„Współczesne działania wojenne niszczą mózg” na więcej niż jeden sposób

David Swanson

Zdecydowanie najbardziej prawdopodobnym sposobem na śmierć w wojnie amerykańskiej jest życie w kraju, który atakują Stany Zjednoczone. Jednak najbardziej prawdopodobną śmiercią amerykańskiego uczestnika wojny jest samobójstwo.

Istnieje kilka powszechnie obserwowanych głównych przyczyn powrotu setek tysięcy żołnierzy amerykańskich z ostatnich wojen, którzy są głęboko zaniepokojeni. Jeden był bliski eksplozji. Inny, który trwa dłużej niż eksplozje, to zabijanie, prawie śmierć, oglądanie krwi, krwi i cierpienia, narzucanie śmierci i cierpienia niewinnym, patrzenie, jak towarzysze umierają w agonii, w wielu przypadkach zaostrzeni przez utratę wiary w ofercie sprzedaży, która rozpoczęła wojnę – innymi słowy, horror prowadzenia wojny.

Pierwszą z tych dwóch przyczyn można nazwać urazowym uszkodzeniem mózgu, drugą udręką psychiczną lub uszkodzeniem moralnym. Ale w rzeczywistości oba są zdarzeniami fizycznymi w mózgu. I tak naprawdę oba wpływają na myśli i emocje. To, że naukowcom trudno jest zaobserwować uszkodzenia moralne w mózgach, jest ich wadą, która nie powinna nas nakłaniać do wyobrażania sobie, że aktywność umysłowa nie jest fizyczna lub że fizyczna aktywność mózgu nie jest mentalna (a zatem to jedno jest poważne, a drugie jest trochę głupie).

Oto New York Times nagłówek z piątku: „A co jeśli PTSD ma charakter bardziej fizyczny niż psychiczny?Wydaje się, że artykuł następujący po nagłówku oznacza w tym pytaniu dwie rzeczy:

1) A co, jeśli skupiając się na żołnierzach znajdujących się w pobliżu eksplozji, będziemy w stanie odwrócić uwagę od cierpienia spowodowanego warunkowaniem myślących ludzi do bezmyślnego popełniania strasznych czynów?

2) A co, jeśli przebywanie w pobliżu eksplozji wpływa na mózg w sposób, który naukowcom udało się zaobserwować w mózgu?

Odpowiedź na pytanie numer 1 powinna brzmieć: Nie będziemy ograniczać naszych mózgów do New York Times jako źródło informacji. Bazując na ostatnich doświadczeniach, m.in. działach ww Czasy przeprosił lub wycofał się, byłby to pewny sposób na stworzenie bardziej nowoczesnych sposobów prowadzenia wojny, niszcząc w ten sposób więcej mózgów i ryzykując wpadnięcie w błędne koło wojny i zniszczenia.

Odpowiedź na pytanie numer 2 powinna brzmieć: Czy uważałeś, że uszkodzenie nie było realne, ponieważ naukowcy nie znaleźli go jeszcze w swoich mikroskopach? Myślałeś, że to było dosłownie w języku żołnierzy? serca? Myślałeś, że unosi się gdzieś w niefizycznym eterze? Tutaj jest New York Times:

„Odkrycia Perla opublikowane w czasopiśmie naukowym Lancet Neurology, może stanowić klucz do tajemnicy medycznej, którą po raz pierwszy dostrzeżono sto lat temu w okopach I wojny światowej. Najpierw nazywano ją szokiem pociskowym, potem zmęczeniem bojowym, a w końcu zespołem stresu pourazowego (PTSD) i w każdym przypadku było niemal powszechnie rozumiane jako zaburzenie psychiczne. a nie fizyczne cierpienie. Dopiero mniej więcej w ciągu ostatniej dekady elitarna grupa neurologów, fizyków i starszych oficerów zaczęła przeciwstawiać się dowództwu wojskowemu, które od dawna kazało rekrutom z tymi ranami „poradzić sobie z tym”, karmiło ich pigułkami i wysyłało z powrotem na bitwę. ”

Skoro więc neurolog nie mógł zaobserwować splotu schorzeń, na jakie cierpieli żołnierze, to wszyscy udawali? Mieli depresję, ataki paniki i koszmary, żeby nas oszukać? A może rany były prawdziwe, ale z konieczności drobne i wymagały „zagojenia się”? I – co ważne, istnieje tu druga konsekwencja – jeśli obrażenia nie powstały w wyniku eksplozji, ale w wyniku zadźgania biednego dzieciaka powołanego do innej armii, to nie było to warte żadnych trosk na tyle ważnych, aby przeważały nad celowością zignorowania takie sprawy.

Oto New York Times własnymi słowami: „Wiele z tego, co uznawano za traumę emocjonalną, można ponownie zinterpretować, a wielu weteranów może wystąpić z żądaniem uznania urazu, którego ostatecznego zdiagnozowania można dokonać dopiero po śmierci. Pojawią się wezwania do dalszych badań, prób leków, lepszych hełmów i szerszej opieki dla weteranów. Jest jednak mało prawdopodobne, aby te środki łagodzące usunęły prymitywne przesłanie, które czai się, nieuniknione, za odkryciem Perla: współczesna wojna niszczy mózg”.

Najwyraźniej zbiorowa moc mózgów tych z nas, którzy nie wstąpili do wojska, również cierpi. Mamy tu do czynienia ze zrozumieniem – choć może to być wypaczone i ograniczone – że wojna niszczy mózg; a jednak mamy przypuszczać, że jedynymi możliwymi konsekwencjami tej świadomości są krzyki o lepszą opiekę medyczną, lepsze kaski itp.

Pozwólcie, że zasugeruję jeszcze jedną propozycję: kończąc wszelkie wojny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język