Operation Paperclip: Nazi Science Heads West

Jeffrey St.Clair - Alexander Cockburn, 8 grudnia 2017 r., CounterPunch.

Zdjęcie wykonane przez SliceofNYC | CC BY 2.0

Paskudna prawda jest taka, że ​​dokładny przegląd działań CIA i organizacji, z których się wywodzi, ujawnia intensywne zaabsorbowanie rozwojem technik kontroli zachowania, prania mózgu i tajnych eksperymentów medycznych i psychicznych na nieświadomych podmiotach, w tym sektach religijnych, etnicznych mniejszości, więźniów, pacjentów psychicznych, żołnierzy i nieuleczalnie chorych. Przesłanki takich działań, technik i rzeczywiście wybranych ludzi pokazują niezwykłe i mrożące krew w żyłach podobieństwo do nazistowskich eksperymentów.

To podobieństwo staje się mniej zaskakujące, gdy prześledzimy zdecydowane i często udane wysiłki amerykańskich oficerów wywiadu w celu zdobycia rejestrów nazistowskich eksperymentów, aw wielu przypadkach werbowania samych nazistowskich badaczy i wprowadzenia ich do pracy, przenosząc laboratoria z Dachau, Kaiser Wilhelm Institute, Auschwitz i Buchenwald do Edgewood Arsenal, Fort Detrick, Huntsville Air Force Base, Ohio State i University of Washington.

Gdy siły alianckie przekroczyły Kanał La Manche podczas inwazji D-Day w czerwcu 1944, niektórzy oficerowie wywiadu 10,000 znani jako T-Forces byli tuż za batalionami zaliczkowymi. Ich misja: zdobyć ekspertów w dziedzinie amunicji, techników, niemieckich naukowców i ich materiały badawcze, a także francuskich naukowców, którzy współpracowali z nazistami. Wkrótce znaczna liczba takich naukowców została podniesiona i umieszczona w obozie internowania zwanym śmietnikiem. W pierwotnym planowaniu misji głównym czynnikiem był pogląd, że niemiecki sprzęt wojskowy - czołgi, odrzutowce, rakiety i tak dalej - był technicznie lepszy i że schwytani naukowcy, technicy i inżynierowie mogli zostać szybko przesłuchani przez aliantów, aby złapać w górę.

Następnie, w grudniu 1944, Bill Donovan, szef OSS, i Allen Dulles, szef operacji wywiadowczych OSS w Europie, działający poza Szwajcarią, usilnie namawiali FDR do zatwierdzenia planu umożliwiającego nazistowskim oficerom wywiadu, naukowcom i przemysłowcom „uzyskanie pozwolenia za wejście do Stanów Zjednoczonych po wojnie i umieszczenie ich zarobków na depozycie w amerykańskim banku i tym podobnych. ”FDR szybko odwrócił propozycję, mówiąc:„ Spodziewamy się, że liczba Niemców, którzy pragną uratować swoje skóry a majątek gwałtownie wzrośnie. Wśród nich mogą być tacy, którzy powinni być odpowiednio sądzeni za zbrodnie wojenne lub przynajmniej aresztowani za aktywny udział w działaniach nazistowskich. Nawet jeśli wymienisz niezbędne kontrole, nie jestem gotów zezwolić na udzielanie gwarancji. ”

Ale to weto prezydenckie było martwą literą, nawet gdy było formułowane. Operacja Overcast była z pewnością w toku w lipcu 1945, zatwierdzony przez Joint Chiefs of Staff, aby wprowadzić do USA 350 niemieckich naukowców, w tym Wernera von Brauna i jego zespół rakietowy V2, projektantów broni chemicznej oraz inżynierów artylerii i okrętów podwodnych. Był pewien teoretyczny zakaz importu nazistów, ale był on tak pusty jak edykt FDR. Przesyłka „Overcast” obejmowała takich znanych nazistów i oficerów SS jak Von Braun, Dr. Herbert Axster, Dr. Arthur Rudolph i Georg Richkey.

Zespół von Brauna wykorzystał niewolniczą siłę roboczą z obozu koncentracyjnego Dora i pracował na śmierć w kompleksie Mittelwerk: więcej niż 20,000 zmarł z wycieńczenia i głodu. Nadzorującym slavemasterem był Richkey. W odwecie przeciwko sabotażowi w fabryce rakiet - więźniowie oddawali mocz na urządzenia elektryczne, powodując spektakularne awarie - Richkey zawiesiłby je dwanaście na raz z fabrycznych żurawi, z drewnianymi pałkami wsuniętymi do ich ust, aby stłumić ich krzyki. W samym obozie Dora uważał dzieci za bezużyteczne usta i poinstruował strażników SS, by skazali ich na śmierć, tak jak to zrobili.

Ten zapis nie przeszkodził szybkiemu transferowi Richkey'a do Stanów Zjednoczonych, gdzie został wysłany do Wright Field, bazy wojskowej Korpusu Powietrznego w pobliżu Dayton, Ohio. Richkey poszedł do pracy nadzorując bezpieczeństwo dziesiątków innych nazistów, którzy teraz prowadzą badania dla Stanów Zjednoczonych. Przydzielono mu również zadanie przetłumaczenia wszystkich zapisów z fabryki Mittelwerk. W ten sposób miał okazję, którą wykorzystał do maksimum, do zniszczenia wszelkich materiałów kompromitujących dla jego kolegów i dla niego samego.

W 1947 było dość niepokoju publicznego, stymulowanego przez felietonistę Drew Pearsona, wymagającego pro forma procesu zbrodni wojennych dla Richkeya i kilku innych. Richkey został odesłany do Niemiec Zachodnich i poddany tajnemu procesowi nadzorowanemu przez armię amerykańską, który miał wszelkie powody, aby oczyścić Richkey, ponieważ wyrok skazujący ujawni, że cały zespół Mittelwerk obecnie w USA był wspólnikami w stosowaniu niewolnictwa i tortur i zabijanie jeńców wojennych, a tym samym byli winni zbrodni wojennych. Armia sabotowała zatem proces Richkeya, wstrzymując zapisy w USA, a także uniemożliwiając przesłuchanie Von Brauna i innych z Dayton: Richkey został uniewinniony. Ponieważ niektóre materiały próbne wiązały się z Rudolphem, von Braunem i Walterem Dornbergerem, cała płyta została sklasyfikowana i utrzymywana w tajemnicy przez czterdzieści lat, w ten sposób grzebiąc dowody, które mogły wysłać całą drużynę rakietową na szubienicę.

