100 lat propagandy Białego Imperium

Margaret Flowers i Kevin Zeese, 1 listopada 2017 r., TruthDig.

W tym tygodniu w Londynie obchodzona będzie setna rocznica Deklaracji Balfoura, która promowała oddanie Palestyny ​​narodowi żydowskiemu. Na całym świecie będzie protestuje przeciwko temu wzywając Wielką Brytanię do przeprosin za wyrządzone szkody. Studenci z Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy wyślą listy do rządu brytyjskiego, w których opiszą negatywny wpływ Deklaracji Balfoura i Nakby z 1948 r. na ich życie.

jako Dan Freeman-Maloy opisuje, Deklaracja Balfoura jest aktualna także dzisiaj ze względu na współistniejącą z nią propagandę, która usprawiedliwiała białą supremację, rasizm i imperium. Brytyjscy imperialiści wierzyli, że demokracja odnosi się tylko do „ludów cywilizowanych i podbijających” oraz że „Afrykanie, Azjaci, ludy tubylcze na całym świecie – wszyscy byli… 'rasami poddanymi', niezdolnymi do samorządności”. Ten sam rasizm był skierowany również do narodu żydowskiego. Lord Balfour wolał, aby Żydzi mieszkali w Palestynie, z dala od Wielkiej Brytanii, gdzie mogliby służyć jako użyteczni brytyjscy sojusznicy.

W tym samym okresie Bill Moyers przypomina nam w swoim wywiadzie z pisarzem Jamesem Whitmanem, prawa w Stanach Zjednoczonych były postrzegane jako „model dla wszystkich na początku XX wieku, którzy byli zainteresowani stworzeniem porządku rasowego lub państwa rasowego. Ameryka była liderem w wielu dziedzinach prawa rasistowskiego w pierwszej połowie tego stulecia”. Obejmuje to przepisy imigracyjne mające na celu powstrzymanie „niepożądanych” z dala od Stanów Zjednoczonych, prawa tworzące obywatelstwo drugiej kategorii dla Afroamerykanów i innych osób oraz zakazy małżeństw międzyrasowych. Whitman ma nową książkę dokumentującą, w jaki sposób Hitler wykorzystał prawa Stanów Zjednoczonych jako podstawę państwa nazistowskiego.

Niesprawiedliwość jest legalna

Rząd Stanów Zjednoczonych i jego prawa nadal utrwalają niesprawiedliwość. Na przykład kontrahenci, którzy ubiegają się o fundusze państwowe na naprawę szkód spowodowanych przez huragan Harvey w Dickinson w Teksasie, są zobowiązany do złożenia deklaracji że nie uczestniczą w ruchu palestyńskiego bojkotu, zbycia, sankcji (BDS). I gubernator Maryland Hogan podpisał rozkaz wykonawczy w tym tygodniu zakazując jakimkolwiek wykonawcom państwowym udziału w ruchu BDS, po tym jak lokalni aktywiści obalili podobne ustawodawstwo przez ostatnie trzy lata.

Udział w bojkotach powinien być chroniony na mocy Pierwszej Poprawki, podobnie jak powinno być chronione prawo do protestowania przeciwko izraelskiemu apartheidowi. Ale to prawo może być również odebrane. W tym tygodniu Kenneth Marcus został głównym stróżem praw obywatelskich w Departamencie Edukacji. Prowadzi grupę zwaną Brandeis Center for Human Rights, która faktycznie działa na rzecz atakowania jednostek i grup, które organizują się przeciwko izraelskiemu apartheidowi na kampusach. Nora Barrows-Friedman pisze, że Marcus, który składał skargi na pro-palestyńskie grupy studenckie, będzie teraz odpowiedzialny za dochodzenie w tych sprawach.

Dima Khalidi, szef Palestyny ​​Legal, która działa na rzecz ochrony działaczy pro-palestyńskich, wyjaśnia to w Stanach Zjednoczonych „mówienie o prawach Palestyńczyków i kwestionowanie działań i narracji Izraela [naraża] ludzi na ogromne ryzyko, ataki i nękanie – w większości o charakterze prawnym lub z implikacjami prawnymi”. Te ataki mają miejsce, ponieważ ruch BDS ma wpływ.

