„Bomby nie domy” definiuje feministyczną politykę zagraniczną Trudeau

Matthew Behrens, 28 września 2018 r., rabble.ca

Gdy trzy główne partie polityczne Kanady przygotowują się do wyborów w 2019 roku, jest jedna kwestia, co do której wszyscy się zgodzą: nie będzie wyzwania dla rozdętej gospodarki wojennej Kanady.

Podczas gdy partie prawicowe będą narzekać na rządowe marnotrawstwo i niewłaściwe wydatki (atak, który zwykle wymierzony jest w programy społeczne, które ogólnie funkcjonują dobrze, a funkcjonowałyby jeszcze lepiej, gdyby były odpowiednio finansowane), federalny Departament Wojny nie spotyka się z taką krytyką, nawet jeśli jego jest niewłaściwa gospodarka fiskalna dobrze udokumentowane.

Mit kanadyjskiej życzliwości jest tak zakorzeniony na arenie światowej, że nikt z NDP, liberałów czy konserwatystów nie podniesie choćby iskierki sprzeciwu wobec i tak już ogromnej Roczna inwestycja o wartości 20 miliardów dolarów w organizacji, która regularnie przeprowadza wątpliwe audyty finansowe, nadal tuszuje swoją rolę w zbrodniach wojennych, takich jak torturowanie afgańskich więźniów, i traktuje swoich weteranów z brakiem szacunku, który jest nie do nagany.

Do tej pory nikt zasiadający w Parlamencie nie potępił jednej z największych kradzieży na biednych, jakie kiedykolwiek miały miejsce w Ottawie: niemoralnej i całkowicie niepotrzebnej inwestycji wartej ponad 60 miliardów dolarów w nową generację okrętów wojennych. Departament Wojny wydał już ponad 39 milionów dolarów na przeglądanie ofert na kontrakty na okręty wojenne i tak jest poszukuje dodatkowe 54 miliony dolarów, aby to kontynuować, nawet jeśli przyznaje, że nie wie, ile ostatecznie będą kosztować okręty wojenne (zaproszenie dla podmiotów korporacyjnych do pobierania dowolnych opłat, ponieważ w końcu wiedzą, że Ottawa zapłaci). Rząd federalny już był oskarżony o fałszowanie przetargów, biorąc pod uwagę, że wydaje się faworyzować przedsiębiorstwo powiązane z Irving Shipyards.

Nawet zakładając, że takie megaprojekty są potrzebne – a z pewnością nie są – beztroska, z jaką traktuje się życie żołnierzy w procesie pozyskiwania sprzętu wojennego, jest szczególnie irytująca. Rzeczywiście, podczas sporu toczącego się w letnim trybunale handlowym w Kanadzie argumentował że nie ma absolutnie żadnego obowiązku upewnienia się, że zakupiony przez niego sprzęt faktycznie działa. Spór ten był związany z przyznanym przez nich brakiem przetestowania niedawno zakupionego sprzętu poszukiwawczo-ratowniczego dla wojska i straży przybrzeżnej. Przesłanie dla żołnierzy i marynarzy jest jasne: nie jesteśmy odpowiedzialni za zapewnienie wam bezpiecznego miejsca pracy, a kiedy odniesiecie Państwo obrażenia w pracy z powodu naszego zaniedbania, spędzicie lata walcząc o świadczenia dla weteranów.

Wojna o opiekę nad dziećmi

Aby pomóc odwrócić uwagę od tego rażącego niepowodzenia w przedkładaniu opieki nad dziećmi nad działania wojenne i mieszkalnictwa nad drony i nowe bombowce, liberałowie nadal tańczą po światowej scenie jako samozwańcze feministki, od goszczenia w zeszły weekend bardzo zapowiadanego zgromadzenia ministrów spraw zagranicznych w Montrealu po śmieszna kreacja nowego ambasadora kobiet, pokoju i bezpieczeństwa.