Starsi oficerowie armii amerykańskiej znali prawdę. Początkowo rekrutacja niemieckich zbrodniarzy wojennych była uzasadniona jako niezbędna dla kontynuowania wojny z Japonią. Później moralne uzasadnienie przybrało formę powoływania się na „intelektualne reparacje” lub, jak to ujęli Joint Chiefs of Staff, „formę wyzysku wybranych rzadkich umysłów, których ciągła produktywność intelektualna chcemy wykorzystać”. Poparcie dla tej odrażającej postawy pochodziło z panel Narodowej Akademii Nauk, który przyjął kolegialne stanowisko, że niemieccy naukowcy w jakiś sposób uniknęli nazistowskiej zarazy, będąc „wyspą niezgodności w nazistowskim ciele politycznym”, stwierdzenie, że Von Braun, Richkey i inni kierowcy niewolników muszą głęboko doceniłem.

Według 1946 uzasadnienie oparte na strategii zimnej wojny stawało się coraz ważniejsze. Naziści byli potrzebni w walce z komunizmem, a ich możliwości z pewnością musiały zostać powstrzymane przed Sowietami. We wrześniu prezes 1946, Harry Truman, zatwierdził projekt Paperclip zainspirowany przez Dullesa, którego misją było dostarczenie nie mniej niż 1,000 nazistowskich naukowców do Stanów Zjednoczonych. Wśród nich było wielu najgorszych zbrodniarzy wojny: byli lekarze z obozu koncentracyjnego w Dachau, którzy zabijali więźniów, wystawiając ich na testy wysokościowe, którzy zamrozili swoje ofiary i dali im ogromne dawki słonej wody, aby zbadać proces tonięcia . Byli inżynierowie broni chemicznej, tacy jak Kurt Blome, który testował gaz Sarin na więźniach w Auschwitz. Byli lekarze, którzy wszczęli traumę na polu bitwy, zabierając więźniarki w Ravensbrück i wypełniając ich rany kulturami gangrenowymi, trocinami, gazem musztardowym i szkłem, a następnie szyjąc je i traktując niektóre dawkami leków sulfonamowych, mierząc czas innych, aby zobaczyć, ile czasu to trwa dla nich opracowanie śmiertelnych przypadków gangreny.

Wśród celów programu rekrutacyjnego Spinacza do papieru znalazły się Hermann Becker-Freyseng i Konrad Schaeffer, autorzy badania „Pragnienie i pragnienie gaszenia w sytuacjach awaryjnych na morzu”. Badanie miało na celu opracowanie sposobów na przedłużenie przetrwania pilotów zestrzelonych nad wodą. W tym celu obaj naukowcy poprosili Heinricha Himmlera o „czterdzieści zdrowych osób badanych” z sieci obozów koncentracyjnych szefa SS, jedyną debatą wśród naukowców jest to, czy ofiarami badań powinni być Żydzi, Cyganie czy komuniści. Eksperymenty odbyły się w Dachau. Ci więźniowie, w większości Żydzi, mieli wodę słoną zmuszoną przez gardła przez gardła. Inni mieli wstrzykniętą słoną wodę bezpośrednio do żył. Połowa badanych otrzymała lek o nazwie berkatit, który miał uczynić słoną wodę bardziej smaczną, choć obaj naukowcy podejrzewali, że sam berkatit okaże się śmiertelnie toksyczny w ciągu dwóch tygodni. Były poprawne. Podczas testów lekarze używali długich igieł do ekstrakcji tkanki wątroby. Nie podano znieczulenia. Wszystkie przedmioty badawcze zmarły. Zarówno Becker-Freyseng, jak i Schaeffer otrzymali długoterminowe umowy w ramach Paperclip; Schaeffer trafił do Teksasu, gdzie kontynuował swoje badania nad „pragnieniem i odsalaniem słonej wody”.

Becker-Freyseng otrzymał odpowiedzialność za edycję dla amerykańskich sił powietrznych ogromnego magazynu badań lotniczych prowadzonych przez jego nazistów. W tym czasie został wytropiony i postawiony przed sądem w Norymberdze. Wielotomowa praca zatytułowana Niemiecka medycyna lotnicza: II wojna światowa została ostatecznie opublikowana przez amerykańskie siły powietrzne wraz z wprowadzeniem napisanym przez Beckera-Freysenga z jego celi więziennej w Norymberdze. Prace zaniedbały wspomnieć o ludzkich ofiarach badań i chwalili nazistowskich naukowców za szczerych i honorowych ludzi „o swobodnym i akademickim charakterze”, pracujących pod ograniczeniami Trzeciej Rzeszy.

Jednym z ich wybitnych kolegów był dr Sigmund Rascher, również przydzielony do Dachau. W 1941 Rascher poinformował Himmlera o zasadniczej potrzebie przeprowadzania eksperymentów na dużych wysokościach na osobach ludzkich. Rascher, który podczas swojej kadencji w Instytucie Cesarza Wilhelma opracował specjalną komorę niskociśnieniową, poprosił Himmlera o zgodę na dostarczenie do jego aresztu „dwóch lub trzech zawodowych przestępców”, nazistowskiego eufemizmu dla Żydów, rosyjskich jeńców wojennych i członków polskiego podziemnego ruchu oporu. Himmler szybko zgodził się i eksperymenty Raschera trwały w ciągu miesiąca.

