Wojna powinna zostać zakończona

Wojna powinna zostać zakończona: część II książki „Koniec wojny: sprawa zniesienia” Davida Swansona

II. WOJNA POWINNA BYĆ ZAKOŃCZONA

Podczas gdy większość ludzi nie wierzy, że wojna może się skończyć (i mam nadzieję, że rozdział I tej książki zaczyna się tak nieznacznie zmieniać niektóre umysły), wielu także nie wierzy, że wojna powinna się skończyć. Oczywiście łatwiej jest odrzucić kwestię, czy wojna powinna zostać zakończona, jeśli zdecydujesz, że nie można jej zakończyć, tak jak łatwiej jest nie martwić się o możliwość jej zakończenia, jeśli zdecydujesz, że powinna ona zostać utrzymana . Obie wierzenia wspierają się wzajemnie. Obaj są w błędzie, a osłabienie pomaga osłabić drugiego, ale obaj głęboko w naszej kulturze. Są nawet tacy, którzy wierzą, że wojna może i powinna zostać zniesiona, ale która proponuje użycie wojny jako narzędzia do wykonywania pracy. To zamieszanie pokazuje, jak trudno jest nam osiągnąć pozycję na rzecz abolicji.

"Obrona" zagraża nam

Od 1947, kiedy Departament Wojny został przemianowany na Departament Obrony, armia amerykańska była w ofensywie co najmniej tak samo jak zawsze. Ataki na rdzennych Amerykanów, Filipiny, Amerykę Łacińską itp. Przez Departament Wojny nie były defensywne; nie było też wojen prowadzonych przez Departament Obrony w Korei, Wietnamie, Iraku itd. Podczas gdy najlepsza obrona w wielu dyscyplinach sportowych może być dobrym wykroczeniem, przestępstwo na wojnie nie jest defensywne, nie wtedy, gdy wywołuje nienawiść, niechęć i znoszenie, a nie kiedy alternatywa nie jest żadną wojną. W wyniku tak zwanej globalnej wojny z terroryzmem terroryzm rośnie.

Było to przewidywalne i przewidywane. Ludzie oburzeni atakami i zawodami po prostu nie zostali wyeliminowani lub zdobyci przez więcej ataków i zawodów. Udawanie, że "nienawidzą naszych swobód", jak twierdził prezydent George W. Bush, lub że mają po prostu niewłaściwą religię lub są całkowicie irracjonalne, nie zmienia tego. Dążenie do prawnego ścigania osób odpowiedzialnych za zbrodnie masowego morderstwa na 9 / 11 mogło pomóc w odstraszaniu dodatkowego terroryzmu lepiej niż wszczęcie wojen. Nie zaszkodzi też rząd amerykański, by powstrzymał zbrojenie dyktatorów (jak to piszę, egipskie wojsko atakuje egipskich cywilów za pomocą broni dostarczonej przez Stany Zjednoczone, a Biały Dom odmawia odcięcia "pomocy", co oznacza broń), broniąc zbrodni przeciwko Palestyńczykom (spróbuj czytać syna generała Miko Peleda) i stacjonuj wojsk amerykańskich w krajach innych narodów. Wojny w Iraku i Afganistanie oraz nadużywanie więźniów podczas nich stały się głównymi narzędziami rekrutacji dla terroryzmu antyamerykańskiego.

W 2006 roku amerykańskie agencje wywiadowcze opracowały National Intelligence Estimate, które doprowadziły właśnie do takiego wniosku. Associated Press donosiło: „Wojna w Iraku stała się przyczyną célèbre dla islamskich ekstremistów, wywołując głęboką niechęć do Stanów Zjednoczonych, która prawdopodobnie jeszcze się pogorszy, zanim się poprawi - podsumowują federalni analitycy wywiadu w raporcie sprzecznym z twierdzeniem prezydenta Busha o świat staje się bezpieczniejszy. … Najbardziej doświadczeni analitycy w kraju doszli do wniosku, że pomimo poważnych szkód w przywództwie Al-Kaidy, zagrożenie ze strony islamskich ekstremistów rozprzestrzeniło się zarówno pod względem liczby, jak i zasięgu geograficznego. ”

Zakres, w jakim rząd USA prowadzi politykę antyterrorystyczną, o której wie, że stworzy terroryzm, doprowadził wielu do wniosku, że redukcja terroryzmu nie jest ważnym priorytetem, a niektórzy twierdzą, że generowanie terroryzmu jest w rzeczywistości celem. Leah Bolger, były prezydent Veterans For Peace, mówi: "Rząd USA wie, że wojny przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego, to znaczy, jeśli twoim celem jest zmniejszenie liczby" terrorystów ". Celem wojen amerykańskich nie jest jednak zawieranie pokoju, lecz tworzenie kolejnych wrogów, abyśmy mogli kontynuować niekończący się cykl wojen. "

Teraz nadchodzi ta część, w której faktycznie staje się gorsza, zanim będzie lepiej. Pojawiło się nowe narzędzie do rekrutacji: drony i celowe zabójstwa. Weterani USA zabijają zespoły w Iraku i Afganistanie, z którymi rozmawiali w książce Jeremy'ego Scahilla i filmie "Dirty Wars". Powiedzieli, że za każdym razem, gdy przedzierali się przez listę ludzi do zabicia, otrzymywali większą listę; lista wyrosła w wyniku przejścia przez nią. Generał Stanley McChrystal, ówczesny dowódca sił USA i NATO w Afganistanie, powiedział w czerwcu 2010 Rolling Stone, że "za każdą niewinną osobę, którą zabijasz, tworzysz nowych wrogów 10." Biuro Dziennikarstwa Śledczego i inni skrupulatnie udokumentowali nazwiska wielu niewinnych zabity przez uderzenia dronem.

W 2013 roku McChrystal powiedział, że istnieje powszechna niechęć do ataków dronów w Pakistanie. Według pakistańskiej gazety Dawn z 10 lutego 2013 r. McChrystal „ostrzegł, że zbyt wiele ataków dronów w Pakistanie bez indywidualnej identyfikacji podejrzanych bojowników może być złą rzeczą. Gen. McChrystal powiedział, że rozumie, dlaczego Pakistańczycy, nawet na obszarach nie dotkniętych przez drony, zareagowali negatywnie na ataki. Zapytał Amerykanów, jak zareagowaliby, gdyby sąsiedni kraj, taki jak Meksyk, zaczął strzelać pociskami dronów do celów w Teksasie. Powiedział, że Pakistańczycy postrzegają drony jako demonstrację potęgi Ameryki przeciwko ich narodowi i odpowiednio zareagowali. „W przypadku uderzeń dronów przeraża mnie to, jak są one postrzegane na całym świecie” - powiedział gen. McChrystal we wcześniejszym wywiadzie. „Uraza wywołana użyciem przez Amerykanów strajków bezzałogowych… jest znacznie większa niż przeciętny Amerykanin docenia. Są nienawidzeni na poziomie wewnętrznym, nawet przez ludzi, którzy nigdy nie widzieli ani nie widzieli skutków takiego działania.

Już w 2010 Bruce Riedel, który koordynował przegląd polityki Afganistanu dla prezydenta Obamy, powiedział: "Nacisk, jaki wywieraliśmy [siły dżihadystów] w zeszłym roku, również doprowadził ich do siebie, co oznacza, że ​​sieć sojuszy rośnie silniejszy, a nie słabszy. "(New York Times, May 9, 2010.) Były dyrektor National Intelligence Dennis Blair powiedział, że podczas gdy" ataki dronów pomogły zredukować przywództwo Qaeda w Pakistanie, zwiększyły również nienawiść do Ameryki "i zniszczyły" nasze zdolności do pracy z Pakistanem [w] eliminowaniu sanktuariów talibskich, zachęcaniu do dialogu indyjsko-pakistańskiego i zwiększaniu bezpieczeństwa pakistańskiego arsenału nuklearnego. "(New York Times, August 15, 2011.)

Michael Boyle, członek grupy antyterrorystycznej Obamy podczas swojej kampanii wyborczej w 2008 roku, mówi, że użycie dronów ma „niekorzystne skutki strategiczne, które nie zostały odpowiednio wyważone z taktycznymi korzyściami związanymi z zabijaniem terrorystów. … Ogromny wzrost liczby zgonów pracowników niskiego szczebla pogłębił polityczny opór wobec programu USA w Pakistanie, Jemenie i innych krajach ”. (The Guardian, 7 stycznia 2013 r.) „Widzimy ten wybuch. Jeśli próbujesz znaleźć rozwiązanie, bez względu na to, jak precyzyjny jesteś, zdenerwujesz ludzi, nawet jeśli nie są oni celem ”- powtórzył gen. James E. Cartwright, były wiceprzewodniczący Połączonych Szefów Sztabów. (The New York Times, 22 marca 2013 r.)

Te poglądy nie są rzadkie. Szef stacji CIA w Islamabadzie w 2005-2006 pomyślał, że strajki bezzałogowe, a następnie nieczęste, "zrobiły niewiele poza nienawiścią paliwową do Stanów Zjednoczonych w Pakistanie". (Zobacz drogę noża Marka Mazzettiego). Urzędnik w części Afganistanu, Matthew Hoh, zrezygnował z protestu i skomentował: "Myślę, że wywołujemy większą wrogość. Marnujemy wiele bardzo dobrych aktywów, idąc po facetów z midlevel, którzy nie zagrażają Stanom Zjednoczonym lub nie mają możliwości zagrażania Stanom Zjednoczonym ". O wiele więcej takich poglądów można znaleźć w kolekcji Freda Branfmana na WarIsACrime.org/LessSafe.

Niezwykłe przesłuchanie
Coś do usłyszenia

W kwietniu 2013, podkomisja senackiego senatu USA, przeprowadziła przesłuchanie na temat dronów, które wcześniej opóźniło. Tak się złożyło, że w czasie opóźnienia miasto macierzystego jednego z wyznaczonych świadków zostało uderzone przez dron. Farea al-Muslimi, młody człowiek z Jemenu, opisał "atak, który przeraził tysiące prostych, biednych rolników".

