszłym roku, analizując błędną analizę Bellingcat.

Założyciel Bellingcat, Eliot Higgins

Krawetz napisał: „W zeszłym roku grupa o nazwie Bellingcat wyszła z raportem o locie MH17, który został zestrzelony w pobliżu granicy ukraińsko-rosyjskiej. W swoim raporcie wykorzystali FotoForensics do uzasadnienia swoich roszczeń. Jednak jak ja wskazałem w moim wpisie na blogu, źle go wykorzystali. Wielkie problemy w ich raporcie:

„-Ignorowanie jakości. Ocenili zdjęcia z wątpliwych źródeł. Były to zdjęcia niskiej jakości, które zostały przeskalowane, przycięte i opatrzone adnotacjami.

„–Widzenie rzeczy. Nawet przy danych wyjściowych z narzędzi analitycznych pochopnie wyciągnęli wnioski, które nie były poparte danymi.

„–Przynęta i zamiana. Ich raport twierdził jedno, a następnie próbował to uzasadnić analizą, która wykazała coś innego.

„Bellingcat niedawno wyszedł z drugi raport. Część ich raportu poświęcona analizie obrazu w dużej mierze opierała się na programie o nazwie „Tungstène”. … Przy podejściu naukowym nie ma znaczenia, czyjego narzędzia używasz. Wniosek powinien być powtarzalny za pomocą wielu narzędzi i wielu algorytmów.

„Jednym ze zdjęć, które przeprowadzili przez Tungstène, był ten sam obraz chmur, którego użyli w ELA [analiza poziomu błędów]. I nic dziwnego, że wygenerował podobne wyniki — wyniki, które należy interpretować jako niską jakość i wielokrotne ponowne zapisywanie. … Wyniki te wskazują na niską jakość obrazu i wiele ponownych zapisów, a nie na celową zmianę, jak podsumował Bellingcat.

„Podobnie jak w zeszłym roku, Bellingcat twierdził, że Tungstène podkreśliło oznaki zmian w tych samych miejscach, w których, jak twierdzili, widzieli zmiany w wyniku ELA. Firma Bellingcat wykorzystała te same dane niskiej jakości w odniesieniu do różnych narzędzi i doszła do tych samych błędnych wniosków”.

Chociaż Krawetz opublikował swoją analizę nowej analizy w czwartek, zaczął wyrażać swoje obawy wkrótce po ukazaniu się artykułu w Timesie. To skłoniło Higginsa i ekipę Bellingcat do rozpoczęcia kampanii na Twitterze w celu zdyskredytowania Krawetza i mnie (również powołując się na problemy z artykułem w Timesie i analizą).

Kiedy jeden z sojuszników Higginsa wzmiankowany mojej początkowej opowieści o problematycznej analizie zdjęć, Krawetz zauważył, że moje obserwacje potwierdzają jego stanowisko, że Bellingcat źle przeprowadził analizę (chociaż wtedy nie byłem świadomy krytyki Krawetza).

Higgins odpowiedział Krawetzowi: „on [Parry] nie rozpoznaje, że jesteś hakerem. Pewnie dlatego, że też jest hackerem.

Dalej obrażając Krawetza, Higgins kpił z jego recenzji analiz zdjęć pisanie: „wszystko, co ma, to„ bo tak mówię ”, wszystkie usta bez spodni”.

Zepsuty przez pochwałę

Najwyraźniej Higgins, który działa w Leicester w Anglii, został rozpieszczony przez wszystkie pochwały, którymi obsypywał go The New York Times, The Washington Post, The Guardian i inne główne publikacje, pomimo faktu, że rekord Bellingcat w zakresie dokładności jest kiepski. .

Rekonstrukcja Holenderskiej Rady Bezpieczeństwa miejsca, w którym uważano, że pocisk eksplodował w pobliżu lotu 17 Malaysia Airlines 17 lipca 2014 r.

Na przykład, w swoim pierwszym wielkim plusku, Higgins powtórzył amerykańską propagandę w Syrii na temat ataku gazowego sarinem z 21 sierpnia 2013 r. – obwiniając o to prezydenta Baszara al-Asada – ale został zmuszony do wycofania się ze swojej oceny, gdy ujawnili eksperci lotnictwa że pocisk przenoszący sarin miał zasięg zaledwie około dwóch kilometrów, znacznie krótszy niż przypuszczał Higgins, obwiniając za atak syryjskie siły rządowe. (Pomimo tego kluczowego błędu Higgins nadal twierdził, że winny jest rząd syryjski).

Higgins podał również australijskiemu programowi „60 minut” lokalizację we wschodniej Ukrainie, gdzie rzekomo sfilmowano „ucieczkę” baterii rakiet Buk w drodze powrotnej do Rosji, z wyjątkiem tego, że kiedy ekipa informacyjna dotarła tam, punkty orientacyjne nie pasowały, powodując program musiał polegać na sztucznym montażu, aby oszukać swoich widzów.

