Dzień Pearl Harbor i fantazja amerykańskiej ofiary

Autor: David Swanson dla teleSUR
http://www.telesurtv.net/angielski/opinia/Pearl-Harbour-Dzień i-fantazja-USA-Ofiara-20151206-0041.html#skład

David Swanson demaskuje propagandową logikę stojącą za „Człowiekiem z Wysokiego Zamku” Amazon.com i świętowaniem porażki w USA

USS Nevada osiada na mieliźnie i płonie w pobliżu Waipio Point po zakończeniu japońskiego nalotu na Pearl Harbor 7 grudnia 1941 r.

Stany Zjednoczone są bezsprzecznie najczęstszym i najbardziej rozległym zakładem agresywnej wojny na świecie, największym okupantem obcych ziem i największym handlarzem bronią na świecie. Ale kiedy Stany Zjednoczone wychyla się spod koców, gdzie leży drżąc ze strachu, widzi siebie jako niewinną ofiarę. Nie ma świąt, aby każdy pamiętał o zwycięskiej bitwie. Ma święto upamiętniające japoński atak na Pearl Harbor – a teraz także jedno, być może jeszcze bardziej święte, by przypomnieć sobie nie „szok i przerażenie” zniszczenia Bagdadu, ale zbrodnie z 11 września 2001 r., „nowego Pearl Harbor”.

Podobnie jak Izrael, ale z pewną odmianą, Stany Zjednoczone mają głęboką obsesję na punkcie II wojny światowej, oczywiście nałożoną na obsesję Południa na punkcie amerykańskiej wojny domowej. Miłość południowych Stanów Zjednoczonych do wojny secesyjnej to miłość do przegranej wojny, ale także do bycia ofiarą i słuszności zemsty wyrządzanej rok po roku na świecie przez armię amerykańską.

Miłość Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej jest w istocie także miłością do wojny przegranej. Może się to wydawać dziwne, ponieważ jest to jednocześnie wielka miłość do wygranej wojny. II wojna światowa pozostaje amerykańskim modelem potencjalnego pewnego dnia ponownego wygrania wojny, ponieważ przegrywa ona na całym świecie przez 70 lat od drugiej wojny światowej. Ale amerykański pogląd na II wojnę światową jest również dziwnie podobny do poglądu rosyjskiego. Rosja została brutalnie zaatakowana przez nazistów, ale nie poddała się i wygrała wojnę. Stany Zjednoczone uważają, że zostały „nieuchronnie” zaatakowane przez nazistów. W końcu to była propaganda, która pchnęła Stany Zjednoczone na wojnę. Nie było ani słowa o ratowaniu Żydów, ani o niczym choć w połowie tak szlachetnym. Prezydent Franklin Roosevelt twierdził raczej, że posiada mapę planów nazistów dotyczącą podziału Ameryk, mapę, która jest amatorskim fałszerstwem dostarczonym przez brytyjski „wywiad”.

Hollywood nakręciło bardzo niewiele filmów i programów telewizyjnych o wszystkich innych wojnach razem wziętych, w porównaniu z dramatami o II wojnie światowej, która w rzeczywistości może być najpopularniejszym tematem w historii. Naprawdę nie toniemy w filmach gloryfikujących kradzież albo północny Meksyk, albo okupację Filipin. Wojna koreańska nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Nawet wojna w Wietnamie i wszystkie późniejsze wojny nie inspirują amerykańskich gawędziarzy, takich jak II wojna światowa, a około 90% tych historii dotyczy wojny w Europie, a nie w Azji.

Opowieść europejska jest znacznie preferowana ze względu na szczególne zło niemieckiego wroga. To, że Stany Zjednoczone zapobiegły pokojowi bez zwycięstwa w I wojnie światowej, miażdżąc Niemcy, a następnie brutalnie je ukarając, a następnie pomagając nazistom – o tym wszystkim łatwiej zapomnieć niż o bombach atomowych, które Stany Zjednoczone zrzuciły na Japonię. Ale to japoński atak z 7 grudnia 1941 r., wraz z wyimaginowaną inwazją nazistów, przekonuje amerykańską opinię publiczną, że prowadzenie wojny w Europie miało charakter obronny. Tak więc historia Stanów Zjednoczonych szkolących Japonię w imperializmie, a następnie antagonizujących i prowokujących Japonię również musi zostać zapomniana.

