Trump chce przekazać 54 miliardy dolarów więcej jednemu z największych na świecie sprawców katastrofy klimatycznej

Organizacja o największym śladzie węglowym nadal unika odpowiedzialności.

W proponowany budżet ogłoszony w czwartek prezydent Trump wezwał do radykalnych cięć w inicjatywach mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, a także szerokiej gamy programów społecznych, aby zrobić miejsce na wzrost wydatków wojskowych o 54 miliardy dolarów. Zgodnie z jego planem Agencja Ochrony Środowiska zostałaby obcięta o 31 procent, czyli 2.6 miliarda dolarów. Zgodnie z konspektem, budżet „Likwiduje Global Climate Change Initiative i spełnia obietnicę Prezydenta dotyczącą zaprzestania płatności na rzecz programów ONZ w zakresie zmian klimatycznych poprzez eliminację amerykańskich środków finansowych związanych z Zielonym Funduszem Klimatycznym i jego dwoma prekursorami Klimatycznych Funduszy Inwestycyjnych ”. Plan również „Przerywa finansowanie planu czystej energii, międzynarodowych programów dotyczących zmian klimatu, badań nad zmianami klimatu i programów partnerskich oraz powiązanych wysiłków”.

Posunięcie to nie jest zaskoczeniem dla prezydenta, który kiedyś… twierdził, że zmiana klimatu jest mistyfikacją wymyśloną przez Chiny, działającą na platformie negacji klimatu i mianującą potentata naftowego Exxon Mobil Rexa Tillersona na stanowisko sekretarza stanu. Jakkolwiek przewidywalne, cięcie następuje w niebezpiecznym czasie, ponieważ NASA i Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna ostrzec że 2016 był najgorętszym rokiem w historii na świecie, w trzeci rok z rzędu rekordowych temperatur. Dla ludzi z całego świata globalne południe, zmiany klimatyczne już sieją katastrofę. Pogorszenie susze zagroziły dostawom żywności 36 milionom ludzi w samej tylko południowej i wschodniej Afryce.

Ale propozycja Trumpa jest również niebezpieczna z mniej zbadanego powodu: armia amerykańska jest kluczowym trucicielem klimatu, prawdopodobnie „największym organizacyjnym użytkownikiem ropy naftowej na świecie”, według raport z Kongresu wydana w grudniu 2012 roku. Poza bezpośrednim śladem węglowym – który jest trudny do zmierzenia – armia USA umieściła niezliczone kraje pod kontrolą zachodnich gigantów naftowych. Ruchy społeczne od dawna biją na alarm z powodu związku między militaryzmem pod przewodnictwem USA a zmianami klimatycznymi, ale Pentagon nadal unika odpowiedzialności.

„Pentagon jest pozycjonowany jako niszczyciel środowiska, wojna jest wykorzystywana jako narzędzie do walki o korporacje wydobywcze, a teraz mamy departament stanu, który jest otwarcie kierowany przez magnata naftowego”, Reece Chenault, krajowy koordynator US Labor Against Wojna, powiedział AlterNet. „Teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy być naprawdę świadomi roli, jaką militaryzm odgrywa w zmianach klimatu. Zobaczymy tego tylko więcej”.

Przeoczony ślad klimatyczny armii amerykańskiej

Wojsko USA ma ogromny ślad węglowy. A raport wydany w 2009 roku przez Brookings Institute stwierdził, że „Departament Obrony Stanów Zjednoczonych jest największym na świecie konsumentem energii, zużywającym więcej energii w trakcie swojej codziennej działalności niż jakakolwiek inna organizacja prywatna lub publiczna, a także ponad 100 krajów. ” Po tych ustaleniach pojawił się raport kongresu z grudnia 2012 r., który stwierdza, że ​​„koszty paliwa DOD znacznie wzrosły w ciągu ostatniej dekady, do około 17 miliardów dolarów w roku finansowym 2011”. Tymczasem Departament Obrony zgłaszane że w 2014 roku wojsko wyemitowało ponad 70 mln ton ekwiwalentu dwutlenku węgla. I według dziennikarz Arthur Neslen, który „pomija obiekty, w tym setki baz wojskowych za granicą, a także sprzęt i pojazdy”.

