Transnational Institute publikuje elementarz na temat bezpieczeństwa klimatycznego

Nicka Buxtona, Międzynarodowy Instytut, Październik 12, 2021

Rośnie polityczne zapotrzebowanie na bezpieczeństwo klimatyczne jako odpowiedź na eskalację skutków zmian klimatu, ale niewiele jest krytycznych analiz tego, jaki rodzaj bezpieczeństwa oferują i komu. Ten elementarz demistyfikuje debatę – podkreślając rolę wojska w wywołaniu kryzysu klimatycznego, niebezpieczeństwa związane z dostarczaniem przez nie militarnych rozwiązań dla wpływu klimatu, interesy korporacyjne, które przynoszą korzyści, wpływ na najbardziej narażonych oraz alternatywne propozycje „bezpieczeństwa” oparty na sprawiedliwości.

PDF.

1. Czym jest bezpieczeństwo klimatyczne?

Bezpieczeństwo klimatyczne to ramy polityczne i polityczne, które analizują wpływ zmian klimatu na bezpieczeństwo. Przewiduje, że ekstremalne zjawiska pogodowe i niestabilność klimatu wynikające z rosnącej emisji gazów cieplarnianych (GHG) spowodują zakłócenia w systemach gospodarczych, społecznych i środowiskowych, a tym samym podważą bezpieczeństwo. Pojawiają się pytania: czyje i o jakie zabezpieczenie tu chodzi?
Dominujący pęd i żądanie „bezpieczeństwa klimatycznego” pochodzi od potężnego aparatu bezpieczeństwa narodowego i wojskowego, w szczególności z bogatszych krajów. Oznacza to, że bezpieczeństwo jest postrzegane w kategoriach „zagrożeń”, jakie stanowi dla ich operacji wojskowych oraz „bezpieczeństwa narodowego”, wszechogarniającego terminu, który zasadniczo odnosi się do potęgi gospodarczej i politycznej kraju.
W tym kontekście bezpieczeństwo klimatyczne analizuje to, co postrzegane kierować zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju, takie jak wpływ na operacje wojskowe – na przykład podniesienie się poziomu mórz wpływa na bazy wojskowe lub ekstremalne upały utrudniają operacje wojskowe. Spogląda również na pośredni zagrożeń lub sposobów, w jakie zmiany klimatu mogą zaostrzyć istniejące napięcia, konflikty i przemoc, które mogą rozlać się na inne narody lub je przytłoczyć. Obejmuje to pojawienie się nowych „teatrów” wojen, takich jak Arktyka, gdzie topniejący lód otwiera nowe zasoby mineralne oraz poważne przepychanki o kontrolę między głównymi mocarstwami. Zmiana klimatu jest definiowana jako „czynnik zwielokrotniający zagrożenia” lub „katalizator konfliktów”. Narracje dotyczące bezpieczeństwa klimatycznego zazwyczaj przewidują, zgodnie ze słowami strategii Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, „erę nieustających konfliktów… środowisko bezpieczeństwa o wiele bardziej niejednoznaczne i nieprzewidywalne niż to, z którym mieliśmy do czynienia podczas zimnej wojny”.
Bezpieczeństwo klimatyczne jest w coraz większym stopniu uwzględniane w strategiach bezpieczeństwa narodowego i jest szerzej akceptowane przez organizacje międzynarodowe, takie jak Organizacja Narodów Zjednoczonych i jej wyspecjalizowane agencje, a także społeczeństwo obywatelskie, środowisko akademickie i media. Tylko w 2021 roku prezydent Biden ogłosił zmianę klimatu priorytetem bezpieczeństwa narodowego, NATO sporządziło plan działania w sprawie klimatu i bezpieczeństwa, Zjednoczone Królestwo zadeklarowało przejście na system „obrony przygotowanej na zmiany klimatu”, Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych przeprowadziła debatę na wysokim szczeblu na temat klimatu i bezpieczeństwa oraz oczekuje się, że bezpieczeństwo klimatyczne być jednym z głównych punktów porządku obrad listopadowej konferencji COP26.
Jak wyjaśnia ten elementarz, traktowanie kryzysu klimatycznego jako kwestii bezpieczeństwa jest głęboko problematyczne, ponieważ ostatecznie wzmacnia zmilitaryzowane podejście do zmian klimatycznych, które prawdopodobnie pogłębi niesprawiedliwość dla tych, którzy są najbardziej dotknięci rozwijającym się kryzysem. Niebezpieczeństwo związane z rozwiązaniami bezpieczeństwa polega na tym, że z definicji dążą one do zabezpieczenia tego, co istnieje – niesprawiedliwego status quo. Reakcja bezpieczeństwa jest postrzegana jako „zagrożenie” dla każdego, kto może zakłócić status quo, na przykład uchodźcy, lub kto otwarcie się temu sprzeciwia, na przykład działacze klimatyczni. Wyklucza również inne, oparte na współpracy rozwiązania problemu niestabilności. Z kolei sprawiedliwość klimatyczna wymaga od nas obalenia i przekształcenia systemów gospodarczych, które spowodowały zmiany klimatyczne, priorytetowego traktowania społeczności na pierwszej linii kryzysu i stawiania ich rozwiązań na pierwszym miejscu.

2. W jaki sposób bezpieczeństwo klimatyczne stało się priorytetem politycznym?

Bezpieczeństwo klimatyczne opiera się na dłuższej historii dyskursu na temat bezpieczeństwa środowiskowego w kręgach akademickich i decydentów, który od lat 1970.
Bezpieczeństwo klimatyczne weszło na arenę polityki – i bezpieczeństwa narodowego – w 2003 r. wraz z badaniem zleconym przez Pentagon, przeprowadzonym przez Petera Schwartza, byłego planistę Royal Dutch Shell, oraz Douga Randalla z kalifornijskiej Global Business Network. Ostrzegli, że zmiana klimatu może doprowadzić do nowych średniowiecznych wieków: „Gdy głód, choroby i katastrofy pogodowe uderzają w wyniku nagłej zmiany klimatu, potrzeby wielu krajów przekroczą ich możliwości. Stworzy to poczucie desperacji, które prawdopodobnie doprowadzi do ofensywnej agresji w celu odzyskania równowagi… Zakłócenia i konflikty będą endemicznymi cechami życia”. W tym samym roku, używając mniej hiperbolicznego języka, „Europejska Strategia Bezpieczeństwa” Unii Europejskiej (UE) określiła zmianę klimatu jako kwestię bezpieczeństwa.
Od tego czasu bezpieczeństwo klimatyczne jest w coraz większym stopniu włączane do planowania obronnego, ocen wywiadowczych i wojskowych planów operacyjnych coraz większej liczby bogatych krajów, w tym USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady, Niemiec, Nowej Zelandii i Szwecji, a także UE. Różni się od krajowych planów działania na rzecz klimatu, które koncentrują się na kwestiach wojskowych i bezpieczeństwa narodowego.
W przypadku wojskowych i podmiotów zajmujących się bezpieczeństwem narodowym skupienie się na zmianach klimatu odzwierciedla przekonanie, że każdy racjonalny planista widzi, że sytuacja się pogarsza i wpłynie na ich sektor. Wojsko jest jedną z nielicznych instytucji, które angażują się w długoterminowe planowanie, aby zapewnić ciągłą zdolność do angażowania się w konflikty i być gotowym na zmieniające się konteksty, w których to robią. Są też skłonni analizować najgorsze scenariusze w sposób, w jaki nie robią tego planiści społeczni – co może być zaletą w kwestii zmian klimatycznych.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin podsumował amerykański konsensus wojskowy w sprawie zmian klimatu w 2021 roku: „Stoimy w obliczu poważnego i narastającego kryzysu klimatycznego, który zagraża naszym misjom, planom i możliwościom. Od rosnącej konkurencji w Arktyce po masową migrację w Afryce i Ameryce Środkowej, zmiana klimatu przyczynia się do niestabilności i popycha nas do nowych misji”.
Istotnie, zmiana klimatu już teraz bezpośrednio wpływa na siły zbrojne. Raport Pentagonu z 2018 roku ujawnił, że połowa z 3,500 obiektów wojskowych ucierpiała w wyniku sześciu kluczowych kategorii ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak sztormy, pożary i susze.
To doświadczenie wpływu zmian klimatycznych i długoterminowego cyklu planowania odcięło narodowe siły bezpieczeństwa od wielu ideologicznych debat i zaprzeczania zmianom klimatycznym. Oznaczało to, że nawet podczas prezydentury Trumpa wojsko kontynuowało swoje plany bezpieczeństwa klimatycznego, jednocześnie bagatelizując je publicznie, aby nie stać się piorunochronem dla negacjonistów.
Koncentracja bezpieczeństwa narodowego na zmianach klimatu wynika również z jego determinacji do osiągnięcia coraz większej kontroli nad wszystkimi potencjalnymi ryzykami i zagrożeniami, co oznacza, że ​​stara się w tym celu zintegrować wszystkie aspekty bezpieczeństwa państwa. Doprowadziło to do wzrostu w finansowania każdej represyjnej armii państwa w ciągu kilkudziesięciu lat. Badacz bezpieczeństwa Paul Rogers, emerytowany profesor studiów nad pokojem na Uniwersytecie w Bradford, nazywa strategię „lidyzm(to znaczy trzymanie pokrywy rzeczy) – strategia, która jest „zarówno wszechobecna, jak i akumulacyjna, obejmująca intensywne wysiłki w celu opracowania nowych taktyk i technologii, które mogą zapobiegać problemom i je tłumić”. Od 9 września tendencja ta uległa przyspieszeniu, a wraz z pojawieniem się technologii algorytmicznych zachęciła krajowe agencje bezpieczeństwa do monitorowania, przewidywania i, w miarę możliwości, kontrolowania wszelkich ewentualności.
Podczas gdy krajowe agencje bezpieczeństwa prowadzą dyskusję i ustalają program dotyczący bezpieczeństwa klimatycznego, rośnie również liczba organizacji pozamilitarnych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego (CSO) opowiadających się za zwróceniem większej uwagi na bezpieczeństwo klimatyczne. Należą do nich think tanki zajmujące się polityką zagraniczną, takie jak Brookings Institute i Council on Foreign Relations (USA), International Institute for Strategic Studies i Chatham House (Wielka Brytania), Stockholm International Peace Research Institute, Clingendael (Holandia), Francuski Instytut Spraw Międzynarodowych i Strategicznych, Adelphi (Niemcy) oraz Australijski Instytut Polityki Strategicznej. Czołowym orędownikiem bezpieczeństwa klimatycznego na całym świecie jest amerykańskie Centrum Klimatu i Bezpieczeństwa (CCS), instytut badawczy ściśle powiązany z sektorem wojskowym i bezpieczeństwa oraz z Partią Demokratyczną. Wiele z tych instytutów połączyło siły z wyższymi rangą wojskowymi, tworząc w 2019 r. Międzynarodową Radę Wojskową ds. Klimatu i Bezpieczeństwa.

Wojska amerykańskie przejeżdżające przez powodzie w Fort Ransom w 2009 roku

Żołnierze amerykańscy przedzierają się przez powodzie w Fort Ransom w 2009 r. / Źródło zdjęcia Zdjęcie US Army/Senior Master Sgt. David H. Lipp

Kalendarium kluczowych strategii bezpieczeństwa klimatycznego

3. W jaki sposób krajowe agencje bezpieczeństwa planują zmiany klimatyczne i dostosowują się do nich?

Narodowe agencje bezpieczeństwa, zwłaszcza wojsko i służby wywiadowcze, bogatych krajów uprzemysłowionych planują zmiany klimatu na dwa kluczowe sposoby: badając i przewidując przyszłe scenariusze ryzyka i zagrożeń w oparciu o różne scenariusze wzrostu temperatury; i wdrażanie planów wojskowej adaptacji do klimatu. Stany Zjednoczone wyznaczają trendy w planowaniu bezpieczeństwa klimatycznego ze względu na swoją wielkość i dominację (US wydaje więcej na obronność niż kolejne 10 krajów razem wziętych).

