Cena Od Raport pokojowy, Grudzień 7, 2017
Veterans for Peace wybiera się na swoją trzecią delegację na Okinawę w grudniu 2017 r. Trwa budowa dwóch nowych amerykańskich baz wojskowych, a mieszkańcy Okinawy codziennie protestują przeciwko planom tych baz od ponad dziesięciu lat. VFP solidaryzuje się z rdzenną ludnością Okinawy przeciwko interwencji wojskowej USA i japońskiemu autorytaryzmowi.
Dlaczego tu jesteśmy?
Porozmawiajmy o Okinawie i dlaczego jako amerykańscy weterani wojskowi stoimy przed bramami amerykańskich baz, stojąc razem z mieszkańcami Okinawy, którzy chcą powstrzymać budowę nowego lotniska w zatoce Oura w Henoko? Jakie są fakty? Istnieje wiele fałszywych plotek na temat tej sytuacji:
• „Wszyscy protestujący to opłacani profesjonaliści”.
Nonsens; większość z nich to emerytowani ludzie pracy, którym bardzo zależy na ziemi i wodzie.
• „Oni nienawidzą Ameryki i Amerykanów”.
Jeśli posłuchasz, usłyszysz protestujących śpiewających „We Shall Overcome” i inne amerykańskie piosenki protestacyjne. Nie nienawidzą Ameryki ani poszczególnych oznaczeń geograficznych; nienawidzą wojny i militaryzmu.
• „Gospodarka Okinawy jest wspierana przez bazy”.
Więcej bzdur. Zajmując blisko 20% ziemi, bazy wnoszą około 5% do gospodarki. Tam, gdzie zwrócono grunty bazowe, na przykład Naha's Shintoshin, wioska Chatan, dochody Okinawy z tego gruntu wzrosły od 10 do 100 razy.
• „Większość mieszkańców Okinawy wspiera bazy i wita z zadowoleniem nową konstrukcję w Henoko”.
Okinawańczycy, którzy pracują w bazach, mogą ci to powiedzieć, ale wybory i sondaże mówią co innego. Ponad 70% mieszkańców Okinawy sprzeciwia się budowie bazy w Henoko.
Zmarnowany czas i wysiłek
W dużej mierze z powodu sprzeciwu mieszkańców Okinawy i walk prawnych, ta baza nie jest ukończona i jest już opóźniona o dziesięciolecia. Mieszkańcy Nago wybrali burmistrza, który odmawia pozwolenia na wykorzystanie pod budowę jakiejkolwiek części miasta Nago znajdującej się pod jego jurysdykcją. Obejmuje to drogi, drogi wodne i otwarte przestrzenie, które budowniczowie chcieli wykorzystać na place budowy. Spowodowało to opóźnienie w budowie o wiele lat. Mieszkańcy Okinawy wybrali gubernatora, który odmówił wydania pozwoleń na budowę, co doprowadziło do długich batalii sądowych i dalszych opóźnień. A strajki przy bramkach oznaczają, że godziny każdego dnia pracy są „marnowane” na próby wjazdu i wyjazdu ciężarówek. Wygląda też na to, że same plany budowy są w nieładzie. Eksperci twierdzą, że bezpośrednio pod miejscem znajduje się aktywny uskok trzęsienia ziemi. Budowanie tej bazy wbrew woli mieszkańców Okinawy jest dla nich zniewagą. Japoński rząd łatwo ignoruje mieszkańców Okinawy; traktowali ich jako gorszy naród przez ponad sto lat. Stany Zjednoczone nie mają żadnego interesu w popieraniu tej polityki dyskryminacji. Jeśli szczerze szanujemy demokrację, dlaczego nie respektujemy życzeń ponad 70% mieszkańców Okinawy, a także gubernatora, który nie chce, aby Oura Bay została zrujnowana?