Wyobraź sobie przesłuchanie bierzmowania dla Sekretarza Pokoju

David Swanson

Pomysł został wypuszczony i bez końca ponownie wprowadzony do ustawodawstwa od czasu powstania Stanów Zjednoczonych w celu utworzenia Departamentu Pokoju. Wysiłki te zaowocowały nawet utworzeniem w 1986 roku USI”P” — amerykańskiego Instytutu „Pokoju”, w którym w tym tygodniu odbywały się spotkania z Lindsey Graham, Tomem Cottonem, Madeleine Albright, Chuckiem Hagelem, Williamem Perrym, Stephenem Hadleyem, Zbigniewem Brzezińskim, Susan Rice, Johna Kerry'ego i Michaela Flynna, które w 2015 roku odrzuciło propozycje z ruchu pokojowego mieć cokolwiek wspólnego z orędownictwem pokoju. Tak więc nacisk na utworzenie Departamentu Pokoju trwa, generalnie ignorując istnienie USI „P”.

Próbuję sobie wyobrazić, jak wyglądałoby przesłuchanie w Senacie kandydata na Sekretarza Pokoju. Wyobrażam sobie, jak nominowany jest wprowadzany przez swoich asystentów, a przesłuchanie zaczyna się mniej więcej tak:

„Generale Smith, dziękuję za waszą służbę. Pamiętasz, w którym roku zaprojektowałeś swój pierwszy pocisk i czy był to przed czy po locie braci Wright w Kitty Hawk? Przy okazji dziękuję za twoją służbę.

– Senatorze, to było tego samego dnia i do… kaszel! — przepraszam, aby w pełni oddać zasługę, pomógł mi w tym kolorowy chłopiec. Jak się nazywał?

Ale sztuczka polega na wyobrażeniu sobie kandydata, który został omyłkowo lub magicznie wybrany, a który rzeczywiście nadawałby się na to stanowisko. Teraz wyobrażam sobie, jak wchodzi do pokoju przesłuchań. Niektóre pytania mogą wyglądać tak:

"SM. Jones, jak myślisz, co należało zrobić, kiedy Rosjanie najechali Ukrainę i ukradli Krym?

„Myślę, że spotkanie z Rosją w USA z 10 najważniejszymi punktami w programie USA:

  1. Uznanie rosyjskich cierpień podczas II wojny światowej, w tym zrozumienie wpływu wieloletniego opóźnienia Stanów Zjednoczonych, gdy zginęli dziesiątkami milionów.
  2. Uznanie dla zgody Rosji na zjednoczenie Niemiec wraz z ówczesnym zobowiązaniem USA do nierozszerzania NATO, tak jak to uczyniło.
  3. Przeprosiny za ułatwienie gwałtownego zamachu stanu w Kijowie i zobowiązanie do powstrzymania się od wszelkich ograniczeń samostanowienia Ukrainy.
  4. Propozycję wycofania wojsk i broni USA z całej Europy, rozwiązania NATO, zaprzestania sprzedaży zagranicznej broni i prezentów oraz zniesienia amerykańskiej broni jądrowej.
  5. Prośba, aby Rosja odwzajemniła się.
  6. Plan nowego, monitorowanego na arenie międzynarodowej, głosowania na Krymie w sprawie ponownego przyłączenia się do Rosji.
  7. A . . . „

"SM. Jones, możesz chcieć poddać się siłom zła, ale ja nie mam zamiaru popierać takich środków. Pani Jones, czy pani lub ktoś z pani rodziny służył kiedykolwiek w armii Stanów Zjednoczonych?

Prawdziwą sztuczką byłoby jednak wyobrażenie sobie wykwalifikowanego kandydata i kwalifikowany senat. Wtedy możemy otrzymać:

"Pan. Garcia, jakie kroki opowiedziałbyś się za ograniczeniem użycia wojny?