1. Badanie i przewidywanie przyszłych scenariuszy
    â € <
Obejmuje to wszystkie odpowiednie agencje bezpieczeństwa, w szczególności wojsko i wywiad, w celu przeanalizowania istniejących i spodziewanych skutków dla zdolności wojskowych kraju, jego infrastruktury oraz kontekstu geopolitycznego, w którym działa dany kraj. Pod koniec swojej kadencji w 2016 roku prezydent Obama poszedł dalej instruując wszystkie swoje departamenty i agencje „zapewnienie pełnego uwzględnienia skutków związanych ze zmianą klimatu w opracowywaniu doktryny, polityki i planów bezpieczeństwa narodowego”. Innymi słowy, uczynienie ram bezpieczeństwa narodowego centralnym elementem całego planowania klimatycznego. Zostało to wycofane przez Trumpa, ale Biden podjął tam, gdzie skończył Obama, instruując Pentagon, aby współpracował z Departamentem Handlu, Narodową Administracją Oceaniczną i Atmosferyczną, Agencją Ochrony Środowiska, Dyrektorem Wywiadu Narodowego, Biurem Nauki i Polityki Technologicznej oraz inne agencje w celu opracowania Analizy Ryzyka Klimatycznego.
Wykorzystywane są różne narzędzia planowania, ale w planowaniu długoterminowym wojsko od dawna polega na temat wykorzystania scenariuszy ocenić różne możliwe scenariusze przyszłości, a następnie ocenić, czy dany kraj posiada niezbędne zdolności do radzenia sobie z różnymi poziomami potencjalnego zagrożenia. Wpływowy 2008 Age of Consequences: Polityka zagraniczna i konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego globalnych zmian klimatycznych Raport jest typowym przykładem, ponieważ przedstawia trzy scenariusze możliwego wpływu na bezpieczeństwo narodowe USA w oparciu o możliwy globalny wzrost temperatury o 1.3°C, 2.6°C i 5.6°C. Scenariusze te opierają się zarówno na badaniach akademickich – takich jak Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) zajmujący się naukami o klimacie – jak i raportach wywiadowczych. Na podstawie tych scenariuszy wojsko opracowuje plany i strategie i zaczyna to robić włączyć zmiany klimatu do swoich ćwiczeń w zakresie modelowania, symulacji i gier wojennych. Na przykład amerykańskie dowództwo europejskie przygotowuje się do nasilenia geopolitycznych przepychanek i potencjalnego konfliktu w Arktyce w miarę topnienia lodu morskiego, co pozwoli na zwiększenie wierceń naftowych i międzynarodowej żeglugi w regionie. Na Bliskim Wschodzie Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych uwzględniło niedobór wody w swoich przyszłych planach kampanii.
    â € <
Inne bogate narody poszły w ich ślady, przyjmując amerykańską perspektywę postrzegania zmian klimatu jako „mnożnika zagrożeń”, podkreślając jednocześnie różne aspekty. Na przykład UE, która nie ma mandatu w zakresie zbiorowej obrony dla swoich 27 państw członkowskich, podkreśla potrzebę większej liczby badań, monitorowania i analiz, większej integracji ze strategiami regionalnymi i planami dyplomatycznymi z sąsiadami, budowania zarządzania kryzysowego i reagowania na katastrofy zdolności i wzmocnienie zarządzania migracjami. Strategia Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii na rok 2021 stawia sobie za główny cel „możliwość walki i wygrywania w coraz bardziej wrogich i bezlitosnych środowiskach fizycznych”, ale chętnie podkreśla również międzynarodową współpracę i sojusze.
    â € <
2. Przygotowanie wojska do świata zmienionego klimatycznie
W ramach przygotowań wojsko stara się również zapewnić swoją operacyjność w przyszłości naznaczonej ekstremalnymi warunkami pogodowymi i podnoszeniem się poziomu mórz. To nie jest mały wyczyn. Wojsko amerykańskie zidentyfikował 1,774 baz narażonych na wzrost poziomu mórz. Jedna baza, Norfolk Naval Station w Wirginii, jest jednym z największych ośrodków wojskowych na świecie i co roku cierpi z powodu powodzi.
    â € <
Równie dobrze jak stara się dostosować swoje obiekty, Stany Zjednoczone i inne siły zbrojne w sojuszu NATO również chciały pokazać swoje zaangażowanie w „ekologizację” swoich obiektów i operacji. Doprowadziło to do częstszego instalowania paneli słonecznych w bazach wojskowych, paliw alternatywnych w żegludze i urządzeń zasilanych energią odnawialną. Rząd brytyjski twierdzi, że wyznaczył sobie cele 50% „spadku” ze zrównoważonych źródeł paliwa dla wszystkich samolotów wojskowych i zobowiązał swoje Ministerstwo Obrony do „zerowej emisji netto do 2050 r.”.
    â € <
Ale chociaż te wysiłki są trąbione jako oznaki, że wojsko samo się „zazielenia” (niektóre raporty wyglądają bardzo podobnie do korporacyjnego prania zielonego), bardziej naglącą motywacją do przyjęcia odnawialnych źródeł energii jest podatność na zagrożenia, że ​​zależność od paliw kopalnych stworzył dla wojska. Transport tego paliwa w celu utrzymania w ruchu hummerów, czołgów, statków i odrzutowców jest jednym z największych problemów logistycznych dla armii amerykańskiej i był źródłem poważnej podatności na ataki podczas kampanii w Afganistanie, ponieważ tankowce zaopatrujące siły amerykańskie były często atakowane przez talibów siły. USA Badanie armii wykazało jedną ofiarę na każde 39 konwojów paliwowych w Iraku i jedną na każde 24 konwoje paliwowe w Afganistanie. W dłuższej perspektywie efektywność energetyczna, paliwa alternatywne, jednostki telekomunikacyjne zasilane energią słoneczną i technologie odnawialne ogólnie przedstawiają perspektywę mniej wrażliwej, bardziej elastycznej i skuteczniejszej armii. Były sekretarz Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych Ray Mabus powiedz szczerze: „Zmierzamy w kierunku paliw alternatywnych w Marynarce Wojennej i Korpusie Piechoty Morskiej z jednego głównego powodu, a jest nim uczynienie nas lepszymi wojownikami”.
    â € <
Okazało się jednak, że raczej trudniej jest zastąpić ropę naftową w transporcie wojskowym (powietrznym, marynarce wojennej, pojazdach lądowych), który stanowi zdecydowaną większość wojskowego wykorzystania paliw kopalnych. W 2009 roku Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych ogłosiłaWielka Zielona Flota”, zobowiązując się do celu zmniejszenia o połowę energii ze źródeł innych niż paliwa kopalne do 2020 r. Ale inicjatywa szybko upadła, ponieważ stało się jasne, że po prostu nie ma niezbędnych dostaw agropaliw, nawet przy ogromnych inwestycjach wojskowych w celu rozszerzenia przemysłu. Wśród rosnących kosztów i sprzeciwu politycznego inicjatywa została zabita. Nawet gdyby się powiodło, istnieją na to poważne dowody stosowanie biopaliw wiąże się z kosztami środowiskowymi i społecznymi (takich jak wzrost cen żywności), które podważają twierdzenie, że jest „zieloną” alternatywą dla ropy naftowej.
    â € <
Poza zaangażowaniem wojskowym krajowe strategie bezpieczeństwa dotyczą również wykorzystania „miękkiej siły” – dyplomacji, międzynarodowych koalicji i współpracy, pracy humanitarnej. Więc większość bezpieczeństwa narodowego strategie używają również języka ludzkiego bezpieczeństwa jako część swoich celów i rozmawiać o środkach zapobiegawczych, zapobieganiu konfliktom i tak dalej. Na przykład strategia bezpieczeństwa narodowego Zjednoczonego Królestwa z 2015 r. mówi nawet o potrzebie zajęcia się niektórymi podstawowymi przyczynami braku bezpieczeństwa: „Naszym długoterminowym celem jest wzmocnienie odporności krajów biednych i niestabilnych na klęski żywiołowe, wstrząsy i zmianę klimatu. Pozwoli to uratować życie i zmniejszyć ryzyko niestabilności. Inwestowanie w gotowość i odporność na klęski żywiołowe jest również o wiele bardziej opłacalne niż reagowanie po zdarzeniu”. To mądre słowa, ale nie są one widoczne w sposobie zarządzania zasobami. W 2021 r. rząd Wielkiej Brytanii obniżył budżet pomocy zagranicznej o 4 miliardy funtów z 0.7% dochodu narodowego brutto (DNB) do 0.5%, rzekomo tymczasowo, aby zmniejszyć wielkość pożyczek, aby poradzić sobie z COVID-19 kryzys – ale wkrótce po jego wzroście wydatków wojskowych o 16.5 miliarda funtów (10% roczny wzrost).

Wojsko jest uzależnione od wysokiego poziomu zużycia paliwa, a także wykorzystuje broń, która ma trwały wpływ na środowisko

Wojsko jest uzależnione od wysokiego poziomu zużycia paliwa, a także rozmieszcza broń, która ma trwały wpływ na środowisko / Źródło zdjęcia Cpl Neil Bryden RAF/Crown Copyright 2014

