Upadek środowiska: fragment z „Wojna to kłamstwo” Davida Swansona

Środowisko, które znamy, nie przetrwa wojny nuklearnej. Może również nie przetrwać „konwencjonalnej” wojny, rozumianej jako rodzaj wojen, które teraz prowadzimy. Intensywne uszkodzenia zostały już dokonane przez wojny i badania, testy i produkcję przygotowaną w ramach przygotowań do wojen. Co najmniej od czasu, gdy Rzymianie zasiali sól na polach Kartaginy w czasie trzeciej wojny punickiej, wojny zniszczyły ziemię, zarówno umyślnie, jak i częściej - jako lekkomyślny efekt uboczny.

Generał Philip Sheridan, po zniszczeniu pól uprawnych w Wirginii podczas wojny secesyjnej, przystąpił do niszczenia stad amerykańskich żubrów jako środka ograniczającego rdzennych Amerykanów do rezerwacji. I wojna światowa spowodowała zniszczenie europejskiej ziemi okopami i trującym gazem. Podczas II wojny światowej Norwegowie zaczęli osuwiska w swoich dolinach, podczas gdy Holendrzy zalali jedną trzecią swoich pól uprawnych, Niemcy zniszczyli czeskie lasy, a Brytyjczycy spalili lasy w Niemczech i Francji.

Wojny ostatnich lat sprawiły, że duże obszary nie nadawały się do zamieszkania i przyniosły dziesiątki milionów uchodźców. Wojna „rywalizuje z chorobami zakaźnymi jako globalna przyczyna zachorowalności i śmiertelności”, według Jennifer Leaning z Harvard Medical School. Leaning dzieli wpływ wojny na środowisko na cztery obszary: „produkcję i testowanie broni jądrowej, bombardowanie terenu z powietrza i marynarki wojennej, rozpraszanie i trwałość min lądowych i zakopanej amunicji oraz wykorzystywanie lub przechowywanie wojskowych despoliantów, toksyn i odpadów”.

Testy broni jądrowej przeprowadzone przez Stany Zjednoczone i Związek Radziecki obejmowały co najmniej 423 testy atmosferyczne w latach 1945–1957 i 1,400 podziemnych testów między 1957 a 1989 r. Szkody spowodowane przez to promieniowanie wciąż nie są w pełni znane, ale nadal się rozprzestrzeniają, podobnie jak nasze znajomość przeszłości. Nowe badania przeprowadzone w 2009 roku sugerowały, że chińskie testy nuklearne między 1964 a 1996 rokiem zabiły bezpośrednio więcej ludzi niż testy nuklearne jakiegokolwiek innego kraju. Jun Takada, japoński fizyk, obliczył, że do 1.48 miliona ludzi było narażonych na opór, a 190,000 1950 z nich mogło umrzeć z powodu chorób związanych z promieniowaniem podczas tych chińskich testów. W Stanach Zjednoczonych testy w latach pięćdziesiątych XX wieku doprowadziły do ​​niezliczonych tysięcy zgonów z powodu raka w Nevadzie, Utah i Arizonie, obszarach najbardziej zwietrznych od testów.

W 1955 roku gwiazda filmowa John Wayne, który uniknął udziału w II wojnie światowej, decydując się na robienie filmów gloryfikujących wojnę, zdecydował, że musi zagrać Czyngis-chana. The Conqueror został nakręcony w Utah, a zdobywca został pokonany. Spośród 220 osób, które pracowały przy filmie, na początku lat 1980. 91 zachorowało na raka, a 46 zmarło na niego, w tym John Wayne, Susan Hayward, Agnes Moorehead i reżyser Dick Powell. Statystyki sugerują, że 30 z 220 mogło normalnie zachorować na raka, a nie 91. W 1953 roku wojsko przetestowało 11 bomb atomowych w pobliżu Nevady, a do lat 1980-tych połowa mieszkańców St. George w stanie Utah, gdzie kręcono film, miała rak. Możesz uciec przed wojną, ale nie możesz się ukryć.

Wojsko wiedziało, że jego detonacje nuklearne wpłyną na wiatr z powietrza i będą monitorować wyniki, skutecznie angażując się w eksperymenty z ludźmi. W wielu innych badaniach podczas i po dekadach po II wojnie światowej, z naruszeniem norymberskiego kodeksu 1947, wojsko i CIA poddawały weteranów, więźniów, biednych, upośledzonych umysłowo i inne populacje nieświadomym ludzkim eksperymentom Celem było przetestowanie broni nuklearnej, chemicznej i biologicznej, a także leków, takich jak LSD, które Stany Zjednoczone posunęły się tak daleko, aby wprowadzić w powietrze i żywność całej francuskiej wioski w 1951, z przerażającymi i śmiertelnymi skutkami.