Pomimo roli armii Stanów Zjednoczonych jako głównego truciciela dwutlenku węgla, dzięki negocjacjom datowanym na rozmowy klimatyczne z Kioto z 1997 r. stany mogą wykluczyć emisje wojskowe z nakazanych przez ONZ cięć emisji gazów cieplarnianych. Jak zauważył Nick Buxton z Instytutu Transnarodowego w 2015 roku artykuł„Pod naciskiem generałów wojskowych i jastrzębi polityki zagranicznej sprzeciwiających się wszelkim potencjalnym ograniczeniom potęgi wojskowej USA, amerykański zespół negocjacyjny zdołał zapewnić wojsku zwolnienia z wszelkich wymaganych redukcji emisji gazów cieplarnianych. Mimo że Stany Zjednoczone nie ratyfikowały Protokołu z Kioto, zwolnienia dla wojska utkwiły w każdym innym sygnatariuszu”.

Buxton, współredaktor książki Bezpieczni i wywłaszczeni: jak wojsko i korporacje kształtują świat, w którym zmienił się klimat, powiedział AlterNet, że to zwolnienie nie uległo zmianie. „Nie ma dowodów na to, że emisje wojskowe są teraz uwzględnione w wytycznych IPCC z powodu porozumienia paryskiego” – powiedział. „Porozumienie paryskie nie mówi nic o emisjach wojskowych, a wytyczne się nie zmieniły. Emisje wojskowe nie były w programie COP21. Emisje z operacji wojskowych za granicą nie są uwzględniane w krajowych wykazach gazów cieplarnianych i nie są uwzględniane w krajowych planach ścieżki głębokiej dekarbonizacji”.

Szerzenie szkód środowiskowych na całym świecie

Amerykańskie imperium militarne i rozprzestrzeniające się szkody dla środowiska rozprzestrzeniają się daleko poza granice USA. David Vine, autor Naród bazowy: w jaki sposób amerykańskie bazy wojskowe za granicą szkodzą Ameryce i światu, napisał w 2015 roku, że Stany Zjednoczone „prawdopodobnie mają więcej zagranicznych baz wojskowych niż jakikolwiek inny lud, naród lub imperium w historii” – w liczbie około 800. Zgodnie z donosi Nick Turse, w 2015 r. siły operacji specjalnych zostały już rozmieszczone w 135 krajach, czyli 70 procentach wszystkich narodów na świecie.

Ta obecność wojskowa powoduje zniszczenia na dużą skalę dla ziemi i narodów na całym świecie poprzez składowanie, przecieki, testy broni, zużycie energii i odpady. Szkoda ta została podkreślona w 2013 roku, kiedy okręt wojenny USA uszkodzony znaczna część rafy Tubbataha na Morzu Sulu u wybrzeży Filipin.

„Zniszczenie środowiska Tubbataha przez obecność wojska USA i brak odpowiedzialności Marynarki Wojennej USA za ich działania, tylko podkreślają, że obecność wojsk USA jest trująca dla Filipin”, Bernadette Ellorin, przewodnicząca BAYAN USA, powiedziany wtedy. Z Okinawa do Diego Garcia, to zniszczenie idzie w parze z masowymi wysiedleniami i przemocą wobec lokalnych społeczności, w tym: rzepak.

Wojny prowadzone przez USA niosą ze sobą własne horrory środowiskowe, jak pokazuje historia Iraku. Oil Change International ustalił w 2008 roku, że między marcem 2003 a grudniem 2007 roku wojna w Iraku była odpowiedzialna za „co najmniej 141 milionów ton ekwiwalentu dwutlenku węgla”. Według raport autorzy Nikki Reisch i Steve Kretzmann: „Gdyby wojna została sklasyfikowana jako kraj pod względem emisji, emitowałaby rocznie więcej CO2 niż 139 narodów na świecie rocznie. Tocząca się między Nową Zelandią a Kubą, wojna każdego roku emituje ponad 60 procent wszystkich krajów”.

To zniszczenie środowiska trwa do chwili obecnej, gdy amerykańskie bomby nadal spadają na Irak i sąsiednią Syrię. Według badania opublikowany w 2016 r. w czasopiśmie Environmental Monitoring and Assessment zanieczyszczenie powietrza bezpośrednio związane z wojną nadal zatruwa dzieci w Iraku, o czym świadczy wysoki poziom ołowiu znaleziony w ich zębach. Irackie organizacje społeczeństwa obywatelskiego, w tym Organizacja Wolności Kobiet w Iraku oraz Federacja Rad i Związków Robotniczych w Iraku, od dawna biją na alarm w związku z degradacją środowiska, która powoduje wady wrodzone.

