Wojny nie są legalne

Wojny nie są legalne: Rozdział 12 książki „Wojna to kłamstwo” Davida Swansona

WARS NIE SĄ PRAWNE

To prosty punkt, ale ważny i taki, który zostaje przeoczony. Niezależnie od tego, czy uważasz, że dana wojna jest moralna i dobra (i mam nadzieję, że po przeczytaniu poprzednich rozdziałów 11 nie pomyślałbyś), faktem jest, że wojna jest nielegalna. Rzeczywista obrona przez kraj, który jest zaatakowany, jest legalna, ale dzieje się tak tylko wtedy, gdy inny kraj faktycznie zaatakował i nie wolno go wykorzystywać jako luki, by usprawiedliwić szerszą wojnę, która nie jest używana w rzeczywistej obronie.

Nie trzeba dodawać, że można silnie argumentować moralnie za preferowaniem rządów prawa wobec prawa władców. Jeśli rządzący mogą robić, co im się podoba, większość z nas nie spodoba się temu, co robią. Niektóre prawa są tak niesprawiedliwe, że gdy są narzucane zwykłym ludziom, powinny zostać naruszone. Ale pozwalanie osobom odpowiedzialnym za rząd angażowania się w masową przemoc i zabijanie wbrew prawu jest również karaniem wszystkich mniejszych nadużyć, ponieważ nie można sobie wyobrazić większego nadużycia. Jest rzeczą zrozumiałą, że zwolennicy wojny woleliby ignorować lub "ponownie interpretować" prawo, niż właściwie zmieniać prawo poprzez proces legislacyjny, ale nie jest to moralnie uzasadnione.

Przez większość historii USA rozsądne było, by obywatele wierzyli i często wierzyli, że Konstytucja Stanów Zjednoczonych zakazała agresywnej wojny. Jak widzieliśmy w rozdziale drugim, Kongres ogłosił wojnę 1846-1848 w Meksyku "niepotrzebnie i niekonstytucyjnie rozpoczęty przez prezydenta Stanów Zjednoczonych". Kongres wydał oświadczenie o wojnie, ale później uwierzył, że prezydent okłamał ich . (Prezydent Woodrow Wilson później wysłał wojska na wojnę z Meksykiem bez deklaracji.) Wydaje się, że kłamstwo nie było niezgodne z Konstytucją w 1840-ach, a raczej rozpoczęcie niepotrzebnej lub agresywnej wojny.

Jako prokurator generalny Lord Peter Goldsmith ostrzegł brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira w marcu 2003: "Agresja jest przestępstwem na mocy zwyczajowego prawa międzynarodowego, które automatycznie stanowi część prawa krajowego", a zatem "międzynarodowa agresja jest przestępstwem uznawanym przez prawo powszechne, które może być ściganym przez sądy brytyjskie. "Prawo USA ewoluowało od angielskiego prawa zwyczajowego, a Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych rozpoznaje precedensy i tradycje oparte na nim. Prawo amerykańskie w 1840 było bliższe podstawom angielskiego prawa powszechnego niż prawo amerykańskie dzisiaj, a ustawowe prawo było ogólnie mniej rozwinięte, więc Kongres zajął stanowisko, że rozpoczęcie niepotrzebnej wojny było niekonstytucyjne bez potrzeby bycia bardziej szczegółowo.

W rzeczywistości, tuż przed przyznaniem Kongresowi wyłącznej mocy do wypowiedzenia wojny, Konstytucja daje Kongresowi władzę "definiowania i karania piractw i szponów popełnionych na morzu pełnym i przestępstw przeciwko Prawu Narodów". Przynajmniej przez implikację, to zdawałoby się sugerować, że Stany Zjednoczone same musiały przestrzegać "Prawa narodów". W 1840 żaden członek kongresu nie ośmieliłby się sugerować, że Stany Zjednoczone same nie były związane "Prawem Narodów". W tym momencie historii oznaczało to zwyczajowe prawo międzynarodowe, zgodnie z którym rozpoczęcie agresywnej wojny było od dawna uważane za najpoważniejsze przestępstwo.

Na szczęście teraz, gdy mamy wiążące umowy wielostronne, które wyraźnie zakazują agresywnej wojny, nie musimy już zgadywać, co Konstytucja USA mówi o wojnie. Artykuł VI Konstytucji wyraźnie mówi o tym:

"Niniejsza Konstytucja i ustawy Stanów Zjednoczonych, które zostaną sporządzone zgodnie z nią; a wszystkie traktaty, które zostaną lub zostaną podjęte na podstawie Organu Stanów Zjednoczonych, będą najwyższym prawem kraju związkowego; a sędziowie w każdym państwie będą związani w ten sposób, każdą rzeczą zawartą w Konstytucji lub Prawach każdego Państwa z Niezależnym. "[kursywa została dodana]

Tak więc, jeśli Stany Zjednoczone miałyby zawrzeć traktat zakazujący wojny, wojna byłaby nielegalna zgodnie z najwyższym prawem kraju. Stany Zjednoczone faktycznie zrobiły to, przynajmniej dwa razy, w traktatach, które pozostają dziś częścią naszego najwyższego prawa: Paktu Kellogga-Brianda i Karty Narodów Zjednoczonych.

Rozdział: OGRANICZAMY WSZYSTKIE WOJNY W XNUMKU

W 1928, Senacie Stanów Zjednoczonych, tej samej instytucji, która w dobrym dniu może teraz uzyskać trzy procent swoich członków, aby głosować przeciwko finansowaniu eskalacji wojennych lub kontynuacji, głosowało 85 na 1, aby związać Stany Zjednoczone z traktatem, który nadal jest związana i w której "potępiamy uciekanie się do wojny w celu rozwiązania międzynarodowych kontrowersji i odrzucamy ją jako narzędzie polityki narodowej w naszych stosunkach z" innymi narodami ". To jest Pakt Kellogga-Brianda. Potępia i wyrzeka się każdej wojny. Sekretarz Stanu USA Frank Kellogg odrzucił francuską propozycję ograniczenia zakazu agresji wojennych. Napisał do francuskiego ambasadora, że ​​jeśli pakt,

". . . towarzyszyły im definicje słowa "agresor", a także wyrażenia i kwalifikacje określające, kiedy narody będą usprawiedliwione w wojnie, jego skutek byłby bardzo osłabiony, a jego pozytywna wartość jako gwarancja pokoju została praktycznie zniszczona ".