Al-Muslimi powiedział: "Odwiedziłem miejsca, w których amerykańskie ataki zabójstw trafiły w zamierzone cele. Odwiedziłem też witryny, w których amerykańskie strajki nie trafiły w cel, a zamiast tego zabiły lub zraniły niewinnych cywili. Rozmawiałem z rozpaczającymi członkami rodziny i rozgniewanymi wieśniakami. Widziałem, jak Al Kaida na Półwyspie Arabskim (AQAP) używa amerykańskich strajków, by promować swój program i próbować rekrutować więcej terrorystów. "

Al-Muslimi wyszczególnił niektóre z tych przypadków. Wyjaśnił także swoją wdzięczność Stanom Zjednoczonym za stypendia i doświadczenie jako studenta wymiany, który pozwolił mu zobaczyć więcej świata niż jego maleńka jemeńska wioska Wessab. "Dla prawie wszystkich ludzi w Wessab," powiedział al-Muslimi, "Jestem jedyną osobą mającą jakiekolwiek powiązania ze Stanami Zjednoczonymi. Zadzwonili i napisali do mnie tej nocy z pytaniami, na które nie mogłem odpowiedzieć: dlaczego Stany Zjednoczone przeraziły ich tymi dronami? Dlaczego Stany Zjednoczone próbowały zabić osobę z pociskiem, skoro wszyscy wiedzą, gdzie on jest i czy można go łatwo aresztować? "

Po strajku rolnicy w Wessab byli przestraszeni i źli. Byli zdenerwowani, ponieważ znali Al-Radmi, ale nie wiedzieli, że był celem, więc potencjalnie mogli być z nim podczas uderzenia rakietowego. …
W przeszłości większość mieszkańców wsi Wessab niewiele wiedziała o Stanach Zjednoczonych. Moje historie o moich doświadczeniach w Ameryce, moich amerykańskich przyjaciołach i amerykańskich wartościach, które widziałem dla siebie, pomogły mieszkańcom wioski, z którymi rozmawiałem, zrozumieć Amerykę, którą znam i kocham. Teraz jednak, kiedy myślą o Ameryce, myślą o przerażeniu, jakie odczuwają drony, które unoszą się nad ich głowami, gotowe do wystrzelenia pocisków w dowolnym momencie. …
Nie ma nic, czego wieśniacy w Wessab potrzebowali bardziej niż szkoła, aby kształcić miejscowe dzieci lub szpital, który pomógłby zmniejszyć liczbę umieranych codziennie kobiet i dzieci. Gdyby Stany Zjednoczone zbudowały szkołę lub szpital, natychmiast zmieniłyby życie moich współmieszkańców na lepsze i byłyby najskuteczniejszym narzędziem walki z terroryzmem. I prawie na pewno mogę was zapewnić, że wieśniacy sami poszliby aresztować cel. …
Co radykałowie nie osiągnęli wcześniej w mojej wiosce, jedno uderzenie dronem dokonane w jednej chwili: teraz jest intensywny gniew i rosnąca nienawiść do Ameryki.

Al-Muslimi doszedł do tego samego wniosku, który słyszy od niezliczonych osób, w tym czołowych przedstawicieli USA, w Pakistanie i Jemenie:

Zabijanie niewinnych cywilów przez amerykańskie rakiety w Jemenie pomaga zdestabilizować mój kraj i stworzyć środowisko, z którego korzysta AQAP. Za każdym razem, gdy niewinny cywil został zabity lub okaleczony przez amerykańskie uderzenie dronem lub inne celowe zabijanie, Jemeńczycy odczuwają go w całym kraju. Te strajki często wywołują niechęć do Stanów Zjednoczonych i wywołują reakcję, która podważa cele bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.

Kiedy is Murder Not Murder?

Świadectwo Farei al-Muslimi było niezwykle intensywną dawką rzeczywistości w salach Kongresu. Reszta świadków na tym przesłuchaniu i większość innych przesłuchań na ten temat byli profesorami prawa wybranymi z powodu ich bezwarunkowej zgody na program dronów. Profesor spodziewał się zatwierdzenia zabójstw przez drony w Afganistanie, ale aby sprzeciwić się im jako nielegalnym w Pakistanie, Jemenie, Somalii i gdziekolwiek indziej "poza strefą działań wojennych" został usunięty z listy świadków. Podczas gdy Organizacja Narodów Zjednoczonych "bada" nielegalność ataków bezzałogowych, najbliżsi senatorowie zaczęli słyszeć ten punkt widzenia na rozprawie, na której al-Muslimi przemówił w zeznaniach profesor prawa Rosa Brooks.

Biały Dom odmówił wysłania świadków, ponieważ odmówił przeprowadzenia wielu innych przesłuchań na ten sam temat. Tak więc Kongres nawiązał współpracę z profesorami prawa. Ale profesorowie prawa zeznali, że z powodu tajemnicy Białego Domu nie byli w stanie niczego wiedzieć. Rosa Brooks zeznała, że ​​dron uderzający poza akceptowaną strefą wojenną może być "morderstwem" (jej słowem) lub może być całkowicie akceptowalny. Pytanie brzmiało, czy byli częścią wojny. Jeśli byli częścią wojny, byli całkowicie akceptowani. Jeśli nie byli częścią wojny, to byli mordercami. Ale Biały Dom twierdził, że ma tajne notatki "legalizujące" ataki dronów, a Brooks nie mógł się dowiedzieć, nie widząc notatek, czy notatki mówią, że ataki dronów były częścią wojny, czy nie.

Pomyśl o tym przez chwilę. W tym samym pokoju, przy tym samym stole, znajduje się Farea al-Muslimi, bojąc się odwiedzić swoją matkę, a jego serce krwawi z powodu terroru zadanego w jego wiosce. I tu pojawia się profesor prawa, który wyjaśnia, że ​​wszystko to jest w doskonałej harmonii z wartościami amerykańskimi, o ile prezydent wypowiedział właściwe słowa na temat tajnego prawa, że ​​nie będzie pokazywał obywatelom USA.
To dziwne, że morderstwo jest jedyną zbrodnią, którą wojna wymazuje. Wierzący w cywilizowaną wojnę utrzymują, że nawet na wojnie nie można porwać, gwałcić, torturować, kraść ani kłamać pod przysięgą ani oszukiwać podatków. Ale jeśli chcesz mordować, to będzie dobrze. Wierzący w niecywilizowaną wojnę uważają, że trudno to pojąć. Jeśli możesz mordować, co jest najgorszą możliwą rzeczą, to dlaczego na świecie - pytają - czy nie możesz też trochę torturować?

Jaka jest zasadnicza różnica między byciem w stanie wojny a brakiem wojny, tak, że w jednym przypadku działanie jest honorowe, aw drugim to morderstwo? Z definicji nie ma w tym nic merytorycznego. Jeśli tajna notatka może zalegalizować zabijanie dronów, wyjaśniając, że są one częścią wojny, różnica nie jest istotna ani możliwa do zaobserwowania. Nie możemy tego zobaczyć tutaj, w samym sercu imperium, a al-Muslimi nie może tego zobaczyć w jego osławionej wiosce w Jemenie. Różnica jest czymś, co może być zawarte w tajnej notatce. Aby tolerować wojnę i żyć z samym sobą, większość członków wspólnoty musi zaangażować się w tę moralną ślepotę.

Wyniki nie są tak tajne. Micah Zenko z Council on Foreign Relations napisał w styczniu 2013 r .: „Wydaje się, że w Jemenie istnieje silna korelacja między zwiększoną liczbą ukierunkowanych zabójstw od grudnia 2009 r. A wzmożoną złością wobec Stanów Zjednoczonych i sympatią dla AQAP lub lojalnością wobec AQAP. … Jeden z byłych wysokich rangą urzędników wojskowych, ściśle zaangażowany w ukierunkowane zabójstwa w USA, argumentował, że „ataki dronów są tylko sygnałem arogancji, która będzie bumerangiem przeciwko Ameryce. … Świat charakteryzujący się proliferacją uzbrojonych dronów… podważyłby podstawowe interesy USA, takie jak zapobieganie konfliktom zbrojnym, promowanie praw człowieka i wzmacnianie międzynarodowych reżimów prawnych ”. Ze względu na nieodłączną przewagę dronów nad innymi platformami uzbrojenia, państwa i podmioty niepaństwowe byłyby znacznie bardziej skłonne do użycia śmiercionośnej siły przeciwko Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom ”.

Nasz rząd nadał nazwę tej katastrofalnej idei i stara się ją rozpowszechniać na szeroką skalę. Gregory Johnson napisał w New York Times 19 listopada 2012 r .: „Najtrwalszym dziedzictwem politycznym ostatnich czterech lat może okazać się podejście do zwalczania terroryzmu, które amerykańscy urzędnicy nazywają„ modelem jemeńskim ”, mieszaniną ataków dronów i naloty sił specjalnych na przywódców Al-Kaidy. … Świadectwa bojowników Kaidy oraz wywiady, które ja i lokalni dziennikarze przeprowadziliśmy w Jemenie, potwierdzają, że ofiary cywilne odgrywają kluczową rolę w wyjaśnianiu szybkiego rozwoju Al-Kaidy. Stany Zjednoczone zabijają kobiety, dzieci i członków kluczowych plemion. „Za każdym razem, gdy zabijają członka plemienia, tworzą więcej bojowników dla Al-Kaidy” - wyjaśnił mi jeden z Jemeńczyków przy herbacie w stolicy, Sanie, w zeszłym miesiącu. Inny powiedział CNN po nieudanym strajku: „Nie zdziwiłbym się, gdyby stu członków plemienia dołączyło do Al-Kaidy w wyniku ostatniego błędu drona”.

Kto mógłby przeprowadzić
Takie katastrofalne polityki?

Częściowa odpowiedź brzmi: ludzie, którzy są zbyt posłuszni, ufają nadmiernie swoim przełożonym i odczuwają głębokie wyrzuty sumienia, kiedy przestają myśleć. W czerwcu 6, 2013, NBC News przeprowadził wywiad z dawnym pilotem dronów, Brandonem Bryantem, który miał głęboką depresję z powodu swojej roli w zabijaniu ludzi 1,600:
Brandon Bryant mówi, że siedział na krześle w bazie lotniczej Nevada, operując kamerą, gdy jego drużyna wystrzeliła dwa pociski ze swojego drona na trzech mężczyzn idących drogą w połowie drogi dookoła świata w Afganistanie. Pociski trafiły we wszystkie trzy cele, a Bryant powiedział, że widział na ekranie jego następstwa - w tym obrazy termiczne rosnącej kałuży gorącej krwi.

"Facet, który biegł do przodu, nie ma prawej nogi" - wspominał. "I widzę, jak ten facet się wykrwawia i, mam na myśli, krew jest gorąca." Kiedy mężczyzna zmarł, jego ciało stało się zimne, powiedział Bryant, a jego obraz termiczny zmienił się, aż stał się tym samym kolorem, co ziemia.

"Widzę każdy mały piksel", powiedział Bryant, u którego zdiagnozowano zespół stresu pourazowego "jeśli tylko zamknę oczy".

"Ludzie mówią, że ataki z użyciem dronów są jak ataki moździerzowe" - powiedział Bryant. "Cóż, artyleria tego nie widzi. Artyleria nie widzi rezultatów swoich działań. Jest dla nas bardziej intymny, ponieważ wszystko widzimy. " ...

Wciąż nie jest pewien, czy trzej mężczyźni w Afganistanie byli naprawdę talibańskimi rebeliantami, czy tylko ludźmi z bronią w kraju, w którym wielu ludzi nosi broń. Ludzie znajdowali się o pięć mil od amerykańskich sił, kłócących się ze sobą, kiedy uderzył ich pierwszy pocisk. ...

Pamięta też, jak był przekonany, że widział dziecko, które w trakcie jednej misji tuż przed wystrzeleniem pocisku, wpadł w pośpiech, pomimo zapewnień innych, że postać, którą widział, jest naprawdę psem.

Po wielu latach uczestnictwa w setkach misji, Bryant powiedział, że "stracił szacunek dla życia" i zaczął czuć się jak socjopata. ...