4. Jakie są główne problemy z opisywaniem zmian klimatu jako kwestii bezpieczeństwa?

Podstawowym problemem związanym z uczynieniem zmian klimatu kwestią bezpieczeństwa jest to, że odpowiada się na kryzys spowodowany niesprawiedliwością systemową za pomocą rozwiązań „bezpiecznych”, zakorzenionych w ideologii i instytucjach zaprojektowanych w celu poszukiwania kontroli i ciągłości. W czasach, gdy ograniczenie zmian klimatu i zapewnienie sprawiedliwej transformacji wymaga radykalnej redystrybucji władzy i bogactwa, podejście do bezpieczeństwa ma na celu utrwalenie status quo. W tym procesie bezpieczeństwo klimatyczne ma sześć głównych skutków.
1. Zaciemnia lub odwraca uwagę od przyczyn zmian klimatu, blokując konieczną zmianę niesprawiedliwego status quo. Koncentrując się na reakcjach na skutki zmian klimatycznych i możliwych interwencjach w zakresie bezpieczeństwa, odwracają uwagę od przyczyn kryzysu klimatycznego – potęga korporacji i narody, które w największym stopniu przyczyniły się do zmiany klimatu, rola wojska, które jest jednym z największych instytucjonalnych emitentów gazów cieplarnianych, oraz polityka gospodarcza, taka jak umowy o wolnym handlu, które sprawiły, że tak wielu ludzi jest jeszcze bardziej podatnych na zmiany związane z klimatem. Ignorują przemoc zakorzenioną w zglobalizowanym, wydobywczym modelu gospodarczym, pośrednio zakładają i wspierają ciągłą koncentrację władzy i bogactwa oraz dążą do powstrzymania wynikających z niej konfliktów i „niepewności”. Nie kwestionują też roli samych agencji bezpieczeństwa w podtrzymywaniu niesprawiedliwego systemu – więc chociaż stratedzy bezpieczeństwa klimatycznego mogą wskazywać na potrzebę zajęcia się emisjami gazów cieplarnianych z wojska, nigdy nie obejmuje to wezwań do zamknięcia infrastruktury wojskowej lub radykalnego ograniczenia sił zbrojnych i bezpieczeństwa budżetów, aby opłacić istniejące zobowiązania do zapewnienia finansowania klimatycznego krajom rozwijającym się w celu inwestowania w alternatywne programy, takie jak globalny zielony nowy ład.
2. Wzmacnia dynamicznie rozwijający się aparat wojskowy i bezpieczeństwa oraz przemysł, który już zdobył bezprecedensowe bogactwo i władzę po 9 września. Przewidywana niepewność klimatyczna stała się nową, otwartą wymówką dla wydatków na wojsko i bezpieczeństwo oraz środków nadzwyczajnych, które omijają normy demokratyczne. Niemal każda strategia bezpieczeństwa klimatycznego przedstawia obraz stale rosnącej niestabilności, która wymaga reakcji w zakresie bezpieczeństwa. Jako kontradmirał marynarki wojennej David Titley to ujął: „to jak wplątanie się w wojnę, która trwa 100 lat”. Przedstawił to jako zachętę do działań na rzecz klimatu, ale domyślnie jest to również zachęta do coraz większych wydatków na wojsko i bezpieczeństwo. W ten sposób podąża za długim wzorem wojska szukanie nowych uzasadnień dla wojny, w tym do walki z używaniem narkotyków, terroryzmem, hakerami itp., co doprowadziło do dynamicznie rozwijających się budżetów na wydatki wojskowe i bezpieczeństwa na całym świecie. Wezwania państwa do zapewnienia bezpieczeństwa, osadzone w języku wrogów i gróźb, są również wykorzystywane do uzasadnienia środków nadzwyczajnych, takich jak rozmieszczenie wojsk i uchwalenie nadzwyczajnych przepisów, które omijają organy demokratyczne i ograniczają swobody obywatelskie.
3. Przerzuca odpowiedzialność za kryzys klimatyczny na ofiary zmian klimatycznych, przedstawiając je jako „ryzyka” lub „zagrożenia”. Rozważając niestabilność spowodowaną zmianami klimatycznymi, zwolennicy bezpieczeństwa klimatycznego ostrzegają przed niebezpieczeństwami związanymi z implozją państw, miejscami nadającymi się do zamieszkania, a ludzie stają się agresywni lub migrują. W tym procesie ci, którzy są najmniej odpowiedzialni za zmiany klimatu, są nie tylko najbardziej dotknięci, ale także postrzegani jako „zagrożenia”. To potrójna niesprawiedliwość. I wynika z długiej tradycji narracji o bezpieczeństwie, w której wróg jest zawsze gdzie indziej. Jak zauważa uczona Robyn Eckersley, „zagrożenia środowiskowe są czymś, co cudzoziemcy wyrządzają Amerykanom lub ich terytorium” i nigdy nie są one spowodowane polityką wewnętrzną Stanów Zjednoczonych lub Zachodu.
4. Wzmacnia interesy korporacyjne. W czasach kolonialnych, a czasem wcześniej, bezpieczeństwo narodowe utożsamiano z obroną interesów korporacji. W 1840 r. brytyjski minister spraw zagranicznych Lord Palmerston stwierdził jednoznacznie: „Otwarcie i zabezpieczenie dróg dla kupców należy do obowiązków rządu”. Podejście to nadal kieruje polityką zagraniczną większości krajów – i jest wzmacniane przez rosnącą siłę wpływu korporacji w rządzie, środowisku akademickim, instytutach politycznych i organach międzyrządowych, takich jak ONZ czy Bank Światowy. Znajduje to odzwierciedlenie w wielu strategiach bezpieczeństwa narodowego związanych z klimatem, które wyrażają szczególne zaniepokojenie wpływem zmian klimatu na szlaki żeglugowe, łańcuchy dostaw oraz wpływ ekstremalnych warunków pogodowych na centra gospodarcze. Bezpieczeństwo największych korporacji transnarodowych (TNC) jest automatycznie tłumaczone jako bezpieczeństwo całego narodu, nawet jeśli te same TNK, takie jak koncerny naftowe, mogą być głównymi przyczynami braku bezpieczeństwa.
5. Tworzy niepewność. Rozmieszczenie sił bezpieczeństwa zwykle stwarza zagrożenie dla innych. Jest to widoczne na przykład w 20-letniej kierowanej przez USA i wspieranej przez NATO inwazji wojskowej i okupacji Afganistanu, rozpoczętej z obietnicą ochrony przed terroryzmem, a jednak zakończonej podsycaniem niekończącej się wojny, konfliktu, powrotu talibów i potencjalnie powstanie nowych sił terrorystycznych. Podobnie policja w USA i gdzie indziej często powodowało zwiększoną niepewność zmarginalizowanych społeczności, które spotykają się z dyskryminacją, inwigilacją i śmiercią, aby zapewnić bezpieczeństwo bogatym klasom posiadającym. Programy bezpieczeństwa klimatycznego prowadzone przez siły bezpieczeństwa nie uciekną tej dynamice. Jak Mark Neocleous podsumowuje: „Każde bezpieczeństwo jest definiowane w odniesieniu do niepewności. Każde odwoływanie się do bezpieczeństwa musi nie tylko obejmować określenie strachu, który go wywołuje, ale ten strach (niepewność) wymaga środków zaradczych (bezpieczeństwa) w celu zneutralizowania, wyeliminowania lub ograniczenia osoby, grupy, przedmiotu lub stanu, który wywołuje strach.
6. Podważa inne sposoby radzenia sobie z wpływem na klimat. Kiedy bezpieczeństwo jest ramą, pytanie zawsze brzmi, co jest niepewne, w jakim stopniu i jakie interwencje w zakresie bezpieczeństwa mogą zadziałać – nigdy, czy bezpieczeństwo powinno być w ogóle podejściem. Problem zostaje osadzony w układzie binarnym zagrożenie vs bezpieczeństwo, wymagający interwencji państwa i często uzasadniający nadzwyczajne działania wykraczające poza normy demokratycznego podejmowania decyzji. W ten sposób wyklucza inne podejścia – takie, które starają się spojrzeć na bardziej systemowe przyczyny lub koncentrują się na innych wartościach (np. , rozwiązania oparte na wspólnocie lub społeczności). Tłumi również ruchy wzywające do tych alternatywnych podejść i rzucające wyzwanie niesprawiedliwym systemom, które utrwalają zmiany klimatu.
Zobacz też: Dalby, S. (2009) Bezpieczeństwo i zmiany środowiskowe, Polityka. https://www.wiley.com/en-us/Security+and+Environmental+Change-p-9780745642918

Żołnierze amerykańscy obserwują płonące pola naftowe po amerykańskiej inwazji w 2003 roku

Żołnierze amerykańscy obserwują płonące pola naftowe po amerykańskiej inwazji w 2003 r. / Źródło zdjęcia: Arlo K. Abrahamson/US Navy

Patriarchat a bezpieczeństwo klimatyczne

U podstaw zmilitaryzowanego podejścia do bezpieczeństwa klimatycznego leży system patriarchalny, który ma znormalizowane środki militarne do rozwiązywania konfliktów i niestabilności. Patriarchat jest głęboko osadzony w strukturach militarnych i bezpieczeństwa. Jest to najbardziej widoczne w męskim przywództwie i dominacji wojskowych i paramilitarnych sił państwowych, ale jest również nieodłącznym elementem sposobu pojmowania bezpieczeństwa, przywilejów nadanych wojsku przez systemy polityczne oraz sposobu, w jaki wydatki wojskowe i reakcje są ledwie ograniczone. nawet kwestionowana, nawet jeśli nie spełnia swoich obietnic.
Konflikty zbrojne i zmilitaryzowane reakcje na kryzysy mają nieproporcjonalny wpływ na kobiety i osoby LGBT+. Ponoszą również nieproporcjonalny ciężar radzenia sobie ze skutkami kryzysów, takich jak zmiana klimatu.
Kobiety są również w czołówce zarówno ruchów klimatycznych, jak i pokojowych. Dlatego potrzebujemy feministycznej krytyki bezpieczeństwa klimatycznego i szukania feministycznych rozwiązań. Jak argumentują Ray Acheson i Madeleine Rees z Międzynarodowej Ligi Kobiet na rzecz Pokoju i Wolności: „Wiedząc, że wojna jest ostateczną formą ludzkiej niepewności, feministki opowiadają się za długoterminowymi rozwiązaniami konfliktów i wspierają program pokoju i bezpieczeństwa, który chroni wszystkie narody”. .
Zobacz też: Acheson R. i Rees M. (2020). „Feministyczne podejście do problemu nadmiernego wojska
spędzanie „w Ponowne przemyślenie nieograniczonych wydatków wojskowychDokumenty okolicznościowe UNODA nr 35, s. 39-56 https://front.un-arm.org/wp-content/uploads/2020/04/op-35-web.pdf

Przesiedlone kobiety niosące swoje rzeczy przybywają do Bossangoa w Republice Środkowoafrykańskiej po ucieczce przed przemocą. / Źródło zdjęcia UNHCR/ B. Heger
Przesiedlone kobiety niosące swoje rzeczy przybywają do Bossangoa w Republice Środkowoafrykańskiej po ucieczce przed przemocą. Kredyt zdjęciowy: UNHCR/B. Heger (CC BY-NC 2.0)

5. Dlaczego społeczeństwo obywatelskie i organizacje ekologiczne opowiadają się za bezpieczeństwem klimatycznym?

Pomimo tych obaw, wiele grup środowiskowych i innych naciskało na politykę bezpieczeństwa klimatycznego, na przykład World Wildlife Fund, Environmental Defense Fund and Nature Conservancy (USA) oraz E3G w Europie. Oddolna grupa akcji bezpośredniej Extinction Rebellion Netherlands zaprosiła nawet wiodącego holenderskiego generała wojskowego do napisania o bezpieczeństwie klimatycznym w swoim podręczniku „rebeliantów”.
Należy tutaj zauważyć, że różne interpretacje bezpieczeństwa klimatycznego oznaczają, że niektóre grupy mogą nie wyrażać tej samej wizji co agencje bezpieczeństwa narodowego. Politolog Matt McDonald identyfikuje cztery różne wizje bezpieczeństwa klimatycznego, które różnią się w zależności od tego, na czyim bezpieczeństwie się koncentrują: „ludzie” (bezpieczeństwo ludzi), „państwa narodowe” (bezpieczeństwo narodowe), „społeczność międzynarodowa” (bezpieczeństwo międzynarodowe) i „ekosystem” (bezpieczeństwo ekologiczne). Pokrywające się z mieszanką tych wizji pojawiają się również programy praktyki bezpieczeństwa klimatycznego, próbuje zmapować i wyartykułować polityki, które mogłyby chronić bezpieczeństwo ludzi i zapobiegać konfliktom.
Żądania grup społeczeństwa obywatelskiego odzwierciedlają wiele z tych różnych wizji i najczęściej dotyczą bezpieczeństwa ludzi, ale niektóre dążą do zaangażowania wojska jako sojuszników i są skłonne wykorzystać ramy „bezpieczeństwa narodowego”, aby to osiągnąć. Wydaje się, że opiera się to na przekonaniu, że takie partnerstwo może doprowadzić do ograniczenia wojskowych emisji gazów cieplarnianych, pomóc pozyskać poparcie polityczne często bardziej konserwatywnych sił politycznych dla odważniejszych działań na rzecz klimatu, a tym samym popchnąć zmiany klimatyczne do potężne „bezpieczne” obwody władzy, gdzie w końcu zostaną mu przyznane odpowiednie priorytety.
Czasami urzędnicy rządowi, zwłaszcza rząd Blaira w Wielkiej Brytanii (1997-2007) i administracja Obamy w USA (2008-2016), również postrzegali narracje dotyczące „bezpieczeństwa” jako strategię uzyskiwania działań na rzecz klimatu od niechętnych aktorów państwowych. Jako minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Margaret Beckett argumentował w 2007 r., kiedy zorganizowali pierwszą debatę na temat bezpieczeństwa klimatycznego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, „kiedy ludzie mówią o problemach bezpieczeństwa, robią to w kategoriach jakościowo różnych od innych problemów. Bezpieczeństwo jest postrzegane jako imperatyw, a nie opcja. …zwracanie uwagi na aspekty bezpieczeństwa związane ze zmianami klimatycznymi odgrywa rolę w pobudzaniu tych rządów, które muszą jeszcze działać”.
Jednak w ten sposób bardzo różne wizje bezpieczeństwa zacierają się i łączą. A biorąc pod uwagę twardą siłę aparatu wojskowego i bezpieczeństwa narodowego, która znacznie przewyższa wszelkie inne, kończy się to wzmocnieniem narracji o bezpieczeństwie narodowym – często nawet dostarczając politycznie użytecznego „humanitarnego” lub „środowiskowego” glosu do strategii i operacji wojskowych i bezpieczeństwa jako jak również interesy korporacyjne, które starają się chronić i bronić.