Traktat został podpisany z zakazem prowadzenia wszystkich wojen i został uzgodniony przez dziesiątki narodów. Kellogg został nagrodzony Pokojową Nagrodą Nobla w 1929, nagroda, która została już zakwestionowana przez wcześniejsze obdarzenie zarówno Theodore'a Roosevelta, jak i Woodrowa Wilsona.

Jednak gdy Senat USA ratyfikował traktat, dodał dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, Stany Zjednoczone nie byłyby zobowiązane do egzekwowania traktatu, podejmując działania przeciwko tym, którzy go naruszają. Doskonały. Jak na razie dobrze. Jeśli wojna zostanie zakazana, wydaje się, że naród nie może być zmuszony do wojny, aby wymusić zakaz. Ale stare sposoby myślenia giną, a redundancja jest o wiele mniej bolesna niż rozlew krwi.

Drugim zastrzeżeniem było jednak to, że traktat nie może naruszać prawa Ameryki do samoobrony. Tak więc wojna utrzymywała stopę w drzwiach. Tradycyjne prawo do obrony podczas ataku zostało zachowane i powstała luka, która mogłaby być i mogłaby zostać nierozsądnie rozszerzona.

Gdy jakikolwiek naród zostanie zaatakowany, będzie się bronił, gwałtownie lub w inny sposób. Uszczerbek w przyznawaniu tego przywileju prawnego jest, jak przewidział Kellogg, osłabieniem poglądu, że wojna jest nielegalna. Można by argumentować za udziałem USA w II wojnie światowej pod tym zastrzeżeniem, na przykład w oparciu o japoński atak na Pearl Harbor, bez względu na to, jak sprowokowany i pożądany był ten atak. Wojnę z Niemcami można by również usprawiedliwić japońskim atakiem, poprzez przewidywalne rozciągnięcie luki. Mimo to, wojny agresji - co widzieliśmy w poprzednich rozdziałach, w których toczą się wojny amerykańskie - były nielegalne w Stanach Zjednoczonych od 1928.

Ponadto w 1945 Stany Zjednoczone stały się stroną Karty Narodów Zjednoczonych, która również obowiązuje dzisiaj jako część "najwyższego prawa ziemi". Stany Zjednoczone były siłą napędową tworzenia Karty Narodów Zjednoczonych. Obejmuje następujące linie:

"Wszyscy członkowie rozstrzygają spory międzynarodowe środkami pokojowymi w taki sposób, że międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo oraz sprawiedliwość nie są zagrożone.

"Wszyscy członkowie będą powstrzymywać się w swoich stosunkach międzynarodowych od groźby lub użycia siły przeciwko integralności terytorialnej lub politycznej niezależności jakiegokolwiek państwa, lub w jakikolwiek inny sposób niezgodny z celami Narodów Zjednoczonych."

Wydaje się, że jest to nowy Pakt Kellogga-Brianda z przynajmniej pierwszą próbą stworzenia organu wykonawczego. I tak jest. Jednak Karta Narodów Zjednoczonych zawiera dwa wyjątki od zakazu prowadzenia wojny. Pierwszą z nich jest samoobrona. Oto część artykułu 51:

"Żadne z postanowień niniejszej Karty nie narusza nieodłącznego prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony (sic), jeśli doszło do zbrojnego ataku przeciwko członkowi Organizacji Narodów Zjednoczonych, dopóki Rada Bezpieczeństwa nie podejmie środków niezbędnych do utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa."

Karta Narodów Zjednoczonych zawiera więc tę samą tradycyjną prawicę i niewielką lukę, którą Senat USA przyłączył do Paktu Kellogga-Brianda. Dodaje także inny. Karta wyjaśnia, że ​​Rada Bezpieczeństwa ONZ może zdecydować o zezwoleniu na użycie siły. To dodatkowo osłabia zrozumienie, że wojna jest nielegalna, czyniąc pewne wojny legalnymi. Inne wojny są zatem, w sposób przewidywalny, uzasadnione roszczeniami o legalność. Architekci ataku 2003 na Irak twierdzili, że zostało to autoryzowane przez ONZ, mimo że ONZ się nie zgodziło.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na wojnę w Korei, ale tylko dlatego, że ZSRR bojkotował wówczas Radę Bezpieczeństwa, a Chiny były nadal reprezentowane przez rząd Kuomintangu na Tajwanie. Zachodnie mocarstwa uniemożliwiały ambasadorowi nowego rewolucyjnego rządu Chin zajęcie miejsca Chin jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa, a Rosjanie bojkotowali Radę w proteście. Gdyby delegaci radzieccy i chińscy byli obecni, nie ma mowy, by Organizacja Narodów Zjednoczonych wzięła udział w wojnie, która ostatecznie zniszczy większość Korei.

Wydaje się oczywiście racjonalne wprowadzanie wyjątków dla wojen samoobrony. Nie możesz powiedzieć ludziom, że nie wolno im walczyć po ataku. A co, jeśli zostali zaatakowani lata lub dekady wcześniej i zostali zajęci przez siły obce lub kolonialne wbrew ich woli, choć bez niedawnej przemocy? Wiele osób uważa, że ​​wojny narodowowyzwoleńcze są prawnym przedłużeniem prawa do obrony. Mieszkańcy Iraku i Afganistanu nie tracą prawa do walki, gdy minie wiele lat, prawda? Ale naród w pokoju nie może legalnie wysadzać wieków lub tysiącletnich pretensji etnicznych jako podstawy wojny. Tuziny narodów, w których obecnie działają oddziały amerykańskie, nie mogą legalnie zbombardować Waszyngtonu. Apartheid i Jim Crow nie były powodem do wojny. Brak przemocy jest nie tylko bardziej skuteczny w usuwaniu wielu niesprawiedliwości; to także jedyny prawny wybór. Ludzie nie mogą "bronić się" wojną w dowolnym momencie.

