Pozwać Arabię ​​​​Saudyjską za 9 września i Stany Zjednoczone za wszystkie jej wojny

David Swanson, American Herald Tribune

Saudyjski Obama 8fbf2

Prezydent Barack Obama i sekretarz stanu John Kerry powiedzieć że zezwolenie członkom rodzin ofiar wydarzeń z 9 września na pozywanie Arabii Saudyjskiej za jej współudział w tej zbrodni ustanowiłoby straszny precedens, który naraziłby Stany Zjednoczone na pozwy z zagranicy.

Wspaniały! Niech sprawy sądowe spadną jak woda, a sprawiedliwość jak potężny potok!

Pozywanie Saudyjczyków w związku z 9 września stworzy precedens tylko wtedy, gdy zakończy się sukcesem, to znaczy, jeśli istnieją dowody na współudział Arabii Saudyjskiej. Według byłego senatora Boba Grahama i innych osób, które przeczytały 11 ocenzurowanych stron raportu Senatu USA, wiemy, że tak. W Kongresie rośnie presja zarówno na ujawnienie tych 28 stron, jak i na zezwolenie na pozwy. I jeszcze jeden Senat rachunek uzyskanie poparcia zablokowałoby dalsze dozbrajanie Arabii Saudyjskiej przez USA.

Precedens umożliwiający ofiarom międzynarodowym pozywanie osób współwinnych morderstwa nie naraziłby ani Ciebie, drogi czytelniku, ani mnie na ryzyko jakichkolwiek procesów sądowych. Naraziłoby to jednak wielu czołowych urzędników i byłych urzędników USA na pozwy z wielu zakątków świata, w tym z siedmiu krajów, którymi prezydent Obama przechwalał się bombardowaniami: Afganistanu, Iraku, Pakistanu, Syrii, Jemenu, Somalii, Libii . To nie jest tak, że którakolwiek z tych wojen jest legalna na mocy Kellogga-Brianda lub Karty Narodów Zjednoczonych.

W połączeniu z możliwym precedensem umożliwiającym ofiarom amerykańskiej przemocy domowej z użyciem broni pozywanie producentów broni, niezliczona liczba rodziców, dzieci i rodzeństwa ofiar zabójstw w USA w niezliczonych krajach może pojawić się możliwość wszczęcia pozwu przez Lockheed Martin, Northrop Grumman itp.

Nawet sam precedens polegający na dopuszczeniu pozwów przeciwko Arabii Saudyjskiej może mieć daleko idące konsekwencje, zanim rozszerzy się na inne kraje. Wyobraźcie sobie, że Jemeńczycy mogliby pozwać Saudyjczyków za obecną rzeź z powietrza? Gdyby mogli, to co z Boeingiem? A co z byłą sekretarz stanu Hillary Clinton, która dozwolony Boeing sprzeda broń Arabii Saudyjskiej po tym, jak Boeing przekazał fundacji jej rodziny 900,000 10 dolarów, a Arabia Saudyjska ponad XNUMX milionów dolarów?

Clinton podjęła ostatnią próbę prezydentury Dołączył Senator Bernie Sanders, twierdząc, że popiera zezwolenie ofiarom wydarzeń z 9 września na pozywanie Arabii Saudyjskiej – jest mało prawdopodobne, aby podjęła w tym celu jakiekolwiek inne kroki.

Tymczasem Arabia Saudyjska grozi sprzedażą amerykańskich nieruchomości wartych 750 miliardów dolarów. (Nie ma informacji, czy Hillary Clinton znajduje się na liście tych nieruchomości.) Mówię, niech rozpocznie się sprzedaż! Niech rząd USA przejmie trzy czwarte rocznych wydatków wojskowych, kupi te nieruchomości i odda je społeczeństwu lub wykorzysta je w celu zrekompensowania ludności Jemenu. Albo zamroź teraz te aktywa, bez ich kupowania, i przekaż je obywatelom USA i Jemenu.

Oczywiście Obama i Kerry mogą podnosić kwestię precedensu dla pozwania Stanów Zjednoczonych, głównie w celu przykrywki dla faktu, że wykazują one większą lojalność wobec saudyjskiej rodziny królewskiej niż wobec ofiar 9 września. Społeczeństwo amerykańskie potrzebuje jedynie najmniejszej wymówki, aby uniknąć uznania, gdzie leży prawdziwa lojalność jego władców. Włochy skazały agentów CIA za porwania na tortury i nigdy nie domagały się ich ekstradycji. Sądy pakistańskie wydały już orzeczenia przeciwko morderstwom za pomocą dronów w USA, a Stany Zjednoczone w odpowiedzi nawet nie ziewnęły. Stany Zjednoczone odmówiły przyłączenia się do Międzynarodowego Trybunału Karnego i rości sobie wyjątkowy status poza rządami prawa – status bandyty, za który nalegałby na nałożenie sankcji na każdy inny kraj, który twierdzi coś podobnego, a jednocześnie posiada za dużo ropy lub niewystarczającą ilość amerykańskiej broni.

Mimo to precedensy mogą zostać ustanowione politycznie i prawnie, nawet wbrew woli jednej ze stron. Zmuszanie amerykańskiej polityki zagranicznej do traktowania 9 września jako zbrodni, którą w rzeczywistości było, zbrodni popełnionej przez pewne osoby, mogło oznaczać kilka ważnych rzeczy: (11) poważne śledztwo w sprawie 1 września, (9) odrzucenie pogląd, że 11 września był częścią wojny rozpoczętej przez cały świat lub muzułmańską część świata i w której Stany Zjednoczone mają prawo szukać zemsty tysiące razy bez ograniczeń w czasie i przestrzeni, (2) większe zrozumienie, że terroryzm amerykański, podobnie jak 9 września, ale na większą skalę, jest działalnością przestępczą, za którą można pociągnąć do odpowiedzialności poszczególne osoby.

To, co mogłoby odpowiedzieć na najgłębsze potrzeby ofiar i członków rodzin wydarzeń z 9 września, mogłoby również zaspokoić wiele potrzeb ofiar amerykańskich w Jemenie, Pakistanie, Iraku itp., a jest to komisja prawdy i pojednania. Osiągnięcie tego nastąpi poprzez precedensy i zmiany w myśleniu w naszej kulturze, a nie przez jakiś konkretny rozwój prawa. Taka procedura zakończyłaby się sukcesem, gdyby później Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska i inne rządy zaczęły płacić odszkodowania w formie pomocy humanitarnej, kosztującej je znacznie mniej niż obecnie wdają się w wojny, ale czyniąc światu dobro dla ludzi, a nie dla przestępczości krzywdy wyrządzonej teraz i przez lata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język