W 2011ie, gdy kariera Bryant'a jako operatora dronów dobiegła końca, powiedział, że dowódca przedstawił mu to, co stanowiło kartę wyników. Pokazał, że brał udział w misjach, które przyczyniły się do śmierci ludzi 1,626.

"Byłbym szczęśliwy, gdyby nawet nie pokazali mi kartki papieru" - powiedział. "Widziałem, jak żołnierze amerykańscy giną, niewinni ludzie umierają, a powstańcy giną. I nie jest ładny. To nie jest coś, co chcę mieć - ten dyplom.

Teraz, gdy wyszedł z lotnictwa i wrócił do domu w Montanie, Bryant powiedział, że nie chce myśleć o tym, ile osób z tej listy mogło być niewinnych: "To jest zbyt bolesne". ...

Kiedy powiedział kobiecie, że widział, że był operatorem dronów i przyczynił się do śmierci dużej liczby ludzi, przerwała mu. "Spojrzała na mnie jak na potwora" - powiedział. "I nigdy już nie chciała mnie dotknąć".

Przezywamy Innych Too,
Nie chronię ich

Wojny są pakowane w kłamstwa z taką konsekwencją (patrz moja książka Wojna jest kłamstwem) w dużej mierze dlatego, że ich promotorzy chcą odwoływać się do dobrych i szlachetnych motywacji. Mówią, że wojna obroni nas przed nieistniejącym zagrożeniem, takim jak broń w Iraku, ponieważ otwarta wojna z agresją nie zostanie zatwierdzona, a ponieważ strach i nacjonalizm sprawiają, że wielu ludzi chce uwierzyć w fałsz. W końcu nie ma nic złego w obronie. Kto może być przeciwko obronie?

Albo mówią, że wojna będzie bronić bezradnych ludzi w Libii, Syrii lub w jakimś innym kraju przed niebezpieczeństwami, przed którymi stoją. Musimy je zbombardować, aby je chronić. Mamy "Odpowiedzialność za ochronę". Jeśli ktoś popełnia ludobójstwo, z pewnością nie powinniśmy stać z boku i patrzeć, kiedy możemy go powstrzymać.

Ale, jak widzieliśmy powyżej, nasze wojny zagrażają nam, zamiast bronić nas. Zagrażają także innym. Biorą złe sytuacje i pogarszają sytuację. Czy powinniśmy powstrzymać ludobójstwo? Oczywiście, powinniśmy, jeśli możemy. Ale nie powinniśmy używać wojen, aby ludzie cierpiącego narodu jeszcze gorzej. We wrześniu 2013, prezydent Obama wezwał wszystkich do obejrzenia filmów o umierających w Syrii dzieciach, co oznacza, że ​​jeśli zależy ci na tych dzieciach, musisz wspierać bombardowanie Syrii.

W rzeczywistości wielu przeciwników wojny, ku ich wstydowi, twierdziło, że Stany Zjednoczone powinny martwić się o własne dzieci i przestać ponosić odpowiedzialność za świat. Ale pogorszenie sytuacji w obcym kraju przez bombardowanie nie jest niczyją odpowiedzialnością; to przestępstwo. A to nie poprawiłoby się, gdyby więcej narodów pomogło w tym.

Więc co powinniśmy zrobić?

Przede wszystkim powinniśmy stworzyć świat, w którym takie horrory raczej nie wystąpią (patrz Rozdział IV tej książki). Zbrodnie takie jak ludobójstwo nie mają uzasadnień, ale mają przyczyny i zazwyczaj istnieje wiele ostrzeżeń.

Po drugie, narody, takie jak Stany Zjednoczone, powinny przyjąć politykę bezstronną w kwestii łamania praw człowieka. Jeśli Syria dopuści się łamania praw człowieka i przeciwstawi się ekonomicznej lub militarnej dominacji USA i jeśli Bahrajn dopuszcza się łamania praw człowieka, ale pozwala marynarce USA dokować flotę statków w porcie, odpowiedź powinna być taka sama. W rzeczywistości floty statków powinny wracać do domu z portów innych krajów, co ułatwiłoby równoprawność. Dyktatorzy obaleni w ostatnich latach przez brak przemocy w Egipcie, Jemenie i Tunezji mieli, ale nie powinni byli, poprzeć USA. To samo dotyczy gwałtownego obalenia dyktatora w Libii i groźby w Syrii, a także tego, który został obalony w Iraku. Byli to wszyscy ludzie, z którymi rząd amerykański był szczęśliwy, gdy wydawało się, że jest w interesie Stanów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone powinny zaprzestać uzbrajania, finansowania lub wspierania w jakikolwiek sposób rządów, które dopuszczają się łamania praw człowieka, w tym rządów Izraela i Egiptu. I, oczywiście, Stany Zjednoczone nie powinny same popełniać naruszeń praw człowieka.
Po trzecie, jednostki, grupy i rządy powinny wspierać pokojowy opór wobec tyranii i nadużyć, z wyjątkiem sytuacji, gdy stowarzyszenie z nimi zdyskredytuje tych, którzy są popierani, co może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Pozbawione przemocy zwycięstwa nad rządami tyranii wydają się być częstsze i trwają dłużej niż przemoc, a tendencje te rosną. (Polecam utwory Erica Chenoweth i Maria J. Stephan, dla których działa opór cywilny: Strategiczna logika konfliktu bez przemocy).

Po czwarte, rząd, który idzie na wojnę przeciwko swojemu narodowi lub innemu krajowi, powinien zostać zawstydzony, wyalienowany, oskarżony, ukarany (w sposób wywierający presję na rząd, a nie cierpiący na swoich ludzi), uzasadniony i poruszony w pokojowym kierunku . I odwrotnie, rządy, które nie dopuszczają się ludobójstwa lub wojny, powinny zostać nagrodzone.

Po piąte, narody świata powinny ustanowić międzynarodową policję niezależną od interesów jakiegokolwiek narodu zaangażowanego w ekspansjonizm wojskowy lub stacjonowanie wojsk i uzbrojenia w obcych narodach na całym świecie. Takie siły policyjne muszą mieć wyłączny cel obrony praw człowieka i być rozumiane jako mające tylko taki cel. Musi także korzystać z narzędzi policyjnych, a nie narzędzi wojny. Bombardowanie Rwandy nie zrobiłoby nikomu nic dobrego. Może policja na ziemi. Bombardowanie Kosowa spowodowało wzrost zabójstw na ziemi, a nie zaprzestanie wojny.

Oczywiście powinniśmy zapobiegać i przeciwstawiać się ludobójstwu. Ale używanie wojny do powstrzymania ludobójstwa jest jak uprawianie seksu dla dziewictwa. Wojna i ludobójstwo to bliźnięta. Różnica między nimi często polega na tym, że wojny są dokonywane przez nasz kraj, a ludobójstwa przez innych ". Historyk Peter Kuznick pyta swoich klas, ilu ludzi zginęło w Wietnamie. Uczniowie często nie zgadują więcej niż 50,000. Następnie mówi im, że były Sekretarz "Obrony" Robert McNamara był w klasie i przyznał, że było to 3.8 milionów. Taki był wniosek z badań 2008 przeprowadzonych przez Harvard Medical School i Institute for Health Metrics and Evaluation na University of Washington. Zabij Anything That Moves Nicka Turse'a sugeruje, że prawdziwa liczba jest wyższa.

Kuznick następnie pyta swoich uczniów, ilu ludzi Hitler zabił w obozach koncentracyjnych, a wszyscy wiedzą, że odpowiedzią jest XUMUM milion Żydów (i miliony więcej, wliczając w to wszystkie ofiary). Pyta, co by pomyśleli, gdyby Niemcy nie znali liczby i nie poczuli historycznej winy z tego powodu. Kontrast w Niemczech jest uderzający w to, jak amerykańscy studenci myślą - jeśli w ogóle myślą - o zabijaniu USA na Filipinach, w Wietnamie, Kambodży, Laosie, Iraku, czy - w istocie - podczas II wojny światowej.

Wojna o ludobójstwo?

Podczas gdy ludobójstwo liczące kilka milionów w Niemczech było tak przerażające, jak tylko można sobie wyobrazić, wojna zabrała 50 na sumę 70 milionów. Około 3 milionów Japończyków umarło, w tym setki tysięcy w nalotach przed dwoma bombami atomowymi, które zabiły część 225,000. Niemcy zabiły więcej wojsk radzieckich, niż zabijało jeńców. Alianci zabili więcej Niemców niż Niemcy. Mogli zrobić to dla wyższego celu, ale nie bez pewnej morderczej radości ze strony niektórych. Przed wejściem USA do wojny Harry Truman wstał w Senacie i powiedział, że Stany Zjednoczone powinny pomóc Niemcom lub Rosjanom, każdemu, kto przegrywa, aby więcej ludzi zginęło.

"Zabij wszystko, co się rusza" to rozkaz, który w różnych wersjach ukazał się w Iraku, jak w Wietnamie. Jednak w Wietnamie używano różnych broni przeciwpiechotnych, takich jak bomby kasetowe, by okaleczyć i okrutnie ranić, a nie zabijać, a niektóre z tych broni są nadal używane w Stanach Zjednoczonych. (Zobacz Turse, str. 77.) Wojna nie może naprawić niczego gorszego niż wojna, ponieważ nie ma nic gorszego niż wojna.

Odpowiedź na pytanie "co byś zrobił, gdyby jeden kraj zaatakował innego?" Powinna być taka sama, jak odpowiedź na pytanie "co byś zrobiła, gdyby kraj popełnił ludobójstwo?" Eksperci wyrażają swoje największe oburzenie u tyrana, który "zabija swoich ludzi" "W rzeczywistości zabijanie czyjegoś ludu też jest złe. To nawet zło, kiedy NATO to robi.

Czy powinniśmy iść na wojnę lub usiąść? To nie są jedyne wybory. Co mam zrobić, pytano mnie więcej niż raz, niż zabijać ludzi z dronami? Zawsze odpowiadałem: powstrzymałem się od zabijania ludzi z dronami. Podejrzewam również podejrzanych kryminalnych jako podejrzanych o przestępstwa i pracuję nad ich ściganiem za swoje zbrodnie.

Przypadek Libii

Myślę, że trochę szczegółów na temat kilku konkretnych przypadków, Libii i Syrii, jest tu uzasadnione alarmującą tendencją wielu, którzy twierdzą, że sprzeciwiają się wojnie, aby uczynić wyjątki dla poszczególnych wojen, w tym jednej ostatniej wojny, drugiej zagrożonej. wojna w czasie tego pisania. Najpierw Libia.

Argumentem humanitarnym dla bombardowania Libii przez 2011 w NATO jest to, że uniemożliwiło masakrę lub ulepszyło naród przez obalenie złego rządu. Znaczna część uzbrojenia po obu stronach wojny została wyprodukowana w USA. Hitler w tym momencie cieszył się amerykańskim wsparciem w przeszłości. Biorąc jednak pod uwagę to, co było, bez względu na to, co w przeszłości można było zrobić lepiej, aby tego uniknąć, sprawa nadal nie jest silna.

