Rekordowy budżet wojskowy USA

By Nicolas Davies – WarIsACrime.org

Słuchając ubiegłotygodniowej debaty republikańskich kandydatów, można by pomyśleć, że prezydent Obama obciął budżet wojskowy USA i pozostawił nasz kraj bezbronny. Nic nie może być dalej od znaku. W polityce zagranicznej Obamy są prawdziwe słabości, ale brak funduszy na broń i wojnę nie jest jedną z nich. Prezydent Obama był w rzeczywistości odpowiedzialny za największy budżet wojskowy USA od czasów drugiej wojny światowej, co jest dobrze udokumentowane w Coroczna „Zielona księga” Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych.  
 
Poniższa tabela porównuje średnie roczne budżety Pentagonu pod rządami każdego prezydenta od czasu Trumana, używając liczb „stałego dolara” z Zielonej Księgi FY2016. W całym artykule będę używał tych samych danych skorygowanych o inflację, aby mieć pewność, że zawsze porównuję „jabłka z jabłkami”. Liczby te nie obejmują dodatkowych wydatków związanych z wojskiem ze strony VA, CIA, Departamentów Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Energii, Sprawiedliwości lub Stanu, ani płatności odsetek od wcześniejszych wydatków wojskowych, które łącznie podnoszą prawdziwy koszt militaryzmu USA do około 1.3 biliona dolarów rocznie, or jedną trzynastą gospodarki USA.   
 
Budżety wojskowe USA 1948-2015
Obama w roku budżetowym 2010-15 663.4 miliarda dolarów rocznie
Bush Jr 2002-09* 634.9 USD ” ”
Clinton w roku budżetowym 1994-2001 418.0 $ ” ”
Bush Senior FY1990-93 513.4 USD ” ”
Reagana 1982-89 565.0 $ ” ”
Carter FY1978-81 428.1 USD ” ” “
Ford FY1976-77 406.7 USD ” ” “
Nixon FY1970-75 441.7 USD ” ” “
Johnson FY1965-69 527.3 USD ” ” “
Kennedy'ego 1962-64 457.2 $ ” ”
Eisenhower FY1954-61 416.3 USD ” ” “
Truman FY1948-53 375.7 USD ” ” “
 
*Nie obejmuje dodatkowych 80 miliardów dolarów dodanych do roku budżetowego 2009 pod rządami Obamy.
 
Wojsko USA otrzymuje więcej hojny więcej funduszy niż pozostałe 10 największych sił zbrojnych świata razem wziętych (Chiny, Arabia Saudyjska, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Japonia, Indie, Niemcy i Korea Południowa). A jednak, pomimo chaosu i przemocy ostatnie 15 latThe Republikańscy kandydaci wydają się nieświadomi niebezpieczeństw jednego kraju dzierżącego tak ogromną i nieproporcjonalną siłę militarną.  
 
Po stronie Demokratów nawet senator Bernie Sanders nie powiedział, jak bardzo obniży wydatki wojskowe.  Ale Sanders regularnie głosuje przeciwko projektom autoryzacyjnym dla tych rekordowych budżetów wojskowych, potępiając to hurtowe przekierowywanie zasobów z rzeczywistych ludzkich potrzeb i podkreślając, że wojna powinna być „ostatnią deską ratunku”.  
 
Głosy Sandersa za atakiem na Jugosławię w 1999 i na Afganistan w 2001, podczas gdy Karta Narodów Zjednoczonych zabrania takiego jednostronnego użycia siły, rodzą niepokojące pytania o tym, co dokładnie rozumie przez „ostatnią deskę ratunku”.  Jako jego pomocnik Jeremy Brecher zaprosił Sandersa do środka jego list z rezygnacją nad jego głosowaniem w Jugosławii: „Czy istnieje moralna granica przemocy militarnej, w której jesteś skłonny uczestniczyć lub którą popierasz? Gdzie leży ta granica? A kiedy ten limit zostanie osiągnięty, jakie działania ty Brać?" Wielu Amerykanów chętnie usłyszy, jak Sanders przedstawia spójne zaangażowanie na rzecz pokoju i rozbrojenia, które odpowiadałoby jego zaangażowaniu w sprawiedliwość ekonomiczną.
 
