Eksperci ds. zdrowia publicznego identyfikują militaryzm jako zagrożenie

Znakomity artykuł ukazał się w tzw Czerwiec 2014 wydanie American Journal of Public Health. (Dostępny również jako darmowy plik PDF tutaj.)

Autorzy, eksperci w dziedzinie zdrowia publicznego, są wymienieni wraz ze wszystkimi swoimi referencjami akademickimi: William H. Wiist, DHSc, MPH, MS, Kathy Barker, PhD, Neil Arya, MD, Jon Rohde, MD, Martin Donohoe, MD, Shelley White, PhD, MPH, Pauline Lubens, MPH, Geraldine Gorman, RN, PhD, i dr Amy Hagopian.

Niektóre najważniejsze informacje i komentarze:

„W 2009 r Amerykańskie Stowarzyszenie Zdrowia Publicznego (APHA) zatwierdziła deklarację polityczną „Rola praktyków zdrowia publicznego, naukowców i adwokatów w odniesieniu do konfliktów zbrojnych i wojny' . . . W odpowiedzi na politykę APHA w 2011 roku powiększyła się grupa robocza ds. nauczania podstawowego zapobiegania wojnie, w skład której weszli autorzy niniejszego artykułu. . . ”.

„Od zakończenia II wojny światowej miało miejsce 248 konfliktów zbrojnych w 153 miejscach na całym świecie. Stany Zjednoczone rozpoczęły 201 zamorskich operacji wojskowych od zakończenia II wojny światowej do 2001 roku, a od tego czasu inne, w tym Afganistan i Irak. W XX wieku 20 milionów zgonów może być bezpośrednio i pośrednio związanych z wojną - więcej niż w poprzednich 190 stuleciach ”.

Fakty te, przytoczone w artykule, są bardziej przydatne niż kiedykolwiek w obliczu obecnego akademickiego trendu w Stanach Zjednoczonych, polegającego na ogłaszaniu śmierci wojny. Ponowne kategoryzowanie wielu wojen jako innych rzeczy, minimalizowanie liczby zgonów i postrzeganie zgonów jako proporcji globalnej populacji, a nie lokalnej populacji lub jako liczb bezwzględnych, różni autorzy próbowali twierdzić, że wojna zanika. Oczywiście wojna mogłaby i powinna zniknąć, ale jest to prawdopodobne tylko wtedy, gdy znajdziemy motywację i zasoby, aby to się stało.

„Odsetek zgonów cywilów i metody klasyfikacji zgonów jako cywilów są przedmiotem dyskusji, ale cywilne zgony wojenne stanowią od 85% do 90% ofiar wojennych, przy czym około 10 cywilów umiera na każdego kombatanta zabitego w bitwie. Kwestionuje się liczbę ofiar śmiertelnych (głównie cywilów) wynikających z niedawnej wojny w Iraku, z szacunkami od 124,000 655,000 do 90 110 do ponad miliona, a ostatnio ustalono na około pół miliona. Cywile byli celem śmierci i przemocy seksualnej w niektórych współczesnych konfliktach. 1960 do 70% ofiar XNUMX milionów min przeciwpiechotnych podłożonych od XNUMX roku w XNUMX krajach to cywile”.

To również ma kluczowe znaczenie, ponieważ główną obroną wojny jest to, że musi ona zostać wykorzystana do zapobieżenia czemuś gorszemu, zwanemu ludobójstwem. Militaryzm nie tylko generuje ludobójstwo, zamiast mu zapobiegać, ale rozróżnienie między wojną a ludobójstwem jest w najlepszym razie bardzo dobre. W artykule przytoczono tylko niektóre skutki zdrowotne wojny, z których przytoczę tylko niektóre najważniejsze:

„Komisja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ds. Społecznych Determinantów Zdrowia zwróciła uwagę, że wojna wpływa na zdrowie dzieci, prowadzi do wysiedleń i migracji oraz zmniejsza produktywność rolnictwa. Śmiertelność dzieci i matek, wskaźniki szczepień, wyniki urodzeń oraz jakość wody i warunki sanitarne są gorsze w strefach konfliktu. Wojna przyczyniła się do zapobieżenia eradykacji polio, może ułatwić rozprzestrzenianie się HIV/AIDS i zmniejszyła dostępność pracowników służby zdrowia. Ponadto miny lądowe powodują skutki psychospołeczne i fizyczne oraz stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego, czyniąc grunty rolne bezużytecznymi. . . .

