Kto zabił mieszkańców Kalifornii? Czy Kaepernick powinien protestować przeciwko swemu mundurowi?

David Swanson

Rozgrywający San Francisco 49ers, Colin Kaepernick, otrzymał zasłużone uznanie za protest przeciwko rasizmowi, przesiadując Gwiaździsty Sztandar, który nie tylko gloryfikuje wojnę (z czym wszyscy, w tym Kaepernick, jest całkowicie spoko), ale także zawiera rasizm w niedocenionym wersecie i został napisany przez rasistowskiego właściciela niewolników, którego wcześniejsza wersja zawierała antymuzułmańską bigoterię. Dopóki otwieramy oczy na nieprzyjemną historię ukrywającą się na widoku, warto zapytać, dlaczego 49ers nie jest nazwą drużyny, która wszystkim kojarzy się z ludobójstwem. Dlaczego Kaepernick nie protestuje przeciwko swojemu mundurowi?

Oczywiście protestowanie przeciwko jednej niesprawiedliwości zasługuje na nieskończone podziękowania i właściwie nie oczekuję, że ktoś, kto wypowiada się w jednej sprawie, będzie protestował także przeciwko wszystkim innym. Ale właśnie przeczytałem wspaniałą nową książkę, która, jak podejrzewam, odkrywa historię, której większość Kalifornijczyków jest w dużej mierze nieświadoma. Książka jest Amerykańskie ludobójstwo: katastrofa w Stanach Zjednoczonych i Kalifornii, 1846-1873, autorstwa Benjamina Madleya z Yale University Press. Wątpię, czy kiedykolwiek widziałem lepiej zbadaną i udokumentowaną książkę na jakikolwiek temat. Podczas gdy książka zawiera interesującą chronologiczną relację i chociaż jest wiele niejasności w użytych zapisach, 198 stron załączników wymieniających poszczególne zabójstwa i 73 strony notatek potwierdzają przytłaczający przypadek ludobójstwa zgodnie z prawną definicją ONZ.

Podejrzewam, że kiedy Stany Zjednoczone ukradły połowę Meksyku, w tym Kalifornię, przejęłoby humanitarne oświecenie, wszyscy bylibyśmy bardziej świadomi tego, jak poszło i co poszło wcześniej. Kalifornijczycy prawdopodobnie z przerażeniem upamiętnialiby okrucieństwa wyrządzone rdzennym mieszkańcom Kalifornii przez Rosjan, Hiszpanów i Meksykanów, gdyby te okrucieństwa nie zostały dramatycznie eskalowane przez 49-latków. W takiej alternatywnej historii obecna populacja ludzi o rdzennym pochodzeniu w Kalifornii byłaby znacznie większa, a ich zapisy i historie również byłyby bardziej nienaruszone.

Nawet biorąc pod uwagę to, co faktycznie się wydarzyło, gdybyśmy dzisiaj mieli zwyczaj myśleć o rdzennych Amerykanach jak o prawdziwych ludziach i/lub jeśli wyroslibyśmy z nawyku odróżniania tego, co armia USA robi w miejscu takim jak Irak („wojna”), od tego, co mniej -ciężko uzbrojony afrykański despota („ludobójstwo”), to amerykańskie podręczniki historii w szkołach nie przeskakiwałyby od wojny z Meksykiem do wojny domowej, z implikacją (och, jakże nudnego) pokoju pomiędzy. Wśród wojen toczonych w międzyczasie była wojna z mieszkańcami Kalifornii. Tak, to była jednostronna rzeź stosunkowo nieuzbrojonej ludności. Tak, ofiary były również zmuszane do pracy w obozach, bite, torturowane i głodzone, wypędzane z domów i wyniszczane przez choroby. Ale jeśli uważasz, że w obecnych wojnach w USA brakuje którejkolwiek z tych taktyk, konsumujesz zbyt dużo amerykańskich mediów.