Kiedy prezydent Obama objął urząd, kongresman Barney Frank natychmiast wezwał do 25% cięcia wydatków wojskowych. Zamiast tego nowy prezydent otrzymał dodatkowe 80 miliardów dolarów do budżetu na rok budżetowy 2009 na sfinansowanie eskalacji wojny w Afganistanie, a jego pierwszy pełny budżet wojskowy (rok budżetowy 2010) wyniósł 761 miliardów dolarów, w granicach 3.4 miliarda dolarów z rekordu 764.3 miliarda dolarów ustanowionego po II wojnie światowej przez Prezydent Bush w roku budżetowym 2008.  
 
Połączenia Grupa zadaniowa ds. Zrównoważonej Obrony, na zlecenie kongresmana Franka i ponadpartyjnych członków Kongresu w 2010 roku, wezwał do 960 miliardów dolarów cięć z przewidywanego budżetu wojskowego w ciągu najbliższych 10 lat.  Jill Stein z Partii Zielonych i Rocky Anderson z Partii Sprawiedliwościwezwali do 50-procentowego cięcia wydatków wojskowych USA w kampaniach prezydenckich w 2012 roku. Na pierwszy rzut oka wydaje się to radykalne, ale 50-procentowe cięcie w budżecie na 2012 rok oznaczałoby tylko 13-procentowe cięcie w stosunku do wydatków prezydenta Clintona w 1998 roku.
 
Budżet wojskowy Clintona w wysokości 399 miliardów dolarów na rok budżetowy 1998 był najbliższym osiągnięciem „pokojowej dywidendy” obiecanej pod koniec zimnej wojny. Ale to nawet nie naruszyło poziomu odniesienia zimnej wojny wynoszącego 393 miliardy dolarów ustalonego po wojnie koreańskiej (rok budżetowy 1954) i wojnie w Wietnamie (rok budżetowy 1975). W dużej mierze nierozpoznana tragedia dzisiejszego świata polega na tym, że pozwoliliśmy, by „pokojowa dywidenda” została przebita przez to, co Carl Conetta z Projekt dotyczący alternatyw obrony nazywa „dywidendą władzy”, pragnieniem interesów wojskowo-przemysłowych, aby wykorzystać upadek ZSRR do konsolidacji globalnej potęgi militarnej USA.
 
Triumf „dywidendy władzy” nad „dywidendy pokoju” był napędzany przez jedne z najpotężniejszych grup interesów w historii. Ale na każdym kroku istniały alternatywy dla wojny, produkcji broni i globalnej ekspansji militarnej.
 
 przy Posiedzenie Senackiej Komisji Budżetowej w grudniu 1989 r., były Obrońca Sekretarz Robert McNamara i zastępca sekretarza Lawrence Korb, demokrata i republikanin, zeznali, że budżet Pentagonu w wysokości 1990 miliardów dolarów na rok budżetowy 542 może zostać zmniejszony o połowę w ciągu następnych 10 lat, aby pozostawić nas z nowym bazowym budżetem wojskowym po zakończeniu zimnej wojny w wysokości 270 miliardów dolarów, 60% mniej niż wydał prezydent Obama i 20% mniej niż domagali się nawet Jill Stein i Rocky Anderson. 
 
Istniał znaczący sprzeciw wobec pierwszej wojny w Zatoce Perskiej - 22 senatorów i 183 posłów głosowało przeciw, w tym Sanders – ale nie na tyle, by zatrzymać marsz na wojnę.  Wojna stała się wzorem dla przyszłych wojen prowadzonych przez Stany Zjednoczone i służyła jako pokaz marketingowy dla nowej generacji amerykańskiej broni. Po przedstawieniu publiczności niekończących się filmów z celownikami bombowymi, na których „inteligentne bomby” dokonują „chirurgicznych uderzeń”, amerykańscy urzędnicy w końcu przyznali, że taka „precyzyjna” broń była tylko 7% bomb i pocisków pada na Irak. Reszta to dobre, staroświeckie naloty dywanowe, ale masowa rzeź Irakijczyków nie była częścią kampanii marketingowej. Kiedy bombardowanie ustało, piloci amerykańscy otrzymali rozkaz lotu prosto z Kuwejtu do Paris Air Show, a kolejne trzy lata ustawione nowe rekordy na eksport broni z USA.
 
