Oświadczenie sprzeciwiające się wizycie prezydenta USA Baracka Obamy w Hiroszimie

Komitet Działań na rzecz 71. rocznicy zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę 6 sierpnia
14-3-705 Noborimachi, okręg Naka, miasto Hiroszima
Telefon/Faks: 082-221-7631 E-mail: hiro-100@cronos.ocn.ne.jp

Sprzeciwiamy się planowanej wizycie prezydenta USA Baracka Obamy w Hiroszimie 27 maja po szczycie Ise-Shima.

Szczyt to konferencja podżegaczy wojennych i grabieżców reprezentujących interesy wielkich potęg finansowych i militarnych zaledwie siedmiu krajów zwanych G7, aby dyskutować o tym, jak dzielić i rządzić rynkami i zasobami oraz ich strefą wpływów na świecie. Głównym celem będzie nowa wojna koreańska (tj. wojna nuklearna) mająca na celu obalenie reżimu północnokoreańskiego. Obama ma odegrać wiodącą rolę na tym spotkaniu wojennym jako posiadacz największej na świecie nuklearnej siły militarnej. Podczas wizyty w mieście Hiroszima Obamie towarzyszyć będzie premier Shinzo Abe, którego gabinet uchwalił nowe prawo zezwalające Japonii na angażowanie się w wojnę i podeptał antywojenne głosy ludu z ofiarami bomby atomowej na czele walki. Ponadto administracja Abe zdecydowała na niedawnym posiedzeniu gabinetu, że „zarówno użycie, jak i posiadanie broni jądrowej jest zgodne z konstytucją” (1 kwietnia 2016 r.), odwracając poprzednią interpretację konstytucji, zgodnie z którą Japonia nigdy nie może uczestniczyć w wojnie. Abe podkreśla, że ​​wizyta Obamy będzie główną siłą napędową urzeczywistnienia świata wolnego od broni jądrowej. Ale te słowa są całkowicie zwodnicze.

 

 

Nie możemy pozwolić Obamie postawić stopy w Parku Pokoju ze swoją „nuklearną piłką nożną”.

 

Stany Zjednoczone są największą na świecie nuklearną potęgą militarną i nadal sieją zniszczenie i rzeź przez naloty na Bliski Wschód i nadal wykorzystują wyspę Okinawa jako siedzibę swojej bazy i przygotowują się do nowej wojny: wojny nuklearnej z Koreą półwysep. A Obama jest głównodowodzącym armii Stanów Zjednoczonych. Jak możemy nazwać tego podżegacza wojennego „postacią nadziei na eliminację broni nuklearnej” lub „posłańcem pokoju”? Co więcej, Obama zamierza przybyć do Hiroszimy ze swoją awaryjną „nuklearną piłką nożną”. Nigdy nie możemy dopuścić do jego wizyty w Hiroszimie!

Obama i rząd USA wielokrotnie odmawiali przeprosin za zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę. Deklaracja ta oznacza, że ​​Obama i jego rząd nie pozwalają na żadne próby kwestionowania zasadności zrzucenia bomb nuklearnych na Hiroszimę i Nagasaki. Zapraszając Obamę do Hiroszimy, sam Abe próbował wyprzeć się odpowiedzialności za agresywną wojnę Japonii, tak jak Obama uchyla się od odpowiedzialności USA za bomby atomowe. Zaprzeczając odpowiedzialności za wojnę, Abe zamierza otworzyć drogę do nowej wojny imperialistycznej: wojny nuklearnej.

 

 

To, co właściwie Obama powiedział w swoim przemówieniu w Pradze, to utrzymanie monopolu nuklearnego i zdolności do prowadzenia wojny nuklearnej przez USA.

 

„Dopóki ta broń istnieje, Stany Zjednoczone będą utrzymywać bezpieczny, bezpieczny i skuteczny arsenał, aby odstraszyć każdego przeciwnika… Ale idziemy naprzód bez złudzeń. Niektóre kraje złamią zasady. Dlatego potrzebujemy struktury, która zagwarantuje, że każdy naród poniesie konsekwencje”. To jest sedno przemówienia Obamy w Pradze w kwietniu 2009 roku.

W rzeczywistości administracja Obamy utrzymuje i rozwija swoje siły nuklearne. Obama planuje wydać 1 bilion dolarów (ponad 100 bilionów jenów) na modernizację broni nuklearnej w ciągu 30 lat. Z tego powodu w okresie od listopada 12 do 2010 roku przeprowadzono 2014 podkrytycznych prób nuklearnych i nowych rodzajów prób nuklearnych. Ponadto Stany Zjednoczone wielokrotnie sprzeciwiały się całkowicie rezolucjom zakazującym broni jądrowej. Osobą, która zdecydowanie poparła tę skandaliczną politykę USA, jest Abe, który nalega na potrzebę odstraszania nuklearnego, jednocześnie opowiadając się za Japonią jako „jedynym zbombardowanym krajem” na świecie. Celem Abe jest, aby Japonia stała się „potencjalną potęgą nuklearną” poprzez ponowne uruchomienie elektrowni jądrowych i rozwój technologii rakietowej. Wraz z niedawną decyzją Rady Ministrów, zgodnie z którą zarówno posiadanie, jak i użycie broni jądrowej jest zgodne z konstytucją, administracja Abe wyraźnie ujawniła swój zamiar posiadania broni jądrowej.

