Wzajemnie gwarantowane zniszczenie

Grupa uczniów szkoły średniej w Steinbach w Manitobie w Kanadzie World BEYOND War wspierał w ciągu ostatnich kilku lat, niedawno uczestniczył i prezentował na szczycie Młodzieży w sprawie Pokoju Nuklearnego. Wygłosili następujące przemówienie na temat wzajemnie gwarantowanego zniszczenia.

Autorzy: Althea Arevalo, Kristine Bolisay, Anton Ador, Erik Vladimirov, Karen Torres, Emery Roy, World BEYOND WarLutego 7, 2024

Samo posiadanie broni nuklearnej jest igraniem z losem. Ryzyko wypadków i błędnych obliczeń, które mogą wywołać niezamierzoną wojnę nuklearną, wisi nad nami jak miecz Damoklesa. Strach i niestabilność, jakie powodują, są wysoką ceną za wątpliwe poczucie bezpieczeństwa.

Doktryna o wzajemnym zapewnionym zniszczeniu (MAD) wyznacza cienką linię między nami a katastrofą atomową. MAD to pokręcona i niebezpieczna gra w kurczaka, która podczas zimnej wojny trzymała świat na muszce. Zasada jest prosta, choć przerażająca: jeśli dwa kraje mają wystarczającą ilość broni nuklearnej, aby zmieść się nawzajem z powierzchni ziemi, uderzenie we wroga jako pierwsze jest samobójstwem, ponieważ przeciwny kraj mógłby przeciwstawić się równie potężnemu uderzeniu. Jak znaleźliśmy się na krawędzi szaleństwa? Ewolucja MAD odsłania śmiercionośną historię przewagi, w której przywódcy polityczni i urzędnicy ds. obrony próbowali zdobyć lub utrzymać przewagę nad rywalami, stosując różne strategie i technologie.

Administracja Kennedy’ego stanęła w obliczu nowej rzeczywistości terroru nuklearnego, kryzysu kubańskiego w 1962 r. Kiedy Związek Radziecki umieścił rakiety nuklearne na Kubie, Stany Zjednoczone zbudowały triadę nuklearną – składającą się z bombowców, rakiet lądowych i łodzi podwodnych – aby zapewnić mogliby oddać kontratak, nawet gdyby zostali trafieni pierwsi. Kennedy i Nikita Chruszczow pokojowo załagodzili kryzys, ale doprowadził on do zmiany amerykańskiej doktryny nuklearnej przez Sekretarza Obrony USA Roberta McNamarę, który zaproponował strategię przeciwdziałania wartościom, która byłaby skierowana przeciwko miastom, a nie bazom wojskowym. Twierdził, że groźba pewnego zniszczenia odstraszy każdy atak. Oznaczało to, że do utrzymania tej równowagi potrzebowali jedynie minimalnej liczby broni nuklearnej. Jednak doktryna McNamary została zakwestionowana przez analityka wojskowego Donalda Brennana, który ukuł termin MAD, aby kpić z tego, co uważał za niestabilną i nierealistyczną strategię. Naciskał na system obrony przeciwrakietowej, który chroniłby USA przed rakietami sowieckimi.

Wspierana przez USA inwazja na Kubę w 1961 r. była katastrofą. Grupa 1,400 Kubańczyków na wygnaniu próbowała obalić Castro, ale szybko zostali pokonani i schwytani. Stany Zjednoczone zaprzeczyły jakiemukolwiek zaangażowaniu, ale prawda wkrótce wyszła na jaw. Szkolili i uzbroili najeźdźców, a nawet zatwierdzili plan. Historyk Theodore Draper nazwał to „idealną porażką”, ponieważ mały kraj upokorzył Stany Zjednoczone, stawiając opór jednej z najsilniejszych sił zbrojnych w historii.

USA chciały obalić prawowity rząd, który nie odpowiadał ich interesom. Stany Zjednoczone zrobiły to samo w wielu innych krajach, takich jak Ukraina, Korea i Libia. Ale kiedy Rosja robi to samo, Zachód nazywa to agresją. To pokazuje hipokryzję i arogancję Zachodu.

Inwazja miała straszne skutki. Doprowadziło to do kryzysu kubańskiego, który niemal rozpoczął wojnę nuklearną. Stany Zjednoczone próbowały zdestabilizować Kubę za pomocą tajnych operacji, takich jak operacja Mongoose i [planowana, ale niezrealizowana] operacja Northwoods. Obejmowały one sabotaż, zabójstwa, a nawet ataki fałszywej flagi na terytorium USA. JFK odrzucił część tych planów, ale ich propozycje pokazały, jak daleko posuną się Stany Zjednoczone, aby osiągnąć swoje cele.