6. Z jakich problematycznych założeń wynikają wojskowe plany bezpieczeństwa klimatycznego?

Wojskowe plany bezpieczeństwa klimatycznego zawierają kluczowe założenia, które następnie kształtują ich politykę i programy. Jednym z zestawów założeń nieodłącznie związanych z większością strategii bezpieczeństwa klimatycznego jest to, że zmiany klimatyczne spowodują niedobory, że wywoła to konflikty i że konieczne będą rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa. W tych maltuzjańskich ramach najbiedniejsze ludy świata, zwłaszcza zamieszkujące regiony tropikalne, takie jak większość Afryki Subsaharyjskiej, są postrzegane jako najbardziej prawdopodobne źródło konfliktów. Ten paradygmat Rzadkość>Konflikt>Bezpieczeństwo znajduje odzwierciedlenie w niezliczonych strategiach, co nie jest zaskoczeniem dla instytucji zaprojektowanej, aby patrzeć na świat przez pryzmat zagrożeń. Rezultatem jest jednak silny dystopijny wątek planowania bezpieczeństwa narodowego. typowy Film szkoleniowy Pentagonu ostrzega świata „zagrożeń hybrydowych” wyłaniających się z ciemnych zakamarków miast, których armie nie będą w stanie kontrolować. To również ma miejsce w rzeczywistości, jak miało to miejsce w Nowym Orleanie po przejściu huraganu Katrina, gdzie ludzie próbujący przetrwać w absolutnie rozpaczliwych okolicznościach zostali traktowani jak bojownicy wroga i strzelali do nich i zabijali, a nie ratowali.
Jak zauważyła Betsy Hartmann, to pasuje do dłuższej historii kolonializmu i rasizmu która celowo patologizowała narody i całe kontynenty – i z radością przenosi to w przyszłość, aby usprawiedliwić ciągłe wywłaszczanie i obecność wojskową. Wyklucza to inne możliwości, np niedostatek inspirująca współpraca lub konflikt rozwiązywany politycznie. Jak wskazano wcześniej, celowo unika się również przyglądania się sposobom, w jakie niedobór, nawet w czasach niestabilności klimatu, jest spowodowany działalnością człowieka i odzwierciedla raczej niewłaściwą dystrybucję zasobów niż bezwzględny niedobór. I to usprawiedliwia tłumienie ruchów, które to robią żądać i mobilizować do zmian systemowych jako zagrożeń, ponieważ zakłada, że ​​każdy, kto sprzeciwia się obecnemu porządkowi gospodarczemu, stwarza zagrożenie, przyczyniając się do niestabilności.
Zobacz także: Deudney, D. (1990) „Sprawa przeciwko powiązaniu degradacji środowiska z bezpieczeństwem narodowym”, Millennium: Journal of Studies Międzynarodowych. https://doi.org/10.1177/03058298900190031001

7. Czy kryzys klimatyczny prowadzi do konfliktów?

Założenie, że zmiany klimatu doprowadzą do konfliktów, jest ukryte w dokumentach dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Na przykład w przeglądzie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych z 2014 r. stwierdza się, że skutki zmiany klimatu „… są mnożnikami zagrożeń, które zaostrzą czynniki stresogenne za granicą, takie jak ubóstwo, degradacja środowiska, niestabilność polityczna i napięcia społeczne – warunki, które mogą umożliwić działalność terrorystyczną i inne formy przemocy”.
Pobieżny rzut oka sugeruje powiązania: 12 z 20 krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatu doświadcza obecnie konfliktów zbrojnych. Chociaż korelacja nie jest tym samym, co przyczyna, badanie ponad 55 opracowań na ten temat autorstwa kalifornijskich profesorów Burke'a, Hsianga i Miguela próbowali wykazać związki przyczynowe, argumentując, że wzrost temperatury o każdy 1°C powoduje wzrost konfliktów interpersonalnych o 2.4% i konfliktów międzygrupowych o 11.3%. Ich metodologia ma od tego czasu szeroko kwestionowane. 2019 zgłoś w Natura zawarta: „Zmienność i/lub zmiana klimatu zajmuje mało miejsca na liście najbardziej wpływowych czynników wywołujących konflikty w dotychczasowych doświadczeniach, a eksperci oceniają ją jako najbardziej niepewną pod względem wpływu”.
W praktyce trudno jest oddzielić zmianę klimatu od innych czynników przyczynowych prowadzących do konfliktów, a niewiele jest dowodów na to, że skutki zmiany klimatu doprowadzą ludzi do przemocy. Rzeczywiście, czasami niedobór może zmniejszyć przemoc, ponieważ ludzie są zmuszani do współpracy. Na przykład badania na suchych terenach dystryktu Marsabit w północnej Kenii wykazały, że podczas suszy i niedoboru wody przemoc była rzadsza, ponieważ biedne społeczności pasterskie były jeszcze mniej skłonne do wszczynania konfliktów w takich okresach, a także miały silne, ale elastyczne ustroje wspólnej własności regulujące wody, która pomogła ludziom dostosować się do jej niedoboru.
Jasne jest, że tym, co najbardziej determinuje erupcję konfliktów, są zarówno leżące u podstaw nierówności nieodłącznie związane z zglobalizowanym światem (dziedzictwo zimnej wojny i głęboko niesprawiedliwej globalizacji), a także problematyczne reakcje polityczne na sytuacje kryzysowe. Ostrożne lub manipulacyjne reakcje elit to często niektóre z powodów, dla których trudne sytuacje przeradzają się w konflikty, a ostatecznie w wojny. Jakiś Finansowane przez UE badanie konfliktów w basenie Morza Śródziemnego, Sahelu i na Bliskim Wschodzie pokazał na przykład, że głównymi przyczynami konfliktów w tych regionach nie były warunki hydroklimatyczne, ale raczej deficyty demokratyczne, zaburzony i niesprawiedliwy rozwój gospodarczy oraz słabe wysiłki na rzecz przystosowania się do zmian klimatycznych, które ostatecznie pogarszają sytuację.
Syria to kolejny przykład. Wielu urzędników wojskowych opowiada, jak susza w regionie spowodowana zmianami klimatycznymi doprowadziła do migracji ze wsi do miast i wynikającej z niej wojny domowej. Jeszcze te którzy dokładniej zbadali sytuację wykazały, że to neoliberalne środki Assada polegające na cięciu subsydiów rolnych miały znacznie większy wpływ niż susza na powodowanie migracji ze wsi do miast. Jednak trudno będzie znaleźć analityka wojskowego, który obwinia neoliberalizm za wojnę. Co więcej, nie ma dowodów na to, że migracja odegrała jakąkolwiek rolę w wojnie domowej. Migranci z regionu dotkniętego suszą nie byli szeroko zaangażowani w wiosenne protesty 2011 r., a żadne z żądań protestujących nie odnosiło się bezpośrednio ani do suszy, ani do migracji. Decyzja Assada o wyborze represji zamiast reform w odpowiedzi na wezwania do demokratyzacji, a także rola zewnętrznych aktorów państwowych, w tym USA, przekształciła pokojowe protesty w przedłużającą się wojnę domową.
Istnieją również dowody na to, że wzmocnienie paradygmatu konfliktu klimatycznego może zwiększyć prawdopodobieństwo konfliktu. Pomaga napędzać wyścigi zbrojeń, odwraca uwagę od innych przyczyn prowadzących do konfliktu i podważa inne podejścia do rozwiązywania konfliktów. Rosnące odwoływanie się do militarna i skoncentrowana na państwie retoryka i dyskurs dotyczące transgranicznych przepływów wody między Indiami a Chinami podważyło istniejące systemy dyplomatyczne dotyczące podziału wody i zwiększyło prawdopodobieństwo konfliktu w regionie.
Zobacz też: „Przemyślenie zmiany klimatu, konfliktów i bezpieczeństwa”, Geopolityka, wydanie specjalne, 19(4). https://www.tandfonline.com/toc/fgeo20/19/4
Dabelko, G. (2009) „Unikaj hiperboli, nadmiernych uproszczeń, gdy spotykają się klimat i bezpieczeństwo”, Biuletyn Naukowców Atomowych, 24 sierpnia 2009 r.

Wojna domowa w Syrii jest w uproszczeniu obwiniana za zmiany klimatyczne, z niewielkimi dowodami. Podobnie jak w większości sytuacji konfliktowych, najważniejsze przyczyny wynikały z represyjnej reakcji władz syryjskich na protesty, a także roli podmiotów zewnętrznych w

Wojna domowa w Syrii jest w uproszczeniu obwiniana za zmiany klimatyczne, z niewielkimi dowodami. Jak w większości sytuacji konfliktowych, najważniejsze przyczyny wynikały z represyjnej reakcji rządu syryjskiego na protesty, a także z roli graczy zewnętrznych w / fot. Christiaan Triebert
Zdjęcie kredytowe Christiana Trieberta (CC BY 2.0)