Biały Dom twierdził, że Kadafi podjął się masakrowania mieszkańców Bengazi "bez litości", ale New York Times donosił, że groźba Kaddafiego była skierowana przeciwko zbuntowanym bojownikom, a nie cywilom, i że Kaddafi obiecał amnestię tym, "którzy rzucają swoją bronią z dala. "Kaddafi zaproponował także, by pozwolić rebelianckim żołnierzom na ucieczkę do Egiptu, jeśli wolą nie walczyć na śmierć. Jednak prezydent Obama ostrzegł przed nieuchronnym ludobójstwem.

Powyższy raport o tym, co Kaddafi naprawdę groził, pasuje do jego przeszłego zachowania. Były inne okazje do masakr, gdyby chciał popełnić masakry w Zawiji, Misuracie lub Ajdabiji. Nie zrobił tego. Po szeroko zakrojonych walkach w Misurata, raport Human Rights Watch jasno pokazał, że Kadafi celował w bojowników, a nie w cywili. Z 400,000 w Misurata, 257 zmarł w ciągu dwóch miesięcy walki. Z rannych 949, mniej niż procent 3 stanowiły kobiety.

Bardziej prawdopodobne niż ludobójstwo było porażka dla rebeliantów, tych samych buntowników, którzy ostrzegali zachodnie media o nadchodzącym ludobójstwie, tych samych buntowników, którzy według New York Timesa "nie czują lojalności wobec prawdy w kształtowaniu ich propagandy" i którzy "robią się znacznie zawyżeni twierdzi, że barbarzyńskie zachowanie [Kaddafiego] ". Rezultat przystąpienia NATO do wojny był prawdopodobnie bardziej zabójczy, nie mniej. Z pewnością przedłużono wojnę, która prawdopodobnie zakończy się wkrótce zwycięstwem Kaddafiego.

Alan Kuperman zwrócił uwagę w "Boston Globe", że "Obama przyjął szlachetną zasadę odpowiedzialności za ochronę - którą niektórzy szybko nazwali doktryną Obamy - wzywając do interwencji, jeśli to możliwe, aby zapobiec ludobójstwu. Libia ujawnia, w jaki sposób podejście to, zrealizowane odruchowo, może się powtórzyć, zachęcając rebeliantów do sprowokowania i wyolbrzymiania okrucieństw, aby zachęcić interwencję, która ostatecznie utrwala wojnę domową i cierpienie humanitarne ".

Ale co z obaleniem Kaddafiego? Dokonano tego bez względu na to, czy udało się uniknąć masakry, czy też nie. Prawdziwe. I jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jakie są pełne wyniki. Ale wiemy to: siłę dano idei, że grupa rządów może gwałtownie obalić inną. Gwałtowne obalenia prawie zawsze pozostawiają niestabilność i niechęć. Przemoc przeniosła się na Mali i inne narody w regionie. Rebelianci nie interesujący się demokracją i prawami obywatelskimi byli uzbrojeni i upełnomocnieni, z możliwymi reperkusjami w Syrii, dla amerykańskiego ambasadora zabitego w Bengazi, aw przyszłości w odwecie. I nauczano innych władców innych narodów: jeśli się rozbroisz (Libia, podobnie jak Irak, zrezygnowała z programów broni nuklearnej i chemicznej), możesz zostać zaatakowany.

W innych podejrzanych precedensach wojna toczyła się w opozycji do woli Kongresu USA i Organizacji Narodów Zjednoczonych. Obalenie rządów może być popularne, ale w rzeczywistości nie jest legalne. Musiały więc zostać wymyślone inne uzasadnienia. Amerykański Departament Sprawiedliwości złożył Kongresowi pisemną obronę, twierdząc, że wojna służy narodowemu interesowi USA w zakresie stabilności regionalnej i utrzymaniu wiarygodności Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ale czy w tym samym regionie są Libia i Stany Zjednoczone? Jaki to jest region, ziemia? I czy rewolucja nie jest przeciwieństwem stabilności?

Wiarygodność Organizacji Narodów Zjednoczonych jest niezwykłą troską, pochodzącą od rządu, który dokonał inwazji na Irak w 2003 pomimo sprzeciwu ONZ i dla wyraźnego celu (między innymi) udowodnienia ONZ nieistotnego. Ten sam rząd, w ciągu kilku tygodni od złożenia tej sprawy do Kongresu, odmówił specjalnemu sprawozdawcy ONZ odwiedzenia więźnia USA o nazwisku Bradley Manning (obecnie zwanego Chelsea Manning) w celu sprawdzenia, czy nie była torturowana. Ten sam rząd upoważnił CIA do naruszania embarga ONZ na broń w Libii, naruszył zakaz w ONZ "obcej siły okupacyjnej w jakiejkolwiek formie" w Libii i bez wahania przystąpił do działań w Bengazi, upoważnionych przez ONZ do działań w całym kraju mających na celu w "zmianie reżimu".

Popularny "postępowy" amerykański radiowiec, Ed Schultz, przekonywał z nienawiścią w każdym słowie wypowiadanym na ten temat, że bombardowanie Libii było uzasadnione koniecznością zemsty przeciwko temu szatanowi na Ziemi, bestii powstałej nagle z grobu Adolfa Hitlera ten potwór poza wszelkim opisem: Muammar Kaddafi.
Popularny amerykański komentator Juan Cole popierał tę samą wojnę jako akt humanitarnej hojności. Wiele osób w krajach NATO jest motywowanych kwestiami humanitarnymi; dlatego wojny sprzedawane są jako filantropia. Ale rząd USA zazwyczaj nie interweniuje w inne narody, aby przynieść korzyści ludzkości. A dokładniej mówiąc, Stany Zjednoczone nie są w stanie interweniować w żadnym miejscu, ponieważ wszędzie już interweniuje; to, co nazywamy interwencją, jest lepiej nazywane gwałtownym przełączaniem stron.

Stany Zjednoczone dostarczały broń Kaddafiemu do momentu dostarczenia broni swoim przeciwnikom. W 2009ie Wielka Brytania, Francja i inne państwa europejskie sprzedały Libii ponad wartość broni wartej 470m. Stany Zjednoczone nie mogą więcej interweniować w Jemenie, Bahrajnie czy Arabii Saudyjskiej niż w Libii. Rząd USA uzbraja owe dyktatury. Aby zdobyć wsparcie Arabii Saudyjskiej na "interwencję" w Libii, Stany Zjednoczone zgodziły się, by Arabia Saudyjska wysłała wojska do Bahrajnu, aby zaatakować cywilów, politykę, którą amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton publicznie broniła.

Tymczasem "interwencja humanitarna" w Libii, niezależnie od cywilów, które zaczęła chronić, natychmiast zabiła innych cywilów swoimi bombami i natychmiast przestawiła się z defensywnego uzasadnienia na atakowanie wycofujących się żołnierzy i udział w wojnie domowej.

Waszyngton zaimportował przywódcę buntu ludowego w Libii, który spędził poprzednie lata 20, żyjąc bez żadnego źródła dochodów, kilka mil od centrali CIA w Virginii. Inny człowiek żyje jeszcze bliżej kwatery głównej CIA: były amerykański wiceprezydent Dick Cheney. Wyraził wielką troskę w przemówieniu w 1999, że zagraniczne rządy kontrolują ropę naftową. "Ropa pozostaje zasadniczo przedsiębiorstwem rządowym" - powiedział. "Podczas gdy wiele regionów świata oferuje ogromne możliwości naftowe, na Bliskim Wschodzie, z dwiema trzecimi światowej ropy naftowej i najniższymi kosztami, wciąż znajduje się ostateczna nagroda." Były najwyższy sojuszniczy dowódca Europy NATO, od 1997 do 2000, Wesley Clark twierdzi, że w 2001 generał w Pentagonie pokazał mu kartkę papieru i powiedział:

Właśnie dostałem tę notatkę dzisiaj lub wczoraj z biura sekretarza obrony na górze. To jest plan pięcioletni. Zamierzamy obalić siedem krajów w ciągu pięciu lat. Zaczniemy od Iraku, potem od Syrii, Libanu, potem Libii, Somalii, Sudanu, wrócimy i zdobędziemy Iran za pięć lat.

Ta agenda doskonale pasuje do planów wtajemniczonych w Waszyngton, takich jak ci, którzy słynnie wyrazili swoje zamiary w raportach think-tanku o nazwie Projekt na New American Century. Ogromny opór iracki i afgański w ogóle nie pasował do planu. Nie było także bezczynnych rewolucji w Tunezji i Egipcie. Ale przejęcie Libii nadal miało sens w neokonserwatywnym światopoglądzie. Miało to sens w wyjaśnianiu gier wojennych wykorzystywanych przez Wielką Brytanię i Francję do symulacji inwazji na podobny kraj.

Libijski rząd kontrolował więcej ropy naftowej niż jakikolwiek inny naród na ziemi i był to rodzaj ropy, którą Europa najłatwiej udoskonala. Libia kontrolowała także własne finanse, prowadząc amerykańską pisarkę Ellen Brown, by wskazała interesujący fakt dotyczący tych siedmiu krajów, których Clark nazwał:

"Co łączy te siedem krajów? W kontekście bankowości można zauważyć, że żaden z nich nie jest wymieniony wśród banków członkowskich 56 Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS). To ewidentnie stawia ich poza długimi ramami regulacyjnymi banku centralnego bankierów centralnych w Szwajcarii. Najbardziej renegatem partii może być Libia i Irak, dwa, które faktycznie zostały zaatakowane. Kenneth Schortgen Jr., pisząc na Examiner.com, zauważył, że "[s] xx miesięcy przed wprowadzeniem się Stanów Zjednoczonych do Iraku w celu obalenia Saddama Husajna, naród naftowy zdecydował się na przyjęcie euro zamiast dolarów za ropę naftową, a stało się to zagrożenie dla globalnej dominacji dolara jako waluty rezerwowej i jej dominacji jako petrodolara. " Według rosyjskiego artykułu zatytułowanego "Bombowanie Libii - kara za Kaddafiego za jego próbę odrzucenia dolara amerykańskiego", Kaddafi zrobił równie śmiały ruch: zainicjował ruch, by odmówić dolarowi i euro, i wezwał kraje arabskie i afrykańskie do zamiast tego użyj nowej waluty, złotego dinara.

"Kaddafi zasugerował ustanowienie zjednoczonego kontynentu afrykańskiego, z jego milionem ludzi 200 używających tej jednej waluty. W ciągu ostatniego roku pomysł ten został zatwierdzony przez wiele krajów arabskich i większość krajów afrykańskich. Jedynymi przeciwnikami były Republika Południowej Afryki i głowa Ligi Państw Arabskich. Inicjatywa została negatywnie oceniona przez USA i Unię Europejską, a francuski prezydent Nicolas Sarkozy nazwał Libię zagrożeniem bezpieczeństwa finansowego ludzkości; ale Kaddafi nie zachwiał się i nadal dążył do stworzenia zjednoczonej Afryki. "

Przypadek Syrii

Syria, podobnie jak Libia, znalazła się na liście cytowanej przez Clarka i na podobnej liście przypisanej Dickowi Cheneyowi przez byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira w swoich wspomnieniach. Amerykańscy urzędnicy, w tym senator John McCain, od lat otwarcie wyrażają chęć obalenia rządu Syrii, ponieważ jest on sprzymierzony z rządem Iranu, który ich zdaniem również musi zostać obalony. Wybory 2013 w Iranie nie zmieniły tego imperatywu.

