Krótka historia list zabójstw, od Langley do Lavender


Ciała Palestyńczyków zabitych w izraelskich atakach pochowano w masowym grobie w Khan Younis. Źródło zdjęcia: Al-Dżazira

Medea Benjamin i Nicolas JS Davies, World BEYOND War, Kwiecień 16, 2024

Izraelski magazyn internetowy +972 opublikował m.in szczegółowy raport w sprawie wykorzystania przez Izrael systemu sztucznej inteligencji (AI) o nazwie „Lavender” do atakowania tysięcy Palestyńczyków podczas kampanii bombowej w Gazie. Kiedy Izrael zaatakował Gazę po 7 października, system Lavender dysponował bazą danych zawierającą dane 37,000 XNUMX Palestyńczyków podejrzanych o powiązania z Hamasem lub Palestyńskim Islamskim Dżihadem (PIJ).

Lavender przypisuje każdemu mężczyźnie w Gazie liczbę punktów od jednego do stu, głównie na podstawie danych z telefonów komórkowych i mediów społecznościowych, a osoby z wysokimi wynikami automatycznie dodaje do listy zabitych podejrzanych bojowników. Izrael używa innego zautomatyzowanego systemu, znanego jako „Gdzie jest tata?”, Aby wezwać naloty w celu zabicia tych mężczyzn i ich rodzin w ich domach.

Raport opiera się na wywiadach z sześcioma funkcjonariuszami izraelskiego wywiadu, którzy pracowali z tymi systemami. Jak wyjaśnił jeden z funkcjonariuszy numerowi +972, dodając nazwisko z listy wygenerowanej przez Lavender do systemu śledzenia domu Where's Daddy, może on umieścić dom mężczyzny pod stałym nadzorem dronów, a gdy tylko wróci do domu, zostanie przeprowadzony nalot.

Funkcjonariusze powiedzieli, że „uboczne” zabójstwa dalszych rodzin mężczyzn miały niewielkie znaczenie dla Izraela. „Powiedzmy, że obliczyłeś, że jest jeden [operator] Hamasu plus 10 [cywilów w domu]” – powiedział funkcjonariusz. „Zazwyczaj ta 10 osób to kobiety i dzieci. W absurdalny sposób okazuje się, że większość zabitych przez ciebie osób to kobiety i dzieci.

Funkcjonariusze wyjaśnili, że decyzja o zaatakowaniu tysięcy tych mężczyzn w ich domach jest wyłącznie kwestią celowości. Po prostu łatwiej jest poczekać, aż wrócą pod adres zapisany w systemie, a następnie zbombardować ten dom lub apartamentowiec, niż szukać ich w chaosie rozdartej wojną Strefy Gazy.

Funkcjonariusze, którzy rozmawiali z 972+, wyjaśnili, że podczas poprzednich izraelskich masakr w Gazie nie byli w stanie wyznaczyć celów wystarczająco szybko, aby zadowolić swoich szefów politycznych i wojskowych, dlatego te systemy sztucznej inteligencji zostały zaprojektowane tak, aby rozwiązać ten problem za nich. Szybkość, z jaką Lavender może generować nowe cele, daje ludzkim opiekunom średnio 20 sekund na przejrzenie i pieczątkę każdego nazwiska, mimo że z testów systemu Lavender wiedzą, że co najmniej 10% ludzi wybranych do zabójstwa i zabójstwa rodzinne mają jedynie nieznaczny lub błędny związek z Hamasem lub PIJ.

System Lavender AI to nowa broń opracowana przez Izrael. Jednak rodzaj list zabójstw, które generuje, ma długą historię związaną z wojnami, okupacjami i operacjami zmiany reżimu CIA w USA. Od narodzin CIA po drugiej wojnie światowej technologia wykorzystywana do tworzenia list osób zabitych ewoluowała, począwszy od najwcześniejszych zamachów stanu CIA w Iranie i Gwatemali, przez Indonezję i program Phoenix w Wietnamie w latach sześćdziesiątych, po Amerykę Łacińską w latach siedemdziesiątych i XX wieku oraz do amerykańskiej okupacji Iraku i Afganistanu.

Tak jak rozwój broni w USA ma na celu osiągnięcie najnowocześniejszej lub zabójczej technologii w nowej technologii, tak CIA i amerykański wywiad wojskowy zawsze próbowały wykorzystywać najnowszą technologię przetwarzania danych do identyfikowania i zabijania swoich wrogów.

