Hipokryzja Trumpa wobec Iranu

Trump mówi o IranieRobert Fantina, 29 września 2018 r

Cena Od Balkans Post

Gdy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powoli popada w szaleństwo na oczach całego świata, wydaje się zdeterminowany, by zniszczyć Iran. To utrzymałoby nienaruszoną odwieczną politykę rządu Stanów Zjednoczonych polegającą na niszczeniu krajów, które ośmielają się sprzeciwiać jej w jakikolwiek sposób, niezależnie od ludzkich cierpień, które to powoduje.

Przyjrzymy się kilku oświadczeniom złożonym przez Trumpa i jego różnych sługusów, a następnie porównamy je z iluzoryczną koncepcją, której wydaje się być całkowicie nieświadomy: z rzeczywistością.

  • • Amerykański senator Tom Cotton z Arkansas „napisał” na Twitterze: „Stany Zjednoczone stoją ramię w ramię z odważnym narodem Iranu protestującym przeciwko skorumpowanemu reżimowi”. Najwyraźniej, według dostojnego pana Cottona, stanie „ramię w ramię” z ludźmi oznacza wydawanie brutalnych sankcji, które powodują niewypowiedziane cierpienia. Urzędnicy państwowi twierdzą, że sankcje są łagodne, że wymierzone są tylko w rząd. Jednak Stany Zjednoczone bardzo krytycznie odnosiły się do organizacji o nazwie „Wykonanie rozkazu imama Chomeiniego” (EIKO). Kiedy powstało EIKO, ajatollah powiedział: „Zajmuję się rozwiązywaniem problemów zubożałych klas społeczeństwa. Na przykład całkowicie rozwiąż problemy 1000 wiosek. Jak dobrze byłoby, gdyby rozwiązano 1000 punktów w kraju lub zbudowano w kraju 1000 szkół; przygotować tę organizację do tego celu”. Obierając za cel EIKO, Stany Zjednoczone celowo biorą na cel niewinnych mieszkańców Iranu. W związku z tym autor David Swanson powiedział: „USA nie przedstawiają sankcji jako narzędzia morderstwa i okrucieństwa, ale tym właśnie są. Rosjanie i Irańczycy już cierpią z powodu amerykańskich sankcji, Irańczycy najdotkliwiej. Ale obaj są dumni i znajdują determinację w walce, tak jak ludzie atakowani przez wojsko”. W tym miejscu warto rozważyć dwie kwestie: 1) sankcje ranią zwykłych ludzi bardziej niż jakikolwiek rząd, oraz 2) Irańczycy są bardzo dumni ze swojego narodu i nie ulegną szantażowi ze strony USA.

    Zatrzymajmy się na chwilę i rozważmy pomysł Cottona na temat „skorumpowanego” reżimu Iranu. Czyż nie został wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach? Czy irański rząd nie współpracował płynnie z poprzednią administracją USA, kilkoma innymi narodami i Unią Europejską w celu opracowania wspólnego kompleksowego planu działania (JCPOA), który Stany Zjednoczone pod rządami Trumpa naruszyły?

    Jeśli Cotton chce dyskutować o „skorumpowanych” reżimach, lepiej będzie, jeśli zacznie od siebie. Czy Trump nie objął urzędu po przegranej w głosowaniu powszechnym 3,000,000 milionami głosów? Czy administracja Trumpa nie jest zamieszana w liczne skandale odzwierciedlające korupcję osobistą samego prezydenta, a także kilku jego nominowanych? Czy rząd USA nie wspierał grup terrorystycznych w Syrii? Jeśli Cotton wierzy, że Iran jest skorumpowany, a Stany Zjednoczone nie, to ma dziwne zdanie na temat „skorumpowanego reżimu, rzeczywiście!

  • Sam Trump wydaje się rządzić przez „tweet”. 24 lipca „zatweetował” następującą wiadomość w odpowiedzi na „tweet” prezydenta Iranu Hassana Rouhaniego, który w przeciwieństwie do Trumpa został wybrany większością głosów: PRZEMOC I ŚMIERĆ. BYĆ OSTROŻNYM!" (Zwróć uwagę, że wielkie litery należą do Trumpa, a nie do tego pisarza). Trump raczej nie mówi o „obłąkanych słowach przemocy i śmierci”. W końcu wydał rozkaz zbombardowania Syrii po tym, jak rząd tego kraju został oskarżony, niesłusznie, jak później udowodniono, o użycie broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom. Trumpowi nie był potrzebny żaden dowód; każde dziwaczne oskarżenie wystarczy, by odpowiedział śmiercią i przemocą. A to tylko jeden z wielu przykładów brutalnego zachowania Trumpa na arenie światowej.

A co takiego okropnie obraźliwego powiedział Rouhani? Dokładnie tak: Amerykanie „muszą zrozumieć, że wojna z Iranem jest matką wszystkich wojen, a pokój z Iranem jest matką wszelkiego pokoju”. Te słowa wydają się zachęcać Stany Zjednoczone do dokonania własnego wyboru: rozpocząć śmiertelną i wyniszczającą wojnę z Iranem lub sięgnąć po pokój w sprawie handlu i wzajemnego bezpieczeństwa. Trump, oczywiście, jest znacznie bardziej zainteresowany tym pierwszym.

  • Amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, przypominający klauna, powiedział: „Prezydent Trump powiedział mi, że jeśli Iran zrobi cokolwiek negatywnego, zapłaci cenę, jaką niewiele krajów kiedykolwiek zapłaciło”. Spójrzmy na inny kraj, który robi rzeczy „na minus” i nie ponosi żadnych konsekwencji. Izrael okupuje Zachodni Brzeg Palestyny ​​z naruszeniem prawa międzynarodowego; blokuje Strefę Gazy z naruszeniem prawa międzynarodowego; jego celem są medycy i przedstawiciele prasy, co stanowi naruszenie prawa międzynarodowego. Podczas swoich okresowych bombardowań w Gazie atakuje szkoły, miejsca kultu, dzielnice mieszkalne i ośrodki dla uchodźców ONZ, a wszystko to z naruszeniem prawa międzynarodowego. Aresztuje i przetrzymuje bez postawienia zarzutów mężczyzn, kobiety i dzieci, a wszystko to z naruszeniem prawa międzynarodowego. Dlaczego Izrael nie „zapłaci ceny, jakiej kiedykolwiek doświadczyło kilka krajów”? Zamiast tego otrzymuje większą pomoc finansową od USA niż wszystkie inne narody razem wzięte. Czy przyczyną tego mogą być ogromne sumy pieniędzy, które lobby proizraelskie przekazuje urzędnikom rządu USA?

A czy powinniśmy wspomnieć o Arabii Saudyjskiej? Kobiety są kamienowane za cudzołóstwo, a publiczne egzekucje są powszechne. Jego sytuacja w zakresie praw człowieka jest tak samo zła jak w Izraelu i jest prowadzona przez następcę tronu, a nie przez demokratycznie wybranego przywódcę, ale Stany Zjednoczone nie mówią o nim nic krytycznego.

Dodatkowo Stany Zjednoczone wspierają grupę terrorystyczną Mujahedeed-e-Khalq (MEK). Ta grupa jest zewnętrzna w stosunku do Iranu, a jej deklarowanym celem jest obalenie irańskiego rządu. Być może Trump chce powtórzyć „sukces” byłego prezydenta USA George’a W. Busha, który obalił stabilny rząd w Iraku, powodując tym samym śmierć co najmniej miliona osób (niektóre szacunki są znacznie wyższe), wysiedlenie co najmniej dwóch milion więcej i który nigdy nie dbał o chaos, który pozostawił po sobie, który pozostaje do dziś. Tego Trump chce dla Iranu.

Po naruszeniu przez Stany Zjednoczone przyjętej na arenie międzynarodowej JCPOA, która została zatwierdzona przez ONZ, kraj ponownie nałożył sankcje na Iran. Dyplomatycznie jest to problem dla innych krajów, które są częścią JCPOA, ponieważ wszystkie chcą pozostać w porozumieniu, ale Trump zagroził im sankcjami, jeśli nadal będą handlować z Iranem. W Iranie sankcje szkodzą gospodarce, co jest celem Trumpa; ma naiwną nadzieję, że naród irański obwini za te problemy swój rząd, a nie prawdziwego winowajcę – Stany Zjednoczone.

Co kryje się za wrogością Trumpa wobec Iranu? Przed podpisaniem JCPOA premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawiał w Kongresie USA, wzywając ten organ do odrzucenia porozumienia. Jest liderem jednego z dwóch krajów na świecie, które poparły naruszenie przez Trumpa prawa międzynarodowego poprzez jego wycofanie się z JCPOA (drugim krajem, który poparł decyzję Trumpa była Arabia Saudyjska). Trump otoczył się syjonistami: jego niekompetentnym i skorumpowanym zięciem, Jaredem Kushnerem; John Bolton i jego wiceprezydent, Mike Pence, by wymienić tylko kilku. To są ludzie, którzy są w wewnętrznym kręgu Trumpa i których rady i porady wydaje się przyjmować za dobrą monetę. To są ludzie, którzy popierają koncepcję Izraela jako państwa narodowego dla Żydów, co z definicji czyni go apartheidem. To są ludzie, którzy gardzą prawem międzynarodowym i chcą kontynuować „negocjacje”, które tylko dają czas Izraelowi na kradzież coraz większej części ziemi palestyńskiej. I to są ludzie, którzy chcą, aby Izrael miał całkowitą hegemonię na Bliskim Wschodzie; jego głównym rywalem jest Iran, więc w ich pokręconych, syjonistycznych umysłach, Iran musi zostać zniszczony. Ilość cierpienia, które mogłoby spowodować, nigdy nie jest uwzględniana w ich śmiertelnych równaniach.

Z prezydentem tak niestabilnym i nieobliczalnym jak Trump, nie można dokładnie przewidzieć, co zrobi dalej. Ale wrogość wobec Iranu to jedno, jeśli to tylko słowa; jakikolwiek atak na ten naród spowodowałby więcej kłopotów i problemów, niż Trump może sobie wyobrazić. Iran sam w sobie jest potężnym krajem, ale jest również sprzymierzony z Rosją, a jakakolwiek agresja wobec Iranu będzie wymagać siły rosyjskiej armii. To jest puszka Pandory, którą Trump grozi otwarciem.

 

~~~~~~~~~

Robert Fantina jest autorem i działaczem pokojowym. Jego teksty pojawiły się w Mondoweiss, Counterpunch i innych witrynach. Napisał książki Imperium, rasizm i ludobójstwo: historia polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych i Eseje o Palestynie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język