Wojna o zakończenie niewolnictwa nie zakończyła się

Jak udokumentowano w książce Douglasa Blackmona, Niewolnictwo pod inną nazwą: ponowne zniewolenie Czarnych Amerykanów od wojny domowej do II wojny światowej, instytucja niewolnictwa na południu Stanów Zjednoczonych w większości zakończyła się nawet na 20 lat w niektórych miejscach po zakończeniu wojny domowej w USA. A potem powrócił, w nieco innej formie, szeroko rozpowszechniony, kontrolujący, publicznie znany i akceptowany - aż do II wojny światowej. W rzeczywistości w innych formach pozostaje do dziś. Ale nie pozostaje dzisiaj w przytłaczającej formie, która przez prawie sto lat uniemożliwiała ruch na rzecz praw obywatelskich. Istnieje dzisiaj na sposoby, którym możemy się przeciwstawiać i stawiać im opór, a nie udaje nam się to tylko ku naszemu wstydowi.

Podczas szeroko nagłośnionych procesów właścicieli niewolników za zbrodnię niewolnictwa w 1903 r. - procesów, które praktycznie nie zrobiły nic, aby położyć kres wszechobecnej praktyce - Reklamodawca Montgomery w artykule redakcyjnym: „Przebaczenie jest cnotą chrześcijańską, a zapomnienie jest często ulgą, ale niektórzy z nas nigdy nie wybaczą ani nie zapomną potępionych i brutalnych ekscesów, jakich dopuszczali się na całym Południu Murzynów i ich białych sprzymierzeńców, z których wielu było urzędnikami federalnymi, wobec których czynów nasz lud był praktycznie bezsilny ”.

To było publicznie akceptowalne stanowisko w Alabamie w 1903 roku: niewolnictwo powinno być tolerowane z powodu zła popełnionego przez Północ podczas wojny i podczas późniejszej okupacji. Warto się zastanowić, czy niewolnictwo mogłoby skończyć się szybciej, gdyby skończyło się bez wojny. Nie oznacza to oczywiście twierdzenia, że ​​w rzeczywistości przedwojenne Stany Zjednoczone były radykalnie inne niż były, że właściciele niewolników byli gotowi się sprzedać, ani że którakolwiek ze stron była otwarta na pokojowe rozwiązanie. Ale większość narodów, które położyły kres niewolnictwu, zrobiła to bez wojny domowej. Niektórzy zrobili to w taki sam sposób, jak Waszyngton, DC, poprzez kompensowaną emancypację.

Gdyby Stany Zjednoczone zakończyły niewolnictwo bez wojny i bez podziału, byłoby to z definicji bardzo odmienne i mniej brutalne miejsce. Ale poza tym uniknęłoby gorzkiej wojennej niechęci, która jeszcze nie ucichła. Zakończenie rasizmu byłoby bardzo długotrwałym procesem. Ale zamiast tego miał jedną rękę związaną za plecami. Nasza uparta odmowa uznania wojny domowej w USA za przeszkodę dla wolności, a nie drogę do niej, pozwala nam zniszczyć miejsca takie jak Irak, a następnie podziwiać czas trwania wynikającej z tego wrogości.

Wojny zdobywają nowe ofiary przez wiele lat po ich zakończeniu, nawet jeśli podniesione zostaną wszystkie bomby kasetowe. Po prostu spróbuj wyobrazić sobie usprawiedliwienia, jakie byłyby przedstawiane dla ataków Izraela na Palestyńczyków, gdyby nie doszło do II wojny światowej.

Gdyby północne Stany Zjednoczone pozwoliły Południu na secesję, zakończyły powrót „zbiegłych niewolników” i użyły środków dyplomatycznych i ekonomicznych, aby nakłonić Południe do zniesienia niewolnictwa, wydaje się rozsądne przypuszczenie, że niewolnictwo mogło trwać na południu po roku 1865, ale najprawdopodobniej dopiero w 1945 roku. Jeszcze raz nie wyobrażam sobie, że to się wydarzyło, albo że nie było mieszkańców Północy, którzy chcieliby, żeby to się stało i którzy naprawdę nie przejmowali się losem zniewolonych Afroamerykanów. Wystarczy umieścić we właściwym kontekście tradycyjną obronę wojny domowej, polegającą na zamordowaniu setek tysięcy ludzi po obu stronach, aby osiągnąć większe dobro, jakim jest zakończenie niewolnictwa. Niewolnictwo się nie skończyło.

