Departament Stanu USA: Nie krzywdź ISIS

Tak wielu wrogów, tak mało logiki
David Swanson, teleSUR

Bojownicy Grupy Państwa Islamskiego

Departament Stanu USA nie chce, aby rząd Syrii pokonał lub osłabił ISIS, przynajmniej jeśli oznacza to jakikolwiek zysk dla rządu syryjskiego. Oglądanie ostatni film rzecznika Departamentu Stanu wypowiadającego się na ten temat może zmylić niektórych zwolenników wojny w USA. Wątpię, czy wielu mieszkańców Palmyry w Wirginii, Palmyry w Pensylwanii lub Palmyry w stanie Nowy Jork mogłoby w spójny sposób przedstawić stanowisko rządu USA, zgodnie z którym wróg powinien kontrolować starożytną Palmyrę w Syrii.

Rząd USA uzbrajał się Al-Kaida w Syrii. Wątpię, by wielu ludzi w Stanach Zjednoczonych, niezależnie od pochodzenia politycznego, potrafiło wyjaśnić, dlaczego. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​dopiero co zacząłem zwiedzanie wydarzeń przemawiających, bardzo niewielu w Stanach Zjednoczonych może nawet wymienić siedem krajów, które prezydent Barack Obama przechwalał się bombardowaniem, a tym bardziej wyjaśnić, które partie bombarduje lub nie bombarduje w tych krajach. Żaden naród w historii świata nie miał tak wielu wrogów do śledzenia, jak Stany Zjednoczone teraz, i nie przejmował się tym tak bardzo.

Szczególny problem z Syrią polega na tym, że rząd USA nadał priorytet jednemu wrogowi, którym całkowicie nie udało mu się przestraszyć amerykańskiej opinii publicznej, podczas gdy rząd USA uczynił odległym drugim priorytetem zaatakowanie innego wroga, którego większość ludzi w Stanach Zjednoczonych tak bardzo przerażony tym, że trudno im jasno myśleć. Zastanówmy się, co zmieniło się między 2013 a 2014 rokiem. W 2013 roku prezydent Obama był przygotowany na zbombardowanie syryjskiego rządu. Ale nie twierdził, że rząd syryjski chciał zaatakować Stany Zjednoczone, a nawet zaatakować garstkę białych ludzi ze Stanów Zjednoczonych. Zamiast tego przekonywał, nieprzekonująco, że wie, kto jest odpowiedzialny za zabijanie Syryjczyków bronią chemiczną. Działo się to w trakcie wojny, w której tysiące ludzi ginęło ze wszystkich stron od użycia wszelkiego rodzaju broni. Oburzenie z powodu określonego rodzaju broni, wątpliwe roszczenia i chęć obalenia rządu były zbyt bliskie amerykańskim wspomnieniom o ataku na Irak w 2003 roku.

Członkowie Kongresu w 2013 roku na imprezach publicznych stanęli przed pytaniem, dlaczego Stany Zjednoczone miałyby obalić rząd w wojnie po tej samej stronie co Al-Kaida. Czy zamierzają rozpocząć kolejną wojnę w Iraku? Amerykańskie i brytyjskie naciski opinii publicznej zmieniły decyzję Obamy. Ale opinia Stanów Zjednoczonych była jeszcze bardziej przeciwna uzbrojeniu pełnomocników, a nowy raport CIA stwierdził, że takie postępowanie nigdy nie zadziałało, a jednak takie podejście wybrał Obama. Obalenie, które Hillary Clinton wciąż twierdzi, że powinno było nastąpić, szybko wywołałoby chaos i terror, które Obama zaczął powoli rozwijać.

W 2014 roku Obama był w stanie zintensyfikować bezpośrednie działania wojskowe USA w Syrii i Iraku praktycznie bez oporu ze strony opinii publicznej. Co się zmieniło? Ludzie słyszeli o filmach, na których ISIS zabija białych ludzi nożami. Wydawało się, że nie ma znaczenia, że ​​wkroczenie do wojny przeciwko ISIS było przeciwieństwem tego, co Obama powiedział w 2013 roku, że Stany Zjednoczone muszą się przyłączyć. Wydawało się nawet, że nie ma znaczenia, że ​​Stany Zjednoczone wyraźnie zamierzały się przyłączyć obie boki. Nic, co było związane z logiką czy rozsądkiem, nie miało najmniejszego znaczenia. ISIS zrobiło trochę tego, co sojusznicy USA w Arabii Saudyjskiej, Iraku i gdzie indziej rutynowo robili, i zrobiło to Amerykanom. A fikcyjna grupa, jeszcze bardziej przerażająca, Grupa Khorasan, jechała po nas, ISIS przemykało przez granicę z Meksyku i Kanady, jeśli nie zrobimy czegoś naprawdę wielkiego i brutalnego, wszyscy zginiemy.