„Bezpośrednie i celowe zabijanie Indian w Kalifornii w latach 1846-1873 było bardziej śmiercionośne i trwałe [niż] gdziekolwiek indziej w Stanach Zjednoczonych lub ich kolonialnych poprzednikach”, pisze Madley. „Polityka stanowa i federalna”, pisze, „w połączeniu z przemocą samozwańczą odegrała główną rolę w prawie unicestwieniu Indian kalifornijskich w ciągu pierwszych dwudziestu siedmiu lat rządów Stanów Zjednoczonych. . . . [zmniejszenie] liczby Indian kalifornijskich o co najmniej 80 procent, z około 150,000 30,000 do około XNUMX XNUMX. W mniej niż trzy dekady przybysze — przy wsparciu zarówno rządu stanowego, jak i federalnego — prawie wytępili Indian z Kalifornii”.

To nie jest tajemnicza historia. To tylko niechciana historia. Gazety, stanowi ustawodawcy i członkowie Kongresu odnotowują, że opowiadają się za eksterminacją ludzi, których scharakteryzowali jako gorszych od ludzi. A jednak byli to ludzie, którzy stworzyli zrównoważony, godny podziwu i w dużej mierze pokojowy sposób życia. Kalifornia nie była pełna wojen, dopóki nie przybyli ludzie, których potomkowie uznali wojnę za część „natury ludzkiej”.

Przybyli pierwsi w liczbie zbyt małej, aby walczyć ze wszystkimi mieszkańcami. Do 1849 roku bardziej powszechne niż masowe zabójstwa było niewolnictwo. Ale odczłowieczające skutki niewolnictwa, kiedy biali patrzyli, jak rdzenni mieszkańcy są karmieni z koryt jak świnie, kiedy Indianie zapracowywali się na śmierć i byli zastępowani przez innych, przyczyniły się do myślenia, że ​​wyobrażali sobie Indian jako dzikie bestie, podobne do wilków, które potrzebują eksterminacji. W tym samym czasie rozwinęła się linia propagandy, która głosiła, że ​​mordowanie Indian „da nauczkę innym”. I w końcu dominującą racjonalizacją byłoby udawanie, że eliminacja Indian jest po prostu nieunikniona, leżąca poza jakąkolwiek ludzką kontrolą, nawet ludzką, która to robi.

Ale to nie stałoby się powszechnym poglądem, aż do przybycia 49-latków, tych, którzy zostawili wszystko, by polować na żółte skały - a pierwsi wśród nich byli ci, którzy przybyli z Oregonu. To, co wydarzyło się wtedy, przypominało to, co wydarzyło się dalej na wschód i to, co dzieje się dzisiaj w Palestynie. Bezprawne bandy polowały na Indian dla sportu lub dla zdobycia ich złota. Jeśli Indianie zareagowali (znacznie mniejszą) przemocą, cykl dramatycznie eskalował do zabójstw na dużą skalę całych wiosek.

49ers również napłynęli ze wschodu. Chociaż tylko 4% zgonów podczas podróży na zachód było spowodowanych walkami z Indianami, emigranci przybyli bardzo uzbrojeni w obawie przed tym szeroko reklamowanym niebezpieczeństwem. Ci, którzy przybyli drogą morską, przybyli również bardzo ciężko uzbrojeni. Imigranci wkrótce odkryli, że jeśli zabijesz białą osobę, zostaniesz aresztowany, a jeśli zabijesz Indianina, nie zostaniesz aresztowany. Wyznawcy „wolnej pracy” zabijali Indian w ramach nieuczciwej konkurencji o pracę, ponieważ Indianie pracowali zasadniczo jako niewolnicy. Zalew nowo przybyłych odciął Indianom zapasy żywności, zmuszając ich do poszukiwania środków do życia w nowej gospodarce. Ale byli niechciani, pogardzani jako niechrześcijanie i bali się ich jak potworów.

Ojcowie Założyciele Kalifornii w 1849 roku stworzyli państwo apartheidu, w którym Indianie nie mogli głosować ani korzystać z innych podstawowych praw. Niewolnictwo było jednak ścigane bez wyraźnej nazwy. Systemy zostały stworzone legalnie i tolerowane poza prawem, w których Indianie mogli być zaciągani, utrzymywani w długach, karani za przestępstwa i wynajmowani, czyniąc ich niewolnikami we wszystkim oprócz nazwy. Chociaż Madley o tym nie wspomina, byłbym zdziwiony, gdyby ta forma niewolnictwa nie posłużyła jako model dla Afroamerykanów na południowym wschodzie po odbudowie – i oczywiście, co za tym idzie, dla masowych więzień i pracy więźniów w Stanach Zjednoczonych dzisiaj. Niewolnictwo pod innymi nazwami w Kalifornii trwało bez przerwy aż do proklamacji emancypacji i później, z dzierżawą indyjskich więźniów, które pozostały legalnymi i morderczymi nalotami niewolników na wolnych Indian, a także bez transmitowanych w telewizji sportowców, którzy by ich potępili.

