Przepraszam?

Drogi panie prezydencie,

Czterdzieści pięć lat temu zostałem skazany za naruszenie Ustawy o Służbie Selektywnej. Jakiś czas później, po odbyciu zwolnienia warunkowego i ukończeniu studiów prawniczych, otrzymałem list od Prezydenta Cartera z zaproszeniem do ubiegania się o ułaskawienie. W tamtym czasie taką możliwość mieli wszyscy, którzy zostali skazani za naruszenie Ustawy o Służbie Selektywnej.
Ale w moim przypadku uważam, że ta oferta była pomyłką. Rzeczywiście, zostałem skazany za naruszenie Ustawy o Służbie Selektywnej, ale nie za odmowę powołania do wojska lub odmowę rejestracji do poboru. Mój wyrok dotyczył próby, wraz z kilkoma innymi osobami, kradzieży akt Służby Selekcyjnej z biura komisji poborowej, w szczególności kradzieży wszystkich akt 1-A, czyli akt tych młodych mężczyzn, którzy podlegali natychmiastowemu wprowadzeniu.
W odpowiedzi na zaproszenie do ubiegania się o ułaskawienie napisałem list do Prezydenta Cartera, w którym powiedziałem mu, że moim zdaniem popełnił błąd. Napisałem, że wydaje mi się, że jest zdezorientowany – że to rząd powinien zwrócić się do mnie o ułaskawienie, a nie odwrotnie. A ja nie byłem wtedy przygotowany do zaoferowania mojemu rządowi ułaskawienia.
Nie otrzymałem odpowiedzi od Prezydenta.
Cóż, teraz się starzeję iz kilku powodów ponownie to rozważyłem. Po pierwsze, nie chcę umrzeć, żywiąc urazę, którą żywię od prawie pół wieku.
Po drugie, w ciągu ostatnich kilku lat słyszałem wiele wykładów, widziałem kilka filmów i trochę czytałem o przebaczaniu winnym ludobójstw, masowych okrucieństw i łamania praw człowieka na wielką skalę. Często dawały mi one wiele do myślenia.
Po trzecie, bardzo poruszyła mnie pańska wizyta pod koniec zeszłego roku w Federalnym Zakładzie Karnym w El Reno. To było to samo więzienie, w którym w listopadzie 1971 roku rozpocząłem odbywanie pięcioletniego wyroku. Nazywało się ono wówczas Federalnym Zakładem Poprawczym El Reno. Byłem zdumiony, że byłeś pierwszym urzędującym prezydentem, który kiedykolwiek odwiedził więzienie federalne. Twoja wizyta pokazała mi, że jesteś świadomy tego, że gdyby nie wypadki okoliczności, często poza naszą kontrolą, nasze życiowe doświadczenia równie dobrze mogłyby zostać zamienione z tymi, które miały mniej szczęścia.
Zdecydowałem więc, że byłoby właściwe, gdybym jako osoba prywatna poprosił Pana, jako urzędnika rządu USA najbardziej odpowiedzialnego za naszą politykę zagraniczną, o zwrócenie się do mnie o ułaskawienie, którego nie chciałem udzielić w czasie tej wymiany listów z prezydentem Carterem.
Nigdy wcześniej nie przyjmowałem prośby o ułaskawienie, więc nie mam dla ciebie żadnych formularzy do wypełnienia. Myślę jednak, że wystarczy proste stwierdzenie, dlaczego rządowi USA należy wybaczyć działania w całej Azji Południowo-Wschodniej podczas tych kilku dekad po II wojnie światowej. Pomocne byłyby odniesienia do konkretnych przestępstw. Nie mam zamiaru dawać koca, ułaskawienia w stylu prezydenta Nixona za wszystko, co mój rząd zrobił lub mógł zrobić. Ograniczmy się do przestępstw, o których wiemy.
Powinieneś także wiedzieć, że to ułaskawienie, gdyby zostało udzielone, pochodziłoby tylko ode mnie. Nie mam prawa wypowiadać się w imieniu innych osób poszkodowanych przez działania USA – czy to w siłach zbrojnych USA, czy w amerykańskich więzieniach, czy też w imieniu milionów Wietnamczyków, Laotańczyków i Kambodżan, którzy ucierpieli w wyniku naszych zbrodni.
Ale może w dziedzinie ułaskawień istnieje analogia do powiedzenia, że ​​jeśli uratujesz jedno życie, uratujesz cały świat. Może jeśli otrzymasz ułaskawienie od jednej osoby, ode mnie, przyniesie ci to komfort równoważny z ułaskawieniem przez wszystkie zainteresowane strony, jeśli nie cały świat.
Należy również pamiętać, że to ułaskawienie nie dotyczy nowszych Stanów Zjednoczonych
zbrodnie, z których niektóre, np. brak pociągnięcia do odpowiedzialności za tortury popełnione przez Stany Zjednoczone, bardziej bezpośrednio dotyczą pana, panie prezydencie.
Mam nadzieję, że poważnie rozważycie przyjęcie tego zaproszenia do ubiegania się o ułaskawienie za zbrodnie naszego rządu. Zapewniamy, że w przeciwieństwie do każdego kandydata do Sądu Najwyższego, Twoja skarga zostanie rozpatrzona szybko i rzetelnie. Z pewnością może pan oczekiwać ode mnie odpowiedzi przed końcem swojej kadencji.
Czekam na wiadomość od Ciebie i przepraszam, że tak długo zajęło mi wystosowanie do Ciebie tego zaproszenia.
Z poważaniem,
Chucka Turchicka
Minneapolis, Minnesota
BOP nr 36784-115

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język