Na większości Południa system drobnych, a nawet pozbawionych znaczenia przestępstw, takich jak „włóczęgostwo”, stworzył groźbę aresztowania każdej czarnej osoby. Po aresztowaniu czarnoskóry mężczyzna miałby spłacić dług przez lata ciężkiej pracy. Sposobem na uchronienie się przed umieszczeniem w jednym z setek obozów pracy przymusowej było zadłużenie się u białego właściciela i pod jego opieką. 13. Poprawka sankcjonuje niewolnictwo skazanych, a żadna ustawa nie zakazuje niewolnictwa aż do lat pięćdziesiątych XX wieku. Wszystko, co było potrzebne do udawania legalności, było odpowiednikiem dzisiejszej ugody.

Nie tylko niewolnictwo się nie skończyło. Dla wielu tysięcy dramatycznie się pogorszyło. Właściciel niewolnika z przodka zazwyczaj miał interes finansowy w utrzymaniu niewolniczej osoby przy życiu i na tyle zdrowej, by mogła pracować. Kopalnia lub młyn, które kupiły pracę setek skazańców, nie były zainteresowane ich przyszłością poza terminem ich wyroków. W rzeczywistości samorządy zastąpiłyby skazańca, który zmarł z innym, więc nie było żadnego ekonomicznego powodu, by nie pracować z nimi na śmierć. Wskaźniki umieralności wydzierżawionych skazańców w Alabamie były tak wysokie jak 45 procent rocznie. Niektórzy, którzy zginęli w kopalniach, rzucali do pieców koksowniczych, zamiast zadawać sobie trud pochowania ich.

Zniewolonych Amerykanów po „zakończeniu niewolnictwa” kupowano i sprzedawano, przykuto łańcuchami za kostki i szyje w nocy, chłostano na śmierć, podlewano i mordowano według uznania ich właścicieli, takich jak US Steel Corporation, która kupiła kopalnie w pobliżu Birmingham, gdzie pokolenia „wolnych” ludzi pracowano na śmierć pod ziemią.

Groźba tego losu zawisła nad każdym czarnym mężczyzną, który go nie wytrzymał, a także groźba linczu, która nasiliła się na początku XX wieku wraz z pseudonaukowymi uzasadnieniami rasizmu. „Bóg wyświęcił południowego białego człowieka, aby uczył lekcji aryjskiej supremacji” - powiedział przyjaciel Woodrowa Wilsona, Thomas Dixon, autor książki i sztuki Członek klanu, który stał się filmem Narodziny narodu.

Pięć dni po japońskim ataku na Pearl Harbor rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował się poważnie potraktować niewolnictwo, aby zapobiec ewentualnej krytyce ze strony Niemiec lub Japonii.

Pięć lat po II wojnie światowej grupa byłych nazistówNiektórzy z nich wykorzystywali niewolniczą pracę w jaskiniach w Niemczech, założyli sklep w Alabamie, aby pracować nad stworzeniem nowych instrumentów śmierci i podróży kosmicznych. Odkryli, że ludność Alabamy bardzo wybacza ich przeszłe czyny.

Praca więzienna ciągły w Stanach Zjednoczonych. Masowe uwięzienie ciągły jako narzędzie rasowego ucisku. Praca w gospodarstwie niewolniczym ciągły także. Tak samo jak użycie grzywny i dług tworzyć skazańców. I oczywiście firmy, które przysięgają, że nigdy nie zrobią tego, co zrobiły ich wcześniejsze wersje, skorzystają z niewolniczej pracy na odległych brzegach.

Ale tym, co zakończyło masowe niewolnictwo w Stanach Zjednoczonych, nie była idiotyczna masowa rzeź wojny domowej. Była to bezkarna edukacyjna i moralna siła ruchu na rzecz praw obywatelskich w pełnym wieku później.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język