Dlaczego wciąż mamy bombę?

Irański kompleks jądrowy uszkodzony przez pożar w 2020 r
Irański kompleks jądrowy uszkodzony przez pożar w 2020 r

William J. Perry i Tom Z. Collina, 4 sierpnia 2020 r

Cena Od CNN

William J. Perry był podsekretarzem obrony ds. badań i inżynierii w administracji Cartera oraz sekretarzem obrony w administracji Clintona. Obecnie kieruje projektem non-profit Williama J. Perry'ego mającym na celu edukację społeczeństwa na temat zagrożeń nuklearnych. Tom Z. Collina jest dyrektorem ds. polityki w firmie Fundusz lemieszy, globalnej fundacji bezpieczeństwa z siedzibą w Waszyngtonie, która od 30 lat zajmuje się kwestiami polityki dotyczącej broni jądrowej. Są współautorami ww Nowa książka „Przycisk: nowy wyścig zbrojeń jądrowych i władza prezydencka od Trumana do Trumpa.

Prezydent Harry Truman nie mógł w pełni zrozumieć mocy bomby atomowej, kiedy – na jego polecenie – Stany Zjednoczone zrzuciły dwie na Hiroszimę i Nagasaki 75 lat temu. Ale kiedy zobaczył katastrofalne konsekwencje — dwa miasta w gruzach, z ostateczną liczbą ofiar śmiertelnych, która sięgnęła ok szacunkowa 200,000 XNUMX (według historii Projektu Manhattan w Departamencie Energii) — Truman ustalona nigdy więcej nie używać Bomby i dążył do „wyeliminowania broni atomowej jako narzędzi wojny” (podczas gdy później odrzucony aby wykluczyć użycie Bomby podczas wojny koreańskiej, ostatecznie nie podjął tego kroku).

Przyszli amerykańscy prezydenci obu partii w dużej mierze zgadzali się w tej kwestii z Trumanem. „Po prostu nie można mieć takiej wojny. Nie ma wystarczającej liczby buldożerów, aby zgarnąć ciała z ulic” powiedziany Prezydent Dwight Eisenhower w 1957 r. Dziesięć lat później, w 1968 r., prezydent Lyndon Johnson podpisana międzynarodowy traktat zobowiązujący Stany Zjednoczone do rozbrojenia nuklearnego, który obowiązuje do dziś. W obliczu masowych protestów w latach 1980. i po wcześniejszym twardym stanowisku przeciwko zamrożeniu broni jądrowej prezydent Ronald Reagan poszukiwany „całkowite zniesienie” broni jądrowej „z powierzchni ziemi”. Następnie, w 2009 roku, urząd objął prezydent Barack Obama poszukuje „pokój i bezpieczeństwo świata bez broni jądrowej”.

Pomimo takich oświadczeń i wielokrotnych wysiłków najwyższych szczebli rządowych, by zakazać The Bomb, wciąż żyje i ma się dobrze. Tak, amerykańskie i rosyjskie arsenały znacznie się zmniejszyły od szczytu zimnej wojny O Varso Invest 63,476 1986 głowic w 12,170 roku, według Biuletynu Naukowców Atomowych, do XNUMX XNUMX w tym roku, według do Federacji Amerykańskich Naukowców — wystarczy, by wielokrotnie zniszczyć świat.

Teraz, pod rządami prezydenta Donalda Trumpa, Bomba przeżywa coś w rodzaju renesansu. Trump jest planowanie wydać ponad 1 bilion dolarów na amerykański arsenał nuklearny w ciągu najbliższych trzech dekad. Chociaż mamy o wiele lepsze rzeczy, na które można wydać pieniądze, takie jak reagowanie na koronawirusa i odbudowę gospodarki, zwolennicy bomby przekonali Kongres do sfinansowania programów nuklearnych w celu zastąpienia okrętów podwodnych, bombowców i pocisków lądowych, tak jakby zimna Wojna nigdy się nie skończył. Większość członków Kongresu po prostu nie jest skłonna rzucić wyzwania urzędnikom Pentagonu i kontrahentom w dziedzinie obrony, którzy promują nową broń nuklearną, z obawy, że zostaną zaatakowani przez swoich przeciwników jako „miękcy” w obronie.

