Czy niesprowokowana wojna z Iranem będzie pożegnalnym prezentem Trumpa dla świata?

Daniela Ellsberga, Wspólne marzeniaStycznia 9, 2021

Zawsze będę żałować, że nie zrobiłem więcej, aby powstrzymać wojnę z Wietnamem. Teraz wzywam sygnalistów do podjęcia działań i ujawnienia planów Trumpa

Podżeganie przez prezydenta Trumpa do przestępczej przemocy ze strony tłumu i okupacja Kapitolu jasno pokazuje, że nie ma żadnych ograniczeń co do nadużycia władzy, jakie może popełnić w ciągu najbliższych dwóch tygodni, kiedy pozostanie na stanowisku. Jakkolwiek oburzające było jego podżegające zachowanie w środę, obawiam się, że w ciągu następnych kilku dni może wywołać coś znacznie bardziej niebezpiecznego: długo oczekiwaną wojnę z Iran.

Czy to możliwe, żeby miał takie urojenia, by wyobrażać sobie, że taka wojna byłaby w interesie narodu lub regionu, a nawet w jego własnych krótkoterminowych interesach? Jego zachowanie i ewidentny stan umysłu w tym tygodniu iw ciągu ostatnich dwóch miesięcy odpowiada na to pytanie.

Wzywam do odważnego informowania o nieprawidłowościach dzisiaj, w tym tygodniu, a nie za kilka miesięcy lub lat, po tym, jak zaczęły spadać bomby. To może być najbardziej patriotyczny czyn w życiu.

Wysłanie w tym tygodniu nieprzerwanej podróży B-52 w obie strony z Północnej Dakoty na irańskie wybrzeże – czwarty taki lot w ciągu siedmiu tygodni, jeden pod koniec roku – wraz z gromadzeniem sił amerykańskich w tym rejonie, jest ostrzeżeniem, a nie tylko do Iranu, ale do nas.

W połowie listopada, kiedy te loty się rozpoczęły, trzeba było odwieść prezydenta na najwyższym szczeblu od kierowania niesprowokowanego ataku na irańskie obiekty nuklearne. Nie wykluczono jednak ataku „sprowokowanego” przez Iran (lub sprzymierzone z Iranem bojówki w Iraku).

Amerykańskie agencje wojskowe i wywiadowcze często, jak w Wietnamie i Iraku, dostarczały prezydentom fałszywych informacji, które stanowiły pretekst do atakowania naszych domniemanych przeciwników. Albo zasugerowali tajne działania, które mogłyby sprowokować przeciwników do odpowiedzi uzasadniającej amerykański „odwet”.

Listopadowe zabójstwo Mohsena Fakhrizadeha, czołowego irańskiego naukowca nuklearnego, prawdopodobnie miało być taką prowokacją. Jeśli tak, to jak dotąd się nie powiodło, podobnie jak zabójstwo generała Suleimaniego dokładnie rok temu.

Ale teraz jest mało czasu, aby wygenerować wymianę gwałtownych działań i reakcji, które posłużą do zablokowania wznowienia porozumienia nuklearnego z Iranem przez nadchodzącą administrację Bidena: nadrzędnym celem nie tylko Donald Trump ale sojuszników, których pomógł zjednoczyć w ostatnich miesiącach, Izraela, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Najwyraźniej potrzeba czegoś więcej niż pojedynczych morderstw, aby skłonić Iran do zaryzykowania odpowiedzi uzasadniających atak powietrzny na dużą skalę, zanim Trump opuści urząd. Ale amerykańscy wojskowi i tajne sztaby planowania są w stanie sprostać temu wyzwaniu zgodnie z harmonogramem.

Sam byłem uczestnikiem-obserwatorem takiego planowania, w odniesieniu do Wietnamu pół wieku temu. 3 września 1964 r. – zaledwie miesiąc po tym, jak zostałem specjalnym asystentem zastępcy sekretarza obrony ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, Johna T. McNaughtona – na moje biurko w Pentagonie trafiła notatka napisana przez mojego szefa. Zalecił działania, które „mogą w pewnym momencie sprowokować reakcję wojskową DRV [Wietnamu Północnego]… prawdopodobnie zapewnią nam dobry powód do eskalacji, jeśli zechcemy”.

Takie działania, „które miałyby tendencję do celowego wywoływania reakcji DRV” (sic), jak wyjaśnił pięć dni później odpowiednik McNaughtona w Departamencie Stanu, zastępca sekretarza stanu William Bundy, mogą obejmować „prowadzenie patroli marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych coraz bardziej zbliżających się do wybrzeża Wietnamu Północnego” – tj. prowadzenie ich w obrębie 12-milowych wód przybrzeżnych, jak twierdzili Wietnamczycy Północni: tak blisko plaży, jak to konieczne, aby uzyskać odpowiedź, która mogłaby uzasadnić to, co McNaughton nazwał „pełnym naciskiem na Wietnam Północny [stopniowo totalna kampania bombardowań]”, która nastąpiłaby „zwłaszcza w przypadku zatopienia amerykańskiego statku”.

Nie mam wątpliwości, że takie planowanie awaryjne, kierowane przez Biuro Owalne, w celu sprowokowania, jeśli to konieczne, pretekstu do ataku na Iran, podczas gdy ta administracja nadal sprawuje urząd, istnieje teraz w sejfach i komputerach w Pentagonie, CIA i Białym Domu . Oznacza to, że w tych agencjach są urzędnicy – ​​być może jeden siedzący przy moim starym biurku w Pentagonie – którzy widzieli na swoich bezpiecznych ekranach wysoce tajne rekomendacje, dokładnie takie jak notatki McNaughtona i Bundy'ego, które trafiły na moje biurko we wrześniu 1964 roku.

Żałuję, że nie skopiowałem i nie przekazałem tych notatek komisji spraw zagranicznych w 1964 r., a nie pięć lat później.

Zawsze będę żałował, że nie skopiowałem i nie przekazałem tych notatek – wraz z wieloma innymi aktami znajdującymi się wówczas w ściśle tajnym sejfie w moim gabinecie, wszystkie zadające kłam fałszywym obietnicom wyborczym prezydenta z tej samej jesieni, że „nie szukamy szerszą wojnę” – do komisji spraw zagranicznych senatora Fulbrighta we wrześniu 1964 r., a nie pięć lat później w 1969 r., lub do prasy w 1971 r. Życie warte wojny mogło zostać uratowane.

Bieżące dokumenty lub pliki cyfrowe, które rozważają prowokowanie lub „odwet na” irańskich działaniach potajemnie sprowokowanych przez nas, nie powinny pozostać tajemnicą ani chwili przed Kongresem USA i amerykańską opinią publiczną, abyśmy nie zostali przedstawieni w katastrofalnej sytuacji faktem dokonanym przed 20 stycznia, wywołując wojnę potencjalnie gorszą niż Wietnam i wszystkie wojny na Bliskim Wschodzie razem wzięte. Nie jest za późno, aby takie plany zrealizował ten obłąkany prezydent, ani aby poinformowana opinia publiczna i Kongres uniemożliwiły mu to.

Wzywam do odważnego informowania o nieprawidłowościach dzisiaj, w tym tygodniu, a nie za kilka miesięcy lub lat, po tym, jak zaczęły spadać bomby. To może być najbardziej patriotyczny czyn w życiu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język