Prezydenci Bush i Clinton dokonali znacznych cięć w wydatkach wojskowych w latach 1992-1994, ale redukcje zmniejszyły się do 1-3% rocznie w latach 1995-1998, a budżet zaczął ponownie rosnąć w 1999 r. W międzyczasie amerykańscy urzędnicy opracowali nowe racjonalizacje wykorzystania Siły zbrojne USA, aby położyć ideologiczne podstawy dla przyszłych wojen.  Niesprawdzone i wysoce wątpliwe twierdzenia, że ​​bardziej agresywne użycie siły przez USA mogło temu zapobiec ludobójstwo w Rwandzie or wojna domowa w Jugosławii służyły usprawiedliwieniu użycia siły w innych miejscach od tamtej pory, z powszechnymi katastrofalnymi skutkami.  Neokonserwatyści poszedł jeszcze dalej i twierdził, że wykorzystanie dywidendy z władzy po zakończeniu zimnej wojny było niezbędne dla bezpieczeństwa i dobrobytu Stanów Zjednoczonych w XXI wieku.  
 
Twierdzenia zarówno humanitarnych interwencjonistów, jak i neokonserwatystów były emocjonalnymi apelami do różnych szczepów amerykańskiej psychiki, napędzany i promowany przez wpływowych ludzi i instytucje, których kariery i zainteresowania były związane z rozwojem wojskowego kompleksu przemysłowego. Interwencjoniści humanitarni odwoływali się do pragnienia Amerykanów, by być siłą działającą na rzecz dobra na świecie. Jak Madeleine Albright zapytała Colina Powell,  „Jaki jest sens posiadania tej wspaniałej armii, o której zawsze mówisz, jeśli nie możemy jej użyć?” Z drugiej strony neokonserwatyści grali na zaściankowości i niepewności wielu Amerykanów, twierdząc, że świat musi być zdominowany przez potęgę militarną USA, jeśli mamy zachować nasz sposób życia.
 
Połączenia Administracja Clintona wplótła wiele z tych twierdzeń w plan globalnej ekspansji militarnej Stanów Zjednoczonych Czteroletni Przegląd Obrony 1997. QDR zagroził jednostronnym użyciem siły zbrojnej USA, co stanowi wyraźne naruszenie Karty Narodów Zjednoczonych, w celu obrony „żywotnych” interesów USA na całym świecie, w tym „zapobiegania powstaniu wrogiej koalicji regionalnej” oraz „zapewnienia nieskrępowanego dostępu do kluczowych rynków, dostaw energii i zasobów strategicznych”.
 
O ile są świadomi ogromnego wzrostu wydatków wojskowych od 1998 roku, większość Amerykanów połączyłaby to z wojnami USA w Afganistanie i Iraku oraz źle zdefiniowaną „wojną z terroryzmem”. Ale badania Carla Conetty to potwierdziły, w latach 1998-2010, tylko 20% wydatków na zamówienia wojskowe w USA oraz RDT&E (badania, rozwój, testowanie i ocena) i tylko połowa całkowitego wzrostu wydatków wojskowych była związana z trwającymi operacjami wojskowymi. W swoim artykule z 2010 r. Niezdyscyplinowana obrona, Conetta stwierdził, że nasz rząd wydał dodatkowe 1.15 biliona dolarów powyżej poziomu bazowego Clintona w roku budżetowym 1998 na wydatki niezwiązane z obecnymi wojnami.
 
Mwiększość dodatkowych funduszy, 640 miliardów dolarów, wydano na nową broń i sprzęt (Zamówienia + RDT&E w Zielonej Księdze). Niewiarygodne, było to ponad dwukrotnie więcej niż 290 miliardów dolarów, które wojsko wydało na nową broń i sprzęt na wojny, które faktycznie toczyło. A lwia część nie była dla armii, ale dla sił powietrznych i marynarki wojennej.   
 
Nastąpił polityczny sprzeciw wobec Samolot F-35, który aktywiści nazwali „samolotem, który zjadł budżet” i którego ostateczny koszt oszacowano na ok 1.5 biliona dolarów za 2,400 samolotów. Ale budżety zaopatrzenia Marynarki Wojennej i RDT&E rywalizują z budżetami Sił Powietrznych.
 