Raport przygotowany w 1994 dla senackiej Komisji ds. Veterans Affairs rozpoczyna się:

"W ciągu ostatnich 50 setki tysięcy wojskowych zaangażowało się w eksperymenty na ludziach i inne celowe ekspozycje prowadzone przez Departament Obrony (DOD), często bez wiedzy i zgody usługodawcy. W niektórych przypadkach żołnierze, którzy zgodzili się służyć jako ludzie, zaczęli brać udział w eksperymentach zupełnie innych niż te opisane w czasie, gdy byli ochotnikami. Na przykład tysiące weteranów II wojny światowej, którzy początkowo zgłosili się na ochotnika do "testowania odzieży letniej" w zamian za dodatkowy czas urlopu, znaleźli się w komorach gazowych testujących działanie gorczycznego gazu i lewisytu. Dodatkowo, czasami żołnierze byli kierowani przez dowódców do "ochotników", aby uczestniczyć w badaniach lub mieć poważne konsekwencje. Na przykład niektórzy weterani Wojny w Zatoce Perskiej, z którymi rozmawiali pracownicy Komitetu, donoszą, że zlecono im wykonanie eksperymentalnych szczepionek podczas operacji "Pustynna tarcza" lub w więzieniu ".

Pełny raport zawiera liczne skargi na temat tajności wojska i sugeruje, że jego odkrycia mogą tylko zarysować powierzchnię tego, co zostało ukryte.

W 1993 amerykański Sekretarz ds. Energii opublikował zapisy amerykańskich testów plutonu na nieświadomych ofiarach USA natychmiast po II wojnie światowej. Newsweek skomentował uspokajająco, w grudniu 27, 1993:

"Naukowcy, którzy przeprowadzili te testy tak dawno, z pewnością mieli racjonalne powody: walkę ze Związkiem Radzieckim, lęk przed zbliżającą się wojną nuklearną, pilną potrzebę odblokowania wszystkich sekretów atomu, do celów zarówno wojskowych, jak i medycznych".

No cóż, wszystko w porządku.

Zakłady produkcji broni jądrowej w Waszyngtonie, Tennessee, Kolorado, Gruzji i innych miejscach zatruły otaczające środowisko, a także ich pracowników, z których 3,000 otrzymał odszkodowanie w 2000. Kiedy moja wycieczka po książkach 2009-2010 zaprowadziła mnie do więcej niż miast 50 w całym kraju, byłem zaskoczony, że wiele grup pokojowych w mieście po mieście skupiło się na powstrzymaniu szkód, jakie lokalne fabryki broni robią środowisku i ich robotnikom dotacje od samorządów lokalnych, nawet bardziej niż skupiały się na powstrzymaniu wojen w Iraku i Afganistanie.

W Kansas City aktywni obywatele opóźnili się ostatnio i chcieli zablokować przeniesienie i rozbudowę głównej fabryki broni. Wygląda na to, że prezydent Harry Truman, który nazwał się przeciwnikiem marnotrawstwa broni, założył fabrykę, która zanieczyszczała ziemię i wodę przez ponad 60 lat, wytwarzając części do instrumentów śmierci dotychczas używanych tylko przez Trumana. Prywatna, ale subsydiowana podatkiem fabryka prawdopodobnie będzie nadal produkować, ale na większą skalę, 85 procent składników broni jądrowej.

Dołączyłem do kilku lokalnych działaczy, organizując protest przed bramami fabryki, podobnie jak protesty, w których uczestniczyłem w zakładach w Nebrasce i Tennessee, a wsparcie ze strony ludzi jeżdżących było fenomenalne: wiele więcej pozytywnych reakcji niż negatywnych. Jeden mężczyzna, który zatrzymał samochód przy świetle, powiedział nam, że jego babcia zmarła na raka po zrobieniu tam bomb w 1960. Maurice Copeland, który był częścią naszego protestu, powiedział mi, że pracował w fabryce od lat 32. Kiedy samochód wyjechał z bram zawierających mężczyznę i uśmiechniętą małą dziewczynkę, Copeland zauważył, że na ubraniu mężczyzny znajdowały się substancje toksyczne i że prawdopodobnie przytulił małą dziewczynkę i prawdopodobnie ją zabił. Nie mogę zweryfikować, co, jeśli w ogóle, było na ubraniach mężczyzny, ale Copeland twierdził, że takie zdarzenia były częścią zakładu Kansas City od dziesięcioleci, ani rządu, ani prywatnego właściciela (Honeywell), ani związku zawodowego (Międzynarodowe Stowarzyszenie Mechaników) właściwie informując pracowników lub społeczeństwo.