CIA nauczyła się niektórych z tych metod od Niemców inteligencja oficerów wziętych do niewoli pod koniec II wojny światowej. Wiele nazwisk na nazistowskich listach zabitych zostało wygenerowanych przez jednostkę wywiadowczą o nazwie Fremde Heere Ost (Zagraniczne Armie Wschód) pod dowództwem generała dywizji Reinharda Gehlena, niemieckiego szefa wywiadu na froncie wschodnim (patrz David Talbot, Szachownica diabła, str. 268).

Gehlen i FHO nie mieli komputerów, ale mieli dostęp do czterech milionów radzieckich jeńców wojennych z całego ZSRR i nie mieli skrupułów przed torturowaniem ich, aby poznać nazwiska Żydów i urzędników komunistycznych w ich rodzinnych miastach w celu sporządzania list zabójstw dla gestapo i Grupy grupowe.

Po wojnie, podobnie jak 1,600 niemieckich naukowców wywiezionych z Niemiec w ramach operacji Paperclip, Stany Zjednoczone latał Gehlena i jego starszego personelu do Fort Hunt w Wirginii. Powitał ich Allen Dulles, który wkrótce miał zostać pierwszym i wciąż najdłużej pracującym dyrektorem CIA. Dulles odesłał ich z powrotem do Pullach w okupowanych Niemczech, aby jako agenci CIA wznowili swoje antyradzieckie operacje. Organizacja Gehlena stanowiła zalążek tego, co stało się BND, nowym zachodnioniemieckim wywiadem, którego dyrektorem był Reinhard Gehlen aż do przejścia na emeryturę w 1968 roku.

Po Zamach stanu CIA usunął popularnego, demokratycznie wybranego premiera Iranu Mohammada Mosaddegha w 1953 r., zespół CIA dowodzony przez generała dywizji USA Normana Schwarzkopfa przeszkolił nową służbę wywiadowczą, znaną jako SAWAK, w stosowaniu list zabójstw i torturach. SAVAK wykorzystał te umiejętności, aby oczyścić rząd i armię Iranu z podejrzanych komunistów, a później ścigać każdego, kto ośmielił się przeciwstawić szachowi.

Do 1975 r. Amnesty International szacunkowa że w Iranie przetrzymuje od 25,000 100,000 do XNUMX XNUMX więźniów politycznych i ma „najwyższy na świecie wskaźnik kar śmierci, brak obowiązującego systemu sądów cywilnych i niewiarygodną historię tortur”.

W Gwatemali A Zamach stanu CIA w 1954 r. zastąpił demokratyczny rząd Jacobo Arbenza Guzmana brutalną dyktaturą. Jak opór wzrósł w latach sześćdziesiątych amerykańskie siły specjalne dołączyły do ​​armii Gwatemali w kampanii spalonej ziemi w Zacapa, w wyniku której zginęło 1960 15,000 ludzi, a pokonano kilkuset uzbrojonych rebeliantów. W międzyczasie wyszkolone przez CIA miejskie szwadrony śmierci uprowadzały, torturowały i zabijały członków PGT (Gwatemalskiej Partii Pracy) w Gwatemali, w szczególności 28 prominentnych przywódców związkowych, którzy zostali uprowadzeni i zaginęli w marcu 1966 roku.

Po stłumieniu pierwszej fali oporu CIA utworzyła nowe centrum telekomunikacyjne i agencję wywiadowczą z siedzibą w pałacu prezydenckim. Stworzyła bazę danych „wywrotowców” z całego kraju, obejmującą przywódców spółdzielni rolniczych i związkowców, działaczy studenckich i tubylczych, aby zapewnić stale rosnące listy szwadronów śmierci. Powstała wojna domowa stała się ludobójstwo przeciwko rdzennej ludności Ixil i zachodnich wyżyn, w wyniku których zginęło lub zaginęło co najmniej 200,000 XNUMX ludzi.

Ten schemat powtarzał się na całym świecie, wszędzie tam, gdzie popularni, postępowi przywódcy dawali swoim obywatelom nadzieję w sposób kwestionujący interesy USA. Jako historyk Gabriel Kolko napisał w 1988 r.: „Ironią polityki Stanów Zjednoczonych w Trzecim Świecie jest to, że choć zawsze usprawiedliwiała ona swoje szersze cele i wysiłki w imię antykomunizmu, to własne cele sprawiały, że nie była ona w stanie tolerować zmian z żadnej strony, które w znaczący sposób wpłynęły na jej własne interesy.”

Kiedy generał Suharto przejął władzę w Indonezji w 1965 r., Ambasada USA sporządziła listę 5,000 komunistów, których szwadrony śmierci miały wytropić i zabić. CIA oszacowała, że ​​ostatecznie zabili 250,000 XNUMX ludzi, podczas gdy inne szacunki mówią nawet o milionie.