„USA muszą zmonopolizować broń nuklearną”. „Naród, który nie przestrzega zasad USA, powinien ponieść konsekwencje”. Ta logika usprawiedliwiająca monopol nuklearny i wojnę nuklearną jest całkowicie niezgodna z antywojenną wolą robotników i ludzi, a przede wszystkim tych, którzy przeżyli bomby atomowe, znanych jako Hibakusha.

 

 

Obama przygotowuje nową wojnę nuklearną, jednocześnie uprawiając kłamliwą propagandę, mówiąc o „świecie bez broni jądrowej”.

 

W styczniu tego roku Obama wysłał strategiczny bombowiec nuklearny B52 nad Półwyspem Koreańskim, aby przeciwdziałać próbom nuklearnym Korei Północnej w celu zademonstrowania, że ​​Stany Zjednoczone są gotowe do faktycznego przeprowadzenia wojny nuklearnej. Następnie od marca do kwietnia przeprowadzał największe w historii wspólne ćwiczenia wojskowe USA i Republiki Korei, zakładając wojnę nuklearną. 24 lutego dowódca USFK (Korea Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych) zeznawał na przesłuchaniu przed Komisją Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów USA: „Jeśli dojdzie do kolizji na Półwyspie Koreańskim, sytuacja będzie równa tej z II wojny światowej. Skala zaangażowanych wojsk i uzbrojenia jest porównywalna z wojną koreańską czy II wojną światową. Ze względu na bardziej skomplikowany charakter będzie bardzo dużo zabitych i rannych”.

Wojsko USA dokładnie kalkuluje i zamierza wykonać plan wojny koreańskiej (wojny nuklearnej), która przekroczy zniszczenie Hiroszimy i Nagasaki z rozkazu naczelnego wodza Obamy.

Krótko mówiąc, odwiedzając Hiroszimę, Obama stara się oszukać ocalałych i ludzi pracy na świecie, tak jakby dążył do rozbrojenia nuklearnego, jednocześnie starając się uzyskać zgodę na ataki nuklearne na Koreę Północną. Nie ma miejsca na pojednanie ani kompromis między Obamą a nami, ludźmi z Hiroszimy, którzy walczymy z bronią nuklearną i wojną od 6 sierpnia 1945 roku.

 

 

Jedność i międzynarodowa solidarność klasy robotniczej ma moc zniesienia broni nuklearnej.

 

Ludzie mówią, że kiedy Obama przyjedzie do Hiroszimy i zwiedzi Muzeum Pokoju, będzie poważniej pracował na rzecz zniesienia broni nuklearnej. Ale to jest bezpodstawne złudzenie. Jaka była treść recenzji sekretarza stanu USA Kerry'ego, który odwiedził Peace Memorial Museum i „szczerze” obejrzał wystawę po kwietniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G7? Napisał: „Wojna nie może być pierwszym środkiem, ale ostatecznością”.

Takie było natychmiastowe wrażenie Kerry'ego na temat Muzeum Pokoju. A mimo to zarówno Kerry, jak i Obama głoszą potrzebę utrzymania wojny (czyli wojny nuklearnej) jako ostateczności! Władcy Stanów Zjednoczonych mają wystarczającą wiedzę na temat realności wybuchu jądrowego dzięki wnioskom z badań ABCC (Komisji ds. Ofiar Bomby Atomowej), w tym przypadków poważnego narażenia wewnętrznego, i od dawna ukrywają fakty i materiały dotyczące katastrofy jądrowej. Dlatego w żadnym wypadku nie wyrzekną się broni nuklearnej jako ostatecznej broni.

Wojna i broń nuklearna są niezbędne kapitalistom i dominującej sile 1% do rządzenia i dzielenia ludu pracującego 99%: próbują wywołać antagonizm wśród ludzi pracy na świecie i zmusić ich do zabijania się nawzajem w interesie imperializmu. Jesteśmy świadkami polityki „zabijania robotników”, takiej jak zwolnienia, nieregularność, bardzo niskie płace i przepracowanie, oraz polityki tłumienia walk, takich jak te przeciwko wojnie, broni jądrowej i władzy oraz bazom wojskowym. Wojna agresywna (wojna nuklearna) jest kontynuacją tej polityki i to Obama i Abe ją narzucają.

Odrzucamy pomysł, by prosić Obamę i Abe o podjęcie wysiłków na rzecz pokoju lub podjęcie środków zaradczych za pomocą broni nuklearnej, jak władcy Korei Północnej i Chin. Zamiast tego lud pracujący 99% zjednoczy się i osiągnie międzynarodową solidarność, by stanowczo przeciwstawić się władcom 1%. To jedyny sposób na wyeliminowanie wojny i broni nuklearnej. Podstawowym zadaniem, jakie mamy do wykonania, jest solidarność z KCTU (Koreańską Konfederacją Związków Zawodowych), która prowadzi powtarzające się zdecydowane strajki generalne przeciwko nowej wojnie koreańskiej, przygotowywanej przez „sojusz wojskowy Korea-USA-Japonia”.

Wzywamy wszystkich obywateli do udziału w demonstracjach w dniach 26-27 maja przeciwko wizycie Obamy w Hiroszimie, ramię w ramię z ofiarami bomby atomowej, którzy stoją mocno przy swoich antywojennych i antynuklearnych zasadach solidarności z walczącymi związkami zawodowymi i rady studenckie.

Może 19th, 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język