Ofiary Raschera zostały zamknięte w jego komorze niskiego ciśnienia, która symulowała wysokość stóp do 68,000. Osiemdziesiąt ludzkich świnek morskich zmarło po przetrzymaniu ich w środku przez pół godziny bez tlenu. Dziesiątki innych wyciągnięto z komory na pół przytomność i natychmiast utopiono w kadziach z lodową wodą. Rascher szybko rozciął głowy, by sprawdzić, ile naczyń krwionośnych w mózgu pękło z powodu zatorów powietrznych. Rascher sfilmował te eksperymenty i autopsje, wysyłając nagranie wraz ze swoimi drobiazgowymi notatkami do Himmlera. „Niektóre eksperymenty dały ludziom taką presję, że oszaleją i wyciągną włosy spadkobierców, starając się złagodzić taką presję” - napisał Rascher. „Rozdzierają sobie głowy i twarze rękami i krzyczą, starając się zmniejszyć nacisk na bębenki uszne.” Akta Raschera zostały zebrane przez agentów wywiadu amerykańskiego i dostarczone do Sił Powietrznych.

Amerykańscy urzędnicy wywiadu z pogardą patrzyli na krytykę ludzi takich jak Drew Pearson. Bosquet Wev, szef JOIA, odrzucił nazistowską przeszłość naukowców jako „picayune detail”; nadal potępiając ich za pracę na rzecz Hitlera i Himmlera, po prostu „bił martwego konia”. Wev, opierając się na amerykańskich obawach o zamiary Stalina, argumentował, że pozostawienie nazistowskich naukowców w Niemczech „stanowi znacznie większe zagrożenie bezpieczeństwa dla tego kraju niż jakakolwiek wcześniejsza przynależność nazistowska, jaką mogli mieć, a nawet jakiekolwiek sympatie nazistów, które mogą nadal mieć ”.

Podobny pragmatyzm wyraził jeden z kolegów Weva, pułkownik Montie Cone, szef działu eksploatacji G-2. „Z wojskowego punktu widzenia wiedzieliśmy, że ci ludzie są dla nas bezcenni”, powiedział Cone. „Pomyśl tylko, co mamy z ich badań - wszystkie nasze satelity, samoloty odrzutowe, rakiety, prawie wszystko inne”.

Agenci wywiadu amerykańskiego byli tak zachwyceni swoją misją, że podjęli nadzwyczajne wysiłki, aby chronić swoich rekrutów przed śledczymi z Departamentu Sprawiedliwości USA. Jednym z bardziej nikczemnych przypadków był nazistowski badacz lotnictwa Emil Salmon, który podczas wojny pomógł podpalić synagogę wypełnioną żydowskimi kobietami i dziećmi. Salmon był chroniony przez urzędników amerykańskich w Wright Air Force Base w Ohio po tym, jak został skazany za przestępstwa przez sąd denazyfikacyjny w Niemczech.

Naziści nie byli jedynymi naukowcami poszukiwanymi przez agentów wywiadu amerykańskiego po zakończeniu II wojny światowej. W Japonii armia USA nałożyła na swoją listę dr Shiro Ishii, szefa jednostki wojskowej Japońskiej Armii Cesarskiej. Dr Ishii rozmieścił szeroką gamę środków biologicznych i chemicznych przeciwko wojskom chińskim i alianckim, a także prowadził duże centrum badawcze w Mandżurii, gdzie przeprowadzał eksperymenty z bronią biologiczną na jeńcach chińskich, rosyjskich i amerykańskich. Ishii zainfekował więźniów tężcem; dał im pomidory z sznurkiem tyfusowym; rozwinęły się pchły zarażone dżumą; zakażone kobiety z kiłą; i eksplodowały bomby zarodkowe nad dziesiątkami jeńców przywiązanych do palików. Wśród innych okrucieństw, zapisy Ishii pokazują, że często przeprowadzał „autopsje” żywych ofiar. W porozumieniu wykreowanym przez generała Douglasa MacArthura Ishii przekazał armii Stanów Zjednoczonych więcej niż 10,000 stron swoich „wyników badań”, uniknął ścigania za zbrodnie wojenne i został zaproszony na wykład w Ft. Detrick, ośrodek badań nad bronią biologiczną w amerykańskiej armii w pobliżu Frederick, Maryland.

Zgodnie z warunkami Paperclip była ostra konkurencja nie tylko między wojennymi sojusznikami, ale także między różnymi amerykańskimi służbami - zawsze najbardziej dziką formą walki. Curtis LeMay widział, że jego nowo wybrane amerykańskie siły powietrzne z pewnością podpowieją wirtualnej zagładzie marynarki wojennej i pomyślał, że proces ten zostanie przyspieszony, jeśli uda mu się zdobyć jak najwięcej niemieckich naukowców i inżynierów. Ze swojej strony amerykańska marynarka wojenna była równie chętna, by usidlić swój wymiar zbrodniarzy wojennych. Jednym z pierwszych ludzi zebranych przez marynarkę był nazistowski naukowiec Theordore Benzinger. Benzinger był ekspertem w dziedzinie ran na polu bitwy, a doświadczenie zdobywał dzięki wybuchowym eksperymentom przeprowadzonym na ludziach podczas zanikających etapów II wojny światowej. Benzinger skończył na lukratywnym kontrakcie rządowym, pracując jako badacz w Szpitalu Marynarki Wojennej Bethesda w Maryland.

Poprzez swoją misję techniczną w Europie marynarka wojenna była także gorąca na tropie najnowocześniejszych badań nazistowskich nad technikami przesłuchań. Oficerowie wywiadu marynarki wkrótce natknęli się na nazistowskie prace badawcze na temat serum prawdy. Badania te zostały przeprowadzone w obozie koncentracyjnym w Dachau przez dr Kurta Plotnera. Plotner dał żydowskim i rosyjskim więźniom wysokie dawki meskaliny i obserwował ich zachowanie schizofreniczne. Więźniowie zaczęli otwarcie mówić o swojej nienawiści do swoich niemieckich porywaczy i wydawać konfesjonały na temat ich psychicznego charakteru.