Dwadzieścia pięć lat później dziennikarka Kathy Kadane badane rolę Stanów Zjednoczonych w masakrze w Indonezji i rozmawiał z Robertem Martensem, oficerem politycznym, który stał na czele zespołu stanowego CIA, który sporządził listę zabitych. „To naprawdę była duża pomoc dla armii” – powiedział Martens Kadane. „Prawdopodobnie zabili wielu ludzi i prawdopodobnie mam dużo krwi na rękach. Ale to nie wszystko źle – jest czas, kiedy trzeba mocno uderzyć w decydującym momencie.”

Kathy Kadane rozmawiała także z byłym dyrektorem CIA Williamem Colbym, który w latach sześćdziesiątych XX wieku był szefem oddziału CIA na Dalekim Wschodzie. Colby porównał rolę Stanów Zjednoczonych w Indonezji do programu Phoenix w Wietnamie, który został uruchomiony dwa lata później, twierdząc, że oba były udanymi programami mającymi na celu identyfikację i eliminację struktury organizacyjnej komunistycznych wrogów Ameryki.

Połączenia feniks Program miał na celu zdemaskowanie i zlikwidowanie rządu cieni Frontu Wyzwolenia Narodowego (NLF) w całym Wietnamie Południowym. Centrum Wywiadu Połączonego firmy Phoenix w Sajgonie wprowadziło do komputera IBM 1401 tysiące nazwisk, wraz z ich lokalizacją i rzekomą rolą w NLF. CIA przypisuje programowi Phoenix zabicie 26,369 55,000 urzędników NLF, podczas gdy kolejne XNUMX XNUMX zostało uwięzionych lub przekonanych do ucieczki. Seymour Hersh zapoznał się z dokumentami rządu południowowietnamskiego, z których wynika liczba ofiar śmiertelnych 41,000.

Niemożliwe jest ustalenie, ilu zabitych zostało prawidłowo zidentyfikowanych jako funkcjonariusze NLF, ale Amerykanie, którzy brali udział w operacjach w Phoenix, donoszą, że w wielu przypadkach zabili niewłaściwych ludzi. Navy SEAL Elton Manzione powiedział autorowi Douglasa Walentego (Program Phoenix) o tym, jak podczas nocnego nalotu na wioskę zabił dwie młode dziewczyny, a następnie usiadł na stosie skrzyń z amunicją z granatem ręcznym i karabinem M-16, grożąc, że się wysadzi, dopóki nie dostał mandatu dom.

„Na całą aurę wojny w Wietnamie miało wpływ to, co działo się w zespołach „łowców-zabójców” z Phoenix, Delty itp.” – Manzione powiedział Valentine. „W tym momencie wielu z nas zdało sobie sprawę, że nie jesteśmy już dobrymi ludźmi w białych kapeluszach broniącymi wolności – że jesteśmy zabójcami, po prostu. To rozczarowanie przeniosło się na wszystkie inne aspekty wojny i ostatecznie spowodowało, że stała się ona najbardziej niepopularną wojną w Ameryce”.

Nawet gdy porażka Stanów Zjednoczonych w Wietnamie i „zmęczenie wojną” w Stanach Zjednoczonych doprowadziły do ​​spokojniejszej następnej dekady, CIA w dalszym ciągu projektowała i wspierała zamachy stanu na całym świecie oraz dostarczała rządom po zamachu stanu coraz bardziej skomputeryzowane listy zabójstw, aby umożliwić im skonsolidować swoje rządy.

Po wsparciu zamachu stanu generała Pinocheta w Chile w 1973 r. CIA odegrała kluczową rolę w operacji Condor – sojuszu między prawicowymi rządami wojskowymi w Argentynie, Brazylii, Chile, Urugwaju, Paragwaju i Boliwii, mającym na celu wytropienie dziesiątek tysięcy ich i przeciwnikami politycznymi i dysydentami, zabijając i znikając co najmniej 60,000 XNUMX osób.

Rola CIA w operacji Condor jest nadal owiana tajemnicą, ale Patrice McSherry, politolog z Long Island University, zbadał rolę USA i zawarta„Operacja Condor miała również tajne wsparcie rządu USA. Waszyngton zapewnił firmie Condor wywiad wojskowy i szkolenia, pomoc finansową, zaawansowane komputery, zaawansowaną technologię śledzenia oraz dostęp do kontynentalnego systemu telekomunikacyjnego zlokalizowanego w strefie Kanału Panamskiego”.

