Wiem, dlaczego to zrobił

Michael N. Nagler, 7 października 2017, Peace Voice.

Chociaż od wielu lat badam niestosowanie przemocy – a zatem pośrednio przemoc – to, czym chcę się z wami podzielić na temat tej ostatniej tragedii z bronią, to po prostu zdrowy rozsądek. I żeby nie trzymać was w niepewności, oto moja odpowiedź: ten człowiek zarżnął swoich bliźnich ponieważ żyje w kulturze, która wychwala przemoc.  Kultura, która degraduje wizerunek człowieka – te dwie rzeczy idą w parze. Skąd mam wiedzieć? Ponieważ żyję w tej samej kulturze; ty też. I ten niewygodny fakt faktycznie skieruje nas na drogę do rozwiązania.

Ani tego, ani żadnej strzelaniny, a nawet żadnego konkretnego wybuchu przemocy, nie można powiązać z jednym konkretnym programem telewizyjnym, grą wideo czy filmem „akcji”, oczywiście, tak samo jak żadnego konkretnego huraganu nie można powiązać z globalnym ociepleniem; ale w obu przypadkach to nie ma znaczenia.  Liczy się to, że mamy problem, któremu można zapobiec – nie tak łatwo, ale można temu zapobiec – i jeśli chcemy, aby te bolesne, oszpecające ataki ustały, naprawdę musimy się nim zająć.

Od dziesięcioleci, cytując mojego kolegę, „zwiększamy przemoc wszelkimi możliwymi środkami” – szczególnie, choć nie tylko, za pośrednictwem naszych potężnych środków masowego przekazu. Nauka na ten temat jest przytłaczająca, ale ten cenny wgląd leży bezczynnie w bibliotekach i na półkach profesorów; ani decydenci polityczni, ani opinia publiczna – ani oczywiście sami programiści mediów – nie odczuwali potrzeby zwrócenia na to najmniejszej uwagi. Zignorowali badania tak dokładnie, że gdzieś w latach 1980. większość moich kolegów pracujących w tej dziedzinie po prostu się poddała i przestała publikować. Brzmi znajomo? Podobnie jak w przypadku przytłaczających dowodów na to, że działalność człowieka powoduje zmiany klimatu; nie podobają nam się przytłaczające dowody na to, że brutalne obrazy (i, dodajmy, sama broń) zachęcają do brutalnych działań, więc odwracamy wzrok.

Ale nie możemy już dłużej odwracać wzroku. Jako Amerykanie jesteśmy dwadzieścia razy bardziej narażeni na śmierć od postrzału niż obywatele innych krajów rozwiniętych. Nie możemy dłużej odwracać wzroku od tego wszystkiego i uważać się za cywilizowany naród.

Dlatego gorąco polecam, gdy media zasypują nas gradem szczegółów – ile karabinów, ile amunicji, co z jego dziewczyną – i twierdzą, że na próżno szukają „motywu”, abyśmy cofnęli się na chwilę i przeformułować pytanie.  Pytanie nie brzmi, dlaczego ta konkretna osoba popełniła tę konkretną zbrodnię w ten szczególny sposób, ale co powoduje epidemię przemocy?

To przeformułowanie przynosi ogromną ulgę, ponieważ zakopywanie się w szczegółach ma dwie poważne wady: często nie można odpowiedzieć na pytanie, jak w tym przypadku, a bardziej na temat, nawet jeśli można informacja jest bezużyteczna.  Nic nie możemy zrobić z jego dziewczyną, hazardem ani faktem, że strzelec X został właśnie zwolniony lub był w depresji.

Jest wszystko, co możemy zrobić, mając wystarczająco dużo czasu i determinacji, w sprawie podstawowej przyczyny cała kolekcja strzelanin, która jest kulturą przemocy, która stała się tak bardzo „stolarką” naszej „rozrywki”, naszych nieświadomie wybranych i ukośnie prezentowanych „wiadomości” i tak, naszej polityki zagranicznej, naszych masowych więzień, naszych rażących nierówności i rozpadu dyskursu obywatelskiego.

Jeden z niedawnych blogów zaczął nas bardziej pożytecznie: „Jedna rzecz, którą wiemy na pewno, jedyna rzecz, którą zawsze wiemy o strzelcach masowych: używają broni”. Tutaj w końcu myślimy o uniwersalia, tego przynajmniej rodzaj przemocy, a nie tonięcie w szczegółach, które w najlepszym razie są nieistotne, aw najgorszym szkodliwe – tj. gdy kuszą nas do zastępczego odtworzenia zbrodni, uzależnienia się od podniecenia i odczulenia na horror. Schematy i zdjęcia pokoju hotelowego tego strzelca oferowane przez jedną gazetę zdecydowanie należą do tej kategorii.

Więc tak, powinniśmy nalegać, absolutnie, aby dołączyć do cywilizowanego świata i uchwalić prawdziwe prawo dotyczące broni. Jak wspomniano, nauka jest jasna, że ​​pistolety zwiększać agresywność i spadek bezpieczeństwo. Ale czy to wystarczy, aby powstrzymać masakry? Nie, obawiam się, że jest na to za późno. Musimy także powstrzymać przemoc w naszym własnym umyśle. Dzięki temu nie tylko będziemy mieli zdrowszy umysł, ale też łatwiej będzie nam pomagać innym w podobny sposób. Moja praktyczna zasada: stosuj skrajną dyskryminację w mediach, które wchodzą nam do głowy, pisz do sieci, wyjaśniając, dlaczego nie oglądamy ich programów lub nie kupujemy produktów ich reklamodawców, i wyjaśniaj to samo wszystkim, którzy chcą słuchać. Jeśli to pomoże, złóż przyrzeczenie; możesz znaleźć próbkę na nasza strona internetowa.

Na krótko przed masakrą w Las Vegas jechałem pociągiem, wracając z sesji pisania, kiedy podsłuchałem urywek rozmowy dwóch duńskich turystów, młodych mężczyzn w starannie podartych dżinsach, którzy wyglądali jak niektórzy z modnych millenialsów w mojej ulubionej kawiarni i dyrygent. Jeden z facetów powiedział z pewną dumą: „My nie potrzeba broni w Danii”. „Och, nie wierzę że,— odpowiedział konduktor.

Czy może być coś bardziej tragicznego? Stworzyć kulturę, w której nie wierzymy już w świat, w którym ceni się życie i unika się przemocy, w którym możemy iść na koncert – lub chodzić do szkoły – i wrócić do domu. Czas odbudować tę kulturę i ten świat.

Profesor Michael N. Nagler, konsorcjalny przez PeaceVoice, jest prezesem Metta Center for Nonviolence i autorem The Search for a Nonviolent Future.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język