Przemawiając na Ludowym Przesłuchaniu w 2014 roku Yanar Mohammed, przewodnicząca i współzałożycielka Organizacji Wolności Kobiet w Iraku, powiedziała: „Są matki, które mają troje lub czworo dzieci, które nie mają aktywnych kończyn, które są całkowicie sparaliżowane ich palce zrosły się ze sobą”. Kontynuowała: „Potrzebne są zadośćuczynienia dla rodzin borykających się z wadami wrodzonymi i obszarami, które zostały skażone. Trzeba posprzątać.

Związek między wojną a wielką ropą

Przemysł naftowy jest związany z wojnami i konfliktami na całym świecie. Zgodnie z Oil Change International: „Ocenia się, że od jednej czwartej do połowy wszystkich wojen międzypaństwowych od 1973 r. była związana z ropą, a kraje produkujące ropę są o 50 procent bardziej narażone na wojny domowe”.

Niektóre z tych konfliktów toczą się na rozkaz zachodnich koncernów naftowych, we współpracy z lokalnymi siłami zbrojnymi, aby stłumić sprzeciw. W latach 1990. Shell, nigeryjskie wojsko i lokalna policja połączyły siły, by wymordować ludzi Ogani, którzy opierali się odwiertom naftowym. Obejmowało to nigeryjską okupację wojskową Oganiland, gdzie nigeryjska jednostka wojskowa znana jest jako Siła Zadaniowa ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego podejrzany zabicia 2,000.

Niedawno Stany Zjednoczone Gwardia Narodowa połączyły siły z departamentami policji i Energy Transfer Partners, aby gwałtownie stłumić tubylczy sprzeciw wobec rurociągu dostępowego Dakota, rozprawienie się z wieloma obrońcami wody, nazywane stanem wojny. „Ten kraj ma długą i smutną historię używania siły militarnej przeciwko rdzennej ludności, w tym narodowi Siuksów”, stwierdzili obrońcy wody w list wysłany do ówczesnej Prokuratora Generalnego Loretty Lynch w październiku 2016 r.

Tymczasem przemysł wydobywczy odegrał kluczową rolę w plądrowaniu pól naftowych Iraku po inwazji kierowanej przez USA w 2003 roku. Jedną osobą, która odniosła korzyści finansowe, był Tillerson, który pracował w Exxon Mobil przez 41 lat, pełniąc funkcję dyrektora generalnego przez ostatnią dekadę, zanim przeszedł na emeryturę na początku tego roku. Pod jego okiem firma bezpośrednio czerpała korzyści z inwazji USA i okupacji kraju, rozszerzenie jego przyczółek i pola naftowe. Jeszcze w 2013 r. rolnicy w Basrze w Iraku, zaprotestował firma za wywłaszczenie i rujnowanie ich ziemi. Exxon Mobil nadal działa w około 200 krajach i obecnie stoi w obliczu dochodzeń w sprawie oszustw w celu finansowania i wspierania śmieciowych badań promujących negowanie zmian klimatycznych przez dziesięciolecia.

Wydaje się, że zmiany klimatyczne odgrywają rolę w zaostrzaniu konfliktu zbrojnego. Badania opublikowane w 2016 r. w Proceedings of the National Academy of Sciences znalazły dowody na to, że „ryzyko wybuchu konfliktu zbrojnego jest zwiększone przez wystąpienie katastrof związanych z klimatem w krajach o rozdrobnieniu etnicznym”. Patrząc na lata 1980–2010, naukowcy ustalili, że „około 23 procent wybuchów konfliktów w krajach o wysokim udziale etnicznym zdecydowanie zbiega się z katastrofami klimatycznymi”.

I wreszcie, bogactwo ropy naftowej ma kluczowe znaczenie dla światowego handlu bronią, czego dowodem jest duży import bogatego w ropę rządu saudyjskiego. Zgodnie z Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem, „Arabia Saudyjska była drugim co do wielkości importerem broni na świecie w latach 2012–16, ze wzrostem o 212 procent w porównaniu z rokiem 2007–11”. W tym okresie Stany Zjednoczone były największym eksporterem broni na świecie, odpowiadając za 33 procent całego eksportu, SIPRI określa.