Ludzie mogą walczyć, gdy zostaną zaatakowani lub zaatakowani. Biorąc pod uwagę tę możliwość, dlaczego nie mielibyście zrobić wyjątku - tak jak w Karcie ONZ - w obronie innych, mniejszych krajów, które nie są w stanie się bronić? Ostatecznie Stany Zjednoczone wyzwoliły się z Anglii dawno temu i jedynym sposobem wykorzystania tej racji jako pretekstu do wojny jest "wyzwolenie" innych krajów przez obalenie ich władców i okupowanie ich. Idea obrony innych wydaje się bardzo rozsądna, ale - dokładnie tak, jak przepowiedział Kellogg - luki prowadzą do zamieszania i zamieszania, dopuszczają większe i większe wyjątki od reguły, aż do momentu, w którym osiągnięty zostanie punkt, w którym sama idea, że ​​reguła istnieje, wydaje się absurdalna.

A jednak istnieje. Zasadą jest, że wojna jest przestępstwem. W Karcie Narodów Zjednoczonych istnieją dwa wąskie wyjątki i łatwo jest wykazać, że jakakolwiek wojna nie spełnia żadnego z wyjątków.

W sierpniu 31, 2010, kiedy prezydent Barack Obama miał wygłosić przemówienie na temat wojny w Iraku, bloger Juan Cole napisał przemówienie, które jego zdaniem prezydent chciałby, ale oczywiście nie udzieliło:

"Koledzy Amerykanie i Irakijczycy, którzy obserwują tę mowę, przybyłem tu dziś wieczorem, aby nie ogłaszać zwycięstwa lub opłakiwać porażki na polu bitwy, ale przepraszać z całego serca za szereg nielegalnych działań i rażąco nieudolnych polityka prowadzona przez rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki, wbrew amerykańskiemu prawu krajowemu, zobowiązaniom międzynarodowym traktatowym oraz amerykańskiej i irackiej opinii publicznej.

"Organizacja Narodów Zjednoczonych powstała w 1945 w następstwie serii agresywnych wojen podboju i reakcji na nie, w których zginęło ponad 60 milionów ludzi. Jego celem było zabraniać takich nieuzasadnionych ataków, a jej statut określał, że w przyszłych wojnach mogą być uruchamiane tylko na dwóch podstawach. Jednym z nich jest wyraźna samoobrona, gdy kraj został zaatakowany. Drugi jest za zezwoleniem Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

"To dlatego, że francuski, brytyjski i izraelski atak na Egipt w 1956 naruszył te postanowienia Karty Narodów Zjednoczonych, że prezydent Dwight D. Eisenhower potępił tę wojnę i zmusił walczących do wycofania się. Kiedy Izrael wyglądał, jakby mógł próbować trzymać się swoich nieuczciwych łupów, Półwysep Synaj, prezydent Eisenhower, poszedł do telewizji w lutym 21, 1957 i zwrócił się do narodu. Te słowa zostały w dużej mierze stłumione i zapomniane w dzisiejszych Stanach Zjednoczonych, ale powinny zadzwonić przez dziesięciolecia i stulecia:

"Jeśli Organizacja Narodów Zjednoczonych przyzna, że ​​spór międzynarodowy można rozwiązać za pomocą użycia siły, zniszczymy fundament organizacji i naszą najlepszą nadzieję na ustanowienie prawdziwego porządku światowego. To byłaby katastrofa dla nas wszystkich. . . . [Odwołując się do żądań izraelskich, aby spełnić pewne warunki, zanim zrzekł się Synaju, prezydent powiedział, że on] "byłby nieprawdziwy w stosunku do wysokich stanowisk, do których wybraliście mnie, gdybym użyczał wpływów Stanów Zjednoczonych do twierdzenia, że ​​naród, który dokonuje inwazji na drugiego, powinien mieć możliwość ustalenia warunków odstąpienia od umowy. . . . "

"Jeśli [Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych] nie zrobi nic, jeśli zaakceptuje ignorowanie jej powtarzających się rezolucji wzywających do wycofania sił inwazyjnych, wówczas przyzna się do niepowodzenia. To niepowodzenie byłoby ciosem dla autorytetu i wpływów ONZ w świecie oraz dla nadziei, jakie ludzkość postawiła w ONZ jako sposób na osiągnięcie pokoju ze sprawiedliwością ".

Eisenhower miał na myśli incydent, który rozpoczął się, gdy Egipt znacjonalizował Kanał Sueski; W odpowiedzi Izrael zaatakował Egipt. Wielka Brytania i Francja udawały, że wkroczyły, ponieważ strony zewnętrzne obawiały się, że spór egipsko-izraelski może zagrozić swobodnemu przepływowi przez kanał. W rzeczywistości Izrael, Francja i Wielka Brytania wspólnie zaplanowały inwazję na Egipt, wszyscy zgadzając się, że Izrael zaatakuje pierwszy, a pozostałe dwa narody przyłączą się później, udając, że próbują powstrzymać walkę. To ilustruje potrzebę prawdziwie bezstronnego organu międzynarodowego (coś, czym ONZ nigdy się nie stała, ale pewnego dnia może) oraz potrzebę całkowitego zakazu prowadzenia wojny. W czasie kryzysu sueskiego praworządność była egzekwowana, ponieważ największy dzieciak w okolicy był skłonny je egzekwować. Kiedy przyszło do obalenia rządów w Iranie i Gwatemali, przechodząc od wielkich wojen do tajnych operacji, tak jak zrobiłby to Obama, prezydent Eisenhower miał inny pogląd na wartość egzekwowania prawa. Kiedy doszło do inwazji na Irak w 2003 r., Obama nie zamierzał przyznać, że zbrodnia agresji powinna zostać ukarana.

Strategia bezpieczeństwa narodowego opublikowana przez Biały Dom w maju 2010 zadeklarowała:

"Czasami siły wojskowe mogą być konieczne do obrony naszego kraju i sojuszników lub zachowania szerszego pokoju i bezpieczeństwa, w tym poprzez ochronę cywilów stojących przed poważnym kryzysem humanitarnym. . . . Stany Zjednoczone muszą zastrzec sobie prawo do jednostronnego działania, jeśli zajdzie taka konieczność, aby bronić naszego narodu i naszych interesów, a jednocześnie będziemy dążyć do przestrzegania norm regulujących użycie siły ".

Spróbuj poinformować lokalną policję, że możesz wkrótce przejść do gwałtownej akcji przestępczej, ale będziesz także starał się przestrzegać norm regulujących użycie siły.