To tylko jeden z oczywistych obszarów niesprawiedliwości. Oczywiście istnieją inne, takie jak polityka imigracyjna i zakazy podróży. W Stanach Zjednoczonych istnieją systemy rasistowskie, które nie są oparte na prawie, ale są zapisane w praktykach takich jak policja z uprzedzeniami rasowyminiewolnicze zatrudnienie więźniów i umieszczenie toksyczne branże w społecznościach mniejszościowych. Projekt Marshalla ma nowy raport w sprawie uprzedzeń rasowych w negocjacjach.

Propaganda wojenna

Media, podobnie jak na początku XX wieku, nadal manipulują opinią publiczną, aby wspierać agresję militarną. NY Times i inne masowe, korporacyjne media promowały wojny w całej historii imperium Stanów Zjednoczonych. Od „Broń masowego rażenia” w Iraku do Zatoki Tonkińskiej w Wietnamie i z powrotem do „Remember the Maine” w wojnie hiszpańsko-amerykańskiej, która zapoczątkowała współczesne imperium Stanów Zjednoczonych, korporacyjne media zawsze odgrywały dużą rolę rolę w doprowadzeniu USA do wojny.

Adam Johnson z Fairness and Accuracy in Reporting (FAIR) pisze o niedawny New York Times Op Ed: „Firmowe media mają długą historię opłakiwania wojen, które same pomogły sprzedać amerykańskiej opinii publicznej, ale rzadko zdarza się, aby tak wiele wojen i tyle hipokryzji znalazło się w jednym artykule redakcyjnym”. Johnson zwraca uwagę, że New York Times nigdy nie kwestionuje, czy wojny są słuszne, czy nie, tylko czy mają poparcie Kongresu, czy nie. I promuje pogląd „żadnych butów na ziemi”, że bombardowanie innych krajów jest w porządku, o ile wojska amerykańskie nie są poszkodowane.

FAIR wskazuje również fałszywe oskarżenia mediów, że Iran ma program broni jądrowej. Tymczasem cisza nt tajny izraelski program nuklearny. Iran spełnia wymagania Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, podczas gdy Izrael odmówił inspekcji. Erica Margolisa stawia krytyczne pytanie czy administracja Trumpa przedłożyła interesy Izraela, który sprzeciwia się Iranowi, nad interesy USA, kiedy odmówił on certyfikacji porozumienia nuklearnego z Iranem.

Korea Północna jest krajem mocno propagandowym w amerykańskich mediach. Eva Bartlett, dziennikarka, która podróżowała do Syrii i dużo o niej pisała, niedawno odwiedziła Koreę Północną. Ona przedstawia A widok ludzi i fotografii czego nie znajdziemy w mediach komercyjnych, które dają bardziej pozytywne spojrzenie na kraj.

Niestety, Korea Północna jest uważana za kluczowy czynnik w wysiłkach USA zapobiec Chinom od stania się dominującą potęgą światową. Ramzy'ego Barouda pisze o znaczenie dyplomatycznego rozwiązania konfliktu między USA a Koreą Północną, ponieważ w przeciwnym razie będzie to długa i krwawa wojna. Baroud twierdzi, że Stanom Zjednoczonym szybko zabraknie pocisków, a następnie użyją „prymitywnych bomb grawitacyjnych”, zabijając miliony.

Połączenia niedawnej reelekcji Shinzo Abe zaostrza konflikt w tym regionie. Abe chce zbudować małą armię Japonii i zmienić obecną pacyfistyczną konstytucję, aby Japonia mogła atakować inne kraje. Bez wątpienia azjatycki zwrot i obawy związane z napięciami między Stanami Zjednoczonymi a innymi krajami napędzają poparcie dla Abe i większą militaryzację w Japonii.

Agresja USA w Afryce

Obecność wojskowa USA w Afryce znalazł się w centrum uwagi w tym tygodniu wraz ze śmiercią amerykańskich żołnierzy w Nigrze. Chociaż było to bezduszne, być może możemy być wdzięczni, że gafa Trumpa z nowo owdowiałą Myeshią Johnson przynajmniej miała wpływ na podniesienie świadomości narodowej na temat tej tajnej misji. Możemy podziękować takim placówkom jak np Czarny raport z agendy o których regularnie informowano AFRICOM, dowództwo USA w Afryce.