„Około 17,300 9 broni nuklearnych jest obecnie rozmieszczonych w co najmniej 4300 krajach (w tym 45 amerykańskich i rosyjskich głowic operacyjnych, z których wiele można wystrzelić i dotrzeć do celu w ciągu XNUMX minut). Nawet przypadkowe wystrzelenie rakiety może doprowadzić do największej globalnej katastrofy zdrowia publicznego w zapisanej historii.

„Pomimo wielu skutków zdrowotnych wojny, nie ma funduszy grantowych z Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom lub Narodowych Instytutów Zdrowia poświęconych zapobieganiu wojnie, a większość szkół zdrowia publicznego nie uwzględnia zapobiegania wojnie w program."

Teraz, tam to ogromna luka w naszym społeczeństwie, której założę się, że większość czytelników nie zauważyła, pomimo jej doskonałej logiki i oczywistej wagi! Dlaczego pracownicy służby zdrowia powinni pracować nad zapobieganiem wojnie? Autorzy wyjaśniają:

„Profesjonaliści zdrowia publicznego mają wyjątkowe kwalifikacje do zaangażowania w zapobieganie wojnie na podstawie ich umiejętności w zakresie epidemiologii; identyfikacja czynników ryzyka i czynników ochronnych; planowanie, opracowywanie, monitorowanie i ocena strategii zapobiegawczych; zarządzanie programami i usługami; analiza i rozwój polityki; ocena środowiskowa i środki zaradcze; i rzecznictwa zdrowia. Niektórzy pracownicy służby zdrowia mają wiedzę o skutkach wojny z osobistego narażenia na brutalny konflikt lub z pracy z pacjentami i społecznościami w sytuacjach konfliktów zbrojnych. Zdrowie publiczne zapewnia również wspólną płaszczyznę, wokół której wiele dyscyplin jest gotowych zebrać się, aby utworzyć sojusze na rzecz zapobiegania wojnie. Głos zdrowia publicznego jest często słyszany jako siła działająca na rzecz dobra publicznego. Poprzez regularne gromadzenie i przegląd wskaźników zdrowotnych zdrowie publiczne może dostarczać wczesnych ostrzeżeń o ryzyku konfliktów zbrojnych. Zdrowie publiczne może również opisywać skutki zdrowotne wojny, kształtować dyskusję na temat wojen i ich finansowania. . . i zdemaskować militaryzm, który często prowadzi do konfliktów zbrojnych i podżega do publicznego zapału do wojny”.

O tym militaryzmie. Co to jest?

„Militaryzm jest celowym rozszerzeniem wojskowych celów i uzasadnień na kształtowanie kultury, polityki i ekonomii życia cywilnego, tak aby wojna i przygotowania do wojny były znormalizowane, a priorytetem był rozwój i utrzymanie silnych instytucji wojskowych. Militaryzm to nadmierne poleganie na silnej sile militarnej i groźbie użycia siły jako uprawnionego środka realizacji celów politycznych w trudnych stosunkach międzynarodowych. Gloryfikuje wojowników, silnie przywiązuje się do wojska jako ostatecznego gwaranta wolności i bezpieczeństwa oraz szanuje moralność i etykę wojskową jako ponad krytykę. Militaryzm podżega społeczeństwo cywilne do przyjmowania wojskowych koncepcji, zachowań, mitów i języka jako własnych. Badania pokazują, że militaryzm jest dodatnio skorelowany z konserwatyzmem, nacjonalizmem, religijnością, patriotyzmem i autorytarną osobowością, a negatywnie z poszanowaniem swobód obywatelskich, tolerancją sprzeciwu, zasadami demokracji, sympatią i opieką społeczną dla niespokojnych i biednych oraz pomocą zagraniczną dla biedniejszych narodów. Militaryzm podporządkowuje inne interesy społeczne, w tym zdrowie, interesom wojska”.

I czy cierpią na tym Stany Zjednoczone?

„Militaryzm jest wpleciony w wiele aspektów życia w Stanach Zjednoczonych, a ponieważ pobór do wojska został wyeliminowany, stawia niewiele jawnych żądań opinii publicznej, z wyjątkiem kosztów finansowania przez podatników. Jego ekspresja, skala i implikacje stały się niewidoczne dla dużej części ludności cywilnej, przy niewielkiej świadomości kosztów ludzkich lub negatywnego wizerunku innych krajów. Militaryzm został nazwany „chorobą psychospołeczną”, co czyni go podatnym na interwencje obejmujące całą populację. . . .