Sekcja: WYKORZYSTYWALIŚMY ZWALCZANIE WOJNY W 1945

Dwa inne ważne dokumenty, jeden z 1945 i drugi z 1946, traktowały wojny agresji jako zbrodnie. Pierwszą była Karta Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze, instytucja, która wypróbowywała hitlerowskich przywódców wojennych za ich zbrodnie. Wśród zbrodni wymienionych w statucie były "zbrodnie przeciwko pokojowi", "zbrodnie wojenne" i "zbrodnie przeciwko ludzkości". Przestępstwa "przeciwko pokojowi" zostały zdefiniowane jako "planowanie, przygotowanie, inicjowanie lub prowadzenie wojny agresywnej lub wojna z naruszeniem międzynarodowych traktatów, porozumień lub zapewnień, lub udział we wspólnym planie lub spisku w celu wykonania któregokolwiek z powyższych. "W następnym roku Karta Międzynarodowego Trybunału Wojskowego na Dalekim Wschodzie (proces japońskiej wojny przestępcy) użyli tej samej definicji. Te dwa zestawy badań zasługują na wiele krytyki, ale także wiele pochwał.

Z jednej strony wymuszali sprawiedliwość zwycięzców. Zostawili oni poza listą przestępstw ściganych pewne zbrodnie, takie jak bombardowanie cywilów, w które zaangażowani byli również sojusznicy. I nie ścigali sojuszników za inne zbrodnie, które Niemcy i Japończycy zostali osądzeni i powieszeni. Amerykański generał Curtis LeMay, który dowodził bombardowaniem Tokio, powiedział: "Przypuszczam, że gdybym przegrał wojnę, zostałbym sądzony jako zbrodniarz wojenny. Na szczęście byliśmy po zwycięskiej stronie. "

Sądy twierdziły, że wszczęły postępowanie na samej górze, ale udzieliły cesarzowi Japonii immunitetu. Stany Zjednoczone udzieliły immunitetu ponad 1,000 nazistowskim naukowcom, w tym niektórym winnym najbardziej przerażających zbrodni, i sprowadziły ich do Stanów Zjednoczonych w celu kontynuowania badań. Generał Douglas MacArthur udzielił japońskiemu mikrobiologowi i generałowi porucznikowi Shiro Ishii i wszystkim członkom jego jednostek badań bakteriologicznych odporności w zamian za dane dotyczące wojny bakteryjnej pochodzące z doświadczeń na ludziach. Brytyjczycy nauczyli się z niemieckich zbrodni, które ścigali, jak później zakładać obozy koncentracyjne w Kenii. Francuzi zrekrutowali tysiące żołnierzy SS i innych żołnierzy niemieckich do swojej Legii Cudzoziemskiej, tak że około połowa legionistów walczących w brutalnej wojnie kolonialnej Francji w Indochinach była niczym innym jak najbardziej zatwardziałymi pozostałościami armii niemieckiej z II wojny światowej i technik tortur niemieckiego Gestapo były szeroko stosowane wobec francuskich zatrzymanych w algierskiej wojnie o niepodległość. Stany Zjednoczone, współpracując również z byłymi nazistami, rozpowszechniły te same techniki w całej Ameryce Łacińskiej. Po egzekucji nazisty za otwarcie grobli, aby zalać holenderskie pola uprawne, Stany Zjednoczone przystąpiły do ​​bombardowania tam w Korei i Wietnamie w tym samym celu.

Weteran wojenny i korespondent Atlantic Monthly, Edgar L. Jones, wrócił z II wojny światowej i był zszokowany, gdy odkrył, że cywile wracający do domu myśleli wysoko o wojnie. "Cyniczny, jak większość z nas za granicą" - pisał Jones - "wątpię, czy wielu z nas poważnie wierzyło, że ludzie w domu zaczną planować kolejną wojnę, zanim wrócimy do domu i porozmawiamy bez cenzury." Jones sprzeciwił się rodzaj hipokryzji, która prowadziła procesy zbrodni wojennych:

"Nie każdy amerykański żołnierz, a nawet jeden procent naszych żołnierzy, celowo dokonywał nieuzasadnionych okrucieństw, a to samo można powiedzieć o Niemcach i Japończykach. Konieczności wojny wymagały wielu tak zwanych zbrodni, a większość pozostałych można było obwiniać o psychiczne zniekształcenia, które wywołała wojna. Ale nagłośniliśmy każdy nieludzki akt naszych przeciwników i ocenzurowaliśmy wszelkie uznanie naszej własnej słabości moralnej w chwilach desperacji.

"Poprosiłem walczących mężczyzn, na przykład, dlaczego oni - lub właściwie, dlaczego - regulowaliśmy miotacze ognia w taki sposób, że podpalili żołnierzy wroga, aby umierali powoli i boleśnie, zamiast zabijać wprost z pełnym podmuchem palenia olej. Czy dlatego, że tak bardzo nienawidzili wroga? Odpowiedź brzmiała niezmiennie: "Nie, nie nienawidzimy szczególnie tych biednych drani; po prostu nienawidzimy całego cholernego bałaganu i musimy kogoś wyrzucić. Możliwe, że z tego samego powodu okaleczyliśmy ciała wrogów martwych, odcięliśmy ich uszy i wywaliliśmy ich złote zęby na pamiątki, i zakopaliśmy je z ich jądrami w ich ustach, ale takie rażące pogwałcenia wszystkich kodeksów moralnych sięgają do wciąż niezbadanych królestwa psychologii bitwy. "

Z drugiej strony, w procesach nazistowskich i japońskich zbrodniarzy wojennych jest wiele pochwał. Hipokryzja nie wytrzymuje, z pewnością lepiej jest karać niektóre zbrodnie wojenne niż nic. Wielu ludzi uważało, że proces sądowy ustanawia normę, która później będzie egzekwowana na równi za wszystkie zbrodnie przeciwko pokojowi i zbrodniom wojennym. Naczelny prokurator w Norymberdze, sędzia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Robert H. Jackson, powiedział w swoim oświadczeniu wstępnym:

„Zdrowy rozsądek ludzkości wymaga, aby prawo nie zatrzymywało się na karaniu drobnych przestępstw przez małych ludzi. Musi także dotrzeć do ludzi posiadających wielką moc i świadomie i świadomie z niej korzystać, aby wywołać zło, które nie pozostawia nietkniętego domu na świecie. Statut tego trybunału dowodzi wiary, że prawo ma nie tylko regulować postępowanie małych ludzików, ale nawet władcy, jak to określił król Jakub Coli, „podlegają… prawu”. Pozwólcie, że wyjaśnię, że chociaż prawo to jest po raz pierwszy stosowane wobec niemieckich agresorów, prawo to obejmuje, a jeśli ma służyć pożytecznemu celowi, musi potępiać agresję ze strony innych narodów, w tym tych, które teraz osądzają.