Kiedy zauważyłem rozbieżności i zamieściłem zrzuty ekranu z programu „60 Minut”, aby wykazać kłamstwa, „60 Minut” rozpoczęło kampanię obelg pod moim adresem i uciekł się do więcej sztuczek wideo i jawne oszustwo dziennikarskie w obronie błędnych informacji Higginsa.

Ten wzorzec fałszywych twierdzeń, a nawet oszustw w celu promowania tych historii, nie powstrzymał mainstreamowej prasy zachodniej przed zasypaniem Higginsa i Bellingcata uznaniem. Prawdopodobnie nie zaszkodzi, że „ujawnienia” Bellingcat zawsze współgrają z motywami propagandowymi pochodzącymi od zachodnich rządów.

Okazuje się również, że zarówno Higgins, jak i „armscontrolwonk.com” mają wspólny personel, taki jak Melissa Hanham, współautorka raportu MH-17, która również pisze dla Bellingcat, podobnie jak Aaron Stein, który włączył się w promocję Higginsa na stronie „armscontrolwonk.com”.

Obie grupy mają również powiązania z pronatowskim think tankiem, Atlantic Council, który stał na czele forsowania nowej zimnej wojny NATO z Rosją. Higgins jest teraz wymieniony jako „starszy pracownik niebędący rezydentem w Inicjatywie Przyszłości dla Europy Rady Atlantyckiej” oraz na stronie armscontrolwonk.com opisuje Steina jako stypendysta niebędący rezydentem w Rafik Hariri Centre dla Bliskiego Wschodu Rady Atlantyckiej.

Armscontrolwonk.com jest prowadzony przez specjalistów od rozprzestrzeniania broni jądrowej z Middlebury Institute for International Studies w Monterey, ale wydaje się, że nie mają oni specjalistycznej wiedzy z zakresu fotograficznej medycyny sądowej.

Głębszy problem

Ale problem sięga znacznie głębiej niż kilka stron internetowych i blogerów, którzy uważają wzmacnianie propagandowych motywów NATO i innych zachodnich interesów za podnoszące na duchu zawodowo. Większym niebezpieczeństwem jest rola, jaką odgrywają media głównego nurtu w tworzeniu komory echa w celu wzmocnienia dezinformacji pochodzącej od tych amatorów.

Tak jak The New York Times, The Washington Post i inne główne media przełykały fałszywe historie o irackiej broni masowego rażenia w latach 2002-2003, z radością jadały na podobnie wątpliwej taryfie o Syrii, Ukrainie i Rosji.

Kontrowersyjna mapa opracowana przez Human Rights Watch i przyjęta przez New York Times, rzekomo pokazująca odwrotne tory lotu dwóch pocisków — z ataku sarinem 21 sierpnia 2013 r. — przecinających się w syryjskiej bazie wojskowej. Jak się okazało, jeden pocisk nie zawierał sarinu, a drugi miał zasięg zaledwie dwóch kilometrów, a nie dziewięciu, jak zakładała mapa.

I tak jak w przypadku katastrofy w Iraku, kiedy ci z nas, którzy rzucili wyzwanie „grupowemu myśleniu” o broni masowego rażenia, zostali odrzuceni jako „apologeci Saddama”, teraz nazywa się nas „apologetami Assada” lub „apologetami Putina” lub po prostu „hakerami”, którzy są „ same usta, bez spodni” – cokolwiek to znaczy.

Na przykład w 2013 r. w sprawie Syrii „Times” opublikował artykuł na pierwszej stronie, wykorzystując „analizę wektorową”, aby prześledzić atak sarinem do syryjskiej bazy wojskowej oddalonej o około dziewięć kilometrów, ale odkrycie znacznie krótszego zasięgu pocisku sarin zmusiło razy do wyrzec się jego historia, która była zgodna z tym, co pisał Higgins.

Następnie, pragnąc przekazać antyrosyjską propagandę dotyczącą Ukrainy w 2014 r., „Times” powrócił nawet do reportera z czasów kłamstwa w Iraku. Michael R. Gordon, który był współautorem niesławnego artykułu o „rurach aluminiowych” z 2002 r., który forsował fałszywe twierdzenie, że Irak odtwarza program broni jądrowej, zaakceptowałjakieś nowe dezinformacje z Departamentu Stanu cytowane zdjęcia rzekomo przedstawiające rosyjskich żołnierzy w Rosji, a następnie ponownie pojawiających się na Ukrainie.

Każdy poważny dziennikarz rozpoznałby luki w historii, ponieważ nie było jasne, gdzie zostały zrobione zdjęcia ani czy rozmyte zdjęcia to w ogóle te same osoby, ale to nie dało Timesowi przerwy. Artykuł prowadził pierwszą stronę.

Jednak dopiero dwa dni później miarka wybuchła kiedy okazało się, że kluczowe zdjęcie rzekomo przedstawiające grupę żołnierzy w Rosji, którzy następnie pojawili się ponownie na wschodniej Ukrainie, w rzeczywistości zostało zrobione na Ukrainie, niszcząc założenia całej historii.