„Tak wiele naszych działań wojskowych i wojen dotyczyło kwestii dostępu do ropy i innych zasobów”, powiedziała AlterNet Leslie Cagan, koordynatorka Ludowego Ruchu Klimatycznego w Nowym Jorku. „A potem wojny, które prowadzimy, mają wpływ na życie poszczególnych ludzi, społeczności i środowiska. To błędne koło. Idziemy na wojnę o dostęp do zasobów lub w obronie korporacji, wojny mają niszczycielski wpływ, a wtedy faktyczne użycie sprzętu wojskowego wysysa więcej zasobów paliw kopalnych”.

„Bez wojny, bez ocieplenia”

Na przecięciu wojny i chaosu klimatycznego organizacje ruchu społecznego od dawna łączą te dwa problemy spowodowane przez człowieka. Amerykańska sieć Grassroots Global Justice Alliance od lat zbiera się na apelu „Bez wojny, bez ocieplenia”. cytując „ramy filozofii dr Martina Luthera Kinga dotyczącej potrójnego zła: ubóstwa, rasizmu i militaryzmu”.

2014 Marsz klimatyczny ludzi w Nowym Jorku miał pokaźny antywojenny, antymilitarystyczny kontyngent, a wielu z nich mobilizuje się teraz, aby przynieść pokojowe i antymilitarne przesłanie marsz na rzecz klimatu, pracy i sprawiedliwości 29 kwietnia w Waszyngtonie

„Powstają fundamenty, aby ludzie mogli nawiązać kontakty, a my staramy się znaleźć sposób na zintegrowanie pokoju i nastrojów antymilitarnych w tym języku” – powiedział Cagan, który przygotowuje się do kwietniowego marszu. „Myślę, że ludzie w koalicji są na to bardzo otwarci, chociaż niektóre organizacje nie zajmowały w przeszłości antywojennych stanowisk, więc to jest nowe terytorium”.

Niektóre organizacje konkretyzują, jak wygląda „sprawiedliwe przejście” z gospodarki wojskowej i opartej na paliwach kopalnych. Diana Lopez jest organizatorką w Southwest Workers Union w San Antonio w Teksasie. Wyjaśniła AlterNetowi: „Jesteśmy miastem wojskowym. Jeszcze sześć lat temu mieliśmy osiem baz wojskowych, a jedną z głównych dróg dla osób kończących szkołę średnią jest wstąpienie do wojska”. Inną opcją jest praca w niebezpiecznym przemyśle naftowym i szczelinowaniu, mówi Lopez, wyjaśniając, że w biednych społecznościach latynoskich w okolicy: „Widzimy, jak wielu młodych ludzi, którzy wychodzą z wojska, przechodzi prosto do przemysłu naftowego”.

Związek Robotników Południowego Zachodu jest zaangażowany w wysiłki na rzecz zorganizowania sprawiedliwej transformacji, którą Lopez opisał jako „proces przechodzenia od struktury lub systemu, który nie sprzyja naszym społecznościom, takich jak bazy wojskowe i gospodarka wydobywcza. [Oznacza to] określenie kolejnych kroków naprzód po zamknięciu baz wojskowych. Jedną z rzeczy, nad którymi pracujemy, jest zwiększenie liczby farm fotowoltaicznych”.

„Kiedy mówimy o solidarności, często te społeczności, dokładnie takie jak nasza w innych krajach, są nękane, zabijane i kierowane przez amerykańskie operacje wojskowe” – powiedział Lopez. „Uważamy, że ważne jest, aby rzucić wyzwanie militaryzmowi i pociągać do odpowiedzialności ludzi, którzy bronią tych struktur. To społeczności wokół baz wojskowych muszą radzić sobie ze spuścizną skażenia i niszczenia środowiska”.

 

Sarah Lazare jest autorką tekstów dla AlterNet. Była pisarka redakcyjna Common Dreams, współredagowała książkę O twarzy: przeciwnicy wojskowi zwracają się przeciwko wojnie. Śledź ją na Twitterze pod adresem @szarlotka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język