Saudyjczycy zabijają własnych ludzi z pomocą USA i Kanady

Brienne Kordis, 10 sierpnia 2017 r., Wspólne marzenia.

Obrazy rzekomo Awamiyah, miasta we wschodniej prowincji Al-Qatif w Arabii Saudyjskiej, które przypominają sceny ze strefy działań wojennych. (za pośrednictwem niezależnego)

Siły rządowe od miesięcy terroryzują mieszkańców Awamiyah we wschodniej prowincji Arabii Saudyjskiej Al-Qatif. 10 maja Saudyjczycy uruchomiona kampanię wojskową mającą na celu zburzenie Al-Mosawarah, 400-letniej dzielnicy, która jest ważnym ośrodkiem kulturalnym i dziedzictwa kulturowego dla około 30,000 XNUMX mieszkających tam szyickich muzułmanów. Eksperci ONZ – w tym Specjalny Sprawozdawca ds. Praw Kulturalnych Karima Bennoune – nazywa aby Saudyjczycy wstrzymali rozbiórkę po tym, jak lokalni mieszkańcy skoordynowali protesty, ale królestwo kontynuowało swoje plany pod pozorem rozwoju i bezpieczeństwa.

To, co rozpoczęło się jako militarne stłumienie sprzeciwu mieszkańców wobec rozbiórki i próba zatrzymania dziesięciu mężczyzn sprzeciwiających się przebudowie – których teraz rząd określa jako terrorystów – przekształciło się w krwawe oblężenie, w wyniku którego zginęło dziesiątki osób, wielu zostało rannych i około 20,000 przesiedlony Nie jest pewne, kim są ci ludzie ani z kim są powiązani, ale Arabia Saudyjska słynie z tego, że regularnie klasyfikuje dysydentów i aktywistów jako wrogów państwa, w tym znanego działacza szyickiego Szejk Nimr al-Nimr, który został niesprawiedliwie stracony przez rząd pod niejasnymi zarzutami o terroryzm w styczniu 2016 roku.

Miasto znane jest z demonstracji przeciwko rządowi. The sprzeciw miejscowych wobec reżimu saudyjskiego nasiliły się od czasu antyrządowych protestów „arabskiej wiosny”, które rozprzestrzeniły się na Bliski Wschód w 2011 roku. Saudyjczycy próbują wykorzystać opór przeciwko „rewitalizacji” dzielnicy Al-Mosawarah jako wymówkę. aby dać przykład tego, co się dzieje, gdy ludzie buntują się przeciwko Rijadowi.

To nie pierwszy raz, kiedy Saudyjczycy atakują szyicką ludność. Około 10-15 procent Saudyjczyków to szyici, a większość z nich mieszka we wschodniej prowincji. Region ten jest najbardziej zasobny w ropę w królestwie, ale jego mieszkańcy są ekonomicznie marginalizowani. Szyici są traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Nie mają równego dostępu do edukacji, pracy, mieszkania ani kultu. Rząd ma doświadczenie w arbitralnym burzeniu szyickich meczetów i innych struktur społecznych.

W zeszłym roku saudyjski następca tronu książę Mohammed bin Salman ogłosił jego aspiracje do zbudowania „kwitnącego kraju, w którym wszyscy obywatele mogą realizować swoje marzenia, nadzieje i ambicje”. Jak może planować taką przyszłość, skoro Arabia Saudyjska brutalnie uciska szyicką ludność i odmawia im – i innym w królestwie – ich podstawowych praw człowieka?

Obecna sytuacja jest tragiczna. Buldożery mają zdziesiątkowany Awamiyah i ciężka artyleria, np bomby armatnie, są wystrzeliwane przeciwko szyickiemu miastu. Siły zbrojne losowo celują w osoby na ulicy iw ich samochodach. W jednym chłodzeniu wideo, słychać okrzyki żołnierzy, którzy oddają strzały. Czołgi pancerne przetaczają się przez główne ulice i dzielnice, bez wyjątku ostrzeliwując domy i firmy.

Władze mają ukierunkowane infrastrukturę miasta, losowo odcinając prąd i wodę dziesiątkom tysięcy mieszkańców. Siły rządowe zamknęły również centrum medyczne i remizę strażacką, powodując znaczne szkody.

Obrazy sączyły się z Awamiyah Media społecznościowe przez miejscowych uwięzionych lub uciekających z rodzinnego miasta przedstawiają sceny ze strefy wojny. Wśród stert gruzu sterczą zbombardowane budynki. A te, które wciąż stoją, są zaśmiecone dziurami po kulach lub poczerniałe od uszkodzeń spowodowanych przez niekontrolowane pożary. Zwęglone i przeszyte kulami ciała mogą być widziany leżąc na ulicy lub zwisając z samochodów, w których zostali zastrzeleni; ludzie zbyt boją się opuszczać swoje domy, nawet po to, by zabrać swoich zmarłych.

Mieszkańcom, którzy chcą uciec przed przemocą, przydzielono niewielkie okienka czasu na ucieczkę z oblężonego miasta i są zobowiązani do powstrzymania białe flagi ogłosić swoją niewinność. Żołnierze dalej wykorzystują trudną sytuację mieszkańców i tak jest podobno plądrowanie opuszczonych domów w poszukiwaniu przedmiotów, których rodziny nie mogły zabrać ze sobą.

Dostęp do Awamiyah jest ograniczony z powodu wojennej blokady, która obejmuje wojskowe punkty kontrolne umożliwiające wjazd i wyjazd z miasta. Bywają zagraniczni dziennikarze i dyplomaci zabroniony od wizyt, aby zapobiec bezpośredniemu kontaktowi mediów z tą stroną Arabii Saudyjskiej, której rodzina królewska nie chce pokazywać światu. Niektórzy żołnierze nie wstydzą się jednak swoich zamiarów i nienawiści wobec szyitów. Zdjęcia i filmy zamieszczone na Twitter ujawniają żołnierzy wymachujących bronią i wzywających do oczyszczenia ludności szyickiej.

Atak na Awamiyah był trwa podczas oficjalnej wizyty Trumpa w Arabii Saudyjskiej, ale biznesmen, który został prezydentem, albo nie wiedział o oblężeniu, albo postanowił nie ryzykować wielomiliardowej umowy ze swoimi królewskimi gospodarzami, podnosząc ich oczywiste naruszenie praw człowieka.

Mówiąc o umowach, Kanadyjczycy odkryty że pojazdy opancerzone, które dostarczali Arabii Saudyjskiej, były używane do oblężenia niewinnych cywilów. Od tego czasu działacze nazywa o wstrzymanie wartego 15 miliardów dolarów kontraktu zbrojeniowego między Ottawą a Rijadem. Kanada jest drugim co do wielkości dostawca broni do Arabii Saudyjskiej, z których pierwszą są Stany Zjednoczone.

Tragedia, która spotkała Awamiyah, jest możliwa – a przynajmniej bardziej śmiercionośna – dzięki tej masowej sprzedaży broni, szczególnie ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Aby zapobiec dalszej dewastacji i łamaniu praw człowieka, rządy, które zawierają te umowy z Arabią Saudyjską, muszą wziąć pod uwagę śmiertelne konsekwencje. Saudyjczycy mogą zabijać własnych ludzi, ale sprzedając im broń do tego celu, nasze ręce są równie zakrwawione.

Brienne Kordis jest absolwentką pokoju i rozwiązywania konfliktów na Uniwersytecie Amerykańskim oraz asystentką współzałożycielki CODEPINK, Medei Benjamin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język