Badania McSherry'ego ujawniły, w jaki sposób CIA wspierała służby wywiadowcze stanów Condor za pomocą łączy komputerowych, systemu teleksowego oraz specjalnie zaprojektowanych maszyn kodujących i dekodujących wyprodukowanych przez Departament Logistyki CIA. Jak napisała w jej książka, Drapieżne państwa: operacja Condor i tajna wojna w Ameryce Łacińskiej:

„System bezpiecznej komunikacji systemu Condor, Condortel,… umożliwił centrom operacyjnym Condor w krajach członkowskich komunikację między sobą oraz ze stacją macierzystą w amerykańskiej placówce w Strefie Kanału Panamskiego. To powiązanie z amerykańskim kompleksem wojskowo-wywiadowczym w Panamie jest kluczowym dowodem dotyczącym tajnego sponsorowania przez USA Condora…”

Operacja Condor ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem, ale Stany Zjednoczone zapewniły podobne wsparcie i szkolenia prawicowym rządom w Kolumbii i Ameryce Środkowej w latach 1980. dzwonił „ciche, zamaskowane i wolne od mediów podejście” do list represji i zabójstw.

US School of the Americas (SOA) przeszkoliła tysiące oficerów z Ameryki Łacińskiej w zakresie stosowania szwadronów tortur i śmierci, jak zauważył major Joseph Blair, były szef instruktorów SOA opisane Johnowi Pilgerowi za film „Wojna, której nie widzisz”:

„Nauczano doktrynę, że jeśli chcesz informacji, stosujesz przemoc fizyczną, fałszywe uwięzienie, groźby wobec członków rodziny i zabijanie. Jeśli nie możesz uzyskać potrzebnych informacji, jeśli nie możesz zmusić tej osoby, aby się zamknęła lub zaprzestała tego, co robi, zabijasz ją – i zabijasz ją jednym ze swoich szwadronów śmierci.

Kiedy były te same metody przeniesione do wrogiej wojskowej okupacji Iraku przez Stany Zjednoczone po 2003 r., Newsweek nagłówek to „Opcja Salvadoru”. Amerykański oficer wyjaśnił Newsweekowi, że amerykańskie i irackie szwadrony śmierci atakowały irackich cywilów, a także bojowników ruchu oporu. „Populacja sunnicka nie płaci żadnej ceny za wsparcie, jakiego udziela terrorystom” – powiedział. „Z ich punktu widzenia jest to bezpłatne. Musimy zmienić to równanie.”

Stany Zjednoczone wysłały do ​​Iraku dwóch weteranów swoich brudnych wojen w Ameryce Łacińskiej, aby odegrali kluczową rolę w tej kampanii. Pułkownik Jamesa Steele'a w latach 1984–1986 kierował Grupą Doradców Wojskowych Stanów Zjednoczonych w Salwadorze, szkoląc i nadzorując siły salwadorskie, które zabiły dziesiątki tysięcy cywilów. Był także głęboko zaangażowany w skandal Iran-Contra, ledwo uniknął kary więzienia za swoją rolę nadzorowania przesyłek z bazy lotniczej Ilopango w Salwadorze do wspieranych przez USA Contras w Hondurasie i Nikaragui.

W Iraku Steele nadzorował szkolenie specjalnych komandosów policji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – przemianowanych na policję „narodową”, a później „federalną” po odkryciu ich ośrodka tortur al-Jadiriyah i innych okrucieństw.

Bayan al-Jabr, dowódca wyszkolonej przez Iran milicji Brygady Badr, został mianowany ministrem spraw wewnętrznych w 2005 r., a milicjanci z Badr zostali włączeni do szwadronu śmierci Brygady Wilka i innych jednostek policji specjalnej. Głównym doradcą Jabra był Stevena Castela, były szef wywiadu amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami (DEA) w Ameryce Łacińskiej.

Szwadrony śmierci Ministerstwa Spraw Wewnętrznych prowadziły brudną wojnę w Bagdadzie i innych miastach, zapełniając bagdadzką kostnicę do 1,800 trupów miesięcznie, podczas gdy Casteel karmił zachodnie media absurdalnymi historiami z przykrywki, takimi jak to, że wszystkie szwadrony śmierci były w skradziony mundury policyjne.

W międzyczasie amerykańskie siły specjalne przeprowadziły nocne naloty typu „zabij lub schwytaj” w poszukiwaniu przywódców ruchu oporu. Generał Stanley McChrystal, dowódca Połączonego Dowództwa Operacji Specjalnych w latach 2003-2008, nadzorował rozwój systemu baz danych, używanego w Iraku i Afganistanie, gromadzącego numery telefonów komórkowych wydobytych z przechwyconych telefony komórkowe w celu wygenerowania stale rosnącej listy celów dla nocnych nalotów i ataków powietrznych.

