Autor: Norman Solomon, World BEYOND War, Marzec 9, 2023
W tym tygodniu, kiedy New York Times zamieścił artykuł pt opinia przez miliardera Michaela Bloomberga harmonizowało to z crescendo innych niedawnych próśb prominentnych amerykańskich zwolenników Izraela. Bloomberg ostrzegł, że nowa koalicja rządząca w Izraelu próbuje dać parlamentowi uprawnienia do „uchylania Sądu Najwyższego narodu i naruszania praw jednostki, w tym w kwestiach takich jak wolność słowa i prasy, równe prawa dla mniejszości i prawa wyborcze”. Bloomberg dodał, że taka zmiana podważyłaby „silne zaangażowanie Izraela w wolność”.
Silne przywiązanie do wolności? To z pewnością byłaby wiadomość dla ponad 5 milionów Palestyńczycy żyjący pod izraelską okupacją w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.
Udawanie jest takie, że to, co dzieje się teraz z Izraelem, jest równoznaczne z zaskakującą aberracją od jego naturalnego stanu. Czasami zaprzeczenie opiera się nawet na milczeniu i absurdzie założenie że Żydzi są mniej skłonni do popełniania okrucieństw niż jakikolwiek inny naród. Jednak ostatnie wydarzenia w Izraelu są kontynuacją długiego procesu syjonistycznego, który był napędzany mieszanką uzasadnionej tęsknoty za bezpieczeństwem i skrajnego etnocentryzmu, ze strasznymi skutkami.
Trzy powszechnie szanowane organizacje praw człowieka — Amnesty International, Human Rights Watch i B'Tselem — wydali jasny i przekonujący osąd: Izrael prowadzi system apartheidu przeciwko Palestyńczykom.
Kiedy izraelscy urzędnicy zostają skonfrontowani z taką prawdą — jak pokazano w a ostatnie wideo sesji pytań i odpowiedzi z ambasadorem Izraela Tzipi Hotovely w Oxford Union w Wielkiej Brytanii — demagogia w odpowiedzi jest żałosna i oburzająca.
W ciągu ostatnich kilku tygodni rząd Izraela stał się jeszcze bardziej niebezpieczny w retoryce i opresyjny w czynach, a jego żołnierze chroniąc szalejących osadników żydowskich jak oni terroryzowali Palestyńczyków w straszna przemoc.
Izrael był urzeczywistnieniem syjonistycznego snu, ale jednocześnie prawdziwym koszmarem Palestyńczyków. Okupacja Gazy i Zachodniego Brzegu, która rozpoczęła się w 1967 roku, była niczym innym jak trwającą na wielką skalę zbrodnią przeciwko ludzkości. Teraz początek 2023 roku przyniósł bezprecedensową powódź niepokoju ze strony zwolenników Izraela w Stanach Zjednoczonych. Nowy rząd premiera Benjamina Netanjahu dał jasno do zrozumienia faszystowska pogarda dla życia Palestyńczyków, podejmując nawet kroki w celu ograniczyć niektóre prawa izraelskich Żydów.
Od połowy lutego wiodąca liberalna amerykańska organizacja żydowska J Street – „pro-izraelska, pro-pokojowa, pro-demokratyczna” – alarmuje. Prezes grupy, Jeremy Ben-Ami, ostrzega że po przejęciu władzy na początku stycznia „skrajna prawica . . . sprawuje obecnie ścisłą kontrolę nad rządem Izraela”. I „poruszają się z szybkością błyskawicy, aby wprowadzić w życie swój program, grożąc, że Izrael stanie się nierozpoznawalny dla milionów Żydów i innych osób w Stanach Zjednoczonych, którym bardzo zależy na kraju i jego obywatelom, i którzy wierzą w wartości demokratyczne, na których został założony ”.
W typowym ostrzeżeniu e-mailowym J Street oświadczył, że „Netanjahu podważa izraelską demokrację”, jednocześnie realizując „plan całkowitego pozbawienia niezależności Sądu Najwyższego Izraela”. J Street skrytykował nowy rząd za politykę podobną do polityki izraelskich rządów sprzed dziesięcioleci; nowa administracja „przyspieszyła plany budowy tysięcy nowych jednostek osadniczych na okupowanym terytorium” i „zatwierdziła„ legalizację ”co najmniej dziewięciu placówek osadniczych na Zachodnim Brzegu, które wcześniej były nieautoryzowane przez izraelski rząd – akty de facto aneksji”.
A jednak, po potępieniu tych złowrogich wydarzeń, alarm akcji J Street po prostu powiedział odbiorców, aby jedynie „skontaktowali się ze swoim przedstawicielem w Waszyngtonie i nakłonili ich do zabrania głosu i stania w obronie naszych wspólnych interesów i wartości demokratycznych”.
Na początku tego miesiąca J Street ubolewał, że „straszliwa przemoc i konflikty w terenie nadal się nasila – ponieważ w tym roku doszło do śmiertelnych ataków terrorystycznych na Izraelczyków i największej miesięcznej liczby ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków od ponad dekady”. Ale ulica J odmawia wezwać do cięcia — nie mówiąc już o odcięciu — ogromnej dotacji kilka miliardów dolarów pomocy wojskowej która automatycznie przepływa co roku z Departamentu Skarbu USA do rządu izraelskiego.
Daleki od bycia „żydowskim państwem demokratycznym”, Izrael przekształcił się w tzw żydowskie państwo supremacyjne. W prawdziwym świecie „izraelska demokracja” to oksymoron. Zaprzeczenie nie czyni tego mniej prawdziwym.
__________________________
Norman Solomon jest krajowym dyrektorem RootsAction.org i dyrektorem wykonawczym Institute for Public Accuracy. Jest autorem kilkunastu książek, m.in Wojna stała się łatwa. Jego kolejna książka pt. War Made Invisible: How America ukrywa liczbę ofiar śmiertelnych swojej machiny wojskowej, ukaże się w czerwcu 2023 roku nakładem The New Press.