Amerykańscy oficerowie wywiadu interesowali się raportami dr Plotnera. OSS, pracownicy wywiadu marynarki wojennej i pracownicy ochrony w projekcie Manhattan od dawna prowadzili własne badania nad tym, co było znane jako TD, czyli „narkotyk prawdy”. Zostanie to przywołane z opisu w rozdziale 5 oficera OSS George'a Huntera White'a dotyczącego użycia THC w Mafioso Augusto Del Gracio eksperymentowali z TD zaczynając od 1942. Jednymi z pierwszych osób były osoby pracujące przy projekcie Manhattan. Dawki THC podawano celom w ramach Projektu Manhattan na różne sposoby, z płynnym roztworem THC wstrzykiwanym do żywności i napojów lub nasycanym na papierowej chusteczce. „Wydaje się, że TD rozluźnia wszelkie zahamowania i tłumi obszary mózgu, które rządzą dyskrecją i ostrożnością” - podsłuchuje zespół bezpieczeństwa z Manhattanu w wewnętrznej notatce. „Podkreśla zmysły i ujawnia każdą silną cechę jednostki”.

Ale był problem. Dawki THC powodowały, że badani rzucali się, a przesłuchujący nigdy nie mogli skłonić naukowców do ujawnienia jakichkolwiek informacji, nawet przy dodatkowych stężeniach leku.

Czytając raporty dr Plotnera, amerykańscy oficerowie wywiadu morskiego odkryli, że eksperymentował z jakimś sukcesem z meskaliną jako lekiem wywołującym mowę, a nawet wywołującym prawdę, umożliwiając śledczym wydobywanie „nawet najbardziej intymnych tajemnic z tego przedmiotu, gdy pytania były sprytnie postawione”. Plotner zgłosił również badania nad potencjałem meskaliny jako czynnika modyfikacji behawioralnej lub kontroli umysłu.

Ta informacja była szczególnie interesująca dla Borisa Pasha, jednej z bardziej złowrogich postaci w obsadzie postaci CIA w tej wczesnej fazie. Pash był rosyjskim emigrantem w Stanach Zjednoczonych, który przeszedł rewolucyjne lata w narodzinach Związku Radzieckiego. W czasie II wojny światowej skończył pracując dla OSS nadzorującego bezpieczeństwo Projektu Manhattan, gdzie, między innymi, nadzorował śledztwo w sprawie Roberta Oppenheimera i był głównym przesłuchującym słynnego naukowca atomowego, gdy ten ostatni był podejrzany o pomoc w ujawnianiu tajemnic do Związku Radzieckiego.

Jako szef ochrony Pash nadzorował użycie przez THS oficera OSS George'a Huntera White'a w projekcie Manhattan Project. W 1944 Pash został wybrany przez Donovana na czele misji zwanej Misja Alsos, mającej na celu zdobycie niemieckich naukowców, którzy byli zaangażowani w badania nad bronią atomową, chemiczną i biologiczną. Pash założył sklep w domu starego przedwojennego przyjaciela, dr Eugene von Haagena, profesora na Uniwersytecie w Strasburgu, gdzie wielu nazistowskich naukowców było członkami wydziału. Pash spotkał von Haagena, kiedy lekarz był na urlopie naukowym na Uniwersytecie Rockefellera w Nowym Jorku, badając tropikalne wirusy. Kiedy von Haagen wrócił do Niemiec pod koniec 1930, on i Kurt Blome stali się wspólnymi głowami nazistowskiej jednostki broni biologicznej. Von Haagen spędził większość wojny zarażając więźniów żydowskich w obozie koncentracyjnym Natzweiler chorobami, w tym gorączką plamistą. Niezrażony działaniami wojennymi swojego starego przyjaciela, Pash natychmiast umieścił von Haagena w programie Paperclip, w którym przez pięć lat pracował dla rządu USA, dostarczając wiedzę w zakresie badań nad bronią bakteryjną.

Von Haagen nawiązał kontakt Pasha ze swoim byłym kolegą, Blome, który również został szybko zaciągnięty do programu Paperclip. Nastąpiła niewygodna przerwa, kiedy Blome został aresztowany i osądzony w Norymberdze za medyczne zbrodnie wojenne, w tym celowe zarażenie setkami więźniów z polskiego podziemia gruźlicą i dżumą. Ale na szczęście dla nazistowskiego naukowca, wywiad wojskowy USA i OSS wstrzymały obciążające dokumenty, które nabyli podczas przesłuchania. Dowody nie tylko pokazałyby winę Blome'a, ale także jego rolę nadzorczą w konstruowaniu niemieckiego laboratorium CBW do testowania broni chemicznej i biologicznej do użycia w wojskach alianckich. Blome wysiadł.

W 1954, dwa miesiące po uniewinnieniu Blome'a, oficerowie wywiadu amerykańskiego udali się do Niemiec, aby przeprowadzić z nim wywiad. W notatce dla swoich przełożonych HW Batchelor opisał cel tej pielgrzymki: „Mamy przyjaciół w Niemczech, przyjaciół naukowych, i jest to okazja, by cieszyć się spotkaniem z nimi, aby omówić nasze różne problemy”. Podczas sesji Blome dał Batchelor listę badaczy broni biologicznej, którzy pracowali dla niego w czasie wojny i omawiali obiecujące nowe drogi badań nad bronią masowego rażenia. Wkrótce Blome podpisał kontrakt na nowy spinacz do papieru za $ 6,000 i poleciał do Stanów Zjednoczonych, gdzie objął obowiązki w Camp King, bazie wojskowej pod Waszyngtonem. W 1951 von Haagen został odebrany przez władze francuskie. Pomimo niestrudzonych wysiłków swoich obrońców w amerykańskim wywiadzie, lekarz został skazany za zbrodnie wojenne i skazany na dwadzieścia lat więzienia.

