Ugięcie potęgi wojskowej oznacza kapitulację przed Trumpem, pomimo liberalnego nastawienia: McQuaiga

Złożone przez premiera zobowiązanie do podwyższenia wydatków na wojsko aż o 70 procent w ciągu 10 lat zyskało uznanie Trumpa, pozostając jednocześnie w dużej mierze niezauważone przez Kanadyjczyków, którzy być może woleliby wydać dodatkowe 30 miliardów dolarów na programy społeczne.

„Ogłoszone w zeszłym miesiącu przez rząd Trudeau ogłoszenie, że drastycznie zwiększy wydatki Kanady na wojsko – czego głośno domagał się Donald Trump – było ryzykowne, biorąc pod uwagę niechęć Kanadyjczyków do dużych budżetów wojskowych i premierów, którzy uginają się przed amerykańskimi prezydentami” – pisze Linda McQuaig . (Jeff McIntosh / PRASA KANADYJSKA)

Autor: Linda McQuaig, 19 lipca 2017 r., Gwiazda.

Nawet po ukazaniu się magazynu The Economist artykuł zatytułowany „Tony Blair nie jest pudlem” brytyjski premier nie mógł pozbyć się wyzwiska, jakoby był lojalnym pieskiem hotelowym George'a W. Busha za wspieranie jego inwazji na Irak.

Dlatego w Kancelarii naszego Premiera z pewnością odetchnięto obecnie z wielką ulgą, teraz, gdy wydaje się, że minęły obawy, że Justin Trudeau może zostać podobnie napiętnowanym pudlem – na smyczy trzymanej przez obecnego prezydenta USA.

Z pewnością zapowiedź rządu Trudeau w zeszłym miesiącu, że drastycznie zwiększy wydatki Kanady na wojsko – czego głośno domagał się Donald Trump – była ryzykowna, biorąc pod uwagę niechęć Kanadyjczyków do dużych budżetów wojskowych i premierów, którzy uginają się przed amerykańskimi prezydentami.

Jednak obietnica rządu Trudeau dotycząca podwyższenia wydatków na wojsko aż o 70 procent w ciągu 10 lat okazała się skuteczna pochwała od Trumpa pozostając w dużej mierze niezauważonym przez Kanadyjczyków. Słodki.

Mogło tak być dlatego, że minister spraw zagranicznych Chrystia Freeland właśnie wygłosiła przed parlamentem teatralne przemówienie, w którym ogłosiła determinację Kanady, by znaleźć własną drogę w świecie, teraz, gdy Trump zdecydował się „zrzucić z siebie ciężar światowego przywództwa”.

Brzmiało to zadziornie i odważnie, z odrobiną śmiałości i gotowości przeciwstawienia się Człowiekowi. Nie ma tu pudla, trąbiła.

Jeśli wyzywający ton Freelanda zirytował Trumpa, gdy następnego ranka rozważał swoje tweety przed świtem, uspokoiła go kilka godzin później radosna wiadomość, że Kanada zwiększy swoje wydatki wojskowe o 30 miliardów dolarów, dodając 88 nowych myśliwców i 15 nowych okrętów wojennych! Wow! Dla niemilitarystycznych Kanadyjczyków spędzić tak na ich wojsku nie ma nic-burgera!

Tymczasem na froncie kanadyjskim było cicho, gdzie media, wciąż wysoko w strzelistym oratorium Freelanda, były zalane historiami o determinacji rządu Trudeau, by „wyznaczyć własny kurs” i „objąć przewodnictwo na arenie światowej”. Jej chęć zadowolenia Trumpa w większości umknęła w tym wrzawie.

Podwyżka wydatków na wojsko, choć wprowadzona bez większych kontrowersji, jest w rzeczywistości poważnym wydarzeniem o niszczycielskich konsekwencjach, nakładającym na kanadyjskich podatników w ciągu następnej dekady ogromne obciążenie w wysokości 30 miliardów dolarów i spychającym pilne potrzeby społeczne na dalszy plan.

To także znaczące odejście dla Trudeau, który w kampanii nie obiecywał zwiększenia wydatków wojskowych Kanady, które wynoszące 19 miliardów dolarów rocznie i już zajmują 16. miejsce pod względem wielkości na świecie.

Wręcz przeciwnie, Trudeau prowadził kampanię na rzecz przywrócenia roli Kanady w operacjach pokojowych ONZ. Ale nie zaopatrujesz się w myśliwce i okręty wojenne, jeśli koncentrujesz się na utrzymywaniu pokoju.

Ten wzrost wydatków wojskowych jest znacznie większy niż planował Stephen Harper. Harperowi nieustannie przeszkadzano w realizacji jego kontrowersyjnego planu wydania 9 miliardów dolarów na 65 myśliwców. Jednak teraz zespół Trudeau, który lubi pokazywać światu feministyczną twarz, beztrosko ogłosił, że zamierza ponad dwukrotnie zwiększyć tę kwotę, wydając 19 miliardów dolarów na 88 odrzutowców.

Wszystko to całkowicie przywróci Kanadę do trybu wojny, abyśmy mogli bezproblemowo wpasować się w wszelkie przedsięwzięcia wojskowe, w które Trump będzie chciał nas wciągnąć.

I nie dajcie się zwieść, właśnie do tego się przygotowujemy. Nowy plan wojskowy, zatytułowany „Silny, bezpieczny, zaangażowany”, zawiera 23 odniesienia do „interoperacyjności” Kanady z amerykańskimi i sojuszniczymi siłami zbrojnymi, zauważa Peggy Mason, prezes Instytutu Rideau, jedynego kanadyjskiego zespołu doradców zajmującego się kwestiami wojskowymi, który nie jest w dużym stopniu finansowany przez przemysł zbrojeniowy.

Mason, były ambasador Kanady przy ONZ ds. rozbrojenia, twierdzi, że pomimo rozmów o izolacjonizmie Trumpa administracja Trumpa nie wycofuje się z zagranicznych starć wojskowych; wręcz przeciwnie, rozbudowuje swoje wojska w Iraku, Syrii, Jemenie i Afganistanie.

Trump skrytykował sojuszników Ameryki za to, że nie wydali wystarczających środków na wojsko, przez co Stany Zjednoczone ponoszą zbyt duży ciężar finansowy związany z obroną „wolnego świata”.

Oczywiście rozsądniejszym rozwiązaniem byłoby obcięcie przez Waszyngton gigantycznego budżetu na „obronę” wynoszącego 600 miliardów dolarów, który stanowi 36 procent światowych wydatków na wojsko – prawie trzy razy więcej niż Chiny, kolejny pod względem wydatków kraj według Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem w Sztokholmie.

Z pewnością dodatkowe 30 miliardów dolarów na wydatki wojskowe, które właśnie obiecał Trudeau, wydają się całkowicie sprzeczne z priorytetami Kanadyjczyków.

Przypuszczam, że mając wybór między wydaniem tych pieniędzy na myśliwce a na programy społeczne, większość Kanadyjczyków opowiedziałaby się za programami socjalnymi.

Ale przecież nie trzymają smyczy.

Linda McQuaig jest autorem i dziennikarzem, którego felieton ukazuje się co miesiąc. Śledź ją na Twitterze @LindaMcQuaig

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język