David Swanson, grudzień 7, 2017, Spróbujmy demokracji.
Donald Trump tweetuje o konkretnym miejscu na Hawajach. Odwiedził go niedawno w drodze, by grozić wojną w Azji. To duży temat w tym tygodniu w wielu amerykańskich magazynach i gazetach. Ma piękną nazwę, która brzmi jak morderstwo i krew, ponieważ japońskie samoloty brały udział w morderstwach na dużą skalę w 1941 roku: Pearl Harbor.
Dzisiejszy Dzień Pearl Harbor przypomina Dzień Kolumba 50 lat temu. To znaczy: większość ludzi nadal wierzy w szum. Mity są nadal utrzymywane w błogim, niekwestionowanym stanie. „Nowe Pearl Harbors” są wyczekiwane przez twórców wojennych, zajęte i wykorzystywane. Jednak oryginalny Pearl Harbor pozostaje najpopularniejszym amerykańskim argumentem za wszystkim, co militarne, w tym długo opóźnioną remilitaryzacją Japonii – nie wspominając o internowaniu Amerykanów pochodzenia japońskiego w czasie II wojny światowej jako modelu atakowania innych grup dzisiaj. Wierzący w Pearl Harbor wyobrażają sobie dla swojego mitycznego wydarzenia, w przeciwieństwie do dzisiejszego, większą niewinność Stanów Zjednoczonych, czystsze bycie ofiarą, większy kontrast dobra i zła oraz całkowitą konieczność prowadzenia wojny obronnej.
Fakty nie potwierdzają mitologii. Rząd Stanów Zjednoczonych nie musiał robić Japonia, młodszy partner imperializmu, nie potrzebowała podsycać wyścigu zbrojeń, nie musiała wsparcie Nazizm i faszyzm (jak robiły to niektóre z największych amerykańskich korporacji przez całą wojnę) nie musiały prowokować Japonii, nie musiały przystępować do wojny w Azji czy Europie i nie były zaskoczone atakiem na Pearl Harbor. Aby uzyskać wsparcie dla każdego z tych stwierdzeń, czytaj dalej.
II wojna światowa jest niekwestionowaną najgorszą rzeczą, jaką ludzkość w ogóle, a rząd Stanów Zjednoczonych w szczególności (a także wiele innych rządów) kiedykolwiek zrobiła w krótkim czasie. Ostatnie wojny nie zbliżają się. Istnieje nawet paralela do Downing Street Minutes.
18 sierpnia 1941 roku premier Winston Churchill spotkał się ze swoim gabinetem na Downing Street 10. Spotkanie miało pewne podobieństwo do spotkania z 23 lipca 2002 r. pod tym samym adresem, którego protokół stał się znany jako protokół z Downing Street. Oba spotkania ujawniły tajne zamiary USA do wojny. Na spotkaniu w 1941 r. Churchill powiedział swojemu gabinetowi, zgodnie z protokołem: „Prezydent powiedział, że wypowie wojnę, ale jej nie wypowiedzie”. Ponadto „miało zostać zrobione wszystko, aby wymusić incydent”.
Rzeczywiście, zrobiono wszystko, aby wymusić incydent, a incydentem był Pearl Harbor.