8. Jaki jest wpływ bezpieczeństwa klimatycznego na granice i migracje?​

W narracjach dotyczących bezpieczeństwa klimatycznego dominuje postrzegane „zagrożenie” masową migracją. Wpływowy raport USA z 2007 r., Age of Consequences: Polityka zagraniczna i konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego globalnych zmian klimatycznychopisuje migrację na dużą skalę jako „być może najbardziej niepokojący problem związany z rosnącymi temperaturami i poziomem mórz”, ostrzegając, że „wywoła ona poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa i zwiększy napięcia regionalne”. Sprawozdanie UE z 2008 r Zmiany klimatyczne i bezpieczeństwo międzynarodowe wymienił migrację wywołaną klimatem jako czwartą najważniejszą kwestię bezpieczeństwa (po konflikcie o zasoby, szkodach ekonomicznych dla miast/wybrzeży i sporach terytorialnych). Wezwano do „dalszego rozwoju kompleksowej europejskiej polityki migracyjnej” w świetle „dodatkowego stresu migracyjnego wywołanego czynnikami środowiskowymi”.
Ostrzeżenia te wzmocniły tzw sił i dynamiki na rzecz militaryzacji granic które nawet bez ostrzeżeń klimatycznych stały się hegemonem w polityce granicznej na całym świecie. Coraz bardziej drakońskie reakcje na migrację doprowadziły do ​​systematycznego podważania międzynarodowego prawa do ubiegania się o azyl i spowodowały niewypowiedziane cierpienie i okrucieństwo wysiedleńców, którzy stają przed coraz bardziej niebezpiecznymi podróżami, gdy uciekają ze swoich krajów w poszukiwaniu azylu, oraz coraz bardziej „wrogą środowiskach, gdy im się to uda.
Sianie strachu przed „migrantami klimatycznymi” współgra również z globalną wojną z terroryzmem, która podsyca i legitymizuje ciągłe zwiększanie rządowych środków bezpieczeństwa i wydatków. Rzeczywiście, wiele strategii bezpieczeństwa klimatycznego utożsamia migrację z terroryzmem, mówiąc, że migranci w Azji, Afryce, Ameryce Łacińskiej i Europie będą podatnym gruntem dla radykalizacji i rekrutacji przez grupy ekstremistyczne. Wzmacniają też narrację o migrantach jako zagrożeniu, sugerując, że migracja może przecinać się z konfliktami, przemocą, a nawet terroryzmem, co nieuchronnie doprowadzi do upadku państw i chaosu, przed którym bogate narody będą musiały się bronić.
Nie wspominają o tym, że zmiany klimatu mogą w rzeczywistości raczej ograniczać niż powodować migracje, ponieważ ekstremalne zjawiska pogodowe zagrażają nawet podstawowym warunkom życia. Nie zwracają również uwagi na strukturalne przyczyny migracji i odpowiedzialność wielu najbogatszych krajów świata za zmuszanie ludzi do przemieszczania się. Wojny i konflikty są jedną z głównych przyczyn migracji, obok strukturalnych nierówności ekonomicznych. Jednak strategie bezpieczeństwa klimatycznego unikają dyskusji na temat porozumień gospodarczych i handlowych, które powodują bezrobocie i utratę zależności od podstawowych artykułów żywnościowych, takich jak NAFTA w Meksyku, wojny toczone o imperialne (i handlowe) cele, takie jak w Libii, lub dewastację społeczności oraz środowisko powodowane przez TNK, takie jak kanadyjskie firmy wydobywcze w Ameryce Środkowej i Południowej – wszystko to napędza migrację. Nie zwracają również uwagi na fakt, że kraje o największych zasobach finansowych przyjmują najmniejszą liczbę uchodźców. Spośród dziesięciu krajów, które przyjmują najwięcej uchodźców na świecie w ujęciu proporcjonalnym, tylko jeden, Szwecja, jest krajem bogatym.
Decyzja o skupieniu się na militarnych rozwiązaniach migracji, a nie rozwiązaniach strukturalnych lub nawet współczujących, doprowadziła do ogromnego wzrostu finansowania i militaryzacji granic na całym świecie w oczekiwaniu na ogromny wzrost migracji wywołanej klimatem. W latach 9.2-26 wydatki USA na granice i migrację wzrosły z 2003 miliarda do 2021 miliardów dolarów. Agencja straży granicznej UE Frontex zwiększył swój budżet z 5.2 mln euro w 2005 r. do 460 mln euro w 2020 r. z 5.6 mld euro zarezerwowanymi dla agencji w latach 2021-2027. Granice są obecnie „chronione” przez 63 ściany na całym świecie.
    â € <
oraz Siły zbrojne są coraz bardziej zaangażowane w reagowanie na migrantów zarówno na granicach państwowych, jak i w coraz większym stopniu dalej od domu. Stany Zjednoczone często wysyłają okręty marynarki wojennej i straż przybrzeżną Stanów Zjednoczonych do patrolowania Karaibów, UE od 2005 r. siły, aby uniemożliwić uchodźcom lądowanie na jej brzegach. Indie rozmieściły coraz większą liczbę agentów Indyjskich Sił Bezpieczeństwa Granicznego (BSF), którym zezwolono na stosowanie przemocy na swojej wschodniej granicy z Bangladeszem, co czyni ją jedną z najbardziej śmiercionośnych na świecie.
    â € <
Zobacz także: seria TNI na temat militaryzacji granic i przemysłu związanego z bezpieczeństwem granic: Border Wars https://www.tni.org/en/topic/border-wars
Boas, I. (2015) Migracja klimatyczna i bezpieczeństwo: sekurytyzacja jako strategia w polityce dotyczącej zmian klimatycznych. Routledge'a. https://www.routledge.com/Climate-Migration-and-Security-Securitisation-as-a-Strategy-in-Climate/Boas/p/book/9781138066687

9. Jaka jest rola wojska w tworzeniu kryzysu klimatycznego?

Zamiast patrzeć na wojsko jako rozwiązanie kryzysu klimatycznego, ważniejsze jest zbadanie jego roli w przyczynianiu się do kryzysu klimatycznego ze względu na wysoki poziom emisji gazów cieplarnianych i jego kluczową rolę w utrzymaniu gospodarki opartej na paliwach kopalnych.
Według raportu Kongresu USA, Pentagon jest największym organizacyjnym użytkownikiem ropy naftowej na świecie, a jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami nie jest zobowiązana do podejmowania drastycznych działań ograniczających emisje zgodnie z wiedzą naukową. A Badania w 2019 oszacowali, że emisje gazów cieplarnianych Pentagonu wyniosły 59 mln ton, czyli więcej niż całkowite emisje w 2017 r. w Danii, Finlandii i Szwecji. Naukowcy odpowiedzialni za globalną odpowiedzialność obliczyli emisje wojskowe Wielkiej Brytanii na 11 milionów ton, co odpowiada 6 milionom samochodów, a emisje UE na 24.8 miliona ton, przy czym Francja odpowiada za jedną trzecią całości. Wszystkie te badania są ostrożnymi szacunkami, biorąc pod uwagę brak przejrzystych danych. Stwierdzono również, że pięć firm zbrojeniowych z siedzibą w państwach członkowskich UE (Airbus, Leonardo, PGZ, Rheinmetall i Thales) wyprodukowało łącznie co najmniej 1.02 miliona ton gazów cieplarnianych.
Wysoki poziom emisji gazów cieplarnianych z wojska wynika z rozległej infrastruktury (wojsko jest często największym właścicielem ziemskim w większości krajów), ekspansywnego zasięgu globalnego – w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, które mają ponad 800 baz wojskowych na całym świecie, z których wiele jest zaangażowanych w zależne od paliwa operacje przeciw powstańcom – oraz wysokie zużycie paliw kopalnych w większości wojskowych systemów transportowych. Na przykład jeden myśliwiec F-15 spala 342 baryłek (14,400 XNUMX galonów) ropy na godzinę i jest prawie niemożliwy do zastąpienia alternatywnymi źródłami energii odnawialnej. Sprzęt wojskowy, taki jak samoloty i statki, ma długi cykl życia, blokując emisje dwutlenku węgla na wiele lat.
Większy wpływ na emisje ma jednak dominujący cel wojska, którym jest zabezpieczenie własnego narodu dostęp do zasobów strategicznych, zapewnić sprawne działanie kapitału oraz zarządzać niestabilnością i nierównościami, które on powoduje. Doprowadziło to do militaryzacji bogatych w zasoby regionów, takich jak Bliski Wschód i państwa Zatoki Perskiej oraz szlaków żeglugowych wokół Chin, a także uczyniło z wojska przymusowy filar gospodarki zbudowanej na wykorzystaniu paliw kopalnych i zaangażowanej w nieograniczone rozwój ekonomiczny.
Wreszcie wojsko wpływa na zmiany klimatyczne poprzez koszt alternatywny inwestowania w wojsko, zamiast inwestowania w zapobieganie załamaniu klimatu. Budżety wojskowe prawie się podwoiły od zakończenia zimnej wojny, mimo że nie zapewniają rozwiązania największych dzisiejszych kryzysów, takich jak zmiany klimatu, pandemie, nierówności i ubóstwo. W czasie, gdy planeta potrzebuje jak największych inwestycji w transformację gospodarczą, aby złagodzić zmiany klimatyczne, opinii publicznej często mówi się, że nie ma zasobów, aby zrobić to, czego wymaga nauka o klimacie. Na przykład w Kanadzie premier Trudeau chwalił się swoimi zobowiązaniami klimatycznymi, ale jego rząd wydał 27 miliardów dolarów na Departament Obrony Narodowej, ale tylko 1.9 miliarda dolarów na Departament Środowiska i Zmian Klimatu w 2020 r. Dwadzieścia lat temu Kanada wydała 9.6 miliarda dolarów na obronę i tylko 730 milionów dolarów dla środowiska i zmian klimatu. Tak więc w ciągu ostatnich dwóch dekad, kiedy kryzys klimatyczny znacznie się pogłębił, kraje wydają więcej na swoje siły zbrojne i broń niż na podejmowanie działań mających na celu zapobieganie katastrofalnym zmianom klimatycznym i ochronę planety.
Zobacz też: Lorincz, T. (2014), Demilitaryzacja dla głębokiej dekarbonizacji, IPB.
    â € <
Meulewaeter, C. i in. (2020) Militaryzm i kryzys środowiskowy: konieczna refleksja, Centrum Delas. http://centredelas.org/publicacions/miiltarismandenvironmentalcrisis/?lang=en

10. W jaki sposób wojsko i konflikty są powiązane z gospodarką naftową i wydobywczą?

Historycznie rzecz biorąc, wojna często wyłaniała się z walki elit o kontrolę nad dostępem do strategicznych źródeł energii. Dotyczy to zwłaszcza gospodarki naftowej i paliw kopalnych, która wywołała wojny międzynarodowe, wojny domowe, powstanie grup paramilitarnych i terrorystycznych, konflikty o żeglugę lub rurociągi oraz intensywną rywalizację geopolityczną w kluczowych regionach od Bliskiego Wschodu po obecnie Ocean Arktyczny (ponieważ topnienie lodu otwiera dostęp do nowych rezerw gazu i szlaków żeglugowych).
Jedno z badań to pokazuje od jednej czwartej do połowy wojen międzypaństwowych od początku tak zwanej epoki nowoczesnej ropy naftowej w 1973 r. były związane z ropą naftową, czego jaskrawym przykładem jest inwazja na Irak pod dowództwem Stanów Zjednoczonych w 2003 r. Ropa również – dosłownie iw przenośni – nasmarowała przemysł zbrojeniowy, zapewniając zarówno zasoby, jak i powód dla wielu państw do szaleństwa wydatków na broń. Rzeczywiście, istnieje dowody na to, że sprzedaż broni jest wykorzystywana przez kraje do zabezpieczenia i utrzymania dostępu do ropy. Największa umowa zbrojeniowa w historii Wielkiej Brytanii – „umowa zbrojeniowa Al-Yamamah” – zawarta w 1985 r., zaangażowany Wielka Brytania dostarczała przez wiele lat broń Arabii Saudyjskiej – nie szanując praw człowieka – w zamian za 600,000 XNUMX baryłek ropy naftowej dziennie. BAE Systems zarobiło na tej sprzedaży dziesiątki miliardów dolarów, co pomaga w dotowaniu zakupów własnej broni w Wielkiej Brytanii.
Na całym świecie rosnący popyt na podstawowe towary doprowadził do ekspansja gospodarki wydobywczej na nowe regiony i terytoria. Zagroziło to istnieniu i suwerenności społeczności, a zatem doprowadziło do oporu i konflikt. Odpowiedzią były często brutalne represje policyjne i przemoc paramilitarna, które w wielu krajach ściśle współpracują z lokalnymi i międzynarodowymi przedsiębiorstwami. W Peru np. Prawa Ziemi Międzynarodowe (ERI) ujawniła 138 umów podpisanych między przedsiębiorstwami wydobywczymi a policją w latach 1995–2018, „które umożliwiają policji świadczenie prywatnych usług ochroniarskich w obiektach i innych obszarach […] projektów wydobywczych w zamian za zysk”. Sprawa zabójstwa rdzennej aktywistki z Hondurasu, Berty Cáceres, dokonanej przez powiązane z państwem bojówki współpracujące z firmą produkującą tamy Desa, jest jednym z wielu przypadków na całym świecie, w których splot globalnego popytu kapitalistycznego, przemysłu wydobywczego i przemocy politycznej tworzy śmiertelne środowisko dla aktywistów i członków społeczności, którzy ośmielają się stawiać opór. Global Witness śledzi tę rosnącą falę przemocy na całym świecie – zgłosiło rekordową liczbę 212 zabitych obrońców ziemi i środowiska w 2019 r. – średnio ponad czterech tygodniowo.
Zobacz też: Orellana, A. (2021) Neoekstraktywizm i przemoc państwowa: obrona obrońców w Ameryce Łacińskiej, Stan władzy 2021. Amsterdam: Instytut Międzynarodowy.