Trybunał uznał, że wojna agresywna była "nie tylko przestępstwem międzynarodowym; jest to najwyższa międzynarodowa zbrodnia, różniąca się tylko od innych zbrodni wojennych tym, że zawiera w sobie nagromadzone zło całości. "Sąd osądził najwyższą zbrodnię agresji i wiele mniejszych zbrodni, które z niej wynikały.

Ideał międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości za zbrodnie wojenne nie został jeszcze, oczywiście, osiągnięty. Komisja Sądownicza Izby Reprezentantów USA zarzuciła agresję na prezydenta Richarda Nixona za nakazanie tajnych bombardowań i inwazji Kambodży w swoich projektach artykułów o impeachmentu. Zamiast włączenia tych opłat do ostatecznej wersji, Komitet postanowił jednak bardziej skoncentrować się na Watergate, podsłuchu i pogardy Kongresu.

W 1980 Nikaragua odwołał się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (ICJ). Sąd ten orzekł, że Stany Zjednoczone zorganizowały bojową grupę rebeliantów, Contras i wydobyły porty Nikaragui. Stwierdził, że działania te stanowią agresję międzynarodową. Stany Zjednoczone zablokowały wykonanie wyroku przez Narody Zjednoczone, a tym samym uniemożliwiły Nikaragui uzyskanie jakiegokolwiek odszkodowania. Następnie Stany Zjednoczone wycofały się z wiążącej jurysdykcji MTS, mając nadzieję, że nigdy więcej amerykańskie działania nie będą podlegały osądowi bezstronnego organu, który mógłby obiektywnie wypowiedzieć się na temat ich legalności lub przestępczości.

Niedawno Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła trybunały dla Jugosławii i Rwandy, a także specjalne sądy w Sierra Leone, Libanie, Kambodży i Timorze Wschodnim. Od 2002, Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) ścigał zbrodnie wojenne przez przywódców małych krajów. Ale zbrodnia agresji od dziesięcioleci stała się najwyższym przestępstwem bez kary. Kiedy Irak zaatakował Kuwejt, Stany Zjednoczone eksmitowały Irak i surowo go karały, ale kiedy Stany najechały na Irak, nie było silniejszej siły, by wkroczyć i cofnąć lub ukarać zbrodnię.

W 2010, pomimo sprzeciwu USA, MTK ustalił swoją jurysdykcję nad przyszłymi zbrodniami agresji. W jakich przypadkach będzie to robić, a zwłaszcza, czy kiedykolwiek dojdzie do tego, że potężne narody, które nie przystąpiły do ​​MTK, nie zobaczą jeszcze narodów, które utrzymują weto w ONZ. Liczne zbrodnie wojenne, z wyjątkiem nadrzędnej zbrodni agresji, zostały w ostatnich latach popełnione przez Stany Zjednoczone w Iraku, Afganistanie i innych krajach, ale te zbrodnie nie zostały jeszcze ścigane przez MTK.

W 2009 włoski sąd skazał 23 Amerykanów zaocznie, w większości za pracowników CIA, za ich rolę w porwaniu mężczyzny we Włoszech i wysłanie go do Egiptu, by został poddany torturom. Zgodnie z zasadą powszechnej jurysdykcji dla najstraszniejszych zbrodni, która jest akceptowana w coraz większej liczbie krajów na całym świecie, hiszpański sąd oskarżył chilijskiego dyktatora Augusto Pinocheta i 9-11 podejrzewa Osamę bin Ladena. Ten sam hiszpański sąd dążył następnie do ścigania członków administracji George'a W. Busha za zbrodnie wojenne, ale Hiszpania została skutecznie wywierana przez administrację Obamy, aby odrzucić tę sprawę. W 2010, sędzia zaangażowany, Baltasar Garzón, został usunięty ze swojej pozycji za rzekome nadużywanie swojej władzy przez śledzenie egzekucji lub zaginięć cywili 100,000 z rąk zwolenników generała Francisco Franco podczas hiszpańskiej wojny domowej 1936-39 i wczesne lata dyktatury Franco.

W 2003 prawnik w Belgii złożył skargę na generała Tommy'ego R. Franksa, szefa Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych, zarzucając zbrodnie wojenne w Iraku. Stany Zjednoczone szybko zagroziły przeniesieniem siedziby NATO z Belgii, jeśli naród ten nie uchyliłby swojego prawa zezwalającego na procesy zbrodni zagranicznych. Opłaty wniesione przeciwko urzędnikom amerykańskim w innych narodach europejskich do tej pory również nie trafiły do ​​sądu. Pozwy cywilne wnoszone w Stanach Zjednoczonych przez ofiary tortur i innych zbrodni wojennych pojawiały się przeciwko roszczeniom Departamentu Sprawiedliwości (pod kierownictwem prezydenta Busha i Obamy), że jakiekolwiek takie procesy będą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. We wrześniu 2010, dziewiąty okręgowy sąd apelacyjny, zgadzając się z tym roszczeniem, wyrzucił sprawę, która została wniesiona przeciwko Jeppesen Dataplan Inc., spółce zależnej Boeinga, za jego rolę w "oddawaniu" więźniów do krajów, w których byli torturowani.

W 2005 i 2006 podczas gdy republikanie posiadali większość w Kongresie, członkowie Kongresu Demokratycznego pod przewodnictwem Johna Conyersa (Mich.), Barbary Lee (Kalifornia) i Dennisa Kucinicha (Ohio) pchali mocno do zbadania kłamstw, które wywołały agresję przeciwko Irakowi. Ale od czasu, gdy Demokraci zdobyli większość w styczniu 2007 do chwili obecnej, nie było już żadnej wzmianki o tej sprawie, poza wydaniem przez Senackiej komisji jej długo opóźnionego raportu.