Z zadania Paperclip, Pash, teraz w nowopowstałym CIA, został szefem Programu Branch / 7, gdzie jego ciągłe zainteresowanie technikami przesłuchań zostało dostatecznie zatrudnione. Misją Programu Branch / 7, który ukazał się dopiero podczas przesłuchań 1976 senatora Franka Churcha, była odpowiedzialność za porwania CIA, przesłuchania i zabójstwa podejrzanych podwójnych agentów CIA. Pash zastanawiał się nad pracą nazistowskich lekarzy w Dachau, szukając przydatnych wskazówek w najskuteczniejszych metodach pozyskiwania informacji, w tym leków wywołujących mowę, wstrząsu elektrycznego, hipnozy i psycho-chirurgii. W czasie, gdy Pash kierował PB / 7, CIA zaczęła wpłacać pieniądze do Project Bluebird, starając się powielić i rozszerzyć badania w Dachau. Ale zamiast meskaliny CIA zwróciła się do LSD, opracowanego przez szwajcarskiego chemika Alberta Hoffmana.

Pierwszy test LSD CIA Bluebird podawano dwunastu badanym, z których większość była czarna, i jak zauważyli emulatorzy psychiatrii CIA nazistowskich lekarzy z Dachau, „o zbyt wysokiej mentalności”. otrzymując nowy lek. Według słów notatki CIA Bluebird, lekarze CIA, doskonale zdając sobie sprawę, że eksperymenty z LSD wywołały schizofrenię, zapewniali ich, że „nic poważnego” lub niebezpiecznego nie spotka ich ”. Lekarze CIA podali dwanaście mikrogramów 150 LSD, a następnie poddali je do wrogiego przesłuchania.

Po tych próbach CIA i armia amerykańska rozpoczęły szeroko zakrojone testy w Edgewood Chemical Arsenal w Maryland, rozpoczynając od 1949 i trwając przez następną dekadę. Więcej niż 7,000 amerykańscy żołnierze byli nieświadomymi przedmiotami tego eksperymentu medycznego. Mężczyznom kazano jeździć na cyklach ćwiczeń z maskami tlenowymi na twarzach, na które rozpylano różne leki halucynogenne, w tym LSD, meskalinę, BZ (halucynogen) i SNA (sernyl, krewny PCP, inaczej znany ulica jako anioł kurz). Jednym z celów tych badań było wywołanie stanu całkowitej amnezji. Cel ten został osiągnięty w przypadku kilku przedmiotów. Ponad tysiąc żołnierzy, którzy wzięli udział w eksperymentach, pojawiło się z poważnymi dolegliwościami psychicznymi i padaczką: dziesiątki prób samobójczych.

Jednym z nich był Lloyd Gamble, czarny człowiek, który zaciągnął się do lotnictwa. W 1957 Gamble był zachęcony do uczestnictwa w programie testów narkotykowych Departamentu Obrony / CIA. Gamble uwierzył, że testuje nowe ubrania wojskowe. Aby zachęcić go do udziału w programie, zaproponowano mu przedłużony urlop, prywatne kwatery i częstsze wizyty małżeńskie. Przez trzy tygodnie Gamble zakładał i zdejmował różne typy mundurów, a każdego dnia pośród takich wysiłków dawał, na wspomnienie, dwie do trzech szklanek płynu podobnego do wody, co w rzeczywistości było LSD. Gamble doznał strasznych halucynacji i próbował się zabić. Nauczył się prawdy jakieś dziewiętnaście lat później, kiedy przesłuchania kościelne ujawniły istnienie programu. Nawet wtedy Departament Obrony zaprzeczył, jakoby Gamble był w to zamieszany, a ukrywanie upadło dopiero wtedy, gdy ukazała się stara fotografia public relations Departamentu Obrony, z dumą prezentująca Gamble i tuzin innych osób jako „ochotników do programu, który był w najwyższym interesie bezpieczeństwa narodowego . ”

Niewiele przykładów gotowości amerykańskich agencji wywiadowczych do eksperymentowania z niewiedzącymi podmiotami jest bardziej żywy niż wyprawa zakładu bezpieczeństwa narodowego do badań nad skutkami narażenia na promieniowanie. Były trzy różne rodzaje eksperymentów. Jeden z nich obejmował tysiące amerykańskiego personelu wojskowego i cywilów, którzy byli bezpośrednio narażeni na radioaktywne opady z amerykańskich testów jądrowych na amerykańskim południowym zachodzie i południowym Pacyfiku. Wielu słyszało o czarnych mężczyznach, którzy padli ofiarą czterdziestoletnich badań nad syfilisem finansowanych przez władze federalne, w których niektóre ofiary otrzymały placebo, aby lekarze mogli monitorować postęp choroby. W przypadku mieszkańców Wysp Marshalla amerykańscy naukowcy najpierw opracowali test H - tysiąc razy większy od bomby Hiroszimy - a następnie nie ostrzegli mieszkańców pobliskiego atolu Rongelap o niebezpieczeństwach promieniowania, a następnie dokładnie spokojem nazistowskich naukowców (nic dziwnego, ponieważ nazistowscy weterani niemieckich eksperymentów radiacyjnych uratowanych przez oficera CIA Borisa Pasha byli teraz w zespole USA), obserwowali, jak sobie radzą.

Początkowo wyspiarzom Marshalla pozwolono pozostać na atolu przez dwa dni, narażeni na promieniowanie. Następnie zostali ewakuowani. Dwa lata później dr G. Faill, przewodniczący komisji Komisji Energii Atomowej ds. Biologii i medycyny, zażądał, aby mieszkańcy wysp Rongelap powrócili do swojego atolu „na użyteczne badanie genetyczne wpływu na tych ludzi”. Jego prośba została spełniona. W 1953 Centralna Agencja Wywiadowcza i Departament Obrony podpisały dyrektywę, która doprowadziła rząd Stanów Zjednoczonych do przestrzegania kodeksu norymberskiego dotyczącego badań medycznych. Ale dyrektywa ta została sklasyfikowana jako ściśle tajna, a jej istnienie było utrzymywane w tajemnicy przed badaczami, podmiotami i twórcami polityki przez dwadzieścia dwa lata. Polityka została zwięźle podsumowana przez pułkownika Komisji Energii Atomowej OG Haywooda, który sformalizował swoją dyrektywę w ten sposób: „Pożądane jest, aby żaden dokument nie został wydany, co odnosi się do eksperymentów z ludźmi. Może to mieć negatywny wpływ na opinię publiczną lub doprowadzić do pozwów sądowych. Dokumenty dotyczące takich badań terenowych powinny być tajne. ”