Berta Cáceres słynnie powiedziała: „Nasza Matka Ziemia – zmilitaryzowana, ogrodzona, zatruta, miejsce, w którym systematycznie łamane są podstawowe prawa – domaga się podjęcia działań

Berta Cáceres powiedziała słynnie: „Nasza Matka Ziemia – zmilitaryzowana, ogrodzona, zatruta, miejsce, w którym systematycznie łamane są podstawowe prawa – domaga się podjęcia działań / Photo credit coulloud/flickr

Zdjęcie kredytowe coulloud/flickr (CC BY-NC-ND 2.0)

Militaryzm i ropa w Nigerii

Być może nigdzie związek między ropą naftową, militaryzmem i represjami nie jest bardziej widoczny niż w Nigerii. Rządzące reżimy kolonialne i kolejne rządy od czasu uzyskania niepodległości używały siły, aby zapewnić dopływ ropy i bogactwa do niewielkiej elity. W 1895 roku brytyjska marynarka wojenna spaliła Brass, aby zapewnić Royal Niger Company monopol na handel olejem palmowym na rzece Niger. Szacuje się, że życie straciło około 2,000 osób. Niedawno, w 1994 r., rząd Nigerii powołał grupę zadaniową ds. bezpieczeństwa wewnętrznego stanu Rivers w celu stłumienia pokojowych protestów w Ogonilandzie przeciwko zanieczyszczającej działalności firmy Shell Petroleum Development Company (SPDC). Ich brutalne działania w samym tylko Ogonilandzie doprowadziły do ​​śmierci ponad 2,000 osób, a wielu innych do chłosty, gwałtów i łamania praw człowieka.
Ropa naftowa podsyciła przemoc w Nigerii, po pierwsze, dostarczając środków wojskowym i autorytarnym reżimom, aby mogły przejąć władzę przy współudziale międzynarodowych firm naftowych. Jak słynnie zauważył jeden z nigeryjskich dyrektorów korporacji Shell: „Firma komercyjna próbująca dokonywać inwestycji potrzebuje stabilnego środowiska… dyktatury mogą ci to zapewnić”. Jest to relacja symbiotyczna: firmy wymykają się demokratycznej kontroli, a wojsko jest ośmielone i wzbogacone przez zapewnienie bezpieczeństwa. Po drugie, stworzyło podstawy do konfliktu o podział dochodów z ropy naftowej, a także sprzeciw wobec dewastacji środowiska powodowanej przez koncerny naftowe. To przerodziło się w zbrojny opór i konflikt w Ogonilandzie oraz zaciekłą i brutalną reakcję militarną.
Chociaż od 2009 r., kiedy rząd Nigerii zgodził się wypłacać comiesięczne stypendia byłym bojownikom, panuje kruchy pokój, istnieją warunki do ponownego pojawienia się konfliktu, który jest rzeczywistością w innych regionach Nigerii.
Jest to oparte na Bassey, N. (2015) „Myśleliśmy, że to ropa, ale to była krew: opór wobec małżeństwa korporacyjno-wojskowego w Nigerii i poza nią', w zbiorze esejów towarzyszącym N. Buxtonowi i B. Hayesowi (red.) (2015) Bezpieczni i wywłaszczeni: jak wojsko i korporacje kształtują świat zmieniony klimatycznie. Pluto Press i TNI.

Zanieczyszczenie olejami w regionie Delty Nigru / Źródło zdjęcia Ucheke/Wikimedia

Zanieczyszczenie olejami w regionie Delty Nigru. Kredyt zdjęciowy: Ucheke/Wikimedia (CC BY-SA 4.0)

11. Jaki wpływ na środowisko ma militaryzm i wojna?

Natura militaryzmu i wojny polega na tym, że priorytetowo traktuje cele bezpieczeństwa narodowego z wyłączeniem wszystkiego innego, i ma formę wyjątkowości, co oznacza, że ​​wojsku często pozostawia się swobodę ignoruj ​​nawet ograniczone przepisy i ograniczeń w celu ochrony środowiska. W rezultacie zarówno siły zbrojne, jak i wojny pozostawiły w dużej mierze niszczycielską spuściznę środowiskową. Wojsko nie tylko zużyło duże ilości paliw kopalnych, ale także rozmieściło głęboko toksyczną i zanieczyszczającą środowisko broń i artylerię, ukierunkowaną infrastrukturę (ropę naftową, przemysł, usługi kanalizacyjne itp.) i broń.
Historia imperializmu Stanów Zjednoczonych jest również historią niszczenia środowiska, w tym trwającego skażenia nuklearnego na Wyspach Marshalla, rozmieszczenia agenta Orange w Wietnamie i użycia zubożonego uranu w Iraku i byłej Jugosławii. Wiele z najbardziej skażonych miejsc w USA to obiekty wojskowe i znajdują się na liście Narodowego Priorytetowego Super Funduszu Agencji Ochrony Środowiska.
Kraje dotknięte wojną i konfliktem odczuwają również długoterminowe skutki załamania się systemu zarządzania, który podważa przepisy dotyczące ochrony środowiska, zmusza ludzi do niszczenia ich własnego środowiska, aby przetrwać, oraz sprzyja powstawaniu grup paramilitarnych, które często wydobywają zasoby (ropę, minerały itp.) skrajnie destrukcyjnych praktyk środowiskowych i naruszających prawa człowieka. Nic dziwnego, że wojna jest czasami nazywana „zrównoważony rozwój na odwrót".

12. Czy wojsko nie jest potrzebne do działań humanitarnych?

Głównym uzasadnieniem inwestycji w wojsko w czasie kryzysu klimatycznego jest to, że będą one potrzebne do reagowania na katastrofy klimatyczne, a wiele krajów już rozmieszcza wojsko w ten sposób. W następstwie tajfunu Haiyan, który spowodował zniszczenia na Filipinach w listopadzie 2013 r., armia USA rozmieszczone w szczytowym momencie, 66 samolotów wojskowych i 12 okrętów wojennych oraz prawie 1,000 personelu wojskowego do oczyszczania dróg, transportu pracowników pomocy humanitarnej, dystrybucji pomocy humanitarnej i ewakuacji ludzi. Podczas powodzi w Niemczech w lipcu 2021 r. wojska niemieckie [Bundeswehra] pomogły wzmocnić ochronę przeciwpowodziową, ratować ludzi i sprzątać w miarę cofania się wód. W wielu krajach, zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach, wojsko może być obecnie jedyną instytucją dysponującą potencjałem, personelem i technologią, aby reagować na katastrofalne wydarzenia.
To, że wojsko może pełnić funkcje humanitarne, nie oznacza, że ​​jest najlepszą instytucją do tego zadania. Niektórzy przywódcy wojskowi sprzeciwiają się zaangażowaniu sił zbrojnych w działania humanitarne, wierząc, że odwraca to uwagę od przygotowań do wojny. Nawet jeśli przyjmą tę rolę, istnieje niebezpieczeństwo przejścia wojska do działań humanitarnych, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych lub gdy działania humanitarne pokrywają się z wojskowymi celami strategicznymi. Jak otwarcie przyznaje amerykański ekspert ds. polityki zagranicznej Erik Battenberg w czasopiśmie kongresowym, Wzgórze że „kierowana przez wojsko pomoc w przypadku katastrof jest nie tylko imperatywem humanitarnym – może również służyć szerszemu imperatywowi strategicznemu jako część polityki zagranicznej USA”.
Oznacza to, że pomoc humanitarna ma bardziej ukryty cel – co najmniej projekcja miękkiej siły, ale często stara się aktywnie kształtować regiony i kraje, aby służyły interesom potężnego kraju, nawet kosztem demokracji i praw człowieka. Stany Zjednoczone mają długą historię wykorzystywania pomocy w ramach działań przeciw rebeliantom w kilku „brudnych wojnach” w Ameryce Łacińskiej, Afryce i Azji przed, w trakcie i po zimnej wojnie. W ciągu ostatnich dwóch dekad siły zbrojne Stanów Zjednoczonych i NATO były bardzo zaangażowane w operacje wojskowo-cywilne w Afganistanie i Iraku, które oprócz działań pomocowych i odbudowy rozmieszczają broń i siły. To często prowadziło ich do przeciwieństw pracy humanitarnej. W Iraku doprowadziło to do nadużyć militarnych, takich jak np powszechne znęcanie się nad więźniami w bazie wojskowej Bagram w Iraku. Nawet w domu rozmieszczenie wojsk do Nowy Orlean doprowadził ich do strzelania do zdesperowanych mieszkańców podsycany rasizmem i strachem.
Zaangażowanie wojskowe może również podważyć niezależność, neutralność i bezpieczeństwo cywilnych pracowników pomocy humanitarnej, zwiększając prawdopodobieństwo, że staną się oni celem wojskowych grup powstańczych. Pomoc wojskowa często okazuje się bardziej kosztowna niż operacje pomocy cywilnej, przekierowując ograniczone zasoby państwowe do wojska. The trend wywołał głębokie zaniepokojenie wśród agencji, takich jak Czerwony Krzyż/Półksiężyc i Lekarze bez Granic.
Jednak wojsko wyobraża sobie bardziej ekspansywną rolę humanitarną w czasach kryzysu klimatycznego. Raport Centrum Analiz Marynarki Wojennej z 2010 r., Zmiana klimatu: potencjalny wpływ na zapotrzebowanie na pomoc humanitarną dla wojska USA i reagowanie na klęski żywiołowe, argumentuje, że zmiany klimatu będą wymagały nie tylko większej wojskowej pomocy humanitarnej, ale także interwencji w celu ustabilizowania krajów. Zmiana klimatu stała się nowym uzasadnieniem permanentnej wojny.
Nie ma wątpliwości, że kraje będą potrzebowały skutecznych zespołów reagowania na katastrofy, a także międzynarodowej solidarności. Ale to nie musi być powiązane z wojskiem, ale zamiast tego może obejmować wzmocnione lub nowe siły cywilne z jedynym celem humanitarnym, który nie ma sprzecznych celów. Na przykład Kuba, mając ograniczone zasoby iw warunkach blokady, ma opracował wysoce skuteczną strukturę obrony cywilnej osadzona w każdej społeczności, która w połączeniu ze skuteczną komunikacją państwową i poradami ekspertów meteorologicznych pomogła jej przetrwać wiele huraganów z mniejszą liczbą obrażeń i zgonów niż jej bogatsi sąsiedzi. Kiedy huragan Sandy uderzył w Kubę i Stany Zjednoczone w 2012 roku, na Kubie zginęło tylko 11 osób, aw USA 157. Niemcy również mają strukturę cywilną, Technisches Hilfswerk/THW) (Federalna Agencja Pomocy Technicznej) składająca się głównie z ochotników, która jest zwykle wykorzystywana do reagowania na katastrofy.

