Zabijanie krabów i Arabów

David Swanson

Prowadzę życie w ukryciu. Oprócz wizyty w Afganistanie raz podczas wojny, najbliższe niebezpieczeństwo spotykam w sporcie, a przemocy w e-mailach z groźbami śmierci od fanatyków wojennych — a nawet te prawie wyschły, gdy prezydent został demokratą.

Kiedy szczury wprowadziły się do garażu, uwięziłem je jeden po drugim i wypuściłem do lasu, nawet gdy ludzie twierdzili, że te same szczury wciąż odnajdują drogę z powrotem, jak lokalni żołnierze, którzy zdobywają broń i szkolą się z USA Armia w kółko, aby pewnego dnia mogli „wstać” i zaatakować się nawzajem.

Wiele razy byłem aresztowany za stosowanie Pierwszej Poprawki, ale nigdy nikt nie próbował użyć Drugiej Poprawki przeciwko mnie. Jestem głównie wegetarianinem, rozważam zostanie weganinem.

Moją słabością są owoce morza. Ale nie mam go cały czas. Jeśli kiedykolwiek jem kraby, kupuję je już ugotowane, już czerwone zamiast niebieskich, już nieruchome zamiast ruszać się, już produkt jak pasztet z kiełbasą lub batonik granola tylko inny.

Ostatnio znalazłem się u znajomego nad zatoką, wrzucając do wody klatki i wyciągając je pełne krabów. Należy przyjmować gościnność. Odrzucają samice. Odrzucają dzieci. Kraby są obfite, lokalne, organiczne, nieprzetworzone. Jeśli zjem je ze sklepu, byłbym hipokrytą, gdybym ich nie zjadł z zatoki.

Ale te kraby były niebieskie, a nie czerwone; szybko poruszający się, nie nieruchomy. Wrzuciliśmy je do garnka i wepchnęliśmy do niego z powrotem, gdy próbowały się wyczołgać, hałaśliwie skrobając pazurami o metal. Ich intencje były dość jasne, a my świadomie udaremniliśmy te zamiary, zatrzaskując pokrywkę na garnku i ustawiając go na kuchence na 45 minut. Czterdzieści pięć minut. Wystarczająco długo na rozszerzone przesłuchanie.

A potem zjadłem kraby.

Ale kraby wciąż pełzały w mojej głowie. Z pewnością są większe zło niż obłuda, powiedziały mi moje myśli.

Przyjaciel działacza na rzecz pokoju, Paul Chappell, rozmawiał ostatnio z dużą grupą. Gdybyś spędził dzień bawiąc się i poznając pięcioletnią dziewczynkę, powiedział, czy mógłbyś wziąć kij bejsbolowy i zabić ją nim? Ludzie wzdrygnęli się.

Oczywiście, że nie możesz, powiedział. Ale co by było, gdybyś zrobił to z odległości 10 stóp z pistoletem, z odwróconą głową, z zasłoniętymi oczami, jako część plutonu egzekucyjnego lub z odległości 100 stóp, nie poznając jej, albo z samolotu wysoko nad głową, albo z pilota do drona, czy też rozkazać komuś, by rozkazał komuś innemu, i rozumiejąc, że dziewczyna była częścią rasy podludzi, której celem jest zniszczenie dobrych ludzi na świecie?

Kiedy Barack Obama czyta we wtorek swoją listę mężczyzn, kobiet i dzieci i wybiera tych, których ma zabić, wie, że nie będzie zabijał. Kiedy zabił 16-letniego chłopca z Kolorado o imieniu Abdulrahman i jego sześciu kuzynów i przyjaciół, którzy byli mu wtedy zbyt bliscy, czy to był wybór Obamy, czy też on przepuścił odpowiedzialność? Czy to był wybór Johna Brennana? Załóżmy, że jednemu z nich przedstawiono argument za udzieleniem królewskiego kciuka w dół.

Czy pokazano im zdjęcie? Czy malowano portret zła? Ojciec Abdulrahmana mówił wywrotowe rzeczy. Być może Abdulrahman kiedyś oszukiwał na teście z biologii. Może nie miał takiego zamiaru, ale zobaczył odpowiedź i nie odezwał się — żaden święty, on.