Wśród takich prac terenowych zaklasyfikowanych w ten sposób jako tajne znalazło się pięć różnych eksperymentów nadzorowanych przez CIA, Komisję Energii Atomowej i Departament Obrony, polegających na wstrzyknięciu plutonu do co najmniej osiemnastu osób, głównie czarnych i biednych, bez świadomej zgody. W 1948 i 1952 miało miejsce trzynaście świadomych uwolnień materiałów radioaktywnych w miastach USA i Kanadzie w celu zbadania wzorców opadu i rozpadu cząstek radioaktywnych. Były dziesiątki eksperymentów finansowanych przez CIA i Komisję Energii Atomowej, często przeprowadzanych przez naukowców z Uniwersytetu Berkeley, Uniwersytetu w Chicago, Vanderbilt i MIT, które wystawiały więcej niż 2,000 nieświadomych ludzi na skany promieniowania.

Przypadek Elmera Allena jest typowy. W 1947 ten 36-letni robotnik z czarnych linii kolejowych poszedł do szpitala w Chicago z bólami w nogach. Lekarze zdiagnozowali jego chorobę jako najwyraźniej przypadek raka kości. W ciągu następnych dwóch dni wstrzyknęli mu lewą nogę ogromne dawki plutonu. Trzeciego dnia lekarze amputowali nogę i wysłali ją do fizjologa Komisji Energii Atomowej, aby zbadać, jak pluton rozproszył się w tkance. Dwadzieścia sześć lat później, w 1973, przywieźli Allena z powrotem do laboratorium Argonne National poza Chicago, gdzie dali mu pełny skan promieniowania ciała, a następnie pobrali próbki moczu, kału i krwi w celu oceny pozostałości plutonu w jego ciele z 1947 eksperyment.

W 1994 Patricia Durbin, która pracowała w laboratoriach Lawrence Livermore nad eksperymentami z plutonem, przypomniała: „Zawsze szukaliśmy kogoś, kto miał jakąś chorobę terminalną, która miała przejść amputację. Te rzeczy nie zostały zrobione, aby dręczyć ludzi, czynić ich chorymi lub nieszczęśliwymi. Nie zrobiono ich, by zabijać ludzi. Wykonano je, aby uzyskać potencjalnie cenne informacje. Fakt, że zostały wstrzyknięte i pod warunkiem, że te cenne dane powinny być niemal czymś w rodzaju pomnika, a nie czymś, czego należy się wstydzić. Nie przeszkadza mi rozmawianie o iniekcjach z plutonu z powodu wartości informacji, które dostarczyli. Jedynym problemem z tym mglistym kontem jest to, że Elmer Allen najwyraźniej nie miał z nim nic poważnego, kiedy poszedł do szpital z bólem nóg i nigdy nie został poinformowany o badaniach przeprowadzonych na jego ciele.

W 1949 rodzice upośledzonych umysłowo chłopców z Fernald School w Massachusetts zostali poproszeni o wyrażenie zgody na dołączenie ich dzieci do szkolnego „klubu naukowego”. Ci chłopcy, którzy dołączyli do klubu, byli nieświadomymi przedmiotami eksperymentów, w których Komisja Energii Atomowej współpracowała z firmą Quaker Oats dała im radioaktywne płatki owsiane. Naukowcy chcieli sprawdzić, czy chemiczne środki konserwujące w zbożach uniemożliwiają organizmowi wchłanianie witamin i minerałów, a materiały radioaktywne działają jako znaczniki. Chcieli również ocenić wpływ materiałów radioaktywnych na dzieci.

Wbrew nazistowskim metodom, tajne eksperymenty medyczne rządu USA poszukiwały najbardziej bezbronnych i uwięzionych poddanych: upośledzonych umysłowo, śmiertelnie chorych i, co zaskakujące, więźniów. W 1963 133 więźniowie w Oregonie i Waszyngtonie mieli moszny i jądra wystawione na działanie promieniowania rentgenowskiego 600. Jednym z tematów był Harold Bibeau. Obecnie jest rysownikiem 55, który mieszka w Troutdale w stanie Oregon. Od czasu, gdy 1994 Bibeau prowadzi pojedynczą walkę z amerykańskim Departamentem Energii, Departamentem Korekty w Oregonie, Battelle Pacific Northwest Labs i Oregon Health Sciences University. Ponieważ jest ex-conem, do tej pory nie osiągnął wiele satysfakcji.

W 1963 Bibeau został skazany za zabicie człowieka, który próbował go molestować seksualnie. Bibeau ma dwanaście lat za dobrowolne zabójstwo. Podczas pobytu w więzieniu inny więzień opowiedział mu o sposobie, w jaki może zdobyć trochę czasu, by zrzucić wyrok i zarobić niewielką sumę pieniędzy. Bibeau mógł to zrobić, przyłączając się do projektu badań medycznych podobno zarządzanego przez Oregon Health Sciences University, stanową szkołę medyczną. Bibeau mówi, że chociaż podpisał zgodę na udział w projekcie badawczym, nigdy nie powiedziano mu, że może to mieć niebezpieczne konsekwencje dla jego zdrowia. Eksperymenty na Bibeau i innych więźniach (wszyscy powiedzieli, więźniowie 133 w Oregonie i Waszyngtonie) okazały się skrajnie szkodliwe.

Badania obejmowały badanie wpływu promieniowania na rozwój ludzkich plemników i komórek gonad.

Bibeau i jego towarzysze zostali oblani promieniowaniem 650. To bardzo duża dawka. Jedno prześwietlenie klatki piersiowej dotyczy dziś 1 rad. Ale to nie wszystko. W ciągu następnych kilku lat więzienia Bibeau mówi, że był poddawany licznym zastrzykom innych narkotyków, o nieznanej mu naturze. Miał biopsje i inne operacje. Twierdzi, że po zwolnieniu z więzienia nigdy nie skontaktowano się ponownie w celu monitorowania.