Natomiast w Wielkiej Brytanii dochodziło do niekończących się "dochodzeń" rozpoczynających się w momencie, gdy "broni masowego rażenia" nie znaleziono, kontynuując teraźniejszość i prawdopodobnie rozciągając się w przewidywalnej przyszłości. Badania te zostały ograniczone i w większości przypadków można je dokładnie scharakteryzować jako wybielacze. Nie dotyczyły one postępowania karnego. Ale przynajmniej faktycznie miały miejsce. A ci, którzy mówili trochę, byli wychwalani i zachęcani, by mówić trochę więcej. W tym klimacie powstają książki "tell-all", skarbnica wyciekłych i odtajnionych dokumentów oraz obciążające zeznania ustne. Widziała także, jak Wielka Brytania wycofuje swoje wojska z Iraku. Natomiast w 2010 w Waszyngtonie pospolici urzędnicy często chwalili "falę" 2007 i przysięgali, że Irak okaże się przez cały czas "dobrą wojną". Podobnie, Wielka Brytania i kilka innych krajów bada ich rolę w porwaniu, uwięzieniu i torturach w Stanach Zjednoczonych, ale Stany Zjednoczone nie - Prezydent Obama publicznie poinstruował Prokuratora Generalnego, aby nie ścigał tych najbardziej odpowiedzialnych, a Kongres wykonał inspirację imitacja oposa.

Rozdział: CO JEŚLI POKRYCIE ŚWIATA PRZERWĄ PRAWA?

Profesor politologii Michael Haas opublikował książkę w 2009, której tytuł ujawnia jej treść: George W. Bush, War Criminal? Odpowiedzialność Administracji Busha za zbrodnie wojenne 269. (Książka 2010 tego samego autora zawiera Obamę w swoich oskarżeniach.) Numer jeden na liście 2009 Haas'a jest zbrodnią agresji przeciwko Afganistanowi i Irakowi. Haas obejmuje pięć kolejnych przestępstw związanych z nielegalnością wojny:

Zbrodnia wojenna #2. Wspomaganie rebeliantów w wojnie domowej. (Wspieranie Sojuszu Północnego w Afganistanie).

Zbrodnia wojenna #3. Groźna agresywna wojna.

Zbrodnia wojenna #4. Planowanie i przygotowanie do wojny z agresją.

Zbrodnia wojenna #5. Konspiracja do wojny płac.

Zbrodnia wojenna #6. Propaganda dla wojny.

Rozpoczęcie wojny może również wiązać się z licznymi naruszeniami prawa krajowego. Wiele takich przestępstw związanych z Irakiem opisano szczegółowo w The 35 Articles of Impeachment and the Case for Prosecoring George W. Bush, opublikowanym w 2008 roku i zawierającym wprowadzenie, które napisałem oraz 35 artykułów z zarzutów, które kongresman Dennis Kucinich (D., Ohio) ) przedstawione Kongresowi. Bush i Kongres nie zastosowali się do War Powers Act, która wymaga specjalnego i terminowego zezwolenia Kongresu na prowadzenie wojny. Bush nawet nie zastosował się do warunków niejasnego upoważnienia, które wydał Kongres. Zamiast tego przedłożył raport pełen kłamstw na temat broni i powiązań z 9-11. Bush i jego podwładni wielokrotnie okłamywali Kongres, co jest przestępstwem na podstawie dwóch różnych statutów. Zatem nie tylko wojna jest zbrodnią, ale kłamstwa wojenne są również przestępstwem.

Nie chcę podrywać Busha. Jak oświadczył Noam Chomsky w sprawie 1990: "Gdyby obowiązywały prawa norymberskie, wówczas każdy powojenny amerykański prezydent zostałby powieszony". Chomsky zwrócił uwagę, że generał Tomoyuki Yamashita został powieszony za to, że był najwyższym dowódcą japońskich oddziałów, który popełnił okrucieństwa. na Filipinach pod koniec wojny, kiedy nie miał z nimi kontaktu. Według tego standardu, powiedział Chomsky, musiałbyś powiesić każdego prezydenta USA.

Ale, argumentował Chomsky, musiałbyś zrobić to samo, nawet gdyby normy były niższe. Truman zrzucił bomby atomowe na cywilów. Truman "przystąpił do zorganizowania w Grecji poważnej kampanii antyreligijnej, która zabiła około stu sześćdziesięciu tysięcy ludzi, sześćdziesiąt tysięcy uchodźców, kolejne sześćdziesiąt tysięcy osób torturowanych, zniesiono system polityczny, reżim prawicowy. Amerykańskie korporacje weszły i przejęły je. "Eisenhower obalił rządy Iranu i Gwatemali i zaatakował Liban. Kennedy najechała na Kubę i Wietnam. Johnson dokonał uboju cywili w Indochinach i najechał na Dominikanę. Nixon najechał Kambodżę i Laos. Ford i Carter wspierali inwazję Indonezji na Timor Wschodni. Reagan ufundował zbrodnie wojenne w Ameryce Środkowej i wspierał izraelską inwazję na Liban. Oto przykłady, które Chomsky zaoferował z góry. Jest ich więcej, wiele z nich zostało wspomnianych w tej książce.

Rozdział: PREZYDENCI NIE UCZYĆ WOJNY

Oczywiście, Chomsky obwinia prezydentów za wojny agresywne, ponieważ je uruchomili. Konstytucyjnie jednak rozpoczęcie wojny jest obowiązkiem Kongresu. Zastosowanie standardu Norymbergi lub Paktu Kellogga-Brianda - ratyfikowanego przeważnie przez Senat - do samego Kongresu wymagałoby znacznie więcej sznurów lub, jeśli przerosnęłoby to karę śmierci, wiele więziennych komórek.

Dopóki Prezydent William McKinley nie utworzył pierwszego sekretarza prasy prezydenckiej i nie zabiegał o prasę, Kongres wyglądał jak centrum władzy w Waszyngtonie. W 1900 McKinley stworzył coś innego: władzę prezydentów, by wysłać siły zbrojne do walki z zagranicznymi rządami bez zgody Kongresu. McKinley wysłał oddziały 5,000 z Filipin do Chin, aby walczyć przeciwko Rebelii Bokserów. I udało mu się uciec, co oznacza, że ​​przyszli prezydenci prawdopodobnie mogliby zrobić to samo.