Wraz z zastąpieniem prezydenta Busha prezydentem Obamą w 2010, przeciwnicy umowy o rozbudowie elektrowni mieli nadzieję na zmianę, ale administracja Obamy udzieliła temu projektowi pełnego poparcia. Władze miasta promowały wysiłek jako źródło miejsc pracy i dochodów podatkowych. Jak zobaczymy w następnej części tego rozdziału, tak nie było.

Produkcja broni to najmniej z tego. Bomby niejądrowe podczas II wojny światowej zniszczyły miasta, farmy i systemy irygacyjne, powodując 50 milionów uchodźców i przesiedleńców. Bombardowanie Wietnamu, Laosu i Kambodży przez Stany Zjednoczone przyniosło 17 milionów uchodźców, a pod koniec 2008 roku na całym świecie było 13.5 miliona uchodźców i osób ubiegających się o azyl. Długa wojna domowa w Sudanie doprowadziła do głodu w 1988 roku. Brutalna wojna domowa w Ruandzie zepchnęła ludzi na tereny zamieszkane przez zagrożone gatunki, w tym goryle. Przemieszczanie się populacji na całym świecie na obszary mniej nadające się do zamieszkania poważnie uszkodziło ekosystemy.

Wojny pozostawiają wiele w tyle. Między 1944 a 1970 armia amerykańska wrzuciła ogromne ilości broni chemicznej do oceanów Oceanu Atlantyckiego i Pacyfiku. W 1943ie niemieckie bomby zatopiły amerykański statek w Bari we Włoszech, który potajemnie niósł milion funtów gazu musztardowego. Wielu amerykańskich żeglarzy zmarło na skutek trucizny, którą Stany Zjednoczone nieuczciwie potwierdziły jako "odstraszającego", pomimo zachowania jej w tajemnicy. Oczekuje się, że statek będzie przez wieki przeciekać gaz do morza. Tymczasem Stany Zjednoczone i Japonia opuściły okręty 1,000 na dnie Pacyfiku, w tym tankowce. W 2001, jednym z takich statków, USS Mississinewa okazało się przeciekającym olejem. W 2003 wojsko usunęło olej z wraku.

Być może najbardziej zabójczą bronią pozostawioną przez wojny są miny i bomby kasetowe. Szacuje się, że dziesiątki milionów z nich leżą na ziemi, nieświadomych jakichkolwiek zapowiedzi, że pokój został ogłoszony. Większość ofiar to cywile, z których znaczna część to dzieci. Raport amerykańskiego Departamentu Stanu 1993 nazwał miny lądowe "najbardziej toksycznym i powszechnym zanieczyszczeniem dla ludzkości". Kopalnie ziemi szkodzą środowisku na cztery sposoby, pisze Jennifer Leaning:

"Strach przed kopalniami uniemożliwia dostęp do obfitych zasobów naturalnych i gruntów ornych; populacje są zmuszone do przemieszczania się preferencyjnie do marginalnych i wrażliwych środowisk w celu uniknięcia pól minowych; migracja ta przyspiesza wyczerpanie różnorodności biologicznej; a wybuchy min lądowych zakłócają niezbędne procesy glebowe i wodne. "

Ilość uderzonej powierzchni ziemi nie jest niewielka. Miliony hektarów w Europie, Afryce Północnej i Azji podlegają zakazowi. Jedna trzecia ziemi w Libii kryje miny lądowe i niewybuchową amunicję z czasów II wojny światowej. Wiele narodów świata zgodziło się zakazać min lądowych i bomb kasetowych. Stany Zjednoczone tego nie zrobiły.

Od 1965 do 1971 roku Stany Zjednoczone rozwinęły nowe sposoby niszczenia życia roślinnego i zwierzęcego (w tym ludzkiego); spryskał 14 procent lasów Wietnamu Południowego herbicydami, spalił ziemię uprawną i zastrzelił inwentarz żywy. Jeden z najgorszych herbicydów chemicznych, Agent Orange, nadal zagraża zdrowiu Wietnamczyków i spowodował około pół miliona wad wrodzonych. Podczas wojny w Zatoce Irak wypuścił 10 milionów galonów ropy do Zatoki Perskiej i podpalił 732 szybów naftowych, powodując rozległe szkody dla dzikiej przyrody i zatruwając wody gruntowe wyciekami ropy. W wojnach w Jugosławii i Iraku Stany Zjednoczone pozostawiły zubożony uran. Ankieta Departamentu Spraw Weteranów Stanów Zjednoczonych z 1994 r. Przeprowadzona wśród weteranów wojny w Zatoce Perskiej w Missisipi wykazała, że ​​67 procent ich dzieci poczętych od czasu wojny miało poważne choroby lub wady wrodzone. Wojny w Angoli wyeliminowały 90 procent dzikich zwierząt w latach 1975-1991. Wojna domowa na Sri Lance ścięła pięć milionów drzew.