Eksperymenty w Oregonie zostały przeprowadzone dla Komisji Energii Atomowej, a CIA jako agencja współpracująca. Za testy w Oregonie odpowiadał dr Carl Heller. Ale rzeczywiste zdjęcia rentgenowskie na Bibeau i innych więźniach były wykonywane przez całkowicie niewykwalifikowanych ludzi, w postaci innych więźniów. Bibeau nie miał wolnego czasu od wyroku i otrzymywał $ 5 miesięcznie oraz $ 25 za każdą biopsję wykonaną na jego jądrach. Wielu więźniów w eksperymentach w więzieniach stanu Oregon i Waszyngton otrzymało wazektomię lub poddano kastracji chirurgicznej. Lekarz, który przeprowadził operacje sterylizacji, powiedział więźniom, że konieczne są sterylizacje, aby „nie zanieczyścić ogólnej populacji mutantami wywołanymi promieniowaniem”.

Broniąc eksperymentów sterylizacji, dr Victor Bond, lekarz z laboratorium jądrowego w Brookhaven, powiedział: „Warto wiedzieć, jaka dawka promieniowania ulega sterylizacji. Warto wiedzieć, jakie różne dawki promieniowania będą miały na ludzi. ”Jeden z kolegów Bonda, dr Joseph Hamilton ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, powiedział bardziej szczerze, że eksperymenty z promieniowaniem (które pomógł nadzorować) „Miał trochę dotyku z Buchenwaldu”.

Od 1960 do 1971 Dr Eugene Sanger i jego koledzy z University of Cincinnati przeprowadzili „eksperymenty z promieniowaniem całego ciała” na osobach 88, które były czarne, biedne i cierpiały na raka i inne choroby. Badani byli narażeni na promieniowanie 100 - odpowiednik prześwietlenia klatki piersiowej 7,500. Eksperymenty często powodowały intensywny ból, wymioty i krwawienie z nosa i uszu. Wszyscy z wyjątkiem jednego zmarli. W połowie 1970 komisja kongresowa odkryła, że ​​Sanger sfałszował formularze zgody na te eksperymenty.

Między 1946 i 1963 więcej niż 200,000 Amerykańscy żołnierze byli zmuszeni obserwować na niebezpiecznie bliskiej odległości atmosferyczne testy bomb atomowych na Pacyfiku iw Nevadzie. Jeden z takich uczestników, prywatna armia amerykańska o nazwisku Jim O'Connor, wspomina w 1994: „Był facet o wyglądzie mannikina, który najwyraźniej czołgał się za bunkrem. Coś jak druty przymocowano do jego ramion, a jego twarz była krwawa. Poczułem zapach podobny do płonącego ciała. Kamera obrotowa, którą widziałem, zbliżała się do zoomu, a facet próbował wstać. O'Connor sam uciekł z obszaru wybuchu, ale został odebrany przez patrole Komisji Energii Atomowej i poddawany był długotrwałym testom, aby zmierzyć jego ekspozycję. O'Connor powiedział w 1994, że od czasu testu doświadczył wielu problemów zdrowotnych.

W stanie Waszyngton, w rezerwacie nuklearnym w Hanford, Komisja Energii Atomowej zaangażowała się w największe celowe uwolnienie radioaktywnych substancji chemicznych do dnia dzisiejszego 1949. Test nie wiązał się z eksplozją nuklearną, ale emisją tysięcy zaklęć radioaktywnego jodu w smudze, która rozciągała się setki mil na południe i zachód, aż do Seattle, Portland i granicy kalifornijsko-oregońskiej, napromieniowując setki tysięcy ludzi. Tak daleko od bycia powiadomionym o teście w tym czasie, ludność cywilna dowiedziała się o tym dopiero w późnych 1970, chociaż istniały trwałe podejrzenia z powodu skupisk nowotworów tarczycy występujących wśród społeczności z wiatrem.

W 1997 National Cancer Institute odkrył, że miliony amerykańskich dzieci były narażone na wysoki poziom radioaktywnego jodu, o którym wiadomo, że powodują raka tarczycy. Większość tego narażenia była spowodowana piciem mleka skażonego opadem pochodzącym z naziemnych prób jądrowych przeprowadzonych między 1951 i 1962. Instytut ostrożnie oszacował, że było to wystarczające promieniowanie, aby spowodować raka tarczycy 50,000. Całkowite uwolnienia promieniowania oszacowano na dziesięć razy większe niż uwolnienia wywołane eksplozją w sowieckim reaktorze w Czarnobylu w 1986.

Prezydencka komisja w 1995 zaczęła badać eksperymenty radiacyjne na ludziach i poprosiła CIA o przekazanie wszystkich swoich zapisów. Agencja odpowiedziała zwięzłym twierdzeniem, że „nie ma żadnych zapisów ani innych informacji na temat takich eksperymentów”. Jednym z powodów, dla których CIA mogła poczuć zaufanie do tej brutalnej głupoty, było to, że w 1973 dyrektor CIA Richard Helms wykorzystał ostatnie chwile zanim przeszedł na emeryturę aby zniszczyć wszystkie zapisy eksperymentów CIA na ludziach. Raport 1963 Generalnego Inspektora CIA wskazuje, że od ponad dziesięciu lat Agencja zajmowała się badaniami i rozwojem materiałów chemicznych, biologicznych i radiologicznych zdolnych do pracy w tajnych operacjach w celu kontrolowania ludzkich zachowań. Raport 1963 mówił dalej, że dyrektor CIA Allen Dulles zatwierdził różne formy eksperymentów na ludziach jako „drogi do kontroli ludzkich zachowań”, w tym „promieniowanie, elektrowstrząsy, różne dziedziny psychologii, socjologii i antropologii, grafologii, badań nękania i paramilitarnych urządzenia i materiały. ”

Raport inspektora generalnego pojawił się podczas przesłuchań w Kongresie w 1975 w bardzo edytowanej formie. Pozostaje klasyfikowany do dnia dzisiejszego. W 1976 CIA powiedziała komitetowi kościelnemu, że nigdy nie stosowała promieniowania. Ale to twierdzenie zostało podcięte w 1991, gdy dokumenty zostały odkryte w Agencji

Program KARCZOCH. Podsumowanie CIA dotyczące ARTICHOKE mówi, że „oprócz hipnozy, badań chemicznych i psychiatrycznych zbadano następujące dziedziny… Inne fizyczne objawy, w tym ciepło, zimno, ciśnienie atmosferyczne, promieniowanie”.

