Umów się z Umową. Nierozprzestrzenianie broni jądrowej, złagodzenie sankcji i co dalej?

Patrick T. Hiller

W dniu osiągnięcia historycznego porozumienia nuklearnego między Iranem a Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Rosją, Chinami, Francją i Niemcami (P5+1) prezydent Obama oświadczył, że „świat może dokonać niezwykłych rzeczy, jeśli podzielamy wizję pokojowego rozwiązywania konfliktów.” Jednocześnie irański minister spraw zagranicznych Javad Zarif wyraził uznanie dla „procesu mającego na celu osiągnięcie rozwiązania korzystnego dla obu stron… i otwarcia nowych horyzontów w radzeniu sobie z poważnymi problemami, które mają wpływ na naszą społeczność międzynarodową”.

Jestem naukowcem zajmującym się pokojem. Badam przyczyny wojen i warunki pokoju. W mojej dziedzinie zapewniamy oparte na dowodach alternatywy dla wojny, używając języka, takiego jak „pokojowe rozwiązywanie konfliktów” i „rozwiązania, w których wygrywają obie strony”. Dziś jest dobry dzień, ponieważ to porozumienie stwarza warunki dla pokoju i jest dla wszystkich zaangażowanych najskuteczniejszym sposobem na dalszy postęp.

Porozumienie nuklearne jest osiągnięciem w zakresie globalnego nierozprzestrzeniania broni jądrowej. Iran zawsze upierał się, że nie dąży do uzyskania broni nuklearnej. Twierdzenie to zostało poparte przez byłego analityka CIA i specjalistę ds. Bliskiego Wschodu w Departamencie Stanu USA, Flynta Leveretta, który należy do ekspertów, którzy nie wierzcie, że Iran dążył do zbudowania broni nuklearnej. Niemniej jednak ramy porozumienia powinny uwzględniać obawy tych, którzy obawiają się posiadania broni nuklearnej przez Iran. W rzeczywistości porozumienie to prawdopodobnie zapobiegło nuklearnemu wyścigowi zbrojeń na całym Bliskim Wschodzie.

Zniesienie sankcji pozwoli na normalizację interakcji politycznych, społecznych i gospodarczych. Na przykład stosunki handlowe zmniejszą prawdopodobieństwo gwałtownych konfliktów. Wystarczy spojrzeć na Unię Europejską, która wywodzi się ze wspólnoty handlowej. Obecny kryzys z Grecją pokazuje, że z pewnością istnieje konflikt między jej członkami, ale niewyobrażalne jest, aby rozpoczęli między sobą wojnę.

Podobnie jak większość negocjowanych porozumień, to porozumienie otworzy ścieżki wykraczające poza nierozprzestrzenianie broni jądrowej i złagodzenie sankcji. Możemy spodziewać się większej współpracy, lepszych relacji i trwałych porozumień między P5+1 a Iranem, a także innymi podmiotami regionalnymi i globalnymi. Ma to szczególne znaczenie w przypadku złożonych kwestii związanych z Syrią, Irakiem, ISIS, Jemenem, ropą czy konfliktem izraelsko-palestyńskim.

Krytycy tego porozumienia już aktywnie próbują je wykoleić. Nie jest to oczekiwane „szybkie rozwiązanie”, jakim byłaby iluzoryczna szybka interwencja wojskowa. To dobrze, ponieważ nie ma szybkiego rozwiązania dla krajów, które pozostają w konflikcie od ponad trzydziestu lat. Jest to konstruktywna droga naprzód, która ostatecznie może przywrócić relacje. Jak Obama jest tego doskonale świadomy, zwrot kosztów może zająć lata i nikt nie oczekuje, że proces ten przebiegnie bez wyzwań. Tutaj znów pojawia się siła negocjacji. Kiedy strony osiągną porozumienie w niektórych obszarach, istnieje większe prawdopodobieństwo, że pokonają przeszkody w innych obszarach. Porozumienia zwykle prowadzą do większej liczby porozumień.

Innym częstym punktem krytyki jest to, że wyniki wynegocjowanych porozumień są niejasne. To jest poprawne. Jednakże w negocjacjach środki są pewne i w przeciwieństwie do wojny nie wiążą się z niedopuszczalnymi kosztami ludzkimi, społecznymi i gospodarczymi. Nie ma gwarancji, że strony dotrzymają swoich zobowiązań, że konieczne będzie renegocjowanie kwestii lub że zmienią się kierunki negocjacji. Ta niepewność nie dotyczy wojny, gdzie ofiary i cierpienia ludzkie są gwarantowane i nie można ich cofnąć.

To porozumienie może być punktem zwrotnym w historii, w którym światowi przywódcy uznają, że globalna współpraca, konstruktywna transformacja konfliktów i zmiany społeczne przeważają nad wojną i przemocą. Bardziej konstruktywna polityka zagraniczna USA będzie współpracować z Iranem bez groźby wojny. Jednak wsparcie społeczne jest kluczowe, ponieważ nadal znaczny kontyngent członków Kongresu utknął w paradygmacie dysfunkcjonalnego rozwiązania wojskowego. Teraz zadaniem Amerykanów jest przekonanie swoich przedstawicieli, że porozumienie to należy wdrożyć. Nie możemy sobie pozwolić na więcej wojen i ich gwarantowanych niepowodzeń.

Patrick. T. Hiller, Ph.D., syndykowany przez PeaceVoice,jest badaczem transformacji konfliktów, profesorem w Radzie Zarządzającej Międzynarodowego Stowarzyszenia Badań nad Pokojem, członkiem Grupy Fundatorów Pokoju i Bezpieczeństwa oraz dyrektorem Inicjatywy na rzecz Zapobiegania Wojnie Fundacji Rodziny Jubitz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język