Kiedy to pisałem, rząd Stanów Zjednoczonych promował wojnę USA w Syrii, uzasadniając to tym, że syryjski rząd użył broni chemicznej. Nie przedstawiono jeszcze żadnych solidnych dowodów na to roszczenie. Poniżej znajdują się powody, dla których 12 jest ostatnią wymówką dla wojny, która nie jest dobra, nawet jeśli jest prawdziwa.

1. Wojna nie jest prawnie usprawiedliwiona. Nie można go znaleźć w Pakcie Kellogga-Brianda, Karcie Narodów Zjednoczonych ani w Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Można go jednak znaleźć w amerykańskiej propagandzie wojennej rocznika 2002. (Kto powiedział, że nasz rząd nie promuje recyklingu?)

2. Same Stany Zjednoczone posiadają i używają broni chemicznej i innych potępionych na arenie międzynarodowej, w tym białego fosforu, napalmu, bomb kasetowych i zubożonego uranu. Niezależnie od tego, czy chwalicie te działania, unikajcie ich myślenia, czy przyłączcie się do mnie, potępiając ich, nie są uzasadnieniem prawnym ani moralnym dla żadnego obcego narodu, który nas zbombarduje, ani nie zbombardują innego kraju, w którym działa amerykańska armia. Zabijanie ludzi, aby zabić ich przy użyciu niewłaściwego rodzaju broni, jest polityką, która musi wyjść z jakiejś choroby. Nazwij to przedstresowym stresem stresu.

3. Rozszerzona wojna w Syrii może stać się regionalna lub globalna, co będzie miało niekontrolowane konsekwencje. Syria, Liban, Iran, Rosja, Chiny, Stany Zjednoczone, państwa Zatoki Perskiej, państwa NATO… czy to brzmi jak rodzaj konfliktu, jakiego pragniemy? Czy to brzmi jak konflikt, który ktoś przeżyje? Dlaczego na świecie ryzykujesz coś takiego?

4. Utworzenie "strefy zakazu lotów" oznaczałoby bombardowanie obszarów miejskich i nieuchronne zabijanie dużej liczby ludzi. Stało się to w Libii i odwróciliśmy wzrok. Ale stanie się to na znacznie większą skalę w Syrii, biorąc pod uwagę lokalizację miejsc, które należy zbombardować. Stworzenie "strefy zakazu lotów" nie jest kwestią ogłoszenia, ale zrzucenia bomb na broń przeciwlotniczą.

5. Obie strony w Syrii użyły straszliwej broni i popełniły okropne okrucieństwa. Z pewnością nawet ci, którzy wyobrażają sobie, że ludzie powinni zostać zabici, aby nie zostali zabici różnymi broniami, mogą zobaczyć szaleństwo uzbrojenia obu stron, aby chronić siebie nawzajem. Dlaczego zatem nie jest tak szalony, aby uzbroić jedną stronę w konflikt, który pociąga za sobą podobne nadużycia?

6. Ze Stanami Zjednoczonymi po stronie opozycji w Syrii, Stany Zjednoczone będą obwiniane o zbrodnie opozycji. Większość ludzi w zachodniej Azji nienawidzi al-Kaidy i innych terrorystów. Przychodzą też do nienawiści do Stanów Zjednoczonych i ich dronów, pocisków, baz, nocnych nalotów, kłamstw i hipokryzji. Wyobraź sobie poziomy nienawiści, które zostaną osiągnięte, jeśli al-Kaida i Stany Zjednoczone połączą siły, aby obalić rząd Syrii i stworzyć na tym miejscu piekło podobne do Iraku.

7. Niepopularna rebelia, która zostaje ucięta przez siłę zewnętrzną, zazwyczaj nie prowadzi do stabilnego rządu. W rzeczywistości nie ma jeszcze w historii przypadku wojny humanitarnej w USA, która wyraźnie przyniosłaby korzyści ludzkości lub budowie narodu faktycznie budującego naród. Dlaczego Syria, która wygląda na jeszcze mniej pomyślną niż większość potencjalnych celów, jest wyjątkiem od reguły?

8. Ta opozycja nie jest zainteresowana tworzeniem demokracji ani - w tym przypadku - przyjmowaniem instrukcji od rządu USA. Przeciwnie, prawdopodobny jest dmuch z tych sprzymierzeńców. Tak jak powinniśmy już nauczyć się lekcji kłamstw o ​​broni, nasz rząd powinien nauczyć się lekcji uzbrojenia wroga wroga na długo przed tą chwilą.

9. Precedens innego bezprawnego działania ze strony Stanów Zjednoczonych, czy to uzbrojenie prokurentów, czy bezpośrednie zaangażowanie, stanowi niebezpieczny przykład dla świata i dla tych w Waszyngtonie i Izraelu, dla których Iran jest następny na liście.

10. Zdecydowana większość Amerykanów, pomimo dotychczasowych wysiłków mediów, sprzeciwia się uzbrojeniu rebeliantów lub zaangażowaniu się bezpośrednio. Zamiast tego, wielość popiera udzielanie pomocy humanitarnej. I wielu (najbardziej?) Syryjczyków, niezależnie od siły ich krytyki dla obecnego rządu, sprzeciwia się zagranicznym ingerencjom i przemocy. Wielu rebeliantów to w rzeczywistości zagraniczni bojownicy. Moglibyśmy lepiej rozpowszechnić demokrację na przykładzie niż przez bombę.

11. W Bahrajnie i Turcji, a także w innych miejscach, a także w samej Syrii, nie ma pokojowych ruchów prodemokratycznych, a nasz rząd nie kiwnie palcem.

12. Stwierdzenie, że rząd Syrii dokonał okropnych rzeczy lub że cierpi ludność Syrii, nie uzasadnia podjęcia działań, które mogłyby pogorszyć sytuację. Istnieje poważny kryzys związany z uchodźcami uciekającymi z Syrii w dużej liczbie, ale jest tak wielu lub więcej irackich uchodźców, którzy wciąż nie mogą wrócić do swoich domów. Atakowanie innego Hitlera może zaspokoić pewną potrzebę, ale nie przyniesie ona korzyści mieszkańcom Syrii. Mieszkańcy Syrii są tak samo wartościowi jak mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Nie ma powodu, dla którego Amerykanie nie powinni ryzykować życia dla Syryjczyków. Ale Amerykanie uzbrojeni Syryjczyków lub zbombardowanie Syryjczyków w działania, które mogą zaostrzyć kryzys, nie robią nic dobrego. Powinniśmy zachęcać do deeskalacji i dialogu, rozbrojenia obu stron, odejścia zagranicznych bojowników, powrotu uchodźców, zapewnienia pomocy humanitarnej, ścigania zbrodni wojennych, pojednania między grupami i przeprowadzenia wolnych wyborów.

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Mairead Maguire odwiedziła Syrię i omówiła tam stan rzeczy w moim programie radiowym. Napisała w Guardianie, że „chociaż istnieje legalny i od dawna oczekiwany ruch na rzecz pokoju i pokojowych reform w Syrii, najgorsze akty przemocy popełniane są przez grupy zewnętrzne. Ekstremistyczne grupy z całego świata zbliżyły się do Syrii, chcąc przekształcić ten konflikt w konflikt ideologicznej nienawiści. … Międzynarodowe siły pokojowe, a także eksperci i cywile w Syrii są niemal jednomyślni w swoim przekonaniu, że zaangażowanie Stanów Zjednoczonych tylko pogorszy konflikt ”.

Nie możesz używać wojny do zakończenia wojny

W 1928ie główne narody świata podpisały Pakt Kellogga-Brianda, znany również jako Pakt Pokojowy lub Pakt Paryski, który wyrzekł się wojny i zobowiązał narody do rozwiązywania sporów międzynarodowych jedynie środkami pokojowymi. Abolicjoniści mieli nadzieję na stworzenie systemu prawa międzynarodowego, arbitrażu i oskarżenia oraz zapobieganie wojnom poprzez dyplomację, ukierunkowane sankcje i inne naciski bez użycia przemocy. Wielu uważało, że propozycje wymuszenia zakazu wojny poprzez użycie wojny byłyby samobójcze. W 1931 senator William Borah zauważył:

Wiele już powiedziano i będzie się nadal mówić, ponieważ doktryna siły ciężko umiera, jeśli chodzi o wdrażanie paktu pokojowego. Mówi się, że musimy włożyć w to zęby - trafne słowo, które ponownie ujawnia teorię pokoju, która opiera się na rozdzieraniu, okaleczaniu, niszczeniu, mordowaniu. Wielu pytało mnie: co to znaczy wdrażanie paktu pokojowego? Postaram się to wyjaśnić. Chodzi im o zmianę paktu pokojowego w pakt wojskowy. Przekształcą go w inny plan pokojowy oparty na sile, a siła to inna nazwa wojny. Wbijając w to zęby, mają na myśli zgodę na zatrudnianie armii i marynarki wojennej wszędzie tam, gdzie płodny umysł jakiegoś ambitnego intryganta może znaleźć agresora… Nie mam języka, by wyrazić przerażenie tą propozycją budowania traktatów pokojowych lub planów pokojowych na podstawie doktryna siły.

Ponieważ wybuchła II wojna światowa, powszechna mądrość była taka, że ​​Borah był w błędzie, że pakt potrzebował zębów. W ten sposób Karta Narodów Zjednoczonych zawiera postanowienia dotyczące wykorzystania wojny do walki z wojną. Ale w latach dwudziestych i trzydziestych USA i inne rządy nie podpisywały tylko traktatu pokojowego. Kupowali też coraz więcej broni, nie wypracowali odpowiedniego systemu prawa międzynarodowego i zachęcali do niebezpiecznych trendów w takich miejscach jak Niemcy, Włochy i Japonia. Po wojnie, korzystając z paktu, zwycięzcy oskarżyli przegranych o zbrodnię wojenną. To była pierwsza w historii świata. Sądząc po nieobecności III Wojny Światowej (prawdopodobnie również z innych przyczyn, w tym z istnienia broni jądrowej), te pierwsze oskarżenia odniosły znaczący sukces.

Oceniając przez pierwsze półwiecze ONZ i NATO, plany zakończenia wojny za pomocą siły pozostają głęboko błędne. Karta Narodów Zjednoczonych zezwala na wojny obronne lub zatwierdzone przez ONZ, więc Stany Zjednoczone opisały atakowanie nieuzbrojonych zubożałych narodów na całym świecie jako obronne i zatwierdzone przez ONZ, niezależnie od tego, czy tak rzeczywiście było. Porozumienie Narodów Zjednoczonych o wzajemnym przyjściu na pomoc zostało przekształcone w kolektywne ataki na odległe ziemie. Narzędzie siły, jak zrozumiał Borah, będzie używane zgodnie z pragnieniami tego, kto ma największą siłę.
Oczywiście, wielu zaangażowanych będzie oznaczało, że będą się wściekali na dyktatorów, ich rząd traci poparcie i zaczyna się przeciwstawiać, a oni chcą wiedzieć, czy powinniśmy zrobić coś lub nic w obliczu ataków na niewinnych - tak jakby jedynymi wyborami jesteśmy wojną i siedzimy na naszych rękach. Odpowiedź brzmi: powinniśmy robić wiele rzeczy. Ale jednym z nich nie jest wojna.