Czy odtworzono nagranie głosu Abdulrahmana? Czy jego zabójca, czy jego ostateczny zabójca, którego polityka sprowadziła się do naciśnięcia przycisku w grze wideo, która ścięła mu głowę, spaliła go na śmierć, zlinczowała, narysowała i poćwiartowała naraz — czy ta osoba mogła sobie wyobrazić, co zrobiłby jego głos jakby był w dużym metalowym garnku i próbował się wyczołgać?

Siedmiu młodych przyjaciół próbuje wydostać się z garnka z parującą wodą, gdy Guliwer szturcha ich z powrotem. Ich słowa są artykułowane, po których następują nieartykułowane krzyki. Czy Obama mógłby je ugotować? A jeśli nie mógł ich ugotować, jak może świadomie mordować ich pociskami, wraz z dziesiątkami, setkami i tysiącami innych zabitych wszelkiego rodzaju bronią na jego rozkaz i przez jego pełnomocników oraz przez odbiorców jego broni przekazanej i sprzedanej do innych klimatyzowanych zabójców?

Gdyby został zmuszony do osobistego zabicia, który prezydent, sekretarz, przewodniczący, senator lub członek kongresu by to zrobił? I czy chcielibyśmy, aby przeciwstawili się hipokryzji z powodu lojalności wobec dawnego siebie, zabójcy na odległość? A może chcielibyśmy, aby przebudzili się do zła na swoich drogach i natychmiast zaprzestali?

Dystans zabijania nie tylko ułatwia. Ukrywa również ważne względy za błyszczącymi pokusami. Kraby umierają. Wiesz to. Wiem to. Wszyscy wiemy, że wszyscy to wiemy. Ostrygi umierają. Kraby umierają. Ekosystem umiera. A fakt, że dobrze smakują, w połączeniu z pewnym niejasnym fatalizmem na temat przeludnienia i sześciu z pół tuzina bzdur, nie zmienia tego, co należy zrobić.

Nie zamierzam jeść więcej krabów.

Wojny są autodestrukcyjne, tworzą wrogów, mordują niewinnych, niszczą środowisko, ograniczają swobody obywatelskie, niszczą samorząd, wysysają zasoby, niszczą wszelkie pozory moralności. A przypływ smacznej mocy, który pochodzi z zamawiania śmierci na liście kontrolnej, takiej jak menu na wynos, niczego w tym nie zmienia.

Musi być ostatni raz, kiedy tolerujemy wojnę.

Odpowiedzi 2

  1. Podobało mi się twoje pisanie i twoje rozumowanie w tym utworze. Mówiąc z mojego doświadczenia jako weganina, który od czasu do czasu popada w wegetarianizm (to ser, człowieku, czasami muszę go zjeść), pozwólcie, że zachęcę was do zaprzestania jedzenia krabów i wszystkich innych owoców morza. Ponad 40 lat temu niektórzy badacze w Anglii sprawdzali, czy homary odczuwają ból — odkryli, że homary mają niezwykłą liczbę receptorów bólu. Więc kiedy ludzie gotują homary i zamykają je, zaciśnięte, w tych zbiornikach w supermarketach i restauracjach, te stworzenia naprawdę CIERPIĄ. Oczywiście te badania zostały pogrzebane. Mam jednak wrażenie, że kraby są trochę jak homary. Życzę zdrowia i dziękuję.

  2. Wojna kazała nam rządzić niebem; ponieważ w jego imieniu odkryliśmy środki do udaremnienia złych zamiarów Nieba, dotyczących naszego przetrwania. Zrobiwszy to, stało się szczątkowe, ponieważ ta misja jest na drodze do spełnienia i nigdy nie była gówno warta w rozstrzyganiu sporów; głównie dlatego, że ich nie ma. Głosuję za zakończeniem tego; ale musimy zdać sobie sprawę z tego, jak brutalnie Natura wykorzystała nas do ochrony swojego Ogrodu tutaj. Jesteśmy teraz Sky Cops. Dosłownie przekroczyliśmy granice wojny; ale niektórzy wciąż pogrążają się w waśniach; a niektórzy skorzystają na swoim szaleństwie. Jak powiedział tata: jeśli robisz broń i nazywasz się chrześcijaninem; jesteś hipokrytą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język