USA wybierają ludobójstwo zamiast dyplomacji na Bliskim Wschodzie


Izraelski nalot na apartamentowiec w Rafah, ostatnim schronieniu w południowej Gazie. Źródło zdjęcia: MENAFN 

Medea Benjamin i Nicolas JS Davies, World BEYOND WarLutego 8, 2024

7 lutego 2024 r. w sercu Bagdadu w wyniku ataku amerykańskiego drona zamordowano przywódcę irackiej milicji Abu Baqira al-Saadiego. Była to dalsza eskalacja Stanów Zjednoczonych na nowym, ważnym froncie wojny amerykańsko-izraelskiej na Bliskim Wschodzie, skupionym wokół izraelskiego ludobójstwa w Gazie, ale obejmującym już także czystki etniczne na Zachodnim Brzegu, izraelskie ataki na Liban i Syrię oraz Bombardowania Jemenu przez USA i Wielką Brytanię.

Ten ostatni atak USA nastąpił po zbombardowaniu przez USA 2 lutego siedmiu celów, trzech w Iraku i czterech w Syrii, przy użyciu 125 bomb i rakiet, w wyniku czego zginęło co najmniej 39 osób, który Iran nazwał „strategiczny błąd”, co przyniosłoby „katastrofalne konsekwencje” dla Bliskiego Wschodu.

Jednocześnie sekretarz stanu USA Antony Blinken podróżuje po kurczącej się liczbie stolic w regionie, gdzie przywódcy nadal będą z nim rozmawiać, odgrywając tradycyjną rolę Stanów Zjednoczonych jako nieuczciwego pośrednika między Izraelem a jego sąsiadami, w rzeczywistości współpracując z Izraelem do zaoferowania Palestyńczykom niemożliwych, praktycznie samobójczych warunków zawieszenia broni w Gazie.

Co mają Izrael i Stany Zjednoczone zaproponowane, ale nieupubliczniony, wydaje się być drugim tymczasowym zawieszeniem broni, podczas którego nastąpi wymiana więźniów lub zakładników, co prawdopodobnie doprowadzi do uwolnienia wszystkich izraelskich więźniów bezpieczeństwa przetrzymywanych w Gazie, ale w żaden sposób nie doprowadzi do ostatecznego zakończenia ludobójstwa . Gdyby Palestyńczycy rzeczywiście uwolnili wszystkich swoich izraelskich zakładników w ramach wymiany więźniów, usunęłoby to jedyną przeszkodę na drodze do katastrofalnej eskalacji ludobójstwa.

Kiedy Hamas odpowiedział poważną kontrpropozycją całkowitego zawieszenia broni i wycofania się Izraela z Gazy, Biden od razu odrzucił ją jako „przesadną”, a Netanjahu nazwał ją „dziwaczną” i „urojeniową”.

Dzisiejsze stanowisko Stanów Zjednoczonych i Izraela jest takie, że zakończenie masakry, w której zginęło już ponad 27,700 XNUMX osób, nie jest poważną opcją, nawet po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał ją za prawdopodobny przypadek ludobójstwa w rozumieniu Konwencji o ludobójstwie. Raphael Lemkin, polski ocalały z Holokaustu, który ukuł termin ludobójstwo i przygotował projekt Konwencji o ludobójstwie w swoim adoptowanym domu w Nowym Jorku, zapewne przewraca się w grobie na cmentarzu Mount Hebron.

Wsparcie Stanów Zjednoczonych dla ludobójczej polityki Izraela wykracza obecnie daleko poza Palestynę, wraz z rozszerzeniem wojny przez USA na Irak, Syrię i Jemen, aby ukarać inne kraje i siły w regionie za interwencję w obronie Palestyńczyków lub wspieraniu ich. Urzędnicy amerykańscy twierdzili, że ataki z 2 lutego miały na celu powstrzymanie ataków irackiego ruchu oporu na bazy amerykańskie. Ale czołowe irackie siły oporu już to zrobiły zawieszony ataki na cele amerykańskie 30 stycznia po zabiciu przez nich trzech żołnierzy amerykańskich i ogłoszeniu rozejmu pod naciskiem rządów Iranu i Iraku.