Opozycja Wrong Kind of War

Istnieją sposoby, aby przeciwstawić się wojnie, która jest mniej niż idealna, ponieważ opierają się one na fałszu, są ograniczone przez naturę do przeciwstawiania się tylko niektórym wojnom i nie generują wystarczającego poziomu pasji i aktywizmu. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy pokonamy tylko wojny państw nie-zachodnich. Istnieją sposoby, aby przeciwstawić się konkretnym wojnom w USA, które niekoniecznie przyczyniają się do zniesienia kary śmierci.

Większość Amerykanów, w kilku ostatnich sondażach, uważa, że ​​wojna 2003-2011 przeciwko Irakowi zaszkodziła Stanom Zjednoczonym, ale przyniosła korzyści Irakowi. Wielu Amerykanów uważa, że ​​nie tylko Irakijczycy powinni być wdzięczni, ale Irakijczycy są w rzeczywistości wdzięczni. Wielu Amerykanów, którzy przez całe lata opowiadali się za zakończeniem wojny, wolało zakończyć akt filantropii. Usłyszawszy głównie o amerykańskich żołnierzach i amerykańskich budżetach z amerykańskich mediów, a nawet z amerykańskich grup pokojowych, ci ludzie nie mieli pojęcia, że ​​ich rząd zadał Irakowi jeden z najbardziej niszczących ataków, jakich doznał każdy naród.

Teraz nie jestem skłonny odmówić nikomu opozycji wojennej, a ja nie chciałbym jej odebrać. Ale nie muszę tego robić, aby spróbować go wzmocnić. Wojna w Iraku zaszkodziła Stanom Zjednoczonym. Kosztowało to Stany Zjednoczone. Ale boli Irakijczyków na znacznie większą skalę. Nie ma to znaczenia, ponieważ powinniśmy odczuwać odpowiedni poziom winy lub niższości, ale dlatego, że przeciwstawianie się wojnom z ograniczonych przyczyn prowadzi do ograniczonej opozycji wojennej. Gdyby wojna w Iraku kosztowała zbyt wiele, być może wojna w Libii była przystępna cenowo. Jeśli zbyt wielu żołnierzy amerykańskich zginęło w Iraku, być może ataki dronów rozwiązują ten problem. Sprzeciw wobec kosztów wojny dla agresora może być silny, ale czy będzie on budował jako ruch dedykowany, jako sprzeciw wobec tych kosztów w połączeniu z prawą opozycją wobec masowych morderstw?

Kongresman Walter Jones dopingował inwazję 2003 na Irak, a kiedy Francja sprzeciwiła się temu, nalegał na zmianę nazwy frytek, frytek. Ale cierpienie wojsk amerykańskich zmieniło jego umysł. Wielu pochodziło z jego dzielnicy. Widział, przez co przeszli, przez co przeszli ich rodziny. To było wystarczająco. Ale nie poznał Irakijczyków. Nie działał w ich imieniu.

Kiedy prezydent Obama zaczął mówić o wojnie w Syrii, kongresmen Jones przedstawił rezolucję zasadniczo odnawiającą Konstytucję i Akt Mocy Wojennej, wymagając od Kongresu zgody przed rozpoczęciem jakiejkolwiek wojny. Rezolucja ma wiele punktów w prawo (lub blisko):

Podczas gdy twórcy Konstytucji powierzali decyzje wszczęcia ofensywnej wojny nie w samoobronie wyłącznie Kongresowi w artykule I, sekcja 8, klauzula 11;
Podczas gdy twórcy Konstytucji wiedzieli, że Kierownictwo będzie skłonne do wytwarzania niebezpieczeństw i oszukiwać Kongres i Stany Zjednoczone, aby usprawiedliwić nieuzasadnione wojny w celu wzmocnienia władzy wykonawczej;

Mając na uwadze, że wojny przewlekłe są nie do pogodzenia z wolnością, rozdzieleniem władzy i rządami prawa;

Wejście Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w trwającą wojnę w Syrii w celu obalenia prezydenta Baszara al-Assada spowodowałoby, że Stany Zjednoczone byłyby mniej bezpieczne poprzez budzenie nowych wrogów;

Podczas gdy wojny humanitarne są sprzeczne pod względem i charakterystycznie prowadzą do półanarchii i chaosu, jak w Somalii i Libii;

Jeśli zwycięży, syryjska rebelia o wodorostach stłumi chrześcijańską populację lub inne mniejszości, podobnie jak w Iraku z jej zdominowanym przez szyitów rządem; i

Podczas gdy amerykańska pomoc wojskowa dla rebeliantów w Syrii grozi odskokiem niemożliwym do odróżnienia od pomocy wojskowej udzielonej rozbijanym afgańskim mudżahedinom w Afganistanie, by sprzeciwić się Związkowi Radzieckiemu i osiągnąć kulminację w obrzydliwościach 9 / 11.

Ale następujący darmowy kawałek bigoterii zakłócił rozdzielczość i odegrał się w rękach "humanitarnych" wojowników:

A los Syrii nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa i dobrobytu Stanów Zjednoczonych i jej obywateli i nie jest wart ryzykowania życia pojedynczego członka Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

Los całego narodu liczącego około 20 milionów ludzi nie jest wart jednej osoby, jeśli milion 20 to Syryjczycy, a 1 pochodzi ze Stanów Zjednoczonych? Dlaczego miałoby to być? Oczywiście los Syrii ma znaczenie dla reszty świata - patrz akapit powyżej dotyczący zwrotu. Niepotrzebny nacjonalizm Jonesa przekona wielu z jego ignorancji. Wpada w ideę, że wojna z Syrią przyniosłaby korzyści Syryjczykom, ale kosztowała Stany Zjednoczone. Zachęca on pomysł, że nikt nie powinien ryzykować życia dla innych, chyba że ci inni pochodzą z tego samego małego plemienia. Nasz świat nie przetrwa nadchodzących kryzysów środowiskowych z tym nastawieniem. Jones jest świadomy, że Syria ucierpi - patrz akapity powyżej. Powinien tak powiedzieć. Fakt, że nasze wojny nie mają odwagi, że ranią zarówno nas, jak i ich rzekomych beneficjentów, że czyni nas mniej bezpiecznymi podczas mordowania istot ludzkich, jest silniejszym przypadkiem. I jest to sprawa przeciwko wszelkim wojnom, a nie tylko niektórym.

Koszt wojny

Koszty wojny są głównie po drugiej stronie. Liczba zgonów w USA w Iraku wyniosła 0.3 procent zgonów w tej wojnie (patrz WarIsACrime.org/Iraq). Ale koszty z powrotem do domu są znacznie większe niż powszechnie uznawane. Słyszymy o śmierci więcej niż o wiele więcej rannych. Słyszymy o widocznych urazach bardziej niż o wiele liczniejszych niewidocznych urazach: urazach mózgu i bólu psychicznym i udręce. Nie słyszymy wystarczająco dużo o samobójstwach ani o wpływie na rodziny i przyjaciół.

Koszty finansowe wojen są przedstawiane jako olbrzymie i tak jest. Ale przyćmiewają go rutynowe wydatki niezwiązane z wojną na przygotowania do wojny - wydatki, które według projektu National Priorities Project, w połączeniu z wydatkami wojennymi, stanowią 57 procent federalnych wydatków uznaniowych w proponowanym budżecie prezydenta na 2014 rok. jest nam fałszywie przedstawiany jako przynajmniej pozytywna podszewka korzyści ekonomicznych. W rzeczywistości jednak, zgodnie z powtarzającymi się badaniami przeprowadzonymi przez University of Massachusetts - Amherst, wydatki wojskowe dają mniej i gorzej płatnych miejsc pracy niż jakiekolwiek inne wydatki, w tym edukację, infrastrukturę, zieloną energię itp. W rzeczywistości wydatki wojskowe jest gorszy dla gospodarki niż obniżki podatków dla osób pracujących - lub innymi słowy, gorszy niż nic. To ekonomiczny drenaż przedstawiany jako „Kreator miejsc pracy”, podobnie jak dobrzy ludzie, którzy tworzą Forbes 400 (patrz PERI.UMass.edu).

Jak na ironię, podczas gdy "wolność" jest często wymieniana jako powód do walki z wojną, nasze wojny były od dawna wykorzystywane jako uzasadnienia poważnie ograniczające nasze rzeczywiste wolności. Porównaj czwarte, piąte i pierwsze poprawki do amerykańskiej konstytucji z powszechną praktyką w USA teraz i 15 lata temu, jeśli myślisz, że żartuję. Podczas "globalnej wojny z terroryzmem" rząd USA wprowadził poważne ograniczenia w publicznych demonstracjach, masowe programy nadzoru w rażącym naruszeniu Czwartej Poprawki, otwarte praktyki bezterminowego uwięzienia bez oskarżenia lub procesu, trwający program zabójstw tajnych prezydenckich zarządzenia i immunitet dla tych, którzy dopuszczają się zbrodni tortur w imieniu rządu USA. Niektóre duże organizacje pozarządowe wykonują wspaniałą pracę w celu zaradzenia tym objawom, ale celowo unikają walki z wojną i przygotowaniami wojennymi.

Kultura wojny, broń wojenna i zyskowne funkcje wojny są przenoszone do coraz bardziej zmilitaryzowanej krajowej policji i coraz bardziej wojowniczej kontroli imigracyjnej. Ale policja postrzegająca społeczeństwo jako wroga, a nie pracodawcę, nie czyni nas bezpieczniejszymi. Daje nam to natychmiastowe bezpieczeństwo i nasze nadzieje dla reprezentatywnego rządu na ryzyko.

Wojenna tajemnica odbiera rządowi od ludzi i charakteryzuje informatorów, którzy starają się informować nas o tym, co się dzieje, w naszych nazwiskach, z naszymi pieniędzmi, jako narodowymi wrogami. Nauczono nas nienawidzić tych, którzy nas szanują i odradzać tym, którzy trzymają nas w pogardzie. Kiedy to pisałem, młody demaskator Bradley Manning (obecnie nazwany Chelsea Manning) został postawiony przed sądem za ujawnienie zbrodni wojennych. Została oskarżona o "pomocnictwo wroga" i naruszenie Ustawy o szpiegostwie z czasów I wojny światowej. Nie przedstawiono żadnych dowodów świadczących o tym, że pomagała wrogowi lub próbowała pomóc każdemu wrogowi, a ona została uniewinniona pod zarzutem "pomocy wrogowi". Jednak została uznana za winną "szpiegostwa", wyłącznie za wypełnienie swojej prawnej i moralnej odpowiedzialności. aby narazić rząd na złe postępowanie. W tym samym czasie inny młody sygnalista, Edward Snowden, uciekł z kraju w obawie o swoje życie. Wielu dziennikarzy twierdziło, że źródła w rządzie odmawiają już rozmawiania z nimi. Rząd federalny ustanowił "Program Insider Threat", zachęcający pracowników rządowych do wyłudzania pieniędzy od pracowników, których podejrzewają o bycie demaskatorami lub szpiegami.

