Pamiętaj, aby zapomnieć o Alamo

przez Davida Swansona, Spróbujmy demokracji, Czerwiec 21, 2021

Meksyk miał kiedyś problem z lokalnym rządem prowincji promującym nielegalną imigrację ze Stanów Zjednoczonych do Meksyku, aby zaangażować się w nielegalne niewolnictwo nielegalnie przemycanych ludzi. Zaangażowana miejscowość nazywała się Teksas. Przez lata Meksyk pozwalał Teksasowi na bezprawie i niemoralność, w tym niepłacenie podatków, a także zabijanie meksykańskich żołnierzy. Następnie wysłał armię, aby ustanowiła prawo. Teksańczycy ostrzegali się nawzajem, że żołnierze przybywają „aby dać wolność naszym niewolnikom i uczynić z siebie niewolników” (co oznacza położenie kresu faktycznemu zniewoleniu kogokolwiek i wymaganie od ludzi przestrzegania prawa i płacenia podatków).

Teksańczycy nielegalnie rekrutowali żołnierzy i pieniądze ze Stanów Zjednoczonych, ale byli bardzo zdezorganizowani, podzieleni przez zaciekły rasizm Anglików wobec Latynosów i skrępowani przewagą pijaków, wariatów i przestępców, którzy uciekli do Teksasu z dżemów wpadli z powrotem w Stanach Zjednoczonych. Ten tłum błaznów, gotowych do walki o niewolnictwo, zyski, ambicje polityczne i brak innego zajęcia, załadował mały fort w San Antonio, zwany Alamo, prawie 200 sobą, gorzko podzielony nawet tam między dwóch przywódców, aż jeden z nich zapił się na chorobę.

Gdy dobrze wyszkolona kilkutysięczna armia meksykańska stale zbliżała się do siebie, obrońcy niewolnictwa i białej supremacji próbowali rekrutować większą liczbę dla swojej strony, ale ponieśli klęskę z powodu braku wsparcia i wiary ze strony ludzi, którzy poznali niektórych. przywódców tego tłumu jako nałogowych kłamców i awanturników. Bojownicy niewolnicy nie zdołali ani zniszczyć, ani opuścić Alamo, dopóki nie było za późno. Wpadli w beznadziejną pułapkę. Próbowali się poddać i zostać oszczędzeni, ale propozycja została odrzucona. Niektórzy zginęli w walce. Niektórzy poddali się i zostali zabici. Niektórzy uciekli, zostali schwytani i zabici. Prawie wszyscy zginęli.

To genialne osiągnięcie jest jednym z najbardziej dumnych momentów w historii dla wielu Teksańczyków i ludzi w Stanach Zjednoczonych i poza nimi, głównie z powodu wielu kłamstw wymyślonych, by upiększyć katastrofę wiele lat później, a wśród nich przede wszystkim cyniczne produkty propagandowe Walta Disneya, Johna Wayne'a i Lyndona Johnsona. W tej mitologii wszyscy w Alamo byli biali i walczyli o wolność przeciwko złej ciemnej tyranii, a każdy człowiek wybrał walkę i śmierć w obliczu pewnej porażki. Nowa książka o nazwie Zapomnij o Alamo autorstwa Bryana Burrougha, Chrisa Tomlinsona i Jasona Stanforda opowiada historię.

Konstytucja Teksasu jako jedyna na świecie gwarantuje niewolnictwo. Gdy Anglos uciekł przed armią meksykańską, ludzie, których zniewolili, uciekli przed armią meksykańską i obietnicą wolności. To było prawdziwe zobowiązanie rządu meksykańskiego, ale nie było nic świętego w armii meksykańskiej, która wymordowała kolejnych 390 teksańskich żołnierzy w Goliad zaledwie kilka tygodni po masakrze w Alamo. To, że jedno z tych dwóch okrucieństw jest praktycznie nieznane, a drugie to wysoce święte miejsce i historia, to w większości przypadek późniejszej propagandy.

Ale nawet w propagandzie bezpośrednio po tych rzeziach, Alamo wydaje się być potężniejszą historią, chociaż oba zostały wykorzystane. Jak w całej amerykańskiej propagandzie wojennej przez wieki, niewiele jest potężniejsze niż zabicie niektórych Amerykanów. Opowieść o Alamo i wołanie o jej pamięć szybko wysłały setki nowych rekrutów z USA, wraz z bronią i funduszami, do Teksasu. Teksańczycy szybko odnieśli wielkie zwycięstwo i ogłosili się niepodległym narodem. Dziewięć lat po Alamo Teksas był stanem USA.