Starszy iracki oficer wojskowy powiedział BBC Persian, że co najmniej jedna z irackich jednostek wojskowych zbombardowanych przez USA 2 lutego nic do roboty z atakami na bazy amerykańskie. Premier Iraku Mohammed Shia Al-Sudani rok temu wynegocjował porozumienie w celu wyraźnego rozróżnienia między jednostkami Ludowych Sił Mobilizacyjnych (PMF), które były częścią „Osi Oporu” toczących wojnę niskiego stopnia z amerykańskimi siłami okupacyjnymi, a innymi jednostkami PMF które nie brały udziału w atakach na bazy USA.

Niestety, ponieważ Stanom Zjednoczonym nie udało się skoordynować swoich ataków z rządem irackim, porozumienie al-Sudaniego nie zapobiegło atakowi Stanów Zjednoczonych na niewłaściwe siły irackie. Nic dziwnego, że niektórzy analitycy nazwali odważne wysiłki al-Sudaniego mające na celu zapobieżenie wojnie totalnej między siłami amerykańskimi a islamskim ruchem oporu w jego kraju „mission impossible".

W następstwie misternie zainscenizowanych, ale beztrosko źle skierowanych ataków USA, siły ruchu oporu w Iraku rozpoczęły nowe ataki na bazy amerykańskie, w tym atak dronów w wyniku której zginęło sześciu żołnierzy kurdyjskich w największej bazie USA w Syrii. Zatem przewidywalnym skutkiem amerykańskich bombardowań było w rzeczywistości odrzucenie wysiłków Iranu i Iraku mających na celu powstrzymanie sił oporu i eskalację wojny, której urzędnicy amerykańscy twierdzą, że chcą powstrzymać.

Od doświadczonych dziennikarzy i analityków po rządy Bliskiego Wschodu – głosy ostrożności ostrzegają Stany Zjednoczone coraz bardziej ostrym językiem przed niebezpieczeństwami wynikającymi z eskalacji kampanii bombowych. „Podczas gdy w Gazie szaleje wojna” – BBC Orla Guerin napisał 4 lutego: „jeden fałszywy ruch może podpalić region”.

Trzy dni później Guerin została otoczona przez protestujących skandujących „Ameryka jest największym diabłem”, tak jak ona zgłaszane z miejsca zabójstwa przywódcy Kataib Hezbollah Abu Baqira al-Saadiego za pomocą drona w Bagdadzie – co może okazać się dokładnie tym fałszywym posunięciem, którego się obawiała.

Ale Amerykanie powinni zadać swojemu rządowi następujące pytanie: dlaczego w Iraku wciąż jest 2,500 żołnierzy amerykańskich? Minęło 21 lat, odkąd Stany Zjednoczone najechały Irak i pogrążyły naród w pozornie niekończącej się przemocy, chaosie i... korupcja; Minęło 12 lat, odkąd Irak zmusił do tego amerykańskie siły okupacyjne wycofać z Iraku pod koniec 2011 r.; i 7 lat od porażki ISIS, która uzasadniała wysłanie przez Stany Zjednoczone sił z powrotem do Iraku w 2014 r., a następnie wymazać większość Mosulu, drugiego co do wielkości miasta Iraku, w 2017 r.

Kolejne rządy i parlamenty irackie zwracały się do Stanów Zjednoczonych o wycofanie swoich sił z Iraku i wkrótce rozpoczną się zaplanowane wcześniej rozmowy. Ale Irakijczycy i Amerykanie wydali sprzeczne oświadczenia na temat celu Negocjacje. Premier al-Sudani i większość Irakijczyków mają nadzieję, że doprowadzą one do natychmiastowego wycofania sił amerykańskich, pod warunkiem, że urzędnicy amerykańscy obstawać że wojska amerykańskie mogą pozostać w tym kraju przez kolejne dwa do pięciu lat, wyrzucenie tego materiału wybuchowego może zająć dalszą część drogi pomimo oczywistych zagrożeń, jakie stwarza on dla życia żołnierzy amerykańskich i dla pokoju w regionie.

Za tymi sprzecznymi stwierdzeniami wydaje się, że prawdziwa wartość irackich baz dla armii amerykańskiej wcale nie dotyczy ISIS, ale Iranu. Chociaż Stany Zjednoczone mają więcej niż Wojska 40,000 stacjonując w 14 krajach na Bliskim Wschodzie i kolejne 20,000 XNUMX na okrętach wojennych na otaczających je morzach, bazami, z których korzysta w Iraku, są bazy i lotniska położone najbliżej Teheranu i dużej części Iranu. Jeśli Pentagon straci te wysunięte bazy operacyjne w Iraku, najbliższymi bazami, z których będzie mógł zaatakować Teheran, będzie Camp Arifjan i pięć innych baz w Iraku. Kuwejt, gdzie 13,500 XNUMX żołnierzy amerykańskich byłoby narażonych na irańskie kontrataki – o ile, oczywiście, Stany Zjednoczone również ich nie wycofają.