Jednocześnie administracja Trumpa odchodzi od porozumień o kontroli zbrojeń. atut wycofałem się z Traktatu o siłach jądrowych średniego zasięgu w zeszłym roku i jest odmawianie przedłużenia nowego traktatu START, który wygasa w lutym 2021 r. Po raz pierwszy od pięćdziesięciu lat pozostawiłoby to nas bez zweryfikowanych ograniczeń rosyjskich sił nuklearnych i prawdopodobnie doprowadziłoby nas do nowego, niebezpiecznego wyścigu zbrojeń.

Co poszło nie tak? Zgłębiamy to pytanie w naszym Nowa książka, „Przycisk: nowy wyścig zbrojeń jądrowych i władza prezydencka od Trumana do Trumpa”. Oto, co znaleźliśmy.

  1. Bomba nigdy nie odeszła. Potrzebny był potężny ruch polityczny w latach 1980., podobnie jak dzisiejszy ruch Black Lives Matter pod względem szerokiego zaangażowania społecznego, zwłaszcza wśród młodych ludzi, aby rzucić światło na niebezpieczeństwa związane z wyścigiem zbrojeń nuklearnych i ostatecznie go zakończyć. Ale gdy arsenały podupadły po zakończeniu zimnej wojny na początku lat 1990., opinia publiczna w dużej mierze założyła, że ​​ten proces sam się załatwi. Zaniepokojenie przesunęło się na inne ważne kwestie, takie jak zmiana klimatu, nierówność rasowa i kontrola broni. Ale bez bardziej widocznej presji opinii publicznej nawet zmotywowani prezydenci, tacy jak Obama, mieli trudności budować i podtrzymać wolę polityczną potrzebną do zmiany ugruntowanej polityki.
  2. Bomba rozwija się w cieniu. Działająca pod radarem politycznym administracja Trumpa i jej pronuklearne szeregi, takie jak były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton i obecny specjalny wysłannik prezydenta ds. kontroli zbrojeń Marshalla Billingslea, w pełni wykorzystali tę publiczną apatię. Bomba jest teraz kolejnym problemem, którego Republikanie używają, aby Demokraci wyglądali na „słabych”. Jako kwestia polityczna Bomba ma dość soku wśród konserwatystów, by utrzymać większość Demokratów w defensywie, ale nie na tyle wśród ogółu społeczeństwa, by ośmielić Demokratów do dążenia do prawdziwych zmian.
  3. Zaangażowany prezydent to za mało. Nawet jeśli następny prezydent jest zdecydowany na zmianę polityki nuklearnej USA, po objęciu urzędu napotka ogromny opór wobec zmian, między innymi ze strony Kongresu i wykonawców sektora obronnego, który będzie trudny do pokonania bez silnego poparcia opinii publicznej. Potrzebujemy potężnego zewnętrznego okręgu wyborczego, aby wywrzeć presję na prezydenta, aby wywiązał się z obietnicy. Mamy energiczny ruch masowy na rzecz praw obywatelskich i innych kwestii, ale w większości nie obejmuje on rozbrojenia nuklearnego. Co więcej, znaczna część pieniędzy wpływających na odbudowę elektrowni jądrowej mogłaby zostać wykorzystana jako zaliczka na ważniejsze kwestie, takie jak koronawirus, globalne ocieplenie i równość rasowa. Ostatecznie Bomba jest z nami, bo inaczej niż w latach 1980. nie ma masowego ruchu, który domagałby się, byśmy z niej zrezygnowali. I nie ma widocznych kosztów politycznych dla prezydentów lub członków Kongresu, którzy nadal głosują za zwiększeniem pieniędzy na broń nuklearną lub podważają traktaty, które ją ograniczają.

Zagrożenia ze strony Bomby nie zniknęły. W rzeczywistości z biegiem czasu stały się one gorsze. Prezydent Trump ma wyłączną władzę rozpocząć wojnę nuklearną. Mógł najpierw wystrzelić broń nuklearną w odpowiedzi na fałszywy alarm, na niebezpieczeństwo spotęgowane przez cyberzagrożenia. Siły Powietrzne odbudowują lądowe pociski balistyczne USA za 100 miliardów dolarów nawet jeśli mogłoby to zwiększyć ryzyko przypadkowego rozpoczęcia wojny nuklearnej.

Siedemdziesiąt pięć lat po Hiroszimie i Nagasaki zmierzamy w złym kierunku. Nadszedł czas, aby amerykańska opinia publiczna ponownie zaczęła przejmować się wojną nuklearną. Jeśli tego nie zrobimy, nie zrobią tego nasi przywódcy. Jeśli nie zakończymy Bomby, Bomba wykończy nas.

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język