Od II wojny światowej prezydenci zdobyli ogromne uprawnienia do działania w tajemnicy i poza nadzorem Kongresu. Truman dodał do prezydenckiego zestawu narzędzi CIA, doradcę ds. Bezpieczeństwa narodowego, strategicznego dowództwa powietrznego i arsenału nuklearnego. Kennedy użył nowych struktur zwanych Special Group Counter-Insurgency, 303 Committee i Country Team, aby skonsolidować władzę w Białym Domu i Green Berets, aby umożliwić prezydentowi prowadzenie tajnych operacji wojskowych. Prezydenci zaczęli prosić Kongres o ogłoszenie stanu narodowej sytuacji kryzysowej jako celu zakończenia wymogu wypowiedzenia wojny. Prezydent Clinton, jak widzieliśmy w rozdziale drugim, użył NATO jako narzędzia do prowadzenia wojny pomimo opozycji kongresowej.

Trend, który przenosił siły wojenne z Kongresu do Białego Domu, osiągnął nowy szczyt, kiedy prezydent George W. Bush poprosił prawników z Departamentu Sprawiedliwości o opracowanie tajnych notatek, które byłyby traktowane jako posiadanie siły prawnej, notatek, które ponownie interpretowałyby faktyczne prawa oznaczać przeciwieństwo tego, o czym zawsze mówiono. W październiku 23, 2002, zastępca prokuratora generalnego, Jay Bybee, podpisał memoriał 48-u z doradcą prezydenta Alberto Gonzalesa, zatytułowanym "Władza prezydenta na mocy prawa krajowego i międzynarodowego dotyczącego użycia siły wojskowej przeciwko Irakowi". To tajne prawo (lub nazwij to, co chcesz, memo podszywające się pod prawo) upoważniło każdego prezydenta do samodzielnego popełnienia tego, co Norymberga nazwał "najwyższą międzynarodową zbrodnią".

Notatka Bybee oświadcza, że ​​prezydent ma prawo do prowadzenia wojen. Kropka. Wszelkie "upoważnienie do użycia siły" wydane przez Kongres traktowane jest jako zbędne. Według Bybee's kopia Konstytucji USA, Kongres może "wydawać formalne deklaracje wojny". Według mnie, Kongres ma moc "ogłaszać wojnę", jak również każdą powiązaną moc materialną. W rzeczywistości w moim egzemplarzu Konstytucji nie ma żadnych dodatkowych formalnych uprawnień.

Bybee odrzuca Akt Mocy Wojennych, powołując się na weto Nixona, zamiast zajmować się samym prawem, które zostało przejęte przez weto Nixona. Bybee cytuje listy napisane przez Busha. Przytacza nawet oświadczenie podpisujące Busha, oświadczenie napisane w celu zmiany nowego prawa. Bybee opiera się na poprzednich notatkach sporządzonych przez jego biuro, Biuro Radcy Prawnego w Departamencie Sprawiedliwości. A on najbardziej opiera się na argumencie, że prezydent Clinton zrobił już podobne rzeczy. Na dobrą sprawę cytuje on Trumana, Kennedy'ego, Reagana i Busha, a także opinię izraelskiego ambasadora o deklaracji ONZ potępiającej agresywny atak ze strony Izraela. Wszystkie są interesującymi precedensami, ale nie są prawami.

Bybee twierdzi, że w erze broni jądrowej "zapobiegawcza samoobrona" może usprawiedliwić rozpoczęcie wojny przeciwko jakiemukolwiek narodowi, który mógłby otrzymać broń nuklearną, nawet jeśli nie ma powodu, aby sądzić, że naród użyje ich, by zaatakować twoją:

"Zauważamy zatem, że nawet gdyby prawdopodobieństwo, że Irak sam zaatakuje Stany Zjednoczone za pomocą broni masowego rażenia, lub przekaże taką broń terrorystom do ich użycia przeciwko Stanom Zjednoczonym, byłyby względnie niskie, wyjątkowo wysoki stopień szkody, który wynik, w połączeniu z ograniczonym przedziałem możliwości i prawdopodobieństwem, że jeśli nie użyjemy siły, zagrożenie wzrośnie, może doprowadzić prezydenta do wniosku, że działania wojskowe są konieczne do obrony Stanów Zjednoczonych. "

Nieważne, jak wysoki stopień szkód wyrządza "akcja militarna" lub jej jawna nielegalność. Ta notatka uzasadniała wojnę z agresją i wszystkie zbrodnie i nadużycia władzy za granicą i w domu, które były uzasadnione wojną.

W tym samym czasie, kiedy prezydenci przyjęli władzę odsuwania praw wojennych, publicznie mówili o ich wsparciu. Harold Lasswell zwrócił uwagę w 1927, że wojna mogłaby być lepiej sprzedana "ludziom liberalnym i mieszczańskim", jeśli jest opakowana jako potwierdzenie prawa międzynarodowego. Brytyjczycy przestali spierać się o I wojnę światową na podstawie narodowego interesu, kiedy byli w stanie sprzeciwić się niemieckiej inwazji na Belgię. Francuzi szybko zorganizowali Komitet Obrony Prawa Międzynarodowego.

"Niemcy byli oszołomieni tym wybuchającym uczuciem do prawa międzynarodowego na świecie, ale wkrótce okazało się, że możliwe jest złożenie oskarżonemu krótkiego briefu. . . . Niemcy . . . odkryli, że naprawdę walczyli o wolność mórz i prawa małych narodów do handlu, zgodnie z tym, co uważają za stosowne, bez poddawania się tyranii brytyjskiej flotylli ".

Alianci powiedzieli, że walczą o wyzwolenie Belgii, Alzacji i Lotaryngii. Niemcy odparli, że walczą o wyzwolenie Irlandii, Egiptu i Indii.