Były dyrektor generalny General Dynamics Patronat polityczny Lestera Crowna młodego polityka Baracka Obamy, którego poznał w 1989 roku w kancelarii prawniczej w Chicago, gdzie Obama odbywał staż, bardzo dobrze sprawdził się w rodzinnej firmie. Odkąd Obama wygrał prezydenturę, z synem Lestera, Jamesem i synową Paulą, pełnili funkcję przewodniczących zbiórki funduszy w Illinois i czwartego co do wielkości pakiety w całym kraju cena akcji General Dynamics wzrosła o 170%. najnowsze sprawozdanie roczne okrzyknięto rok 2014 najbardziej dochodowym rokiem w historii, pomimo ogólnej 30% redukcji zamówień Pentagonu i wydatków na RDT&E od roku budżetowego 2009.
 
Chociaż General Dynamics sprzedaje mniej czołgów Abrams i pojazdów opancerzonych, odkąd Stany Zjednoczone wycofały większość swoich sił z Iraku i Afganistanu, jego oddział Marine Systems radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek. Marynarka Wojenna zwiększyła zakupy Okręty podwodne klasy Virginia od jednego do dwóch rocznie w 2012 roku po 2 miliardy dolarów każdy. Kupuje jeden nowy Niszczyciel klasy Arleigh Burke rocznie do 2022 roku po 1.8 miliarda dolarów za sztukę (Obama przywrócił ten program w ramach swojego planu obrony przeciwrakietowej), a budżet na 2010 rok dał General Dynamics kontrakt na budowę 3 nowych Niszczyciele typu Zumwalt za 3.2 miliarda dolarów każdy, oprócz 10 miliardów dolarów wydanych już na badania i rozwój. Stało się tak pomimo tego, że rzecznik US Navy nazwał Zumwalt „statekiem, którego nie potrzebujesz”. będą szczególnie podatne na nowe pociski przeciwokrętowe opracowane przez potencjalnych wrogów. General Dynamics jest też jednym z największych amerykańskich producentów bomb i amunicji, więc tak jest hojnie zyskując z amerykańskich bombardowań w Iraku i Syrii.          
 
Karol Conetta wyjaśnia jednostronne gromadzenie zbrojeń przez Stany Zjednoczone w wyniku braku dyscypliny i niepowodzenia planistów wojskowych w dokonywaniu trudnych wyborów dotyczących rodzajów wojen, do których się przygotowują, lub sił i broni, których mogą potrzebować. Ale ta masowa inwestycja narodowa jest uzasadniona w umysłach amerykańskich urzędników tym, do czego mogą wykorzystać te siły. Budując najdroższą i najbardziej niszczycielską machinę wojenną w historii, projektując ją tak, aby mogła zagrozić lub zaatakować prawie każdego w dowolnym miejscu, i uzasadniając swoje istnienie połączeniem ideologii neokonserwatystów i interwencjonizmu humanitarnego, Urzędnicy amerykańscy podsycali niebezpieczne iluzje na temat początku. charakter siły militarnej. Jako historyk Gabriel Kolko ostrzegany w 1994, „opcje i decyzje, które są z natury niebezpieczne i irracjonalne, stają się nie tylko wiarygodne, ale jedyną formą rozumowania na temat wojny i dyplomacji, jaka jest możliwa w kręgach oficjalnych”.
 
Użycie siły militarnej jest zasadniczo destrukcyjne. Broń wojenna jest przeznaczona do ranienia ludzi i niszczenia rzeczy. Wszystkie narody twierdzą, że je budują i kupują tylko po to, by się bronić i ich ludzie przed agresją innych. Pogląd, że użycie siły militarnej może zawsze być siłą na dobre, może w najlepszym wypadku odnosić się do kilku bardzo rzadkich, wyjątkowych sytuacji, w których ograniczone, ale zdecydowane użycie siły położyło kres istniejącemu konfliktowi i doprowadziło do przywrócenia pokoju. Bardziej typowym rezultatem użycia lub eskalacji siły jest spowodowanie większej liczby ofiar śmiertelnych i zniszczeń, podsycenie oporu i spowodowanie większej niestabilności. Tak dzieje się wszędzie tam, gdzie USA użyły siły od 2001 r., w tym in jego pełnomocników i tajnych operacji w Syrii i na Ukrainie.
 
