„Wyobrażanie sobie, że Donald Trump nie może zrobić czegoś gorszego każdego dnia niż dzień wcześniej, jest skazane na porażkę na długo przed nominacją Johna Boltona” - powiedział David Swanson, dyrektor World BEYOND War. „Ale ten jest oszałamiający. Trump właśnie nominował na szefa Departamentu Stanu zwolennika obaleń, wojen religijnych i forsownego unikania pokoju, a jednocześnie znalazł kogoś jeszcze gorszego, sadystycznego oprawcę, który nominowałby na najwyższe stanowisko w CIA. Jak to zrobić? Mianowanie zatwardziałego promotora wojny w Iraku, który twierdzi, że atakowanie Korei Północnej byłoby „legalne” jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, którego porady sprawią, że wszyscy w kraju i poza nim będą mniej bezpieczni. W pewnym momencie można by zacząć się zastanawiać, czy nawet antyimpeachmentowe zobowiązanie Nancy Pelosi do bezkarności prezydenta ma swoje granice”.