„Nowe stanowisko ambasadora, które dziś ogłosiłam, to tylko jeden krok w naszych nieustannych staraniach, by położyć trochę mięsa na kościach tej feministycznej polityki zagranicznej”, Chrystia Freeland powiedziany dumnie powtarzając mantrę o tym, jak bardzo jej rząd popiera prawa kobiet jako prawa człowieka. Jednak Freeland nadal aprobuje sprzedaż broni najbardziej mizoginistycznym reżimom na świecie (USA, Arabia Saudyjska) i milczy, gdy jej własny rząd finansuje Departament Wojny ze szkodą dla kobiet.

Rzeczywiście, każdy dolar, który trafia do szczurzej nory militaryzmu, może zostać wykorzystany do powstrzymania niekończących się mordów kobiet w tym kraju (kobieta jest teraz zabijana co drugi dzień w Kanadzie przez mężczyznę). Koalicja schronisk dla kobiet wydała nowy raport przypominając Kanadyjczykom, że:

„Naszym celem jest ujrzeć Kanadę, w której każda kobieta żyjąca z przemocą będzie miała dostęp do porównywalnych poziomów usług i ochrony, bez względu na to, gdzie mieszka. Obecnie tak nie jest. Kanada posiada obecnie federalną strategię dotyczącą przemocy ze względu na płeć. Jego zasięg jest ograniczony do obszarów odpowiedzialności rządu federalnego, a zatem nie ma na celu zapewnienia kobietom we wszystkich obszarach kraju dostępu do porównywalnych poziomów usług i ochrony”.

Wśród barier napotykanych przez kobiety są „słaba ochrona prawna, niewystarczające wsparcie socjalne i mieszkaniowe, nieodpowiednie finansowanie i podwyżki, niewystarczające gromadzenie i monitorowanie danych oraz zawiłe i nakładające się informacje”. Podczas tego tygodnia w Organizacji Narodów Zjednoczonych ani Freeland, ani Trudeau nie odnieśli się do tego, dlaczego nie udało im się wdrożyć krajowego planu działania zleconego przez ONZ w celu położenia kresu przemocy wobec kobiet i dziewcząt.

Podczas gdy osoby o liberalnych poglądach promieniowały na Twitterze i Facebooku na temat zgromadzenia kobiet w Montrealu, niewielu zwróciło uwagę, że szwedzkie i południowoafrykańskie odpowiedniki Freeland, na przykład, nadzorują broń eksport które regularnie utrzymują swoje kraje w czołówce eksporterów broni.

Beatrice Fihn, dyrektor wykonawcza Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Jądrowej, powiedziany że nazwanie się feministką zajmującą się polityką zagraniczną jest „wielkim krokiem, ponieważ otwiera nam przestrzeń do wystąpienia z konkretnymi żądaniami, takimi jak: zaprzestanie sprzedaży broni do Arabii Saudyjskiej lub podpisanie traktatu o zakazie broni jądrowej”. (Kanada odmawia podpisania traktatu o broni jądrowej i nadal podtrzymuje sprzedaż broni Saudyjczykom za 15 miliardów dolarów).

Ubóstwo wciąż rośnie

Podczas gdy stan wojenny Trudeau-Freeland nadal rośnie, Ottawa również ogłosił „wizjonerską” strategię zmniejszenia ubóstwa o kilka punktów procentowych do 2030 r. (zakładając z ich strony, że można pozostawić kolejne pokolenie cierpiące głód i bezdomność przez kolejne kilkanaście lat). Ale dzięki tej strategii nie ogłosili ani grosza nowych wydatków, aby osiągnąć ten cel. Chociaż fundusze są wyraźnie dostępne, aby jutro zlikwidować ubóstwo w Kanadzie, po prostu nie ma woli politycznej.