Wielu ocalałych zostało zastrzelonych przez policję i wojsko w następstwie huraganu Katrina w środku rasistowskiej histerii mediów na temat grabieży. Zdjęcie straży przybrzeżnej z widokiem na zalany Nowy Orlean

Wielu ocalałych zostało zastrzelonych przez policję i wojsko w następstwie huraganu Katrina w środku rasistowskiej histerii mediów na temat grabieży. Zdjęcie straży przybrzeżnej z widokiem na zalany Nowy Orlean / Źródło zdjęcia NyxoLyno Cangemi/USCG

13. W jaki sposób firmy zbrojeniowe i ochroniarskie chcą zarobić na kryzysie klimatycznym?

„Myślę, że [zmiana klimatu] jest prawdziwą szansą dla przemysłu [lotniczo-kosmicznego i obronnego]”, powiedział Lord Drayson w 1999 r., ówczesny brytyjski minister nauki i innowacji oraz minister stanu ds. reformy nabywania strategicznej obrony. Nie mylił się. Przemysł zbrojeniowy i bezpieczeństwa przeżywał rozkwit w ostatnich dziesięcioleciach. Całkowita sprzedaż przemysłu zbrojeniowego, np. podwojony między 2002 a 2018, od 202 miliardów dolarów do 420 miliardów dolarów, z wieloma dużymi przemysłami zbrojeniowymi, takimi jak Lockheed Martin i Airbus znacznie przenoszą swoją działalność na wszystkie obszary bezpieczeństwa od zarządzania granicami do nadzoru domowego. Branża spodziewa się, że zmiana klimatu i niepewność, jaką ona wywoła, jeszcze bardziej ją wzmocnią. W raporcie z maja 2021 r. Marketandmarkets przewidywał wzrost zysków dla branży bezpieczeństwa wewnętrznego ze względu na „dynamiczne warunki klimatyczne, rosnące klęski żywiołowe, nacisk rządu na politykę bezpieczeństwa”. Branża ochrony granic jest ma rosnąć każdego roku o 7% i szerszy branży bezpieczeństwa wewnętrznego o 6% rocznie.
Branża zarabia na różne sposoby. Po pierwsze, stara się zarobić na podejmowanych przez główne siły zbrojne próbach opracowania nowych technologii, które nie opierają się na paliwach kopalnych i są odporne na skutki zmian klimatu. Na przykład w 2010 roku Boeing wygrał kontrakt o wartości 89 milionów dolarów z Pentagonem na opracowanie tak zwanego drona „SolarEagle”, z QinetiQ i Centrum Zaawansowanych Napędów Elektrycznych z Uniwersytetu w Newcastle w Wielkiej Brytanii w celu zbudowania rzeczywistego samolotu – który ma tę zaletę, że jest postrzegany jako „zielona” technologia, a także umożliwia dłuższe pozostawanie w powietrzu, ponieważ nie wymaga tankowania. Lockheed Martin w USA współpracuje z Ocean Aero przy produkcji łodzi podwodnych zasilanych energią słoneczną. Podobnie jak większość korporacji transnarodowych, firmy zbrojeniowe są również chętne do promowania swoich wysiłków na rzecz zmniejszenia wpływu na środowisko, przynajmniej zgodnie z ich rocznymi raportami. Biorąc pod uwagę dewastację środowiska w wyniku konfliktu, ich zielone pranie staje się surrealistyczne w punktach, w których Pentagon inwestuje w 2013 r. 5 milionów dolarów na opracowanie pocisków bezołowiowych że, jak powiedział rzecznik armii amerykańskiej, „może cię zabić lub strzelić do celu i nie stanowi to zagrożenia dla środowiska”.
Po drugie, przewiduje nowe kontrakty ze względu na zwiększone budżety rządów w oczekiwaniu na przyszłą niepewność wynikającą z kryzysu klimatycznego. Zwiększa to sprzedaż broni, sprzętu do ochrony granic i nadzoru, produktów policyjnych i bezpieczeństwa wewnętrznego. W 2011 r. podczas drugiej konferencji Energy Environmental Defence and Security (E2DS) w Waszyngtonie radowano się z potencjalnych możliwości biznesowych związanych z rozszerzeniem przemysłu obronnego na rynki środowiskowe, twierdząc, że są one ośmiokrotnie większe niż rynek obronny i że „sektor lotniczy, obronny i bezpieczeństwa przygotowuje się do wejścia na rynek, który wydaje się być najważniejszym sąsiednim rynkiem od czasu silnego pojawienia się sektora bezpieczeństwa cywilnego/wewnętrznego prawie dziesięć lat temu”. Lockheed Martin w jej raport zrównoważonego rozwoju za rok 2018 zwiastuje możliwości, stwierdzając, że „sektor prywatny odgrywa również rolę w reagowaniu na niestabilność geopolityczną i zdarzenia, które mogą zagrozić gospodarkom i społeczeństwom”.

14. Jaki jest wpływ narracji o bezpieczeństwie klimatycznym wewnętrznie i na działania policyjne?

W wizjach bezpieczeństwa narodowego nigdy nie chodzi tylko o zagrożenia zewnętrzne, one również o zagrożeniach wewnętrznych, w tym do kluczowych interesów gospodarczych. Na przykład brytyjska ustawa o służbach bezpieczeństwa z 1989 r. wyraźnie nakazuje służbom bezpieczeństwa funkcję „ochrony ekonomicznego dobrobytu” narodu; amerykańska ustawa o edukacji w zakresie bezpieczeństwa narodowego z 1991 r. podobnie tworzy bezpośrednie powiązania między bezpieczeństwem narodowym a „dobrobytem gospodarczym Stanów Zjednoczonych”. Proces ten przyspieszył po 9 września, kiedy to policja była postrzegana jako pierwsza linia obrony ojczyzny.
Zinterpretowano to jako zarządzanie niepokojami społecznymi i gotowość na wszelkie niestabilności, w których zmiana klimatu jest postrzegana jako nowy czynnik. Był to zatem kolejny czynnik napędzający zwiększone finansowanie służb bezpieczeństwa, od policji po więzienia i straż graniczną. Zostało to ujęte w nową mantrę „zarządzania kryzysowego” i „interoperacyjności”, z próbami lepszej integracji agencji państwowych zaangażowanych w bezpieczeństwo, takich jak porządek publiczny i „niepokoje społeczne” (policja), „świadomość sytuacyjna” (wywiad gromadzenie), odporność/gotowość (planowanie cywilne) i reagowanie w sytuacjach kryzysowych (w tym pierwsze reagowanie, zwalczanie terroryzmu; obrona chemiczna, biologiczna, radiologiczna i nuklearna; ochrona infrastruktury krytycznej, planowanie wojskowe itd.) w ramach nowego „dowodzenia i kontroli ' Struktury.
Biorąc pod uwagę, że towarzyszyła temu zwiększona militaryzacja wewnętrznych sił bezpieczeństwa, oznacza to, że siła przymusu jest coraz częściej skierowana zarówno do wewnątrz, jak i na zewnątrz. Na przykład w USA Departament Obrony ma przekazał ponad 1.6 miliarda dolarów nadwyżki sprzętu wojskowego do oddziałów w całym kraju od 9 września w ramach programu 11. Wyposażenie obejmuje ponad 1033 odpornych na miny, opancerzonych pojazdów ochronnych lub MRAP. Siły policyjne kupują również coraz większe ilości sprzętu monitorującego, w tym drony, samoloty obserwacyjne, technologia śledzenia telefonów komórkowych.
Militaryzacja rozgrywa się w odpowiedzi policji. Naloty SWAT prowadzone przez policję w USA przybrały na sile 3000 rocznie w latach 1980. do 80,000 2015 rocznie w XNUMX r., głównie dla poszukiwania narkotyków i nieproporcjonalnie ukierunkowane na osoby kolorowe. Na całym świecie, jak zbadano wcześniej, policja i prywatne firmy ochroniarskie są często zaangażowane w represje i zabijanie działaczy na rzecz ochrony środowiska. Fakt, że militaryzacja coraz częściej atakuje działaczy na rzecz klimatu i ochrony środowiska, zaangażowanych w powstrzymanie zmian klimatu, podkreśla, w jaki sposób rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa nie tylko nie radzą sobie z podstawowymi przyczynami, ale mogą pogłębiać kryzys klimatyczny.
Ta militaryzacja przenika również do działań kryzysowych. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego finansowanie „gotowości na wypadek terroryzmu” w 2020 r zezwala na wykorzystanie tych samych funduszy na „zwiększoną gotowość na inne zagrożenia niezwiązane z aktami terroryzmu”. The Europejski Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej (EPCIP) obejmuje również swoją strategię ochrony infrastruktury przed skutkami zmiany klimatu w ramach „zwalczania terroryzmu”. Od początku XXI wieku wiele bogatych krajów uchwaliło akty dotyczące zasilania awaryjnego, które mogłyby zostać zastosowane w przypadku katastrof klimatycznych i które mają szeroki zakres i ograniczoną demokratyczną odpowiedzialność. Na przykład brytyjska ustawa o wypadkach cywilnych z 2000 r. z 2004 r. definiuje „nagły wypadek” jako „zdarzenie lub sytuację”, które „zagrażają poważnym szkodom dla dobra ludzi” lub „środowiska” „miejsca w Wielkiej Brytanii”. Pozwala ministrom na wprowadzanie „rozporządzeń nadzwyczajnych” o praktycznie nieograniczonym zakresie bez odwoływania się do parlamentu – w tym pozwala państwu zakazać zgromadzeń, zakazać podróżowania i zakazać „innej określonej działalności”.

15. W jaki sposób program bezpieczeństwa klimatycznego kształtuje inne obszary, takie jak żywność i woda?

Język i ramy bezpieczeństwa przeniknęły do ​​każdej dziedziny życia politycznego, gospodarczego i społecznego, w szczególności w odniesieniu do zarządzania kluczowymi zasobami naturalnymi, takimi jak woda, żywność i energia. Podobnie jak w przypadku bezpieczeństwa klimatycznego, język bezpieczeństwa zasobów ma różne znaczenia, ale ma podobne pułapki. Wynika to z przekonania, że ​​zmiana klimatu zwiększy podatność na dostęp do tych krytycznych zasobów i dlatego zapewnienie „bezpieczeństwa” ma nadrzędne znaczenie.
Z pewnością istnieją mocne dowody na to, że zmiany klimatu będą miały wpływ na dostęp do żywności i wody. IPCC 2019 sprawozdanie specjalne w sprawie zmian klimatu i gruntów przewiduje wzrost o 183 mln dodatkowych osób zagrożonych głodem do 2050 r. z powodu zmian klimatu. The Globalny Instytut Wodny przewiduje, że do 700 r. 2030 milionów ludzi na całym świecie może zostać przesiedlonych z powodu intensywnego niedoboru wody. Wiele z tego będzie miało miejsce w tropikalnych krajach o niskich dochodach, które najbardziej odczują zmiany klimatyczne.
Można jednak zauważyć, że wielu wybitnych aktorów ostrzega przed „niepewnością” żywności, wody czy energii artykułować podobną logikę nacjonalistyczną, militarystyczną i korporacyjną które dominują w debatach na temat bezpieczeństwa klimatycznego. Zwolennicy bezpieczeństwa zakładają niedobór i ostrzegają przed niebezpieczeństwami wynikającymi z krajowych niedoborów, często promują rynkowe rozwiązania korporacyjne, a czasem bronią użycia wojska do zagwarantowania bezpieczeństwa. Ich rozwiązania problemu braku bezpieczeństwa są zgodne ze standardową receptą skoncentrowaną na maksymalizacji podaży – zwiększaniu produkcji, zachęcaniu do większej liczby prywatnych inwestycji i wykorzystywaniu nowych technologii do pokonywania przeszkód. Na przykład w obszarze żywności doprowadziło to do powstania rolnictwa przyjaznego dla klimatu, ukierunkowanego na zwiększanie plonów w kontekście zmieniających się temperatur, wprowadzanego za pośrednictwem sojuszy takich jak AGRA, w których wiodącą rolę odgrywają duże korporacje przemysłu rolnego. Jeśli chodzi o wodę, napędzała finansjalizację i prywatyzację wody w przekonaniu, że rynek jest najlepiej przygotowany do zarządzania niedoborem i zakłóceniami.
W tym procesie istniejące niesprawiedliwości w systemach energetycznych, żywnościowych i wodnych są ignorowane, a nie wyciągane z nich wnioski. Dzisiejszy brak dostępu do żywności i wody jest w mniejszym stopniu funkcją niedoboru, a bardziej wynikiem sposobu, w jaki zdominowane przez korporacje systemy żywności, wody i energii przedkładają zysk nad dostęp. Ten system pozwolił na nadmierną konsumpcję, szkodliwe dla środowiska systemy i nieekonomiczne globalne łańcuchy dostaw kontrolowane przez niewielką garstkę firm obsługujących potrzeby nielicznych i całkowicie odmawiając dostępu większości. W czasie kryzysu klimatycznego ta niesprawiedliwość strukturalna nie zostanie rozwiązana poprzez zwiększenie podaży, ponieważ tylko zwiększy niesprawiedliwość. Na przykład tylko cztery firmy ADM, Bunge, Cargill i Louis Dreyfus kontrolują 75–90 procent światowego handlu zbożem. Jednak kierowany przez korporacje system żywnościowy, pomimo ogromnych zysków, nie tylko nie zaspokaja głodu dotykającego 680 milionów ludzi, ale jest także jednym z największych źródeł emisji, stanowiąc obecnie od 21 do 37% całkowitej emisji gazów cieplarnianych.
Niepowodzenia korporacyjnej wizji bezpieczeństwa doprowadziły wiele ruchów obywatelskich na rzecz żywności i wody do wezwania do żywności, wody i suwerenności, demokracji i sprawiedliwości w celu bezpośredniego zajęcia się kwestiami równości, które są potrzebne do zapewnienia równego dostępu do kluczowych zasobów, zwłaszcza w czasach niestabilności klimatycznej. Na przykład ruchy na rzecz suwerenności żywnościowej domagają się prawa narodów do produkcji, dystrybucji i spożywania bezpiecznej, zdrowej i odpowiedniej kulturowo żywności w zrównoważony sposób na swoim terytorium i w jego pobliżu – wszystkie kwestie są ignorowane przez termin „bezpieczeństwo żywnościowe” i w dużej mierze przeciwstawne do dążenia globalnego przemysłu rolnego do zysków.
Zobacz także: Borras, S., Franco, J. (2018) Agrarna Sprawiedliwość Klimatyczna: Imperatyw i szansa, Amsterdam: Międzynarodowy Instytut.