Milicje, które brały udział w masowych mordach na Indianach, nie były karane, ale raczej rekompensowane przez rząd stanowy i federalny. Ten ostatni podarł wszystkie 18 istniejących traktatów, pozbawiając Indian kalifornijskich jakiejkolwiek ochrony prawnej. Kalifornijskie ustawy o milicji z 1850 r., zgodnie z tradycją Drugiej Poprawki Stanów Zjednoczonych (Hallowed By Its Name), stworzyły obowiązkowe i dobrowolne milicje złożone z „wszystkich wolnych, białych, pełnosprawnych obywateli płci męskiej” w wieku 18-45 lat oraz ochotnicze milicje — 303 z nich w którym w latach 35,000-1851 uczestniczyło 1866 5 Kalifornijczyków. Władze lokalne oferowały 20 dolarów za każdą przywiezioną im głowę Indianina. A władze federalne na wschodzie Kongresu wielokrotnie i świadomie finansowały ludobójstwo milicji kalifornijskich, w tym 1860 grudnia XNUMX r., dzień po secesji Karoliny Południowej (i w przededniu jednej z tak wielu wojen o „wolność”).

Czy Kalifornijczycy znają tę historię? Czy wiedzą, że Carson Pass, Fremont, Kelseyville i inne nazwy miejsc honorują masowych morderców? Czy znają precedensy dotyczące japońskich obozów internowania z lat czterdziestych i obozów nazistowskich z tej samej epoki? Czy wiemy, że ta historia jest wciąż żywa? Że mieszkańcy Diego Garcii, cała populacja wysiedlona ze swojej ziemi, domaga się powrotu po 1940 latach? Czy wiemy, skąd pochodzi większość obecnej i bezprecedensowej liczby uchodźców na świecie? Że uciekają przed wojnami USA? Czy myślimy o tym, co wojska amerykańskie robią na stałe stacjonując w 50 krajach, z których większość, jeśli nie wszystkie, czasami nazywają „krajem indyjskim”?

Na Filipinach Stany Zjednoczone zbudowały bazy na gruntach należących do rdzennej ludności Aetas, która „skończyła na przeczesywaniu wojskowych śmieci w przetrwać".

Podczas II wojny światowej Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zajęła małą hawajską wyspę Koho'alawe jako poligon do testowania broni i nakazała jej mieszkańcom opuszczenie jej. Wyspa została zdruzgotany.

W 1942 roku Marynarka Wojenna wyparła mieszkańców Wysp Aleuckich.

Prezydent Harry Truman zdecydował, że 170 rdzennych mieszkańców atolu Bikini nie ma prawa do swojej wyspy. Dokonał ich eksmisji w lutym i marcu 1946 r. i porzucił jako uchodźców na innych wyspach bez środków utrzymania i struktury społecznej. W nadchodzących latach Stany Zjednoczone usuną 147 osób z atolu Enewetak i wszystkich ludzi na wyspie Lib. Testy bomb atomowych i wodorowych w USA sprawiły, że różne wyludnione i nadal zamieszkane wyspy nie nadawały się do zamieszkania, co doprowadziło do dalszych przesiedleń. W latach 1960. wojsko USA wysiedliło setki ludzi z atolu Kwajalein. Na Ebeye utworzono bardzo gęsto zaludnione getto.

On Vieques, u wybrzeży Puerto Rico, marynarka wojenna wysiedliła tysiące mieszkańców w latach 1941-1947, ogłosiła plany eksmisji pozostałych 8,000 1961 w 2003 r., ale została zmuszona do wycofania się i — w XNUMX r. — zaprzestania bombardowania wyspy.

Na pobliskiej Culebra marynarka wojenna przesiedliła tysiące w latach 1948-1950 i próbowała usunąć tych, którzy pozostali do lat 1970.