Radzieckie i amerykańskie okupacje Afganistanu zniszczyły lub uszkodziły tysiące wsi i źródeł wody. Talibowie nielegalnie wymieniali drewno na Pakistan, co doprowadziło do znacznego wylesienia. Amerykańskie bomby i uchodźcy potrzebujący drewna opałowego dodali do szkód. Lasy Afganistanu już prawie zniknęły. Większość ptaków wędrownych, które przejeżdżały przez Afganistan, już tego nie robi. Jego powietrze i woda zostały zatrute materiałami wybuchowymi i rakietami.

Do tych przykładów rodzajów szkód wyrządzonych środowisku przez wojnę należy dodać dwa kluczowe fakty dotyczące tego, jak toczą się nasze wojny i dlaczego. Jak widzieliśmy w rozdziale szóstym, wojny często toczą się o zasoby, zwłaszcza ropę naftową. Ropa może wyciekać lub wypalać się, jak w wojnie w Zatoce Perskiej, ale przede wszystkim jest wykorzystywana do zanieczyszczania ziemskiej atmosfery, co naraża nas na niebezpieczeństwo. Miłośnicy ropy i wojny kojarzą zużycie oleju z chwałą i heroizmem wojny, tak że odnawialne źródła energii, które nie ryzykują globalnej katastrofy, są postrzegane jako tchórzliwe i niepatriotyczne sposoby napędzania naszych maszyn.

Jednak gra wojny z ropą naftową wykracza poza to. Same wojny, bez względu na to, czy walczyły o ropę, czy nie, zużywają jej ogromne ilości. W rzeczywistości największym na świecie konsumentem ropy naftowej jest armia amerykańska. Nie tylko walczymy w wojnach na obszarach globu, które są bogate w ropę; spalamy również więcej ropy, walcząc z tymi wojnami, niż w jakiejkolwiek innej działalności. Autor i rysownik Ted Rall pisze:

„Amerykański Departament [wojny] jest najgorszym na świecie zanieczyszczającym, odbierającym, wyrzucającym i rozlewającym więcej pestycydów, defoliantów, rozpuszczalników, ropy naftowej, ołowiu, rtęci i zubożonego uranu niż pięć największych amerykańskich korporacji razem wziętych. Według Steve'a Kretzmanna, dyrektora Oil Change International, 60 procent światowej emisji dwutlenku węgla między 2003 i 2007 powstał w okupowanym przez USA Iraku, z powodu ogromnej ilości ropy i gazu potrzebnych do utrzymania setek tysięcy amerykańskich sił zbrojnych i prywatni kontrahenci, nie wspominając o toksynach uwalnianych przez samoloty myśliwskie, samoloty bezzałogowe, a także rakiety i inne zapasy, które strzelają do Irakijczyków. ”

Zanieczyszczamy powietrze, zatruwając ziemię wszelkimi rodzajami broni. Wojsko amerykańskie codziennie spala około 340,000 38 baryłek ropy. Gdyby Pentagon był krajem, zająłby XNUMX. miejsce pod względem zużycia ropy. Gdyby usunąć Pentagon z całkowitego zużycia ropy w Stanach Zjednoczonych, to Stany Zjednoczone nadal zajmowałyby pierwsze miejsce, a nikt inny nie byłby blisko. Ale oszczędziłbyś atmosferze spalania większej ilości ropy naftowej, niż zużywa większość krajów, i oszczędziłbyś planecie wszystkich szkód, jakie nasze wojsko jest w stanie podsycić. Żadna inna instytucja w Stanach Zjednoczonych nie zużywa prawie tyle ropy, co wojsko.

W październiku 2010 Pentagon ogłosił plany przeprowadzenia niewielkiej zmiany w kierunku energii odnawialnej. Obawy wojskowe wydawały się nie być kontynuacją życia na planecie lub kosztami finansowymi, ale raczej faktem, że ludzie wysadzili swoje tankowce w Pakistanie i Afganistanie, zanim mogli dotrzeć do celu.

Jak to się dzieje, że ekolodzy nie priorytetowo traktowali zakończenia wojen? Czy wierzą, że wojna kłamie, czy boją się stawić im czoła? Każdego roku amerykańska Agencja Ochrony Środowiska wydaje $ 622 milionów, próbując dowiedzieć się, w jaki sposób możemy produkować energię bez ropy, podczas gdy wojsko wydaje setki miliardów na ropę naftową w wojnach walczących o kontrolę dostaw ropy. Milion dolarów wydanych na utrzymanie każdego żołnierza w obcej okupacji przez rok może stworzyć zadania 20 zielonej energii w $ 50,000. Czy to trudny wybór?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język