Bazy wojskowe USA: zanieczyszczający nie płaci

, AntiWar.com.

Mój bratanek, weteran armii, który spędził większość swojej ponad 20-letniej służby wojskowej jako oficer w Korei Południowej, jest teraz cywilnym wykonawcą wojskowym mieszkającym w bazie w Afganistanie. Nasza jedyna rozmowa o zanieczyszczeniu Korei Południowej przez wojska amerykańskie była czymś w rodzaju non-startu.

Te dwa kraje azjatyckie, tak odmienne pod względem rozwoju, gospodarki i stabilności, mają coś wspólnego – poważnie zanieczyszczone amerykańskie bazy wojskowe, za które nasz kraj ponosi niewielką lub żadną odpowiedzialność finansową. Zanieczyszczający płaci („zepsujesz to naprawisz”) nie ma zastosowania do armii Stanów Zjednoczonych za granicą. Również pracownicy cywilni i większość żołnierzy amerykańskich stacjonujących w tych bazach nie ma szans na uzyskanie odszkodowania medycznego za chorobę związaną z zanieczyszczeniem środowiska wojskowego.

Weźmy pod uwagę barbarzyńskie wojskowe paleniska. W swoim pośpiechu do wojny DOD zignorował własne przepisy dotyczące ochrony środowiska i zatwierdził paleniska pod gołym niebem – „ogromne trujące ogniska” – w setkach amerykańskich baz w Afganistanie, Iraku i na Bliskim Wschodzie. Zostały one zlokalizowane pośród bazowych budynków mieszkalnych, miejsc pracy i lokali gastronomicznych, przy zerowej kontroli zanieczyszczeń. Tony odpadów – średnio 10 funtów dziennie na żołnierza – spalały się w nich codziennie, przez cały dzień i całą noc, w tym odpady chemiczne i medyczne, olej, tworzywa sztuczne, pestycydy i zwłoki. Popiół wypełniony setkami toksyn i czynników rakotwórczych poczerniał powietrze i pokrył odzież, łóżka, biurka i jadalnie, zgodnie z dochodzeniem Biura Rachunkowego Rządu. Notatka wojskowa z 2011 roku, która wyciekła, ostrzega, że ​​zagrożenie dla zdrowia spowodowane oparzeniami może zmniejszyć czynność płuc i zaostrzyć choroby płuc i serca, w tym POChP, astmę, miażdżycę tętnic lub inne choroby sercowo-płucne.

Zgodnie z przewidywaniami dowódcy baz tymczasowo je zamykali, gdy odwiedzali ich politycy i wysocy rangą generałowie.

Niewielu weteranów narażonych na toksyny z oparzenia zdobyło odszkodowanie za ciężką, przewlekłą chorobę układu oddechowego. Żaden lokalny obywatel Afganistanu lub Iraku ani niezależny wykonawca wojskowy nigdy tego nie zrobi. Wojny mogą się skończyć, bazy mogą zostać zamknięte, ale nasz toksyczny ślad militarny pozostaje trującym dziedzictwem dla przyszłych pokoleń.

Rozważmy następnie 250 beczek herbicydu Agent Orange i setki ton niebezpiecznych chemikaliów, zakopanych w Army's Camp Carroll w Korei Południowej, według zeznań trzech byłych żołnierzy amerykańskich z maja 2011 r. „Zasadniczo zakopywaliśmy nasze śmieci na ich podwórkach, ”- powiedział weteran Steve House. Wczesne doniesienia o wydobywaniu przez USA rozkładających się bębnów i zanieczyszczonej gleby z bazy nie ujawniają miejsca ich pobytu. Badania środowiskowe przeprowadzone przez siły amerykańskie w Camp Carroll w latach 1992 i 2004 wykazały, że gleba i wody gruntowe są poważnie skażone dioksynami, pestycydami i rozpuszczalnikami. Wyniki te nigdy nie zostały potwierdzone przez rząd Korei Południowej, aż do zeznań amerykańskich weteranów w mediach w 2011 roku.

Camp Carroll znajduje się w pobliżu rzeki Nakdong, źródła wody pitnej dla dwóch głównych miast w dole rzeki. Wskaźniki zachorowań na raka i śmiertelność z powodu chorób układu nerwowego wśród Koreańczyków w okolicach bazy w USA są wyższe niż średnia krajowa.

Mam przyjaciół w krajach azjatyckich, mających historyczne powiązania ze Stanami Zjednoczonymi od czasów II wojny światowej, krajach, które obawiają się Chin ze względu na ich agresywne ambicje gospodarcze. Podczas gdy większość z tych przyjaciół jest bardzo niechętna amerykańskiej obecności wojskowej w ich krajach, kilku wyraża poczucie bezpieczeństwa, mając amerykańskie bazy wojskowe jako przeciwwagę dla Chin. Przypomina mi to jednak dzieciaki polegające na szkolnych łobuzach, których napięcia i taktyka prawie nie przyspieszają dojrzałości dzieci, nie wspominając już o regionalnej stabilności w Azji.

Nasze podatki wspierają co najmniej 800 zagranicznych baz, z setkami tysięcy żołnierzy i kontrahentów wojskowych w ponad 70 krajach. Reszta świata łącznie ma około 30 zagranicznych baz. Weźmy również pod uwagę, że Stany Zjednoczone są wiodącym światowym sprzedawcą broni wojskowej, z 42 miliardami dolarów sprzedaży i spodziewanym wzrostem w 2018 roku. Proponowany przez nasz rząd budżet na 2018 rok zwiększa wydatki na obronę wojskową (już więcej niż wszystkie wydatki krajowe na edukację, mieszkania , infrastruktura transportowa, środowisko, energia, badania i inne) kosztem cięć w programach krajowych.

Nie tylko opuszczamy niebezpiecznie zanieczyszczone środowiska na całym świecie w naszej globalnej roli najlepszego gliniarza, podczas gdy nasi handlarze bronią czerpią zyski z konfliktów na całym świecie, ale robimy to zaniedbując naszych własnych obywateli:

Każda wyprodukowana broń, każdy wystrzelony okręt wojenny, każda wystrzelona rakieta oznacza, w ostatecznym sensie, kradzież tych, którzy łakną i nie są karmieni, tych, którzy są zimni i nie są ubrani. Ten świat broni nie wydaje pieniędzy sam. Wydaje pot swoich robotników, geniusz naukowców, nadzieje swoich dzieci. ~ Prezydent Eisenhower, 1953

Pat Hynes pracował jako inżynier Superfund dla US EPA New England. Emerytowana profesor zdrowia środowiskowego, kieruje Traprock Center for Peace and Justice w zachodnim Massachusetts.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język