Nie wierz w niebezpieczne mity o „Drone Warrior”

Bezzałogowy amerykański dron Predator leci nad lotniskiem Kandahar w południowym Afganistanie, 31 stycznia 2010 r. (Kirsty Wigglesworth / Associated Press)

Alex Edney-Browne, Lisa Ling, Los Angeles Times, Lipiec 16, 2017.

Piloci dronów odchodzą z sił powietrznych USA numery rekordów w ostatnich latach — szybciej niż można wyselekcjonować i wyszkolić nowych rekrutów. Powołują się na połączenie niskiego statusu w wojsku, przepracowania i traumy psychicznej.

Ale szeroko nagłośnione nowe wspomnienie o tajnej amerykańskiej wojnie z dronami nie wspomina o „wzroście odpływu”, ponieważ jeden wewnętrzna notatka Sił Powietrznych nazywa to. „Drone Warrior: An Elite Soldier's Inside Account of the Hunt for America's Most Dangerous Enemies” jest kroniką prawie 10 lat, które Brett Velicovich, były członek operacji specjalnych, spędził używając dronów, aby pomóc siłom specjalnym znaleźć i śledzić terrorystów. Dogodnie, stawia to również trudną sprzedaż w programie, którego szeregi Siły Powietrzne walczą o utrzymanie.

Velicovich napisał pamiętnik — o swoim czasie „polowania i obserwowania szamb na Bliskim Wschodzie” — aby pokazać, jak drony „ratują życie i wzmacniają ludzkość, w przeciwieństwie do wielu uporczywych narracji, które stawiają je w negatywnym świetle”. Zamiast tego, książka jest w najlepszym przypadku opowieścią o hiper-męskiej brawurze, aw najgorszym kawałkiem propagandy wojskowej mającej na celu rozwianie wątpliwości co do programu dronów i zwiększenie rekrutacji.

Velicovich i współautor książki, Christopher S. Stewart, reporter Wall Street Journal, wzmacniają mit, że drony to wszechwiedzące i precyzyjne maszyny. Velicovich wyolbrzymia dokładność technologii, zaniedbując wspominanie o tym, jak często zawodzi takie awarie zabiły niezliczoną liczbę cywilów. Na przykład CIA zabiło 76 dzieci i 29 dorosłych w swoich próbach zlikwidowania Aymana al Zawahiriego, przywódcy tzw Al-Kaida, który podobno wciąż żyje.

A jednak „nie mam wątpliwości, że moglibyśmy znaleźć każdego na świecie”, pisze Velicovich, „bez względu na to, jak bardzo jest ukryty”. Można by poprosić Velicovicha o wyjaśnienie śmierci Warren Weinstein, obywatel amerykański i Giovanniego Lo Porto, obywatel Włoch — obaj pracownicy organizacji humanitarnych, którzy zginęli w wyniku amerykańskiego ataku drona wymierzonego w członków Al-Kaidy w Pakistanie.

„Uważaliśmy, że to kompleks Al-Kaidy” – ogłosił prezydent Obama trzy miesiące po uderzeniu – „że nie było tam żadnych cywilów”. Rzeczywiście, Siły Powietrzne były taktowane setki godzin monitoringu drona budynku. Wykorzystał kamery termowizyjne, które mają identyfikować obecność osoby na podstawie ciepła jej ciała, gdy pole widzenia jest zasłonięte. Niemniej jednak inwigilacja jakoś nie zauważyła dwóch dodatkowych ciał – Weinsteina i La Porto – które były przetrzymywane jako zakładnicy w piwnicy.

Być może pracownicy pomocy przeszli niezauważeni, ponieważ według mającego się ukazać raportu o ograniczeniach technologii dronowej, którego współautorem jest Pratap Chatterjee, dyrektor wykonawczy grupy strażniczej CorpWatch i Christian Stork, kamery termowizyjne „nie mogą widzieć przez drzewa, a dobrze ułożony koc, który rozprasza ciepło ciała, również mogą je odrzucić”, ani nie mogą „zajrzeć do piwnic ani podziemnych bunkrów ”.

Jeszcze bardziej podstępne są próby przeniesienia psychologicznej udręki operatorów dronów i analityków wywiadu na narrację męstwa i stoicyzmu. „Walczyłem, żeby mieć otwarte oczy” — pisze Velicovich o pracy bez snu. „Każda stracona godzina była kolejną godziną, którą wróg musiał zaplanować, kolejną godziną, którą musiał zabić”.

Porównaj ten obraz z rzeczywistością opisaną przez pułkownika Jasona Browna, dowódcę 480. Skrzydła Wywiadu, Obserwacji i Rozpoznania. „Nasze wskaźniki samobójstw i myśli samobójczych były znacznie wyższe niż średnia Sił Powietrznych” — Brown powiedział Washington Post na początku tego miesiąca, wyjaśniając, dlaczego pełnoetatowi psychiatrzy i doradcy ds. Zdrowia psychicznego zostali wprowadzeni do programu dronów. „Były nawet wyższe niż dla tych, którzy zostali rozmieszczeni”. Wskaźniki samobójstw spadły dzięki zespołom zajmującym się zdrowiem psychicznym, powiedział Brown. Sama praca się nie zmieniła.

Prawa filmowe do „Drone Warrior” były kupione ponad rok temu, z wielką pompą, przez Paramount Pictures. (Studio wykupiło również prawa dożywocia do historii Velicovicha). W części wspomnień z podziękowaniami Velicovich wspomina, że ​​nadchodzący film wyreżyseruje i wyprodukuje Michael Bay, twórca filmów „Transformers”, „Pearl Harbor” i „Armageddon”.

Ten rozwój jest przewidywalny. The Armia USA i Hollywood od dawna żyją w symbiozie. Filmowcy często uzyskują dostęp do miejsc, personelu, informacji i sprzętu, które nadają ich produkcjom „autentyczności”. W zamian wojsko często uzyskuje pewną kontrolę nad tym, jak jest przedstawiane.

Wiadomo, że urzędnicy Pentagonu i pracownicy CIA doradzali i udostępniali tajne dokumenty twórcom filmu „Wróg numer jeden”, nominowany do Oscara film, który fałszywie kontrowersyjny program CIA dotyczący tortur i wydawania jako kluczowy dla zlokalizowania Osamy bin Ladena. CIA też była powiązany do produkcji „Argo”, nagrodzonego Oscarem filmu Bena Afflecka o tym, jak agencja ta uratowała amerykańskich zakładników w Iranie.

Ale jest coś szczególnie niestosownego w entuzjazmie Hollywood do przeniesienia wersji wojny dronów Velicovicha na duży ekran. W „Drone Warrior” amerykańskie wojsko może mieć potężną platformę do przedstawiania swojego programu jako skutecznego, a jego operatorów jako bohaterskich – zamiast przepracowanych i zestresowanych. Musimy się zastanowić, czy wojsko amerykańskie zwróciło się do Velicovicha z prośbą o napisanie jego pamiętnika. To z pewnością mogłoby pomóc w ich problemie z wyniszczeniem.

Alex Edney-Browne (@alexEdneybrowe) jest doktorantką na Uniwersytecie w Melbourne, gdzie bada psychospołeczne skutki wojny dronami dla afgańskich cywilów i weteranów programu dronów Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Lisa Ling (@ARetVet) służyła w wojsku amerykańskim jako sierżant techniczny ds. systemów nadzoru dronów, zanim odeszła z honorowym zwolnieniem w 2012 r. Pojawia się w filmie dokumentalnym o wojnie dronów z 2016 r. „National Bird”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język