„Senatorze, moglibyśmy zacząć od zaprzestania uzbrajania biednych krajów, w których toczą się wszystkie wojny, ale w których nie produkuje się żadnej broni. Stany Zjednoczone są największym handlarzem bronią na świecie i wraz z pięcioma innymi krajami stanowią zdecydowaną większość tego handlu. Kiedy rośnie sprzedaż broni, następuje przemoc. Podobnie, zapis jest jasny, że kiedy Stany Zjednoczone wydają własne pieniądze na militaryzm, powstaje więcej wojen – a nie mniej. Potrzebujemy programu przejścia od brutalnych gałęzi przemysłu do pokojowych gałęzi przemysłu, co jest dobre zarówno dla gospodarki, jak i dla środowiska. I potrzebujemy programu przejścia od wrogiej polityki zagranicznej do współpracy i pomocy. Moglibyśmy stać się najbardziej ukochanym krajem na świecie, dostarczając planecie szkoły, narzędzia i czystą energię za ułamek tego, co wydajemy teraz na błędne koło zbrojeń i wojny, które czyni nas mniej bezpiecznymi, a nie bardziej bezpiecznymi”.

"Pan. Garcia, chciałbym zobaczyć potwierdzenie. Mam nadzieję, że żyjesz w celibacie i chcesz przynajmniej udawać osobę religijną, ponieważ nawet w tej fantazji nadal masz do czynienia z Senatem Stanów Zjednoczonych.

To może być fantazja, ale jestem skłonny uznać ją za wartościową. To znaczy, powinniśmy zachęcać każdego, kogo możemy, do wyobrażenia sobie, jak by to było mieć Departament Pokoju, nawet jeśli obecny rząd USA zamieniłby taki Departament w przesiąkniętą krwią orwellowską parodię. W minionych latach zgodziłem się na miano „Sekretarza Pokoju” w Gabinecie Zielonych Cieni. Ale nigdy nie robiliśmy z tym wiele. Myślę, że cały tajny Departament Pokoju powinien modelować rozsądne alternatywy dla rzeczywistej polityki rządu, poszerzając zakres rzeczywistej korporacyjnej debaty medialnej. W pewnym sensie staramy się to robić World Beyond War.

Polecam małą książeczkę pod redakcją Williama Benzona pt Potrzebujemy Departamentu Pokoju: sprawa każdego, niczyja praca. To hasło odnosi się do idei, że wszyscy jesteśmy bardzo zainteresowani pokojem, ale nikt nad tym nie pracuje – przynajmniej nie w taki sposób, w jaki mamy miliony ludzi zatrudnionych za publiczne pieniądze w pogoni za kolejnymi wojnami . Książka zawiera oświadczenia opowiadające się za Departamentem Pokoju na przestrzeni wielu lat, poczynając od „Planu Biura Pokoju dla Stanów Zjednoczonych” Benjamina Rusha z 1793 r., który został opublikowany przez Benjamina Bannekera.

Niektóre z tych pism pochodzą z okresów, w których ludzie mogli twierdzić, że chrześcijaństwo jest jedyną pokojową religią lub że nie ma zorganizowanej opozycji wobec Departamentu Pokoju lub że tylko poddanie ludzi pod większe imperium może zaprowadzić pokój – lub mogliby zacytować Abrahama Lincoln opowiadający się za wojną jako inspirującym przesłaniem dla pokoju. Większość z tych rzeczy można zaktualizować mentalnie podczas czytania, ponieważ podstawowa mądrość ustanowienia biura dążącego do pokoju jest wzmocniona tylko wtedy, gdy czyta się to głosami z innych kulturowych perspektyw.

Jest jednak dla mnie punkt zaczepienia, który nie wydaje się tak łatwo zsuwać. Autorzy tej książki utrzymują, że zarówno Departament Stanu, jak i Departament Wojny (lub „Obrony”) służą pożytecznym celom, które powinny współistnieć z Departamentem Pokoju. Proponują podział obowiązków. Na przykład Departament Stanu mógłby zawierać umowy dwustronne, a Departament Pokoju umowy wielostronne. Ale jeśli Departament Pokoju prosi naród o podpisanie traktatu rozbrojeniowego, a Departament Stanu prosi ten naród o zakup broni wyprodukowanej w USA, czy nie mamy do czynienia z konfliktem? A tym bardziej, jeśli Departament Wojny bombarduje kraj, podczas gdy Departament Stanu wysyła do niego lekarzy, czy nie ma sprzeczności w odesłanych trumnach zawierających ciała lekarzy?