Właśnie dlatego opinia publiczna w USA w końcu ponownie zgodziła się na otwartą wojnę – po tym, jak naprawdę nie dała się nabrać na kłamstwa o humanitarnej akcji ratunkowej w Libii lub nie dbając o nią – amerykańska opinia publiczna naturalnie zakłada, że ​​​​rząd USA uznał za priorytet zniszczenie złej ciemnej siły islamskiego terroru. Nie ma. Rząd USA mówi sobie w swoich mało zauważanych raportach, że ISIS nie stanowi zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych. Doskonale wie, a jej najwyżsi dowódcy wyrzucają to sobie na emeryturze, że atakuje tylko terrorystów wzmacnia ich siły. Priorytetem USA pozostaje obalenie rządu syryjskiego, zrujnowanie tego kraju i wywołanie chaosu. Oto część tego projektu: Wojska wspierane przez USA w Syrii walczą z innymi wojskami wspieranymi przez USA w Syrii. To nie jest niekompetencja, jeśli celem jest zniszczenie narodu, jak wydaje się być w przypadku Hillary Clinton e-maile – (poniżej znajduje się projekt ten artykuł):

„Najlepszym sposobem pomocy Izraelowi w radzeniu sobie z rosnącym potencjałem nuklearnym Iranu jest pomoc mieszkańcom Syrii w obaleniu reżimu Baszara Assada. ... Program nuklearny Iranu i wojna domowa w Syrii mogą wydawać się niepowiązane, ale tak jest. Dla izraelskich przywódców prawdziwym zagrożeniem ze strony uzbrojonego w broń nuklearną Iranu nie jest perspektywa, że ​​szalony irański przywódca przeprowadzi niesprowokowany irański atak nuklearny na Izrael, który doprowadzi do unicestwienia obu krajów. To, o co naprawdę martwią się izraelscy przywódcy wojskowi – ale nie mogą o tym mówić – to utrata ich monopolu nuklearnego. … To strategiczne stosunki między Iranem a reżimem Baszara Assada w Syrii umożliwiają Iranowi podważenie bezpieczeństwa Izraela”.

ISIS, Al-Kaida i terroryzm są o wiele lepszymi narzędziami do prowadzenia wojen marketingowych niż komunizm, ponieważ można je sobie wyobrazić za pomocą noży, a nie broni nuklearnej, a terroryzm nigdy nie może upaść i zniknąć. Gdyby (bezskutecznie) ataki na grupy takie jak Al-Kaida były tym, co motywowało wojny, Stany Zjednoczone nie pomagałyby Arabii Saudyjskiej w mordowaniu ludu Jemenu i zwiększaniu tam potęgi Al-Kaidy. Gdyby celem był pokój, Stany Zjednoczone nie wysyłałyby żołnierzy z powrotem do Iraku, aby użyć tych samych działań, które zniszczyły ten kraj, aby go rzekomo naprawić. Gdyby wygrywanie poszczególnych stron wojen było głównym celem, Stany Zjednoczone nie służyłyby jako główny cel finansowanie podstawowe dla obu stron w Afganistanie przez te wszystkie lata, z planowanymi dziesięcioleciami.

Dlaczego senator Harry Truman powiedział, że Stany Zjednoczone powinny pomóc Niemcom lub Rosjanom, niezależnie od tego, która strona przegrywa? Dlaczego prezydent Ronald Reagan poparł Irak przeciwko Iranowi, a także Iran przeciwko Irakowi? Dlaczego bojownicy po obu stronach w Libii mogliby wymieniać części na broń? Ponieważ dwa cele, które przeważają nad wszystkimi innymi dla rządu USA, często zbiegają się w sprawie czystego zniszczenia i śmierci. Jednym z nich jest dominacja USA nad światem, a wszystkie inne narody niech będą potępione. Drugi to sprzedaż broni. Bez względu na to, kto wygrywa, a kto umiera, producenci broni zyskują, a większość broni na Bliski Wschód została tam wysłana ze Stanów Zjednoczonych. Pokój okropnie ograniczyłby te zyski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język