Po inwazji Kuba stała się ściślejsza ze Związkiem Radzieckim. Związek Radziecki umieścił na Kubie broń atomową jako środek odstraszający. Wywołało to kryzys, który groził zniszczeniem świata.

Inwazja była nieudaną i głupią próbą Stanów Zjednoczonych narzucenia swojej woli innemu krajowi. Przyniosło odwrotny skutek i prawie spowodowało katastrofę nuklearną. Pokazuje, jak niebezpieczna i lekkomyślna może być polityka zagraniczna USA i jak należy pociągnąć ją do odpowiedzialności za swoje działania. Broń nuklearna jest przerażającym przejawem naszej mocy i szaleństwa. Potrafią wszystko w jednej chwili wymazać, pozostawiając po sobie jedynie popiół i promieniowanie. Broń nuklearna jest ciągłym zagrożeniem, które wisi nad naszym światem.

Żadne państwo posiadające broń nuklearną nie stanęło w obliczu inwazji obcego mocarstwa. Istnieją dwa przykłady krajów, które zostały zaatakowane po rozbrojeniu: Libia i Ukraina.

W przypadku Ukrainy po odłączeniu się od Związku Radzieckiego posiadały one trzeci co do wielkości arsenał broni nuklearnej. Jednak w latach 1990. przekazali swoją broń Federacji Rosyjskiej, czyniąc ją państwem niejądrowym.

Pod koniec 1994 r. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja podpisały Memorandum Budapeszteńskie. Wszystkie wyżej wymienione kraje obiecały uznanie suwerenności Ukrainy. Rosja złamała tę obietnicę w lutym 2022 roku, dokonując inwazji na wschodnie terytoria Ukrainy.

Decyzja Ukrainy o rozbrojeniu została podjęta dlatego, że wspomniane mocarstwa nuklearne namawiały je, aby zapewniły sobie bezpieczeństwo w drodze porozumienia, a nie bardziej kosztowną ekonomicznie i politycznie metodę utrzymania programu broni jądrowej. Czy ta decyzja była nierozsądna? Czy rozbrojenie doprowadziło do obecnej sytuacji z inwazją Rosji i wysyłką przez NATO większej ilości broni na Ukrainę? zamiast pomóc im uporać się z sytuacją?

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew stoi na czele panelu Rady Bezpieczeństwa, który koordynuje produkcję broni. Wyśmiał twierdzenia Zachodu, że w Rosji kończy się broń i stwierdził, że rosyjski przemysł zbrojeniowy zwiększył produkcję.

Miedwiediew powiedział, że Ukraina może doprowadzić do użycia przez Rosję broni nuklearnej, jeśli jej kontrofensywa zakończy się sukcesem, a porażka Rosji w wojnie może doprowadzić do konfliktu nuklearnego. Powiedział, cytuję:

„Klęska potęgi nuklearnej w wojnie konwencjonalnej może doprowadzić do wybuchu wojny nuklearnej… Mocarstwa nuklearne nie przegrywają głównych konfliktów, od których zależy ich los”.

W przypadku Libii były dyktator Muammar Kaddafi rozpoczął w grudniu 2003 r. proces rozbrojenia w celu złagodzenia amerykańskich sankcji i poprawy stosunków Libii z Zachodem.

W odpowiedzi ówczesny prezydent USA Bush powiedział, że Libia powinna być przykładem dla innych krajów, a inne powinny zabrać przesłanie, że: „przywódcy, którzy porzucą dążenie do posiadania broni chemicznej, biologicznej i nuklearnej oraz środków jej dostarczania, znaleźć otwartą drogę do lepszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i innymi wolnymi narodami”.

W 2011 roku NATO pomogło libijskim rebeliantom w obaleniu rządu Kaddafiego…

Przed ich ingerencją Libia miała jedne z najwyższych standardów życia w Afryce. W 2010 r. Program Rozwoju ONZ uznał je za „kraj wysoko rozwinięty”. Pod rządami Kaddafiego Libia z jednego z najbiedniejszych krajów Afryki w 1969 r. awansowała na czołowe miejsce we wskaźniku rozwoju społecznego kontynentu w 2011 r.

Początek rządów Kaddafiego zasygnalizował zmianę paradygmatu, co skłoniło Libię do wykorzystania nowo uzyskanych dochodów z ropy naftowej do zwiększenia środków redystrybucyjnych wśród ludności. Dodatkowo poprawił stosunki Libii z krajami sąsiednimi i pracował nad utrzymaniem więzi z innymi narodami, takimi jak Francja i Rosja.