Nie twierdzę, że raj na ziemi musi zostać osiągnięty, zanim będzie można stworzyć Departament Pokoju. Gdyby prezydent miał ośmiu doradców nakłaniających ją do zbombardowania wioski, byłoby znaczące, gdyby zamiast tego był dziewiąty nakłaniający do jedzenia i lekarstw. Ale w takiej sytuacji orędownik pokoju byłby jak rzecznik praw obywatelskich lub inspektor generalny informujący instytucję o jej zbrodniach i wykroczeniach oraz dostępnych alternatywach. Departament Pokoju publikujący plan rozsądnego, produktywnego działania przypominałby Washington Post ujawniając swoje oszustwa i wypaczenia. Oba byłyby dziwnymi przypisami. Ale jedno i drugie może zrobić coś dobrego i przyspieszyć nadejście tego dnia, kiedy uczciwe dziennikarstwo i polityka zagraniczna bez morderstw staną się głównym nurtem w salach władzy.

Jednym ze sposobów, aby Departament Pokoju nie był w konflikcie z Departamentem Wojny, jest przekształcenie „pokoju” w coś innego niż alternatywa dla wojny. Bez względu na kombinację powodów, to wiele z tego, co znajdujemy w prądzie rzecznictwo dla Departamentu Pokoju (nie wspominając o reszcie ruchu pokojowego): pokój w sercu, brak zastraszania w szkołach, sprawiedliwość naprawcza w systemach sądowych itp. – większość z nich to wspaniałe rzeczy stycznie związane z uwolnieniem świata od wojny. Znajdujemy również dobre intencje wsparcie dla środków ogólnie prowojennych, takich jak utworzenie przez prezydenta „rady ds. zapobiegania okrucieństwom”, która będzie dążyć do identyfikacji okrucieństw spoza USA, którymi zajmie się rząd USA, w tym Departament Wojny.

Departament Pokoju proponowany w bieżącym prawodawstwo została subtelnie zmieniona w Departament Budowy Pokoju że według jego zwolenników:

  • Zapewnij bardzo potrzebną pomoc w wysiłkach władz miejskich, powiatowych i stanowych w koordynowaniu istniejących programów; a także opracowywać nowe programy oparte na najlepszych praktykach krajowych
  • Ucz dzieci w wieku szkolnym w Ameryce zapobiegania przemocy i mediacji
  • Skutecznie leczyć i likwidować psychologię gangów
  • Rehabilitować populację więzienną
  • Buduj wysiłki na rzecz pokoju wśród skonfliktowanych kultur, zarówno tutaj, jak i za granicą
  • Wspieraj nasze wojsko uzupełniającymi podejściami do budowania pokoju. [Spróbuj przeczytać to na głos z kamienną twarzą.]
  • Utwórz i administruj amerykańską Akademią Pokoju, działającą jako organizacja siostrzana Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych.

Myślę, że propozycja Benjamina Rusha była o wiele lepsza od tego, w co stopniowo ewoluowała — i obejmowała kobiety w białych szatach śpiewające hymny. Ale zasugerował także realną alternatywę dla szaleństwa militarnego, które ogarnęło rząd USA. Oczywiście powiedziałbym raczej tak niż nie uchwaleniu powyższej ustawy. Ale przedstawia obowiązki Sekretarza Pokoju jako przede wszystkim doradzanie, a nie prezydentowi, ale Sekretarzom „Obrony” i Stanowi. To krok we właściwym kierunku. Ale myślę, że tak działa informowanie ludzi o tym, co może zrobić prawdziwy Departament Pokoju.

One Response

  1. Drogi Davidzie – Twoje wyobrażenie sobie Sekretarza Pokoju w tych czasach i cytowanie ustawy HR 1111 dla Departamentu Budowania Pokoju jest ważne! 1) Tak, świadomość pokoju wciąż jest rzadkością w Waszyngtonie, ale istnieją mądrzy członkowie Kongresu, którzy gdyby Sekretarz Pokoju nie przyniósłby orwellowskiej parodii. 2) USIP jest na rachunku w sekcji „Międzynarodowy”, co jest zakresem ISIP, ponieważ rachunek jest w 85% krajowy. 3) Mogę skontaktować cię z dwoma kolegami (emerytowanymi podpułkownikami) poważnie myślącymi o „wspieraniu wojska za pomocą uzupełniających podejść pokojowych”. 4) Sprawdź: http://gamip.org/images/ZelenskyyUNdiplomacyforPFINAL4-21-22.pdf

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język