Marynarka Wojenna właśnie patrzy na wyspę Pogański jako możliwy zamiennik Vieques, którego ludność została już usunięta przez erupcję wulkanu. Oczywiście wszelkie możliwości powrotu byłyby znacznie ograniczone.

Począwszy od II wojny światowej i kontynuując przez lata pięćdziesiąte, wojsko USA wysiedliło ćwierć miliona mieszkańców Okinawy, czyli połowę ludności, z ich ziem, zmuszając ludzi do umieszczania ich w obozach dla uchodźców i wysyłania tysięcy z nich do Boliwii – gdzie obiecano ziemię i pieniądze, ale nie dostarczono.

W 1953 roku Stany Zjednoczone zawarły umowę z Danią, aby usunąć 150 Inughuitów z Thule na Grenlandii, dając im cztery dni na wydostanie się lub stawienie czoła buldożerom. Odmawia się im prawa do powrotu.

Są okresy, w których takie zachowanie jest usprawiedliwione jako antykomunizm i okresy, w których jest to rzekomo antyterrorystyczne. Ale co wyjaśnia jego stałe, ciągłe istnienie na długo przed odkryciem złota w Kalifornii aż do dnia dzisiejszego?

1 sierpnia 2014 r. wiceprzewodniczący parlamentu Izraela opublikował na swojej stronie na Facebooku wpis Plan o całkowite zniszczenie mieszkańców Gazy za pomocą obozów koncentracyjnych. Nieco podobny plan przedstawił 15 lipca 2014 r. kolumna.

Inny członek izraelskiego parlamentu, Ayelet Shaked, wezwał do ludobójstwa w Gazie na początku obecnej wojny, pisząc: „Za każdym terrorystą stoją dziesiątki mężczyzn i kobiet, bez których nie mógłby angażować się w terroryzm. Wszyscy oni są wrogimi bojownikami, a ich krew będzie na wszystkich ich głowach. Teraz dotyczy to także matek męczenników, które wysyłają ich do piekła z kwiatami i pocałunkami. Powinni naśladować swoich synów, nic nie byłoby bardziej sprawiedliwe. Powinni odejść, podobnie jak fizyczne domy, w których hodowali węże. W przeciwnym razie będzie tam hodowanych więcej małych węży”.

Przyjmując nieco inne podejście, badacz Bliskiego Wschodu, dr Mordechai Kedar z Uniwersytetu Bar-Ilan, był szeroko rozpowszechniony zacytowany w izraelskich mediach, mówiąc: „Jedyną rzeczą, która może odstraszyć [Gazańczyków], jest wiedza, że ​​ich siostra lub matka zostaną zgwałcone”.

Połączenia Times of Israel opublikowany kolumna 1 sierpnia 2014 r., a później wycofał ją z publikacji z nagłówkiem „Kiedy ludobójstwo jest dozwolone”. Okazało się, że odpowiedź brzmi: teraz.

5 sierpnia 2014 roku Giora Eiland, były szef izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, opublikował kolumna z nagłówkiem „W Gazie nie ma czegoś takiego jak„ niewinni cywile ”. Eiland napisał: „Powinniśmy byli wypowiedzieć wojnę państwu Gaza (a nie organizacji Hamas). . . . Słuszną rzeczą do zrobienia jest zamknięcie przejść granicznych, uniemożliwienie wwozu jakichkolwiek towarów, w tym żywności, i zdecydowanie uniemożliwienie dostaw gazu i elektryczności”.

To wszystko jest częścią wprowadzenia Gazy „na dietę”, w grotesce sformułowanie doradcy byłego premiera Izraela, naśladując język i działania ludobójstwa mieszkańców Kalifornii.

Wzywam każdego, kogo to obchodzi, aby przyjrzał się uważnie temu, co zrobiono w Kalifornii i temu, co zrobiono w Palestynie, i powiedział mi, jaka jest różnica. Ci, którzy dążą do ludobójstwa, mają teraz nadzieję, że dawne ludobójstwa zostaną zapomniane, aw przyszłości teraźniejsze ludobójstwa zostaną zapomniane. Kto powie, że się mylą? Jesteśmy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język