Celowanie w telefony komórkowe zamiast w rzeczywistych ludzi umożliwiło automatyzację systemu namierzania i wyraźnie wykluczyło wykorzystywanie ludzkiej inteligencji do potwierdzania tożsamości. Dwóch starszych przedstawicieli USA dowódcy powiedział „Washington Post”, że tylko przez połowę nocnych nalotów zaatakowano właściwy dom lub osobę.

W Afganistanie prezydent Obama powierzył McChrystalowi dowództwo nad siłami USA i NATO w 2009 r., a jego „analiza sieci społecznościowych” oparta na telefonach komórkowych włączony wykładniczy wzrost liczby nalotów nocnych, z 20 nalotów miesięcznie w maju 2009 r. do 40 nocnych w kwietniu 2011 r.

Podobnie jak w przypadku systemu Lavender w Gazie, ten ogromny wzrost liczby celów osiągnięto poprzez wykorzystanie systemu pierwotnie zaprojektowanego do identyfikacji i śledzenia niewielkiej liczby starszych dowódców wroga i zastosowanie go do każdej osoby podejrzanej o powiązania z talibami na podstawie danych z jej telefonów komórkowych .

Doprowadziło to do schwytania niekończącego się strumienia niewinnych cywilów, w związku z czym większość więźniów cywilnych musiała zostać szybko zwolniona, aby zrobić miejsce dla nowych. Zwiększone zabijanie niewinnych cywilów podczas nocnych nalotów i nalotów podsyciło i tak już zaciekły opór wobec okupacji USA i NATO i ostatecznie doprowadziło do jej porażki.

Według raportów kampania prezydenta Obamy za pomocą dronów mająca na celu zabijanie podejrzanych wrogów w Pakistanie, Jemenie i Somalii była równie masowa sugestia że 90% osób zabitych w Pakistanie to niewinni cywile.

A jednak Obama i jego zespół ds. bezpieczeństwa narodowego spotykali się w Białym Domu w każdy „terrorystyczny wtorek”. wybierać w kogo drony będą celować w tym tygodniu, korzystając z orwellowskiej, skomputeryzowanej „macierzy dyspozycji”, aby zapewnić technologiczną osłonę dla ich decyzji dotyczących życia i śmierci.

Patrząc na ewolucję coraz bardziej zautomatyzowanych systemów zabijania i chwytania wrogów, możemy zobaczyć, jak wraz z postępem stosowanej technologii informacyjnej, od teleksów po telefony komórkowe i od wczesnych komputerów IBM po sztuczną inteligencję, ludzka inteligencja i wrażliwość potrafiące wykrywać błędy , nadanie priorytetu życiu ludzkiemu i zapobieganie zabijaniu niewinnych cywilów, jest stopniowo marginalizowane i wykluczane, przez co operacje te stają się bardziej brutalne i przerażające niż kiedykolwiek.

Nicolas ma co najmniej dwóch dobrych przyjaciół, którzy przeżyli brudne wojny w Ameryce Łacińskiej, ponieważ ktoś, kto pracował w policji lub wojsku, przekazał im wiadomość, że ich nazwiska znajdują się na liście osób zmarłych, jedno w Argentynie, drugie w Gwatemali. Gdyby o ich losie zadecydowała maszyna AI taka jak Lavender, oboje już dawno by nie żyli.

Podobnie jak w przypadku rzekomego postępu w technologii innych rodzajów broni, takich jak drony oraz „precyzyjne” bomby i rakiety, innowacje, które mają zwiększać precyzję namierzania i eliminować błędy ludzkie, doprowadziły zamiast tego do zautomatyzowanych masowych morderstw niewinnych ludzi, zwłaszcza kobiet i dzieci, zataczając nam koło od jednego holokaustu do drugiego.

Medea Benjamin i Nicolas JS Davies są autorami Wojna na Ukrainie: nadawanie sensu bezsensownemu konfliktowi, opublikowane przez OR Books w listopadzie 2022 r.

Medea Benjamin jest współzałożycielem CODEPINK dla pokoju, autor kilku książek, m.in Wewnątrz Iranu: prawdziwa historia i polityka Islamskiej Republiki Iranu.

Nicolas JS Davies jest niezależnym dziennikarzem, badaczem dla CODEPINK i autorem Krew w naszych rękach: amerykańska inwazja i zniszczenie Iraku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język