Nasza kultura, nasza moralność, nasze poczucie przyzwoitości: mogą to być ofiary wojny, nawet gdy wojna znajduje się tysiące kilometrów od brzegu.

Nasze środowisko naturalne jest również ofiarą pierwotną, a wojny o paliwo kopalne same prowadzą konsumentów paliw kopalnych, a truciznę ziemi, powietrza i wody na wiele różnych sposobów. Akceptowalność wojny w naszej kulturze może być oceniona przez niezdolność dużej grupy środowiskowej do przyjęcia jednej z najbardziej niszczycielskich sił, jakie istnieją: machiny wojennej. Zapytałem Jamesa Marriott'a, współautora "The Oil Road", czy uważał, że wykorzystanie paliw kopalnych przyczyniło się bardziej do militaryzmu lub militaryzmu bardziej do wykorzystania paliw kopalnych. Odpowiedział: "Nie pozbędziesz się jednego bez drugiego" (chyba łagodna przesada, jak sądzę).

Gdy wkładamy nasze zasoby i energię w wojnę, tracimy w innych obszarach: edukacji, parkach, wakacjach, emeryturach. Mamy najlepsze militarne i najlepsze więzienia, ale szlak jest daleko za wszystkim, od szkół, przez opiekę zdrowotną, przez Internet i systemy telefoniczne.

W 2011 pomogłem zorganizować konferencję pod tytułem "Wojskowy kompleks przemysłowy w 50", która dotyczyła wielu rodzajów szkód, jakie wyrządza wojskowy kompleks przemysłowy (zob. DavidSwanson.org/mic50). Okazja była półwieczną oznaką odkąd prezydent Eisenhower odnalazł nerwy w swoim pożegnalnym przemówieniu, aby wyartykułować jedno z najbardziej proroczych, potencjalnie cennych i tragicznie jeszcze nieużytecznych ostrzeżeń ludzkiej historii:

W radach rządowych musimy strzec się przed nabywaniem nieuzasadnionych wpływów, niezależnie od tego, czy są poszukiwane, czy nie, przez kompleks militarno-przemysłowy. Potencjał do katastrofalnego wzrostu niewłaściwej władzy istnieje i będzie trwał. Nigdy nie wolno dopuścić do tego, aby waga tej kombinacji zagrażała naszym swobodom lub procesom demokratycznym. Nie powinniśmy brać nic za pewnik. Tylko czujni i kompetentni obywatele mogą zmusić właściwą sieć potężnych przemysłowych i wojskowych mechanizmów obronnych naszymi pokojowymi metodami i celami, aby bezpieczeństwo i wolność mogły się razem rozwijać.

Inny świat jest możliwy

Świat bez wojny może być światem z wieloma rzeczami, których chcemy i wieloma rzeczami, o których nie śmiemy marzyć. Okładka tej książki jest święta, ponieważ zniesienie wojny oznaczałoby koniec barbarzyńskiego horroru, ale także z powodu tego, co może nastąpić. Pokój i wolność od strachu są o wiele bardziej wyzwalające niż bomby. To wyzwolenie może oznaczać narodziny dla kultury, dla sztuki, dla nauki, dla dobrobytu. Możemy zacząć od traktowania najwyższej jakości edukacji od przedszkola do uczelni jako prawa człowieka, nie wspominając o mieszkaniach, opiece zdrowotnej, urlopie i emeryturze. Możemy zwiększyć długość życia, szczęście, inteligencję, partycypację polityczną i perspektywy na zrównoważoną przyszłość.

Nie potrzebujemy wojny, aby utrzymać nasz styl życia. Jeśli chcemy przeżyć, musimy przejść na energię słoneczną, wiatr i inne odnawialne źródła energii. Takie postępowanie ma wiele zalet. Po pierwsze, dany kraj raczej nie zgromadzi więcej niż tylko jego słonecznego światła. Jest dużo do zrobienia i najlepiej go używać w pobliżu miejsca, w którym się znajduje. Możemy chcieć poprawić nasz styl życia w pewien sposób, zwiększając lokalną żywność, rozwijając lokalne gospodarki, odwracając nierówną koncentrację bogactwa, którą nazwałem średniowieczem, dopóki profesor nie wskazał, że średniowieczne gospodarki są bardziej sprawiedliwe niż nasze. Amerykanie nie muszą cierpieć, aby traktować zasoby sprawiedliwie i ostrożnie.

Publiczne wsparcie dla wojny i udział w wojsku, częściowo wynikają z cech często romantycznych o wojnie i wojownikach: podnieceniu, poświęceniu, lojalności, odwadze i koleżeństwie. Można je znaleźć w wojnie, ale nie wyłącznie w czasie wojny. Przykłady tych wszystkich cech, plus współczucie, empatia i szacunek można znaleźć nie tylko w wojnie, ale także w pracy humanitarystów, aktywistów i uzdrowicieli. Świat bez wojny nie musi tracić podniecenia i odwagi. Pozbawiony przemocy aktywizm wypełni tę lukę, podobnie jak właściwa reakcja na pożary lasów i powodzie, które leżą w naszej przyszłości w związku ze zmianami klimatu. Potrzebujemy tych wariacji na temat chwały i przygody, jeśli chcemy przeżyć. Jako korzyść uboczna argumentują oni za pozytywnymi aspektami wojny. Minęło sporo czasu, odkąd William James szukał alternatywy dla wszystkich pozytywnych aspektów wojny, odwagi, solidarności, poświęcenia itd. Minęło sporo czasu, odkąd Mohandas Gandhi go znalazł.

Oczywiście, apokalipsa środowiskowa nie jest jedyną rodzajem super-katastrofy, która zagraża. W miarę rozprzestrzeniania się broni jądrowej, gdy technologia dronów rozprzestrzenia się, a polowania na ludzi stają się rutyną, ryzykujemy również katastrofę nuklearną i inną wojenną. Zakończenie wojny to nie tylko droga do utopii; to także droga do przetrwania. Ale, jak ostrzegał Eisenhower, nie możemy wyeliminować wojny bez eliminacji przygotowań wojennych. I nie możemy wyeliminować przygotowań wojennych, nie eliminując idei, że pewnego dnia może nadejść dobra wojna. Aby to zrobić, z pewnością pomoże, jeśli wyeliminujemy, a przynajmniej osłabimy, pogląd, że w przeszłości mieliśmy dobre wojny.

"Nigdy nie było
Dobra Wojna lub Zły Pokój "lub
Jak być przeciwnikiem zarówno Hitlera, jak i wojny

Benjamin Franklin, który powiedział, że nieco w cudzysłowie, żył przed Hitlerem, a więc może nie być kwalifikowanym - w umysłach wielu - by mówić w tej sprawie. Ale II wojna światowa zdarzyła się w zupełnie innym świecie niż dzisiejszy, nie musiała się zdarzyć i można by było inaczej poradzić sobie z tym problemem. Zdarzyło się to również w inny sposób niż zwykle. Po pierwsze, rząd Stanów Zjednoczonych chętnie przystąpił do wojny iw dużym stopniu przystąpił do wojny, zarówno na Atlantyku, jak i na Pacyfiku, przed Pearl Harbor.

Przed II Wojną Światową Niemcy wyglądałyby zupełnie inaczej bez ostrej kolonii, która nastąpiła po I wojnie światowej, która ukarała cały naród, a nie wojowników, i bez znaczącego wsparcia walutowego udzielonego przez dziesięciolecia i trwającego przez II wojnę światową przez amerykańskie korporacje, takie jak GM , Ford, IBM i ITT (patrz: Wall Street and the Rise of Hitler - Anthony Sutton).
(Wstawię tutaj nawiasową uwagę, mam nadzieję, że wiele osób okaże się dość głupimi, ale wiem, że inni będą musieli usłyszeć.) Mówimy o II wojnie światowej, a ja właśnie skrytykowałem kogoś innego niż Hitler - a mianowicie amerykańskie korporacje - więc pozwól mi spieszyć, aby wskazać, że Hitler nadal ponosi odpowiedzialność za każde ohydne zbrodnie, które popełnił .. Wina bardziej przypomina słońce niż jak paliwa kopalne, możemy dać trochę Henrykowi Fordowi za jego poparcie dla Hitlera bez brania pod uwagę Sam Adolf Hitler i bez porównania lub zrównania dwóch.)

Nieagresywny opór wobec nazistów w Danii, Holandii i Norwegii, a także udane protesty w Berlinie przez nieżydowskie żony uwięzionych żydowskich mężów sugerowały potencjał, który nigdy nie był w pełni zrealizowany - nawet bliski. Pogląd, że Niemcy mogły utrzymać trwałą okupację reszty Europy i Związku Radzieckiego i przystąpić do ataków w obu Amerykach, jest niezwykle mało prawdopodobny, nawet biorąc pod uwagę stosunkowo niewielką wiedzę 1940s na temat pokojowego aktywizmu. Z wojskowego punktu widzenia Niemcy zostali pokonani przede wszystkim przez Związek Radziecki, a jego pozostali wrogowie grali stosunkowo niewielką część.

Ważnym punktem nie jest to, że w 1940ach należało użyć masowej, zorganizowanej niestosowania przemocy przeciwko nazistom. Nie było i wielu ludzi musiałoby zobaczyć świat inaczej, aby to się stało. Chodzi raczej o to, że narzędzia niestosowania przemocy są dziś znacznie szerzej rozumiane i mogą być, i zazwyczaj będą, wykorzystywane przeciwko rosnącym tyranom. Nie powinniśmy wyobrażać sobie powrotu do epoki, w której tak nie było, nawet jeśli to pomoże uzasadnić oburzające poziomy wydatków na militarne wydatki! Powinniśmy raczej wzmocnić nasze wysiłki, aby pokojowo stawić opór wzrostowi sił tyrańskich, zanim osiągną punkt kryzysowy, i jednocześnie przeciwstawić się wysiłkom, by położyć grunt pod przyszłe wojny przeciwko nim.

Przed atakiem na Pearl Harbor, który nie był wówczas częścią Stanów Zjednoczonych, prezydent Franklin Roosevelt próbował kłamać Amerykanom na temat amerykańskich statków, w tym Greera i Kearny, które pomagały brytyjskim samolotom w śledzeniu niemieckich okrętów podwodnych, ale które Roosevelt udawał, że został niesłusznie zaatakowany. Roosevelt próbował także stworzyć poparcie dla rozpoczęcia wojny, kłamiąc, że posiada on tajną mapę nazistowską planującą podbój Ameryki Południowej, a także tajny plan nazistowski, by zastąpić wszystkie religie nazizmem. Jednak ludność Stanów Zjednoczonych odrzuciła pomysł rozpoczęcia kolejnej wojny, aż do japońskiego ataku na Pearl Harbor, w którym to punkcie Roosevelt już ustanowił projekt, uruchomił Gwardię Narodową, stworzył i zaczął używać ogromnej floty w dwóch oceanach, Wymienił stare niszczyciele na Anglię w zamian za dzierżawę swoich baz na Karaibach i na Bermudach i potajemnie nakazał stworzenie listy wszystkich Japończyków i Japończyków w Stanach Zjednoczonych.