Wylesianie w Brazylii jest napędzane przez przemysłowy eksport produktów rolnych

Wylesianie w Brazylii jest napędzane przez przemysłowy eksport produktów rolnych / Źródło zdjęcia Felipe Werneck – Ascom/Ibama

Zdjęcie kredytowe Felipe Werneck – Ascom/Ibama (CC BY 2.0)

16. Czy możemy uratować słowo bezpieczeństwo?

Bezpieczeństwo będzie oczywiście czymś, o co wielu będzie się domagać, ponieważ odzwierciedla powszechne pragnienie dbania o to, co ma znaczenie, i chronienia go. Dla większości ludzi bezpieczeństwo oznacza posiadanie godnej pracy, miejsca zamieszkania, dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji oraz poczucie bezpieczeństwa. Łatwo zatem zrozumieć, dlaczego grupy społeczeństwa obywatelskiego niechętnie porzucają słowo „bezpieczeństwo”, poszukując zamiast tego poszerzyć jej definicję, aby obejmowała i nadała priorytet realnym zagrożeniom dla dobrobytu ludzi i środowiska. Zrozumiałe jest również, że w czasach, gdy prawie żaden polityk nie reaguje na kryzys klimatyczny z powagą, na jaką zasługuje, ekolodzy będą szukać nowych ram i nowych sojuszników, aby spróbować zapewnić niezbędne działania. Gdybyśmy mogli zastąpić zmilitaryzowaną interpretację bezpieczeństwa skoncentrowaną na ludziach wizją bezpieczeństwa ludzkiego, byłby to z pewnością duży postęp.
Istnieją grupy, które próbują to zrobić, na przykład w Wielkiej Brytanii Nowe podejście do bezpieczeństwa inicjatywy, Instytut Róży Luksemburg i jego prace nad wizjami lewicowego bezpieczeństwa. TNI również wykonało trochę pracy w tym zakresie, wyrażając strategia alternatywna dla wojny z terroryzmem. Jest to jednak trudny teren, biorąc pod uwagę kontekst poważnej nierównowagi sił na całym świecie. Zacieranie się znaczenia wokół bezpieczeństwa często służy zatem interesom mocarstw, a skoncentrowana na państwie militarna i korporacyjna interpretacja wygrywa z innymi wizjami, takimi jak bezpieczeństwo ludzkie i ekologiczne. Jak ujął to profesor stosunków międzynarodowych, Ole Weaver, „nazywając określony rozwój problemem bezpieczeństwa, »państwo« może domagać się specjalnego prawa, które w ostatecznym rozrachunku zawsze będzie określane przez państwo i jego elity”.
Albo, jak argumentuje badacz zajmujący się bezpieczeństwem, Mark Neocleous: „Sekurytyzowanie kwestii władzy społecznej i politycznej ma osłabiający efekt, pozwalając państwu na podporządkowanie sobie autentycznie politycznych działań dotyczących danych kwestii, konsolidując władzę istniejących form dominacji społecznej i usprawiedliwiające obejście nawet najbardziej minimalnych procedur liberalno-demokratycznych. Zamiast sekurytyzować kwestie, powinniśmy zatem szukać sposobów ich upolitycznienia w sposób niezwiązany z bezpieczeństwem. Warto pamiętać, że jednym ze znaczeń słowa „bezpieczny” jest „niezdolny do ucieczki”: powinniśmy unikać myślenia o władzy państwowej i własności prywatnej w kategoriach, które mogą sprawić, że nie będziemy w stanie przed nimi uciec”. Innymi słowy, istnieją silne argumenty przemawiające za pozostawieniem ram bezpieczeństwa i przyjęciem podejścia, które zapewnia trwałe, sprawiedliwe rozwiązania kryzysu klimatycznego.
Zobacz także: Neocleous, M. i Rigakos, red. GS, 2011. Anty-bezpieczeństwo. Książki Czerwonego Pióra.

17. Jakie są alternatywy dla bezpieczeństwa klimatycznego?

Oczywiste jest, że bez zmian skutki zmiany klimatu będą kształtowane przez tę samą dynamikę, która spowodowała kryzys klimatyczny: skoncentrowana władza korporacyjna i bezkarność, rozdęte wojsko, coraz bardziej represyjne państwo bezpieczeństwa, rosnące ubóstwo i nierówności, osłabiające się formy demokracji i ideologie polityczne nagradzające chciwość, indywidualizm i konsumpcjonizm. Jeśli nadal będą one dominować w polityce, skutki zmiany klimatu będą równie niesprawiedliwe i niesprawiedliwe. Aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim w obecnym kryzysie klimatycznym, a zwłaszcza najbardziej narażonym, rozsądniej byłoby stawić czoła tym siłom, a nie je wzmacniać. To dlatego wiele ruchów społecznych odwołuje się raczej do sprawiedliwości klimatycznej niż do bezpieczeństwa klimatycznego, ponieważ potrzebna jest transformacja systemowa, a nie tylko zabezpieczenie niesprawiedliwej rzeczywistości, aby mogła trwać w przyszłości.
Przede wszystkim sprawiedliwość wymagałaby pilnego i kompleksowego programu redukcji emisji przez najbogatsze i najbardziej zanieczyszczające kraje na wzór Zielonego Nowego Ładu lub Paktu Eko-Społecznego, uznającego dług klimatyczny, jaki mają wobec krajów i społeczności Globalnego Południa. Wymagałoby to znacznej redystrybucji bogactwa na poziomie krajowym i międzynarodowym oraz priorytetowego traktowania tych, którzy są najbardziej narażeni na skutki zmiany klimatu. Nędzne finansowanie klimatu, które najbogatsze narody zobowiązały się (i nadal dostarczają) krajom o niskich i średnich dochodach, jest całkowicie niewystarczające do tego zadania. Pieniądze odciągnięte od prądu 1,981 miliardów dolarów globalnych wydatków na wojsko byłby pierwszym dobrym krokiem w kierunku bardziej solidarnej reakcji na skutki zmiany klimatu. Podobnie podatek od zysków korporacji offshore może zebrać 200–600 miliardów dolarów rocznie w kierunku wspierania wrażliwych społeczności najbardziej dotkniętych zmianami klimatycznymi.
Oprócz redystrybucji, musimy zasadniczo zacząć eliminować słabe punkty globalnego porządku gospodarczego, które mogą sprawić, że społeczności będą szczególnie narażone podczas eskalacji niestabilności klimatycznej. Michaela Lewisa i Pata Conaty zaproponować siedem kluczowych cech, które sprawiają, że społeczność jest „odporna”: różnorodność, kapitał społeczny, zdrowe ekosystemy, innowacja, współpraca, regularne systemy informacji zwrotnej i modułowość (ta ostatnia oznacza zaprojektowanie systemu, w którym jeśli coś się zepsuje, nie wpływać na wszystko inne). Inne badania wykazały, że najbardziej sprawiedliwe społeczeństwa są również znacznie bardziej odporne w czasach kryzysu. Wszystko to wskazuje na potrzebę poszukiwania fundamentalnych przekształceń obecnej zglobalizowanej gospodarki.
Sprawiedliwość klimatyczna wymaga postawienia tych, którzy będą najbardziej dotknięci niestabilnością klimatu, na pierwszym planie i przywództwa w zakresie rozwiązań. Nie chodzi tylko o zapewnienie, że rozwiązania będą dla nich skuteczne, ale także dlatego, że wiele zmarginalizowanych społeczności ma już niektóre odpowiedzi na kryzys, przed którym stoimy wszyscy. Ruchy chłopskie, na przykład, poprzez swoje metody agroekologiczne, nie tylko praktykują systemy produkcji żywności, które okazały się bardziej odporne na zmiany klimatu niż przemysł rolny, ale także magazynują więcej węgla w glebie i budują społeczności, które mogą stać razem w ciężkie czasy.
Będzie to wymagało demokratyzacji podejmowania decyzji i pojawienia się nowych form suwerenności, które z konieczności wymagałyby ograniczenia władzy i kontroli wojska i korporacji oraz zwiększenia władzy i odpowiedzialności wobec obywateli i społeczności.
Wreszcie, sprawiedliwość klimatyczna wymaga podejścia skoncentrowanego na pokojowych i pokojowych formach rozwiązywania konfliktów. Plany bezpieczeństwa klimatycznego karmią się narracjami o strachu i świecie o sumie zerowej, w którym tylko pewna grupa może przetrwać. Zakładają konflikt. Sprawiedliwość klimatyczna szuka zamiast tego rozwiązań, które pozwalają nam wspólnie prosperować, gdzie konflikty są rozwiązywane bez użycia przemocy, a najbardziej narażeni są chronieni.
W tym wszystkim możemy czerpać z nadziei, że w całej historii katastrofy często wydobywały z ludzi to, co najlepsze, tworząc mini, efemeryczne utopijne społeczeństwa zbudowane właśnie na solidarności, demokracji i odpowiedzialności, które neoliberalizm i autorytaryzm pozbawiły współczesnych systemów politycznych. Rebecca Solnit skatalogowała to w Raj w piekle w którym dogłębnie zbadała pięć poważnych katastrof, od trzęsienia ziemi w San Francisco w 1906 r. po powódź Nowego Orleanu w 2005 r. Zauważa, że ​​chociaż takie wydarzenia same w sobie nigdy nie są dobre, mogą również „ujawnić, jaki inny mógłby być świat – ujawnia siłę tej nadziei, tej hojności i tej solidarności. Ukazuje wzajemną pomoc jako domyślną zasadę działania, a społeczeństwo obywatelskie jako coś, co czeka za kulisami, gdy jest nieobecne na scenie”.
Zobacz także: Aby uzyskać więcej informacji na wszystkie te tematy, kup książkę: N. Buxton i B. Hayes (red.) (2015) Bezpieczni i wywłaszczeni: jak wojsko i korporacje kształtują świat zmieniony klimatycznie. Pluto Press i TNI.
Podziękowania: Podziękowania dla Simona Dalby'ego, Tamary Lorincz, Josephine Valeske, Niamh Ni Bhriain, Wendela de Vries, Deborah Eade, Ben Hayes.

Treść niniejszego raportu może być cytowana lub powielana w celach niekomercyjnych pod warunkiem podania pełnego źródła. TNI byłoby wdzięczne za kopię lub link do tekstu, w którym ten raport jest cytowany lub używany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język