Jaką wojnę kupujemy za kolejne 58 miliardów dolarów dla wojska?

Przez Williama Boardmana, Czytnik Obsługiwane wiadomości.

Myśliwce Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych przelatują obok myśliwców chilijskich sił powietrznych w pobliżu lotniskowca USS George Washington. (zdjęcie: Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych)
Myśliwce Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych przelatują obok myśliwców chilijskich sił powietrznych w pobliżu lotniskowca USS George Washington. (zdjęcie: Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych)

Musimy znowu zacząć wygrywać wojny. Muszę przyznać, że kiedy byłem młody, w szkole średniej i na studiach, wszyscy powtarzali, że nigdy nie przegraliśmy wojny. Nigdy nie przegraliśmy wojny, pamiętasz?…

Ameryka nigdy nie przegrała. A teraz nigdy nie wygramy wojny. Nigdy nie wygrywamy. I nie walcz, żeby wygrać. Nie walczymy, żeby wygrać. Musimy albo wygrać, albo w ogóle nie walczyć.

- Prezydent Trump do Krajowego Stowarzyszenia Gubernatorów, 27 lutego 2017 r

w ogóle się nie walcz” ma przyjemny, świeży wydźwięk, jak każdy dobry oszust handlarza. Prezydent miał właśnie ogłosić proponowane zwiększenie budżetu wojskowego o 58 miliardów dolarów, co znacznie zwiększyłoby największy na świecie budżet wojskowy. Więc prawdopodobnie nie myślał: „W ogóle nie walcz”. Właściwie niemal natychmiast, gdy to powiedział, wspomniał o swojej frustracji związanej z Bliskim Wschodem po 17 latach i kosztach wynoszących 6 bilionów dolarów. „To po prostu niedopuszczalne. I nigdzie nie jesteśmy” – powiedział Prezydent,

Właściwie, jeśli się nad tym zastanowić, jesteśmy mniej niż nigdzie. Bliski Wschód jest znacznie gorszy niż 16, 17 lat temu. Nie ma nawet konkursu. Wydaliśmy więc 6 bilionów dolarów. Mamy gniazdo szerszeni. To bałagan, jakiego nigdy wcześniej nie widziałeś. Nie ma nas nigdzie. Więc zamierzamy to wyprostować.

Bliski Wschód to duży obszar, więc uporządkowanie „tego” może być jeszcze bardziej skomplikowane niż opieka zdrowotna. Prezydent nie zaproponował żadnego planu strategicznego, o którym wiemy, więc sposób, w jaki zamierza to uporządkować, jest trochę niejasny. Mimo to jesteśmy tam już w stanie wojny, więc to początek. Jesteśmy w stanie wojny pod rokiem 2001 Zezwolenie na użycie sił zbrojnych (AUMF), uchwalony następnie przez bezmyślny i spanikowany Kongres i od tego czasu pozostawiony w mocy przez nieudolny Kongres (jedynym wyjątkiem jest posłanka Barbara Lee). Mając na swoim miejscu AUMF, największą na świecie armię i praktycznie nie mając amerykańskiego sprzeciwu wobec wojny w innych miejscach, prezydent ma praktycznie wolną rękę, aby siać spustoszenie według własnego uznania.

Eskalacja w Syrii jest już na zaawansowanym etapie, zwłaszcza naloty bombowe

W ramach Operacji Inherent Resolve więcej Rozlokowano wojska amerykańskie w północno-zachodniej Syrii (nie jest jasne, ilu ich jest, ale łączna liczba żołnierzy wynosi około 500). Według US Centcom ich misja to „[misja] zapewniania i odstraszania… zaprojektowana tak, aby być widocznym symbolem dla innych stron, że Manbidż został już w pełni wyzwolony” spod władzy Państwa Islamskiego (które sprawowało władzę od stycznia 2014 r. do sierpnia 2016 r.). . Manbidż to miasto które niegdyś liczyło 100,000 XNUMX mieszkańców i było położone mniej więcej w połowie drogi między Aleppo a granicą turecką. Siły zbrojne znajdujące się w pobliżu regionu obejmują oddziały syryjskie, rosyjskie, tureckie i kurdyjskie, a także elementy Państwa Islamskiego i syryjskich rebeliantów. Rola Ameryki, przynajmniej we współpracy z Rosjanami, polega na powstrzymywaniu innych przed ingerencją w Manbidż, rządzonym przez pewien czas przez przeważnie lokalną radę wojskową. Teraz Partia Kurdyjskiej Unii Demokratycznej (PYD), wiodąca siła syryjskich Kurdów, próbuje ustanowić Manbidż jako demokratyczną autonomiczną administrację, która w efekcie byłaby częścią de facto Kurdystanu w północnej Syrii. Turcy stanowczo sprzeciwiają się autonomii Kurdów i zaatakowaliby Manbidż, gdyby nie stanęły im na drodze siły amerykańskie i rosyjskie.