Kiedy prezydent Roosevelt odwiedził Pearl Harbor siedem lat przed japońskim atakiem, japońska armia (która, tak jak Hitler czy ktokolwiek inny na świecie, została w pełni obwiniona za wszystkie niewybaczalne zbrodnie) wyraziła obawę. W marcu 1935, Roosevelt nadał Wake Island na US Navy i dał Pan Am Airways zezwolenie na budowę pasów startowych na Wake Island, Midway Island i Guam. Japońscy dowódcy wojskowi ogłosili, że przeszkadzają im i widzą te pasy startowe jako zagrożenie. Podobnie czynili aktywiści pokojowi w Stanach Zjednoczonych.

W listopadzie 1940 Roosevelt pożyczył Chinom 100m za wojnę z Japonią, a po konsultacjach z Brytyjczykami, Sekretarz Skarbu USA Henry Morgenthau planował wysłanie chińskich bombowców wraz z amerykańskimi załogami do wykorzystania w bombardowaniu Tokio i innych japońskich miast.

Przez wiele lat przed atakiem na Pearl Harbor, marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych pracowała nad planami wojny z Japonią, March 8, 1939, której wersja opisywała "ofensywną wojnę o długim czasie trwania", która zniszczyłaby wojsko i zakłóci życie gospodarcze Japonia. W styczniu 1941, Japan Advertiser wyraził oburzenie nad Pearl Harbour w artykule redakcyjnym, a amerykański ambasador w Japonii napisał w swoim dzienniku: "W mieście jest dużo rozmów, że Japończycy, w przypadku zerwania z Stany Zjednoczone zamierzają wyruszyć na całość w niespodziewanym masowym ataku na Pearl Harbor. Oczywiście poinformowałem mój rząd. "

W maju 24, 1941, New York Times poinformował o szkoleniu amerykańskich sił powietrznych i dostarczeniu Chinom "licznych samolotów bojowych i bombardujących" przez Stany Zjednoczone. "Bombowanie japońskich miast jest oczekiwane" przeczytaj podtytuł.

W lipcu 24, 1941, prezydent Roosevelt zauważył: "Gdybyśmy odcięli ropę, [Japończycy] prawdopodobnie przed rokiem pojechaliby do holenderskich Indii Wschodnich, a ty byś miał wojnę. To było bardzo istotne z naszego samolubnego punktu widzenia obrony, aby zapobiec rozpoczęciu wojny na południowym Pacyfiku. Tak więc nasza polityka zagraniczna próbowała powstrzymać wybuch wojny. "Reporterzy zauważyli, że Roosevelt powiedział" był ", a nie" jest ". Następnego dnia Roosevelt wydał rozkaz zamrożenia japońskich aktywów. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania odcięły ropę i złom metalowy w Japonii. Radhabinod Pal, indyjski prawnik, który służył w trybunałach zbrodni wojennych w Tokio po wojnie, nazwał embargo "wyraźnym i silnym zagrożeniem dla samego istnienia Japonii" i doszedł do wniosku, że Stany Zjednoczone sprowokowały Japonię.

Rząd Stanów Zjednoczonych narzuca na to, co z dumą nazywa "wyniszczającymi sankcjami" wobec Iranu, kiedy piszę.

W listopadzie 15, 1941, szef sztabu armii George Marshall poinformował media o czymś, czego nie pamiętamy jako "Plan Marshalla". W rzeczywistości wcale tego nie pamiętamy. "Przygotowujemy wojnę ofensywną przeciwko Japonii" - powiedział Marshall, prosząc dziennikarzy o zachowanie tajemnicy.

Dziesięć dni później sekretarz wojny Henry Stimson napisał w swoim dzienniku, że spotkał się w Owalnym biurze z Marshallem, prezydentem Rooseveltem, sekretarzem marynarki Frankiem Knoxem, admirałem Haroldem Starkiem i sekretarzem stanu Cordellem Hullem. Roosevelt powiedział im, że Japończycy prawdopodobnie wkrótce zaatakują, prawdopodobnie w najbliższy poniedziałek. Zostało dobrze udokumentowane, że Stany Zjednoczone złamały japońskie kody i że Roosevelt miał do nich dostęp.

To, co nie przywiodło Stanów Zjednoczonych do wojny ani nie kontynuowało jej, to chęć ratowania Żydów przed prześladowaniami. Przez lata Roosevelt blokował ustawodawstwo, które pozwoliłoby żydowskim uchodźcom z Niemiec do Stanów Zjednoczonych. Pojęcie wojny o ratowanie Żydów znajduje się na żadnej z wojennych propagandowych plakatów i zasadniczo powstało po zakończeniu wojny, podobnie jak idea "dobrej wojny" trwała dziesiątki lat później jako porównanie z wojną w Wietnamie.

„Zaniepokojony w 1942 roku”, napisał Lawrence S. Wittner, „przez pogłoski o nazistowskich planach eksterminacji, Jessie Wallace Hughan, pedagog, polityk i założycielka Ligi Obrońców Wojennych, martwił się, że taka polityka, która wydawała się„ naturalna ”, z ich patologicznego punktu widzenia ”, można by przeprowadzić, gdyby II wojna światowa trwała. „Wydaje się, że jedynym sposobem na uratowanie tysięcy, a może milionów europejskich Żydów przed zniszczeniem” - napisała - byłoby ogłoszenie przez nasz rząd obietnicy „zawieszenia broni, pod warunkiem, że mniejszości europejskie nie będą dalej molestowane. … Byłoby bardzo okropne, gdybyśmy za sześć miesięcy stwierdzili, że to zagrożenie dosłownie nadeszło bez naszego gestu, aby temu zapobiec ”. Kiedy jej przepowiednie spełniły się aż nazbyt dobrze do 1943 roku, napisała do Departamentu Stanu i New York Timesa, potępiając fakt, że „dwa miliony [Żydów] już umarło” i że „kolejne dwa miliony zostaną zabite do końca wojna.' Po raz kolejny błagała o zaprzestanie działań wojennych, argumentując, że niemieckie klęski militarne będą z kolei wymierzeniem odwetu na żydowskim koziołku ofiarnym. „Zwycięstwo ich nie uratuje”, nalegała, „ponieważ martwych mężczyzn nie można wyzwolić”.

Ostatecznie uratowano więźniów, ale wielu innych zostało zabitych. Wojna nie tylko nie zapobiegła ludobójstwu, ale sama wojna była gorsza. Wojna ustalała, że ​​cywile byli uczciwą grą masowego uboju i wymordowali ich dziesiątki milionów. Próby szoku i lęku przed masowym ubojem nie powiodły się. Miasta bombardujące ogniem nie służyły wyższym celom. Upuszczenie jednej, a potem drugiej, bomby nuklearnej nie było w żaden sposób usprawiedliwione, by zakończyć wojnę, która już się kończy. Niemiecki i japoński imperializm zostały zatrzymane, ale narodziło się globalne imperium Stanów Zjednoczonych baz i wojen - zła wiadomość dla Bliskiego Wschodu, Ameryki Łacińskiej, Korei, Wietnamu, Kambodży, Laosu i innych krajów. Nazistowska ideologia nie została pokonana przez przemoc. Wielu nazistowskich naukowców zostało przywiezionych do pracy w Pentagonie, a efekty ich oddziaływania są widoczne.

Ale wiele z tego, co uważamy za szczególnie nazistowskie zło (eugenika, ludzkie eksperymenty itp.) Można znaleźć również w Stanach Zjednoczonych, przed, w trakcie i po wojnie. Niedawno wydana książka zatytułowana Against Their Will: The Secret History of Medical Experimentation na dzieciach w Ameryce zimnej wojny zbiera wiele z tego, co wiadomo. Eugenics był nauczany w setkach szkół medycznych w Stanach Zjednoczonych przez 1920 i według szacunków w trzech czwartych amerykańskich college'ów w połowie 1930-ów. Niekonsensowne eksperymenty na zinstytucjonalizowanych dzieciach i dorosłych były powszechne w Stanach Zjednoczonych przed, w trakcie, a zwłaszcza po tym, jak USA i ich sojusznicy ścigali naziści za praktykę w 1947, skazując wielu na więzienie i siedmiu na powieszenie. Trybunał sformułował kodeks norymberski, standardy praktyki lekarskiej, które natychmiast zostały zignorowane w kraju. Amerykańscy lekarze uznali to za "dobry kod dla barbarzyńców". W związku z tym mieliśmy badanie na kiłę Tuskegee i eksperymenty w żydowskim Szpitalu Chorób Przewlekłych na Brooklynie, Państwowej Szkole Willowbrook na Staten Island, Więzieniu Holmesburg w Filadelfii i wielu innych , w tym amerykańskie eksperymenty na Gwatemalach podczas postępowania w Norymberdze. Również podczas procesu norymberskiego dzieci w szkole Pennhurst w południowo-wschodniej Pensylwanii otrzymywały stolce z zapaleniem wątroby typu feces. Eksperymenty na ludziach wzrastały w następnych dziesięcioleciach. Kiedy każda historia wyciekła, widzieliśmy to jako aberrację. Przeciwko Ich woli sugeruje inaczej. Kiedy piszę, pojawiają się protesty dotyczące niedawnych przymusowych sterylizacji kobiet w więzieniach w Kalifornii.

Nie chodzi tu o porównywanie względnych poziomów szataństwa jednostek i ludzi. Nazistowskie obozy koncentracyjne są bardzo trudne do pogodzenia w tym względzie. Chodzi o to, że żadna strona wojny nie jest dobra, a złe zachowanie nie usprawiedliwia wojny. Amerykański Curtis LeMay, który nadzorował bombardowanie japońskich miast, zabijając setki tysięcy cywilów, powiedział, że gdyby druga strona wygrała, byłby sądzony jako zbrodniarz wojenny. Ten scenariusz nie sprawiłby, że obrzydliwe zbrodnie wojenne Japończyków lub Niemców byłyby do przyjęcia lub chwalebne. Ale doprowadziłoby to do tego, że świat dałby im mniej myśli, a przynajmniej mniej ekskluzywnej myśli. Zamiast tego, zbrodnie sojuszników będą przedmiotem zainteresowania, a przynajmniej jednym z nich, oburzenia.

Nie musisz myśleć, że wejście USA do II wojny światowej było złym pomysłem, aby przeciwstawić się wszystkim przyszłym wojnom. Można rozpoznać błędną politykę dekad, która doprowadziła do II wojny światowej. I można rozpoznać imperializm obu stron jako produkt ich czasu. Są tacy, którzy w ten sposób usprawiedliwiają niewolę Thomasa Jeffersona. Jeśli możemy to zrobić, być może będziemy mogli również wybaczyć wojnę Franklina Roosevelta. Ale to nie znaczy, że powinniśmy planować powtórzyć jedną z tych rzeczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język