W następnym roku Stany Zjednoczone i Meksyk były w stanie wojny na podstawie kłamstw prezydenta Polka, a wojska amerykańskie krzyczały „Pamiętaj o Alamo!” Kiedy Stany Zjednoczone w trakcie tej wojny zmusiły Meksyk do rezygnacji ze wszystkich swoich północnych terytoriów, amerykański dyplomata Nicholas Trist negocjował najmocniej w jednym punkcie. Napisał do Sekretarza Stanu USA: „Zapewniłem [Meksykanów], że gdyby byli w stanie zaoferować mi całe terytorium opisane w naszym projekcie, jego wartość wzrosłaby dziesięciokrotnie, a ponadto obejmowałaby gruba na stopę szczerym złotem, pod jednym warunkiem, że niewolnictwo powinno być z tego wyłączone, nie mogłem ani przez chwilę przyjąć tej oferty.

„Pamiętaj, że Alamo” był używany jako okrzyk bojowy w armii amerykańskiej od wielu dziesięcioleci, był używany do usprawiedliwiania przerażającej wojny z Wietnamem, Laosem i Kambodżą, był obroną masakr Meksykanów i Latynosów przez teksańskich strażników ”, była przedmiotem zimnej wojny propagandy przeciwko Związkowi Radzieckiemu, prawom pracowniczym i opiece społecznej, i do dziś napędza ślepy militaryzm w San Antonio i daleko poza nim.

Autorzy Zapomnij o Alamo wykonali świetną robotę, ale żałuję, że nie poszli za cytatem ze standardowej propagandy Alamo, pisząc: „Ten rodzaj reakcyjnej postawy mógłby zostać odrzucony jako nieszkodliwy zaściankowość, gdyby nie okazała się tak destrukcyjna dla tożsamości grupy etnicznej, która . . . ma szansę stać się większością obywateli Teksasu: Latynosami.

Destrukcyjność jest bardzo realna. Nie chodzi tylko o to, że Latynosi, którzy zginęli w Alamo wraz z Anglami, zostali wymazani z propagandy, co doprowadziło do absurdalnej sytuacji, w której Latynosi domagają się uznania dawnych Latynosów, którzy byli częścią tej idiotycznej katastrofy (szacunek do siebie latynoskich dzieci rzekomo zależnych). o odczytaniu na głos imion Tejano, którzy zginęli na ziemi świętej). To także niekończące się historie, które autorzy znaleźli o Latynosach w Teksasie, którzy po raz pierwszy doświadczyli bigoterii, kiedy ich nauczyciele szkolni poinformowali ich klasy, że to ich ludzie zabili Daveya Crocketta – prawie teksański odpowiednik obwiniania Żydów o zabicie Jezusa Chrystusa. Ale nie byłoby nic nieszkodliwego w propagandzie wojennej, która nie podsyciłaby bigoterii, gdyby coś takiego istniało.

David Crockett był słynnym nieudanym szarlatanem, kiedy przybył do Alamo. Fakt, że był jednym z tych, którzy poddali się i został stracony, przez dziesięciolecia był uważany za dowód okrucieństwa meksykańskiego dowódcy Santa Anny. Ale Walt Disney zdecydował w latach 1950. XX wieku, że Davey Crockett nigdy nie poddałby się Meksykanom (ani komunistom!), co oznaczało, że jego status Chrystusa zaczął zależeć od udawania, że ​​– w przeciwieństwie do Chrystusa – poległ w walce.

George W. Bush naciskał na Alamoloneya równie mocno jak LBJ i nie zniknie on w najbliższym czasie. Wolność religii w Stanach Zjednoczonych rozciąga się de facto na państwową religię mitów wojennych. Kwestionowanie ich jest nie tyle działaniem, które musi być zgodne z faktami, co aktem wielkiej ofensywnej niegrzeczności, która musi przeprosić za swoją niewrażliwość. Użycie terminologii religijnej jest powszechne w opisach Alamo oraz w debatach na temat tego, co zrobić z tym miejscem lub czego uczyć o nim dzieci. Dziwaczne przekonania, które zostały nagromadzone, obejmują przekonanie brytyjskiego muzyka rockowego Phila Collinsa, że ​​zakończył poprzednie życie w Alamo (i że ma zdjęcia Alamo, które uchwyciły paranormalne świecące kule). Zamieniłbym przekonanie, że Pentagon dzielnie odpiera obce zagrożenia, mające na celu zniszczenie czyjejś „wolności” na to, co myśli Phil Collins każdego dnia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język