Pomimo inwazji na Irak w przypadku braku zezwolenia ONZ w 2003, Bush twierdził, że inwazji w celu wykonania rezolucji ONZ. Pomimo prowadzenia wojny niemal wyłącznie z oddziałami amerykańskimi, Bush starał się udawać, że pracuje w ramach szerokiej międzynarodowej koalicji. Że władcy są gotowi promować ideę prawa międzynarodowego, jednocześnie naruszając ją, ryzykując tym samym narażanie się na niebezpieczeństwo, mogą sugerować wagę, jaką przywiązują do wygranej natychmiastowej powszechnej akceptacji dla każdej nowej wojny, i ich przekonania, że ​​gdy wojna się rozpoczęła, nikt nie wróci. zbyt szczegółowe zbadanie, jak to się stało.

Sekcja: AKUMULOWANE ZŁO CAŁOŚCI

Konwencje haskie i genewskie oraz inne traktaty międzynarodowe, których Stany Zjednoczone są stroną, zakazują zbrodni, które są zawsze częścią każdej wojny, niezależnie od legalności wojny jako całości. Wiele z tych zakazów zostało umieszczonych w amerykańskim kodeksie prawnym, w tym w zbrodniach stwierdzonych w konwencjach genewskich, w konwencji przeciwko torturom i innemu okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu oraz w konwencjach przeciwko broni chemicznej i biologicznej. W rzeczywistości większość z tych traktatów wymaga od krajów-sygnatariuszy przyjęcia krajowego ustawodawstwa, aby postanowienia traktatów były częścią systemu prawnego każdego kraju. Dopiero 1996 dla Stanów Zjednoczonych uchwalił Ustawę o zbrodniach wojennych, aby nadać konwencjom 1948 Genewę siłę amerykańskiego prawa federalnego. Ale nawet tam, gdzie działania zabronione przez traktaty nie zostały uznane za przestępstwa, same traktaty pozostają częścią "Najwyższego prawa kraju" zgodnie z Konstytucją Stanów Zjednoczonych.

Michael Haas identyfikuje i dokumentuje zbrodnie wojenne 263 oprócz agresji, które miały miejsce właśnie w obecnej wojnie z Irakiem, i dzieli je na kategorie "prowadzenia wojny", "traktowania więźniów" i "postępowania powojenna okupacja. "Losowa próba zbrodni:

Zbrodnia wojenna #7. Nieprzestrzeganie neutralności szpitala.

Zbrodnia wojenna #12. Bombowanie krajów neutralnych.

Zbrodnia wojenna #16. Niedyskryminacyjne ataki przeciwko cywilom.

Zbrodnia wojenna #21. Używanie zubożonej broni uranowej.

Zbrodnia wojenna #31. Pozasądowe egzekucje.

Zbrodnia wojenna #55. Torturować.

Zbrodnia wojenna #120. Odmowa prawa do rady.

Zbrodnia wojenna #183. Uwięzienie dzieci w tych samych pomieszczeniach co dorośli.

Zbrodnia wojenna #223. Brak ochrony dziennikarzy.

Zbrodnia wojenna #229. Kolektywna kara.

Zbrodnia wojenna #240. Konfiskata własności prywatnej.

Lista nadużyć towarzyszących wojnom jest długa, ale trudno sobie wyobrazić wojny bez nich. Wygląda na to, że Stany Zjednoczone poruszają się w kierunku wojen bezzałogowych prowadzonych przez zdalnie sterowane drony oraz celowych zabójstw na niewielką skalę prowadzonych przez siły specjalne pod tajnym dowództwem prezydenta. Takie wojny mogą uniknąć wielu zbrodni wojennych, ale same w sobie są całkowicie nielegalne. Raport ONZ z czerwca 2010 stwierdził, że amerykańskie ataki dronów na Pakistan są nielegalne. Ataki dronów trwały nadal.

Pozew wniesiony w 2010 przez Centrum Praw Konstytucyjnych (CCR) i American Civil Liberties Union (ACLU) zakwestionował praktykę celowych zabójstw Amerykanów. Argument, który powodowie poczynili, skupił się na prawie do rzetelnego procesu. Biały Dom twierdził, że ma prawo zabijać Amerykanów poza Stanami Zjednoczonymi, ale oczywiście robiłby to bez obciążania tych Amerykanów żadnymi zbrodniami, stawiając ich przed sądem lub dając im jakąkolwiek możliwość obrony przed oskarżeniami. CCR i ACLU zostały zatrzymane przez Nasser al-Aulaqi w celu wniesienia pozwu w związku z decyzją rządu o zezwoleniu na celowe zabójstwo jego syna, obywatela USA Anwara al-Aulaqi. Jednak sekretarz skarbu uznał Anwar al-Aulaqi za "specjalnie wyznaczonego globalnego terrorystę", co spowodowało, że prawnicy nie byli w stanie zapewnić reprezentacji dla jego korzyści bez uprzedniego uzyskania specjalnej licencji, której rząd w momencie pisania tego tekstu nie otrzymał. Zgoda.

Również w 2010 kongresman Dennis Kucinich (D., Ohio) wprowadził ustawę zakazującą celowych zabójstw obywateli USA. Ponieważ, jak mi wiadomo, Kongres do tej pory nie uchwalił jednego rachunku, który nie był faworyzowany przez prezydenta Obamę od czasu jego wstąpienia do Białego Domu, było mało prawdopodobne, aby ten przełamał tę passę. Nie było wystarczającej publicznej presji, by wymusić takie zmiany.

Podejrzewam, że jednym z powodów braku presji była trwała wiara w amerykański wyjątkowość. Jeśli prezydent to robi, by zacytować Richarda Nixona, "to znaczy, że nie jest nielegalne." Jeśli nasz naród to robi, musi być legalny. Ponieważ wrogowie w naszych wojnach są złymi facetami, musimy przestrzegać prawa, a przynajmniej podtrzymywać ad hoc, które może wymyślić właściwą sprawiedliwość.

Możemy łatwo dostrzec powstałą zagadkę, jeśli ludzie po obu stronach wojny zakładają, że ich strona nie może zrobić nic złego. Lepiej byłoby, gdybyśmy uznali, że nasz naród, podobnie jak inne narody, może robić rzeczy niewłaściwe, w rzeczywistości może robić rzeczy bardzo, bardzo źle - nawet przestępcze. Lepiej zorganizujemy się, aby zmusić Kongres do zaprzestania wojen finansowych. Lepiej odstraszamy przyszłych twórców wojny, poprzez pociągnięcie do odpowiedzialności minionych i obecnych twórców wojen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język