Prezydencka komisja 1994, utworzona przez sekretarza Departamentu Energii Hazel O'Leary, podążyła za tym śladem dowodów i doszła do wniosku, że CIA badała promieniowanie jako możliwość defensywnego i ofensywnego użycia prania mózgu i innych technik przesłuchań. Raport końcowy komisji cytuje zapisy CIA, z których wynika, że ​​Agencja potajemnie sfinansowała budowę skrzydła Szpitala Uniwersyteckiego w Georgetown w 1950. Miało to stać się przystanią dla sponsorowanych przez CIA badań nad programami chemicznymi i biologicznymi. Pieniądze CIA na ten cel zostały przekazane dr Charlesowi F. Geschickterowi, który kierował Funduszem Badań Medycznych Geschicktera. Lekarz był badaczem raka w Georgetown, który nadał swojemu imieniu eksperyment z wysokimi dawkami promieniowania. W 1977 dr Geschickter zeznał, że CIA zapłaciła za jego laboratorium izotopowe i sprzęt i uważnie monitorowała jego badania.

CIA była głównym graczem w całym szeregu międzyrządowych paneli rządowych na temat ludzkich eksperymentów. Na przykład trzech oficerów CIA pracowało w komisji nauk medycznych Departamentu Obrony, a ci sami oficerowie byli również kluczowymi członkami wspólnego panelu dotyczącego medycznych aspektów wojny atomowej. Jest to komitet rządowy, który zaplanował, sfinansował i poddał przeglądowi większość ludzkich eksperymentów z promieniowaniem, w tym rozmieszczenie wojsk amerykańskich w pobliżu testów jądrowych przeprowadzonych w 1940 i 1950.

CIA była również częścią organizacji wywiadu medycznego sił zbrojnych, utworzonej w 1948, gdzie Agencja była odpowiedzialna za „inteligencję zagraniczną, atomową, biologiczną i chemiczną, z punktu widzenia nauk medycznych. Wśród bardziej dziwacznych rozdziałów w tej misji było wysłanie zespołu agentów, aby zaangażowali się w chwytanie ciała, próbując zebrać próbki tkanek i kości ze zwłok, aby określić poziomy opadu po testach jądrowych. W tym celu kroili tkanki z niektórych ciał 1,500 - bez wiedzy i zgody krewnych zmarłego. Kolejnym dowodem centralnej roli Agencji była jej wiodąca część we Wspólnym Komitecie Wywiadu Energii Atomowej, izbie rozrachunkowej ds. Wywiadu w sprawie zagranicznych programów jądrowych. CIA przewodniczyła Komitetowi Wywiadu Naukowego i jego spółce zależnej, Wspólnemu Komitetowi Wywiadu Medycznego. Oba te ciała zaplanowały badania promieniowania i eksperymentów dla Departamentu Obrony.

W żadnym wypadku nie był to pełny zakres roli Agencji w eksperymentowaniu na żywych ludziach. Jak zauważyłem, w 1973 Richard Helms oficjalnie zaprzestał takich prac przez Agencję i nakazał zniszczenie wszystkich rekordów, mówiąc, że nie chciał, aby współpracownicy Agencji w takiej pracy byli „zakłopotani”. W ten sposób oficjalnie zakończył przedłużenie przez amerykańską Centralną Agencję Wywiadowczą praca takich nazistowskich „naukowców” jak Becker-Freyseng i Blome.

Źródła

Opowieść o rekrutacji nazistowskich naukowców i techników wojennych przez Pentagon i Centralną Agencję Wywiadowczą opowiedziana jest w dwóch doskonałych, ale niesprawiedliwie zaniedbanych książkach: Tom Bower's The Paperclip Conspiracy: Polowanie na nazistowskich naukowców i Linda Hunt's Tajna agenda. Raportowanie Hunta jest w pierwszej kolejności. Korzystając z ustawy o wolności informacji, otworzyła tysiące stron dokumentów z Pentagonu, Departamentu Stanu i CIA, które powinny zajmować badaczy przez wiele lat. Historia eksperymentów nazistowskich lekarzy pochodzi w dużej mierze z procesu badania przypadków medycznych w sądzie w Norymberdze, Alexandra Mitscherlicha i Freda Mielke's Lekarze Infamyi przerażające konto Roberta Proctora Higiena rasowa. Badania amerykańskiego rządu nad wojną biologiczną są wspaniale wyprofilowane w książce Jeanne McDermott, The Killing Winds.

Najlepszym wyjaśnieniem roli rządu USA w opracowywaniu i wdrażaniu środków bojowych o charakterze chemicznym pozostaje książka Seymoura Hersha Wojna chemiczna i biologiczna z późnych 1960ów. Próbując wyśledzić przyczynę Syndromu Wojny w Zatoce Perskiej, senator Jay Rockefeller przeprowadził serię niezwykłych przesłuchań w sprawie eksperymentów na ludziach przeprowadzonych przez rząd USA. Rekord przesłuchania zawierał wiele informacji dla sekcji tego rozdziału dotyczących nieświadomych eksperymentów na obywatelach USA przez CIA i armię amerykańską. Informacje o testach promieniowania ludzkiego przeprowadzonych przez Komisję Energii Atomowej i agencje współpracujące (w tym CIA) pochodzą w dużej mierze z kilku badań GAO, z ogromnego raportu opracowanego przez Departament Energii w 1994 oraz z wywiadów autora z czterema ofiarami plutonu eksperymenty sterylizacji.

Ten esej został dostosowany z rozdziału w Whiteout: CIA, Drugs and the Press.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język