Pod koniec zimnej wojny historyk Gabriel Kolko zauważył w swojej książce Confronting the Third World, że „endemiczna niezdolność Stanów Zjednoczonych do unikania wikłających się i kosztownych zobowiązań w obszarach świata, które mają z natury drugorzędne znaczenie w stosunku do [ich] priorytetów, spowodowała, że spowodował, że polityka zagraniczna i zasoby USA zostały praktycznie arbitralnie przerzucone z jednego problemu i regionu na drugi. Rezultatem jest rosnąca utrata kontroli Stanów Zjednoczonych nad swoimi priorytetami politycznymi, budżetem, strategią i taktyką wojskową, a ostatecznie nad pierwotnymi celami gospodarczymi”.

Po zakończeniu zimnej wojny, zamiast przywrócić realistyczne cele i priorytety, neokonserwatyści, którzy przejęli kontrolę nad amerykańską polityką zagraniczną, wmawiali sobie, że amerykańska potęga militarna i gospodarcza może w końcu zatryumfować nad frustrująco zróżnicowaną ewolucją społeczną i polityczną setek krajów i kultur na całym świecie. Oprócz tego, że się trzęsę bezcelowy masowe zniszczenia w kraju po kraju, uczyniło to Stany Zjednoczone globalnym wrogiem zasad demokracji i samostanowienia, w które wierzy większość Amerykanów.

Połączenia przerażenie Amerykanie są zaniepokojeni trudną sytuacją mieszkańców Gazy, a rola Stanów Zjednoczonych w tym obszarze jest nowym, szokująco niskim poziomem rozdźwięku między człowieczeństwem zwykłych Amerykanów a nienasyconymi ambicjami ich niedemokratycznych przywódców.

Pracując nad położeniem kresu wsparciu rządu USA dla ucisku narodu palestyńskiego przez Izrael, Amerykanie powinni także pracować nad długo oczekiwanym wycofaniem amerykańskich sił okupacyjnych z Iraku, Syrii i innych miejsc na Bliskim Wschodzie.

 

Medea Benjamin i Nicolas JS Davies są autorami Wojna na Ukrainie: nadawanie sensu bezsensownemu konfliktowi, opublikowane przez OR Books w listopadzie 2022 r.

Medea Benjamin jest współzałożycielem CODEPINK dla pokoju, autor kilku książek, m.in Wewnątrz Iranu: prawdziwa historia i polityka Islamskiej Republiki Iranu.

Nicolas JS Davies jest niezależnym dziennikarzem, badaczem dla CODEPINK i autorem Krew w naszych rękach: amerykańska inwazja i zniszczenie Iraku.

 

Odpowiedzi 3

  1. w tym artykule ani gdziekolwiek indziej nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że w Gazie miało miejsce „ludobójstwo”. można podnieść kwestię nieproporcjonalnej siły lub zbrodni, które poszczególne jednostki izraelskie lub żołnierze popełnili przeciwko cywilom z Gazy podczas przetrzymywania lub przemieszczania się ludności cywilnej w celu ucieczki przed walkami. Nie przedstawiono jednak ogólnej polityki ludobójstwa. WWW także nie ma praktycznego rozwiązania w kwestii zatrzymania przestępczej organizacji Hamasu.

    1. Dowody są wyraźnie widoczne, trudnością, jaką mają rasistowscy Izraelczycy, jest ukrywanie rzezi niewinnych dokonywanych przez rasistowskich, wściekłych zbrodniarzy wojennych.

  2. Moja mama mówiła mi, że „dwa zła nie czynią dobrego”. Co Izrael robi z człowiekiem. istoty z Gazy (choć izraelski minister obrony nazwał je „zwierzętami”, a felietonista „NY Times” Tom Friedman wywnioskował, że Palestyńczycy to „owady”, które prawdopodobnie należy wytępić). Ludobójstwo mające miejsce w Gazie? Tak, podtrzymam to, co stwierdził Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język