Jednak te zawstydzenia nie ostudziły entuzjazmu „Timesa” do rozpowszechniania antyrosyjskiej propagandy, kiedy tylko jest to możliwe. Jednak jedną nowością jest to, że Times nie przyjmuje fałszywych oświadczeń bezpośrednio od rządu USA; czerpie również z modnych witryn internetowych poświęconych dziennikarstwu obywatelskiemu, takich jak Bellingcat.

W świecie, w którym nikt nie wierzy w to, co mówią rządy, sprytnym nowym sposobem rozpowszechniania propagandy są tacy „osoby z zewnątrz”.

Tak więc Kramer z „Timesa” z pewnością był zachwycony nową wiadomością z sieci, według której Rosjanie sfałszowali zdjęcia satelitarne ukraińskich baterii rakiet przeciwlotniczych Buk we wschodniej Ukrainie tuż przed zestrzeleniem MH-17.

Zamiast kwestionować ekspertyzę fotokryminalistyczną tych specjalistów od rozprzestrzeniania broni jądrowej z armscontrolwonk.com, Kramer po prostu przedstawił swoje odkrycia jako dalsze potwierdzenie wcześniejszych twierdzeń Bellingcat. Kramer kpił także z Rosjan, którzy próbowali zatrzeć ślady „teoriami spiskowymi”.

Ignorowanie oficjalnych dowodów

Prowizoryczny pomnik na lotnisku Schiphol w Amsterdamie dla ofiar lotu MH17 malezyjskich linii lotniczych, który rozbił się na Ukrainie 17 lipca 2014 r. na trasie z Amsterdamu do Kuala Lumpur, zabijając 298 osób na pokładzie. (Roman Boed, Wikipedia)

Ale był jeszcze jeden kluczowy dowód, który „Times” ukrywał przed swoimi czytelnikami: dokumentalny dowód zachodniego wywiadu, że ukraińskie wojsko rzeczywiście miało potężne baterie rakiet przeciwlotniczych we wschodniej Ukrainie 17 lipca 2014 r. 'T

W raport  opublikowanego w październiku ubiegłego roku, holenderska Wojskowa Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (MIVD) stwierdziła, że ​​na podstawie „tajemnicy państwowej” wiadomo było, że Ukraina posiada starsze, ale „potężne systemy przeciwlotnicze” i „wiele z tych systemów zostało zlokalizowanych we wschodniej części kraju”. MIVD dodał, że rebeliantom brakowało tej zdolności:

„Przed katastrofą MIVD wiedziało, że oprócz lekkiej artylerii lotniczej Separatyści posiadali także przenośne systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu (man-przenośne systemy obrony powietrznej; MANPADS) i że prawdopodobnie posiadali pojazdy krótkiego zasięgu… pokładowe systemy obrony przeciwlotniczej. Oba typy systemów są uważane za pociski ziemia-powietrze (SAM). Ze względu na ograniczony zasięg nie stanowią zagrożenia dla lotnictwa cywilnego na wysokości przelotowej.”

Ponieważ wywiad holenderski jest częścią aparatu wywiadowczego NATO, ten raport oznacza, że ​​NATO i prawdopodobnie wywiad USA podzielają ten sam punkt widzenia. Tak więc Rosjanie nie mieliby powodu, by fałszować swoje zdjęcia satelitarne przedstawiające ukraińskie baterie rakiet przeciwlotniczych we wschodniej Ukrainie, gdyby zdjęcia satelitarne Zachodu pokazywały to samo.

Ale jest powód, dla którego Times i inne główne publikacje głównego nurtu zignorowały ten oficjalny dokument holenderskiego rządu – ponieważ jeśli jest on poprawny, oznacza to, że jedyni ludzie, którzy mogli zestrzelić MH-17, należą do ukraińskiego wojska. To wywróciłoby do góry nogami pożądaną narrację propagandową obwiniającą Rosjan.

Jednak to zaciemnienie holenderskiego raportu oznacza, że ​​Times i inne zachodnie media porzuciły swój dziennikarski obowiązek przedstawienia wszystkich istotnych dowodów w sprawie o ogromnym znaczeniu – postawienia przed sądem zabójców 298 niewinnych ludzi. Zamiast „wszystkich wiadomości, które nadają się do druku”, Times układa sprawę, pomijając dowody, które idą w „złym kierunku”.

Oczywiście może istnieć pewne wytłumaczenie, w jaki sposób zarówno wywiad NATO, jak i wywiad rosyjski mogły dojść do tego samego „błędnego” wniosku, że tylko ukraińskie wojsko mogło zestrzelić MH-17, ale „Times” i reszta zachodnich mediów głównego nurtu „może” etycznie po prostu udawaj, że dowody nie istnieją.

Chyba że twoim prawdziwym celem jest szerzenie propagandy, a nie tworzenie dziennikarstwa. Wtedy przypuszczam, że zachowanie Timesa, innych publikacji MSM i tak, Bellingcat, ma dużo sensu.

[Więcej informacji na ten temat można znaleźć w artykule Consortiumnews.com „MH-17: Dwa lata antyrosyjskiej propagandy"I"NYT gubi się w swojej ukraińskiej propagandzie. ”]

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język