Wydaje się, że zataczamy pełne koło, aby ponownie rozpoznać niebezpieczeństwa militaryzmu i mądrość amerykańskich przywódców i dyplomatów, którzy odegrali kluczową rolę w tworzeniu Karta Narodów ZjednoczonychThe Konwencje genewskieThe Pakt Brianda Kellogga oraz wiele z istniejących ram prawa międzynarodowego. Te traktaty i konwencje opierały się na żywym doświadczeniu naszych dziadków, że świat, w którym wojna była dozwolona, ​​nie był już dłużej zrównoważony. Byli więc oddani, w największym możliwym stopniu, zakazywaniu i eliminowaniu wojen oraz ochronie ludzi na całym świecie przed horrorem wojny jako podstawowego prawa człowieka.  
 
Jak powiedział Prezydent Carter w swoim Wykład nobla w 2002 r. „Wojna może czasem być złem koniecznym. Ale bez względu na to, jak bardzo jest to konieczne, zawsze jest złem, nigdy dobrem”. Niedawna polityka USA była tragicznym eksperymentem renormalizacji zła wojny. Ten eksperyment zakończył się fiaskiem, ale pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, aby przywrócić pokój, naprawić szkody i ponownie zobowiązać Stany Zjednoczone do rządów prawa.
 
Jeśli porównamy amerykańskie wydatki wojskowe z globalnymi wydatkami wojskowymi, zobaczymy, że kiedy Stany Zjednoczone zmniejszyły swój budżet wojskowy o jedną trzecią w latach 1985-1998, reszta świata poszła w ich ślady, a globalne budżety wojskowe również spadła o jedną trzecią w latach 1988-1998. Ale kiedy Stany Zjednoczone wydały biliony dolarów na broń i wojnę po 2000 roku, zwiększając swój udział w światowych wydatkach wojskowych z 38% do 48% do 2008 roku, zarówno sojusznicy, jak i potencjalni wrogowie ponownie zareagowali w naturze. Wzrost budżetu wojskowego Stanów Zjednoczonych o 92% do 2008 r. doprowadził do 65% wzrostu światowych wydatków wojskowych do 2011 r.
Amerykańska propaganda przedstawia amerykańską agresję i ekspansję militarną as siła zapewniająca bezpieczeństwo i stabilność. W rzeczywistości to amerykański militaryzm napędza globalny militaryzm, a prowadzone przez Stany Zjednoczone wojny i tajne interwencje zrodziły dodatkowe konflikty i pozbawiły miliony ludzi bezpieczeństwa i stabilności w każdym kraju. Ale tak jak dyplomacja i zaprowadzanie pokoju między Stanami Zjednoczonymi a ZSRR doprowadziły do ​​33% spadku światowych wydatków wojskowych w latach 1990., nowe zaangażowanie USA na rzecz pokoju i rozbrojenia dzisiaj również skierowałoby cały świat na bardziej pokojowy kurs.        
 
Wydaje się, że w swojej dyplomacji z Kubą i Iranem oraz pozornej gotowości do ostatecznej odpowiedzi na rosyjską dyplomację w sprawie Syrii i Ukrainy prezydent Obama wyciągnął kilka ważnych lekcji z przemocy i chaosu, które on i prezydent Bush rozpętali na świecie. Najbardziej hojnym mecenasem, jakiego kiedykolwiek znał militarno-przemysłowy kompleks, może być wreszcie Looko dyplomatyczne rozwiązania kryzysów wywołanych jego polityką.
 
Ale przebudzenie Obamy, jeśli tak się okazuje, nastąpiło tragicznie późno w czasie jego prezydentury, dla milionów ofiar amerykańskich zbrodni wojennych i dla przyszłości naszego kraju i świata. Kogokolwiek wybierzemy na naszego następnego prezydenta, musi być zatem gotowy już pierwszego dnia rozpocząć demontaż tej piekielnej machiny wojennej i zbudować „trwała struktura pokoju”, na solidnym fundamencie humanizmu, dyplomacji i odnowionego zaangażowania Stanów Zjednoczonych na rzecz rządów prawa międzynarodowego.

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język