Pomimo dziesięcioleci przyjaznej retoryki o pomaganiu osobom bez pieniędzy, poziom ubóstwa w tym kraju utrzymuje się na stosunkowo niezmienionym poziomie przez ostatnie pół wieku. Jako Kanada bez ubóstwa zwrotnica oficjalnie uważa się, że prawie pięć milionów ludzi w Kanadzie żyje w ubóstwie.

W 1971 roku Ian Adams, William Cameron, Brian Hill i Peter Henz — wszyscy zrezygnowali z pracy w senackiej komisji zajmującej się badaniem ubóstwa, kiedy stało się jasne, że senatorowie nie są zainteresowani eliminacją przyczyn ubóstwa — napisali własne opracowanie: Raport o prawdziwym ubóstwie. Przypominając czytelnikom, że „być biednym w naszym społeczeństwie to cierpieć z powodu najbardziej oburzających rodzajów przemocy popełnianej przez istoty ludzkie na innych istotach ludzkich”, zadali następnie trafne pytanie, na które rzadko odpowiadają osoby z życia politycznego:

„Jakie są konsekwencje dla społeczeństwa, które twierdzi, że ma system demokratyczny, cieszy się pułapkami bogactwa i potęgi ekonomicznej spektakularnie poza zasięgiem większości narodów na świecie, ale pozwala jednej piątej swojej populacji żyć i umierać w cyklu niewyjaśniona nędza?”

W badaniu przypomniano im opis zamożnych Jeana-Paula Sartre'a, który idealnie pasuje do liberałów z Trudeau, „którzy mają w swojej mocy wprowadzanie zmian na lepsze, ale zamiast tego wytrwale pracują nad utrwaleniem starożytnych oszustw, jednocześnie wyznając humanitarne cele ”. Nawet w 1971 roku, kiedy kanadyjscy mitolodzy nacjonalistyczni błędnie nazwali Kanadę pokojowym królestwem, autorzy zwracają uwagę, że „Kanada przez lata przeznaczała więcej na wydatki wojskowe niż na opiekę społeczną”.

Chociaż potrzeba natychmiastowej inwestycji mieszkaniowej i wsparcia dochodów jest nie do zniesienia, pieniądze nadal napływają gdzie indziej, zwłaszcza do wojska. Niesamowita ilość wyrzuconych pieniędzy obejmuje ogromną biurokrację, z liczbą admirałów i generałów, którzy dorosły 60 procent od 2003 r. (mimo że sama armia wzrosła w tym okresie tylko o około 1 procent). Obecny szef Departamentu Wojny, Jonathan Vance, nie wstydzi się liczby mężczyzn kroczących po Ottawie z masywną sałatką owocową na piersiach, i faktycznie planuje zwiększyć ich liczbę jeszcze bardziej, zwłaszcza że Ottawa zainwestuje grubo ponad XNUMX miliard dolarów w nowy obiekt dla Departamentu Wojny towarzyszącego budynkowi o wartości 800 milionów dolarów w byłym kampusie Nortela na zachodnim krańcu miasta.

Ostatecznie, pomimo radosnych uśmiechów i koleżeńskich poklepywania po plecach za dobre feministyczne przemówienia, liberałowie i ich przyjaciele w Parlamencie nadal rządzą społeczeństwem, które wydaje znacznie więcej na wojnę niż na potrzeby społeczne, zbliża się, jak Martin Luther King Jr. wielokrotnie wskazywał na śmierć duchową. Dobrym pomysłem może być przed zgłoszeniem się na ochotnika lub przekazaniem darowizny na rzecz tych partii politycznych, aby zapytać, czy naprawdę chce się przyczynić do tej duchowej śmierci.

Matthew Behrens jest niezależnym pisarzem i orędownikiem sprawiedliwości społecznej, który koordynuje sieć akcji bezpośrednich Homes not Bombs. Przez wiele lat ściśle współpracował z celami profilowania kanadyjskiego i amerykańskiego „bezpieczeństwa narodowego”.

Zdjęcie: Adam Scotti/PMO

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język