Dla wielu ludzi, w tym członków Kongresu, zaskoczeniem było, że Stany Zjednoczone mają 6,000 żołnierzy rozsianych po 53 z 54 kraje afrykańskie. Zaangażowanie USA w Afryce istnieje od II wojny światowej, głównie w zakresie ropy, gazu, minerałów, ziemi i siły roboczej. Gdy Kaddafi w Libii wtrącił się ze zdolnością Stanów Zjednoczonych do zdominowania krajów afrykańskich poprzez dostarczanie im pieniędzy z ropy naftowej, uwalniając je w ten sposób od konieczności zadłużania się w USA, i poprowadził wysiłki na rzecz zjednoczenia krajów afrykańskich, został zamordowany, a Libia zniszczona. Chiny odgrywają również rolę w konkurowaniu z USA o afrykańskie inwestycje, robiąc to raczej poprzez inwestycje gospodarcze niż militaryzację. Nie będąc już w stanie kontrolować Afryki ekonomicznie, Stany Zjednoczone zwróciły się ku większej militaryzacji.

AFRICOM był uruchomiony za prezydenta George'a W. Busha, który wyznaczył czarnego generała na dowódcę AFRICOM, ale to prezydentowi Obamie udało się zwiększyć obecność wojskową USA. Za Obamy program dronów rozwijał się w Afryce. Tam są ponad 60 baz dronów które są wykorzystywane podczas misji w krajach afrykańskich, takich jak Somalia. Amerykańska baza w Dijbuti jest wykorzystywana do bombardowań w Jemenie i Syrii. Amerykańscy kontrahenci wojskowi również zgarniają ogromne zyski w Afryce.

Nick Turse Raporty że wojsko amerykańskie codziennie przeprowadza średnio dziesięć operacji w Afryce. Opisuje, jak amerykańska broń i szkolenie wojskowe zaburzyły równowagę sił w krajach afrykańskich, prowadząc do prób zamachów stanu i powstania ugrupowań terrorystycznych.

In Ten wywiad, Abayomi Azikiwe, redaktor Pan-African News Wire, mówi o długiej i brutalnej historii USA w Afryce. konkluduje:

„Waszyngton musi zamknąć swoje bazy, stacje dronowe, lądowiska, wspólne operacje wojskowe, projekty konsultacyjne i programy szkoleniowe ze wszystkimi państwami członkowskimi Unii Afrykańskiej. Żaden z tych wysiłków nie przyniósł pokoju i stabilności na kontynencie. To, co się stało, jest zupełnie odwrotne. Od czasu pojawienia się AFRICOM sytuacja w regionie jest znacznie bardziej niestabilna”.

Budowanie globalnego ruchu pokojowego

Nienasycona machina wojenna przeniknęła do wszystkich aspektów naszego życia. Militaryzm jest ważną częścią amerykańskiej kultury. To duża część amerykańskiej gospodarki. Nie da się tego zatrzymać, jeśli nie będziemy współpracować, aby to powstrzymać. I chociaż my w Stanach Zjednoczonych, jako największe imperium w historii świata, ponosimy główną odpowiedzialność za działania przeciwko wojnie, będziemy najskuteczniejsi, jeśli będziemy mogli łączyć się z ludźmi i organizacjami w innych krajach, aby wysłuchać ich historii, wesprzeć ich pracę i poznać ich wizje pokojowego świata.

Na szczęście podejmuje się wiele wysiłków na rzecz ożywienia ruchu antywojennego w Stanach Zjednoczonych, a wiele grup ma powiązania międzynarodowe. The Zjednoczona Narodowa Koalicja AntywojennaWorld Beyond WarThe Black Alliance for Peace oraz Koalicja przeciwko zagranicznym bazom wojskowym USA to grupy powstałe w ciągu ostatnich siedmiu lat.

Istnieją również możliwości działania. Veterans for Peace organizuje akcje pokojowe w listopadzie 11, Dzień Zawieszenia Broni. CODEPINK niedawno rozpoczął Pozbądź się kampanii War Machine celuje w pięciu czołowych producentów broni w USA. Słuchać nasz wywiad z głównym organizatorem Haleyem Pedersonem na temat Clearing the FOG. I będzie A konferencja w sprawie zamykania zagranicznych baz wojskowych stycznia tego roku w Baltimore.

Uznajmy, że podobnie jak wojny są prowadzone w celu zdominowania regionów dla ich zasobów, tak aby nieliczni mogli na tym zyskać, są one również zakorzenione w białej supremacji i rasistowskiej ideologii, która wierzy, że tylko niektórzy ludzie zasługują na kontrolowanie swojego losu. Łącząc ręce z naszymi braćmi i siostrami na całej planecie i pracując na rzecz pokoju, możemy doprowadzić do wielobiegunowego świata, w którym wszyscy ludzie mają pokój, samostanowienie i żyją godnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język