Amerykańska broń masowego rażenia może zyskać szersze zastosowanie

Połączenia Dowództwo centralne USA (z siedzibą w Tampie na Florydzie) potwierdziła niedawno to, czemu wcześniej zaprzeczała: że wykorzystały to Stany Zjednoczone broni ze zubożonego uranu w Syrii przeciwko Państwu Islamskiemu. Od dziesięcioleci Stany Zjednoczone używają – i zaprzeczają, że używają – broni ze zubożonego uranu w Iraku, Afganistanie i innych krajach regionu. Broń ze zubożonego uranu od dawna budzi kontrowersje, podobnie jak jej użycie prawdopodobnie zbrodnia wojenna, ponieważ radioaktywny wpływ broni nie powoduje rozróżnienia między kombatantami a cywilami i pozostawia obszary zatrute radioaktywnie przez dziesięciolecia. Zgodnie z prawem międzynarodowym oraz 18 Kodeksem Stanów Zjednoczonych, art. 2332c, broń ze zubożonym uranem jest uważana za broń masowego rażenia (BMR). Użycie broni ze zubożonym uranem prawdopodobnie narusza liczne traktaty międzynarodowe, w tym Konwencje Genewskie i Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Ponad 150 krajów pracowało nad kontrolą lub zakazem broni ze zubożonego uranu, czemu Stany Zjednoczone zawsze sprzeciwiają się pomimo powiązania między zubożonym uranem a otrucie żołnierzy amerykańskich zwany syndromem wojny w Zatoce Perskiej.

Jemen: niebroniony cel okazyjny dla wszelkich morderczych impulsów

Połączenia tempo ataków dronów przez USA w dniu podejrzany terroryści mają wzrosła ponad czterokrotnie odkąd Trump objął urząd. Jednocześnie Trump zrezygnował z odpowiedzialności za wydawanie rozkazów ataków dronami, pozostawiając innym osobom w hierarchii dowodzenia zabijanie pechowych cywilów według własnego uznania. USA przeprowadziły ponad 30 ataków dronów na Jemen tylko w pierwszych dniach marca. Według Centralnego Dowództwa USA rzekomym celem była „Al-Kaida na Półwyspie Arabskim”, a ataki dronów „przeprowadzono we współpracy z rządem Jemenu”. „Rząd Jemenu” jest w zasadzie fikcją prawną, która kontroluje niewielką część kraju wokół Adenu i jest w znacznym stopniu kontrolowana przez Arabię ​​Saudyjską. Dowództwo USA charakteryzuje Al-Kaidę na Półwyspie Arabskim jako „lokalne i regionalne zagrożenie” z siłą roboczą liczoną w „małych tysiącach”. Centralne Dowództwo USA twierdzi również, że ta Al-Kaida „ma na rękach więcej amerykańskiej krwi” niż Islamskie Państwo Iraku i Syrii oraz że jest „zabójczą organizacją terrorystyczną, która okazała się bardzo skuteczna w namierzaniu i zabijaniu Amerykanów” , i mają zamiar i aspiracje, aby to kontynuować… Jest to grupa niebezpieczna lokalnie, regionalnie i ponadnarodowo, włączając ją przeciwko Stanom Zjednoczonym, Zachodowi i naszym sojusznikom”, nie podając żadnych konkretnych szczegółów. Tymczasem Jemen jest na na skraju masowego głodu a Stany Zjednoczone w dalszym ciągu wspierają kierowaną przez Arabię ​​Saudyjską blokadę najbiedniejszego kraju w regionie. To jeden ze sposobów „naprostowania” Bliskiego Wschodu.

 


William M. Boardman ma ponad 40 lat doświadczenia w teatrze, radiu, telewizji, dziennikarstwa drukowanego i non-fiction, w tym 20 lat w sądownictwie Vermont. Otrzymał wyróżnienie od Writers Guild of America, Corporation for Public Broadcasting, magazynu Vermont Life oraz nominację do nagrody Emmy przyznawanej przez Academy of Television Arts and Sciences.

Wiadomości obsługiwane przez czytelników to Publikacja pochodzenia dla tej pracy. Pozwolenie na ponowną publikację jest udzielane bezpłatnie z podaniem źródła i linkiem do wiadomości obsługiwanych przez czytelników.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język