Obecnie Libia pozostaje „uwięziona w spirali przemocy” spowodowanej częściowo bombardowaniami NATO. Uczynili z Libii przykład dla innych krajów posiadających broń nuklearną, które sprzeciwiają się Zachodowi, wyraźnie wysyłając niezamierzony sygnał, aby nie rozbrajać się.

Wielu uważa, że ​​gdyby Libia utrzymała swój program nuklearny, prawdopodobnie nie doszłoby do obecnej sytuacji. Kraj znajduje się w stanie ciągłego zamieszania politycznego. Ze względu na ciągłe zagrożenie konfliktem zbrojnym, liczne naruszenia praw człowieka i dysfunkcyjny system sądowniczy, dzisiejsza Libia jest daleka od wysoko rozwiniętego kraju pod rządami Kaddafiego.

Historia Korei Północnej z bronią nuklearną rozpoczęła się w latach 1980. i 1990. XX wieku. Koniec zimnej wojny sprawił, że reżim w Korei Północnej zaczął się martwić, że jego ochronne supermocarstwa mogą opuścić Pjongjang. Coraz częściej postrzegali broń nuklearną jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa. Korea Północna była częścią Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej w 1985 r. Naruszając ten traktat, opracowała wojskowy program nuklearny, a następnie ogłosiła zamiar wycofania się z NPT. Zapewniając, że nie mają zamiaru rozwijać tego typu broni, pomimo sankcji ciążących na narodzie azjatyckim, Pjongjang przeprowadził w latach 2006–2017 sześć testów nuklearnych.

Kim odpowiedział, że jego kraj musi przygotować się zarówno na „dialog, jak i konfrontację”.

Korea Północna od dziesięcioleci utrzymuje swój hermetyczny system polityczny w nienaruszonym stanie pomimo napięć ze społecznością międzynarodową. Urzędnicy Korei Północnej przytaczali nawet przykład Libii, omawiając własną broń. W 2011 r., gdy na rząd Kaddafiego spadł deszcz bomb, urzędnik ministerstwa spraw zagranicznych Korei Północnej powiedział: „Kryzys libijski daje społeczności międzynarodowej poważną lekcję”. Następnie urzędnik ten nazwał rezygnację z broni w podpisanych porozumieniach „taktyką inwazji mającą na celu rozbrojenie kraju”.

Zachód potępił kontynuację przez Koreę Północną programów broni masowego rażenia, ponieważ pokazała, że ​​posiada rakiety o zasięgu wystarczającym, aby wycelować w Europę. Unia Europejska zatwierdziła także autonomiczny system sankcji, który przewiduje dodatkowe środki.

Pełne i skuteczne wdrożenie tych sankcji jest priorytetem dla Zachodu w przypadku braku konkretnego postępu w kierunku całkowitej denuklearyzacji. Zapewniają całkowite embargo na handel bronią z Koreą Północną, zakaz importu niektórych produktów z Korei Północnej (węgiel, żelazo, minerały itp.) oraz eksportu do kraju innych produktów (artykuły luksusowe itp.).

Duże superpotęgi nuklearne, takie jak NATO i Rosja, najechały mniej potężne kraje, gdy ich broń nie stanowiła zagrożenia dla sił najeźdźców, ale to, co nastąpiło później, doprowadziło Ukrainę i Libię do stanu chaosu i zawirowań politycznych, rozdartych wojną i zagraniczną interwencją. Takie wojny tylko zwiększają ryzyko użycia broni nuklearnej. Korea Północna posiada władzę nuklearną nad światem, ale MAD ledwo powstrzymuje Ziemię przed zniszczeniem, zmusza nas to do życia ze świadomością, że w każdej chwili grozi nam zniszczenie nuklearne.

Nie byłoby niebezpieczeństwa armagedonu nuklearnego, gdyby broń nuklearna nie istniała, ale historia sugeruje, że posiadanie broni nuklearnej odstrasza ataki ze strony wrogich krajów. Czy myśl o rozbrojeniu nuklearnym jest realistyczna? A może przykłady takie jak Libia i Ukraina uniemożliwią krajom rozbrojenie ich zapasów? Czy ludzkość może zaufać sobie na tyle, aby wyeliminować ryzyko zniszczenia spowodowanego przez tę straszliwą broń, czy też wzajemnie gwarantowane zniszczenie jest naprawdę jedyną realistyczną opcją?

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język