„Stany Zjednoczone odpowiadają za 41% całkowitych światowych wydatków wojskowych. Kolejnymi krajami pod względem wydatków są Chiny, na które przypada 8.2%; Rosja, 4.1%; oraz Wielka Brytania i Francja po 3.6%. . . . Jeśli wszyscy wojskowi. . . koszty są wliczone, roczne wydatki [USA] wynoszą 1 bilion dolarów. . . . Zgodnie z raportem DOD dotyczącym struktury bazowej roku podatkowego 2012: „Departament Obrony Terytorialnej zarządza ponad 555,000 5,000 obiektów na całym świecie w ponad 28 miejscach, obejmujących ponad 700 milionów akrów”. Stany Zjednoczone utrzymują od 1000 do 100 baz lub obiektów wojskowych w ponad XNUMX krajach. . . .

„W 2011 roku Stany Zjednoczone zajęły pierwsze miejsce w światowej sprzedaży broni konwencjonalnej, odpowiadając za 78% (66 miliardów dolarów). Rosja była druga z 4.8 miliarda dolarów. . . .

„W latach 2011-2012 7 czołowych amerykańskich firm produkujących i usługujących broń przekazało 9.8 miliona dolarów na federalne kampanie wyborcze. Pięć z 10 największych [wojskowych] korporacji lotniczych na świecie (3 amerykańskie, 2 brytyjskie i europejskie) wydało 53 miliony dolarów na lobbowanie rządu USA w 2011 roku. . .

„Głównym źródłem młodych rekrutów jest amerykański system szkół publicznych, w którym rekrutacja koncentruje się na wiejskiej i zubożałej młodzieży, tworząc w ten sposób skuteczny projekt ubóstwa, który jest niewidoczny dla większości rodzin z klasy średniej i wyższej. . . . Wbrew podpisanemu przez Stany Zjednoczone Traktatowi Protokołu fakultatywnego w sprawie udziału dzieci w konfliktach zbrojnych, wojsko prowadzi rekrutację nieletnich w publicznych szkołach średnich i nie informuje uczniów ani rodziców o ich prawie do nieujawniania danych kontaktowych w domu. Armed Services Vocational Aptitude Battery jest podawany w publicznych szkołach średnich jako test umiejętności zawodowych i jest obowiązkowy w wielu szkołach średnich, z danymi kontaktowymi uczniów przekazywanymi wojsku, z wyjątkiem stanu Maryland, gdzie ustawodawca stanowy nakazał szkołom zaprzestanie automatycznego przekazywania Informacja."

Zwolennicy zdrowia publicznego ubolewają również nad kompromisami w rodzajach badań, w które inwestują Stany Zjednoczone:

„Zasoby zużywane przez wojsko. . . badania, produkcja i usługi odwracają ludzką wiedzę fachową od innych potrzeb społecznych. DOD jest największym fundatorem badań i rozwoju w rządzie federalnym. Narodowe Instytuty Zdrowia, Narodowa Fundacja Nauki oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób przeznaczają duże kwoty na programy takie jak „BioDefense”. . . . Brak innych źródeł finansowania skłania niektórych badaczy do szukania funduszy na cele wojskowe lub związane z bezpieczeństwem, a niektórzy później stają się znieczuleni na wpływ wojska. Jeden z wiodących uniwersytetów w Wielkiej Brytanii ogłosił jednak niedawno, że zakończy swoją wartą 1.2 miliona funtów inwestycję w domenie . . . firma, która produkuje komponenty do śmiercionośnych amerykańskich dronów, ponieważ twierdziła, że ​​firma nie jest „odpowiedzialna społecznie”.

Nawet w czasach prezydenta Eisenhowera militaryzm był wszechobecny: „Całkowity wpływ — ekonomiczny, polityczny, a nawet duchowy — jest odczuwalny w każdym mieście, każdym budynku stanowym, każdym urzędzie rządu federalnego”. Choroba rozprzestrzeniła się:

„Etyka i metody militarne rozszerzyły się na cywilne organy ścigania i systemy wymiaru sprawiedliwości. . . .

„Promując wojskowe rozwiązania problemów politycznych i przedstawiając działania militarne jako nieuniknione, wojsko często wpływa na relacje w mediach, co z kolei tworzy publiczną akceptację wojny lub zapał do wojny. . . ”.

Autorzy opisują programy, które zaczynają pracować nad zapobieganiem wojnie z perspektywy zdrowia publicznego, i kończą zaleceniami dotyczącymi tego, co należy zrobić. Spójrz.<--break->

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język