Amazon.com, korporacja z ogromnym kontraktem CIA, której właściciel jest również właścicielem Washington Post, uruchomił serial telewizyjny „Człowiek z Wysokiego Zamku”. Akcja rozgrywa się w latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy naziści okupowali trzy czwarte Stanów Zjednoczonych, a resztę Japończycy. W tym alternatywnym wszechświecie ostateczne odkupienie następuje w Niemczech, jako narodzie, który zrzucił bomby nuklearne. Zwycięzcy Osi i ich starzejący się przywódcy stworzyli i utrzymywali staromodne imperium – nie takie jak bazy amerykańskie w państwach zastępczych, ale pełnowymiarową okupację, jak Stany Zjednoczone w Iraku. Nie ma znaczenia, jak nieprawdopodobnie to brzmi. Jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz, który może ucieleśniać amerykańską fantazję o tym, że ktoś inny zrobi z nim to samo, co on robi z innymi. Zatem zbrodnie amerykańskie tutaj, w prawdziwym roku 1960, stają się „defensywne”, tak jak to robią innym, zanim oni będą mogli im to zrobić.

Opór bez użycia przemocy nie istnieje w pierwszym odcinku pierwszego sezonu tej kojącej przygody ofiary i najwyraźniej nie istnieje od lat w tym momencie opowieści. Ale jak to możliwe? Siła, którą można powstrzymać poprzez niestosowanie przemocy — nawet wyimaginowanej — nie może służyć jako usprawiedliwienie przemocy rzeczywistej armii USA. Z niemieckimi i japońskimi okupantami można się mierzyć tylko przemocą, nawet anachronicznie w epoce, w której znane były pokojowe techniki, w której ruch na rzecz praw obywatelskich z wielkim skutkiem opierał się amerykańskiemu faszyzmowi.

„Przed wojną… każdy człowiek był wolny” – mówi jedna z atrakcyjnych młodych białych ludzi, którzy stanowią wszystkich bohaterów i niektórych złoczyńców tego dramatu. Zamiast zamieszek na tle rasowym, makartyzmu, Wietnamu oraz sterylizacji i eksperymentów na bezsilnych, które faktycznie miały miejsce, te alternatywne Stany Zjednoczone obejmują palenie Żydów, niepełnosprawnych i nieuleczalnie chorych. Kontrast z wyobrażoną przednazistowską przeszłością, w której „każdy mężczyzna [ale nie kobieta?] był wolny” jest wyraźny.

Amazon pokazuje nam także, jak naziści zachowują się tak, jak zachowują się Stany Zjednoczone: torturują i mordują wrogów. Rikers Island to brutalne więzienie w tym programie telewizyjnym iw rzeczywistości. W tej fantazji symbole amerykańskiego i nazistowskiego patriotyzmu zostały płynnie połączone. W rzeczywistości wojsko amerykańskie włączyło wiele myśli nazistowskiej wraz z wieloma nazistami, których rekrutowało w ramach operacji Paperclip – kolejny sposób, w jaki Stany Zjednoczone faktycznie przegrały II wojnę światową, jeśli wyobrażamy sobie zwycięstwo jako demokrację pokonującą rodzaj społeczeństwa, w którym ktoś taki jak Donald Trump mógłby się rozwijać.

Stanom Zjednoczonym udaje się dziś postrzegać uchodźców z wojen, które toczą w odległych krajach, jako niebezpiecznych wrogów, nowych nazistów, tak jak czołowi politycy amerykańscy nazywają zagranicznych przywódców nowymi Hitlerami. Kiedy obywatele USA niemal codziennie strzelają do miejsc publicznych, a jedno takie zabójstwo rzekomo zostało dokonane przez muzułmanina, zwłaszcza muzułmanina sympatyzującego z zagranicznymi bojownikami, to nie jest to zwykła strzelanina. Oznacza to, że Stany Zjednoczone zostały zaatakowane. A to oznacza, że ​​wszystko, co robi, jest „defensywne”.

Czy Wenezuela wybiera przywódców, których nie pochwalają Stany Zjednoczone? To zagrożenie dla „bezpieczeństwa narodowego” – nieco magiczna groźba inwazji i okupacji Stanów Zjednoczonych oraz zmuszenia ich do torturowania i zabijania pod inną flagą. Ta paranoja nie bierze się znikąd. Pochodzi z programów takich jak Człowiek z Wysokiego Zamku, który — należy ostrzec świat — jest jak dotąd tylko w sezonie 1, odcinku 1.<--break->

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język