Hiroszima to kłamstwo

Grzybowa chmura niewypowiedzianego zniszczenia unosi się nad Hiroszimą po pierwszym zrzuceniu bomby atomowej w czasie wojny 6 sierpnia 1945 r.
Grzybowa chmura niewypowiedzianego zniszczenia unosi się nad Hiroszimą po pierwszym zrzuceniu bomby atomowej w czasie wojny 6 sierpnia 1945 r. (Zdjęcie rządu USA)

David Swanson, World BEYOND War, Sierpień 5, 2021

W 2015 roku Alice Sabatini była 18-letnią zawodniczką w konkursie Miss Italia we Włoszech. Zapytano ją, w jakiej epoce przeszłości chciałaby żyć. Odpowiedziała: II wojna światowa. Wyjaśniła, że ​​jej podręczniki wciąż o tym mówią, więc chciałaby to zobaczyć i nie musiałaby w tym walczyć, ponieważ robili to tylko mężczyźni. Doprowadziło to do wielu kpin. Chciała zostać zbombardowana, zagłodzona lub wysłana do obozu koncentracyjnego? Kim ona była, głupia? Ktoś przerobił ją na zdjęcie z Mussolinim i Hitlerem. Ktoś zrobił zdjęcie plażowicza patrzącego na wojska pędzące na plażę.[I]

Ale czy można oczekiwać, że 18-latek w 2015 roku będzie wiedział, że większość ofiar II wojny światowej to cywile — zarówno mężczyźni, kobiety, jak i dzieci? Kto by jej to powiedział? Na pewno nie jej podręczniki. Zdecydowanie nie jest to niekończące się nasycenie jej kultury rozrywką o tematyce II wojny światowej. Jaką odpowiedź ktokolwiek sądził, że taka zawodniczka chętnie udzieli na zadane jej pytanie, niż druga wojna światowa? Również w kulturze amerykańskiej, która ma duży wpływ na język włoski, głównym tematem dramatu, tragedii, komedii, bohaterstwa i fikcji historycznej jest II wojna światowa. Wybierz 100 przeciętnych widzów Netflix lub Amazon i jestem przekonany, że duży procent z nich udzieliłby takiej samej odpowiedzi, jak Alice Sabatini, która, nawiasem mówiąc, została ogłoszona zwycięzcą konkursu, zdolną do reprezentowania całych Włoch lub czegokolwiek innego to robi panna Italia.

II wojna światowa jest często nazywana „dobrą wojną”, a czasami uważa się, że jest to głównie lub pierwotnie kontrast między II wojną światową, dobrą wojną, a I wojną światową, złą wojną. Nie było jednak popularne nazywanie II wojny światowej „dobrą wojną” w trakcie lub zaraz po jej wybuchu, kiedy porównanie z I wojną światową byłoby najłatwiejsze. Na wzrost popularności tego wyrażenia przez dziesięciolecia mogły przyczynić się różne czynniki, w tym większe zrozumienie Holokaustu (i niezrozumienie związku wojny z nim),[ii] plus, oczywiście, fakt, że Stany Zjednoczone, w przeciwieństwie do wszystkich innych głównych uczestników, same nie zostały zbombardowane ani najechane (ale dotyczy to również dziesiątek innych wojen amerykańskich). Myślę, że głównym czynnikiem była właściwie wojna z Wietnamem. W miarę jak ta wojna stawała się coraz mniej popularna, a opinie były głęboko podzielone przez przepaść pokoleniową, przez podział na tych, którzy przeżyli II wojnę światową i tych, którzy jej nie przeżyli, wielu starało się odróżnić II wojnę światową od wojny z Wietnamem. Używanie słowa „dobry” zamiast „uzasadniony” lub „konieczny” było prawdopodobnie ułatwione przez dystans w czasie od II wojny światowej i przez propagandę II wojny światowej, z której większość została stworzona (i nadal jest tworzona) po zakończeniu II wojny światowej. Ponieważ przeciwstawianie się wszystkim wojnom jest uważane za radykalne i niejasno zdradliwe, krytycy wojny z Wietnamem mogą odnosić się do II wojny światowej jako „dobrej wojny” i ustalać swoją wyważoną powagę i obiektywność. To właśnie w 1970 roku teoretyk wojny Michael Walzer napisał artykuł „II wojna światowa: dlaczego ta wojna była inna?” dążąc do obrony idei sprawiedliwej wojny przeciwko niepopularności wojny z Wietnamem. Oferuję obalenie tego artykułu w rozdziale 17 Pozostawiając za sobą II wojnę światową. Podobne zjawisko widzieliśmy w latach 2002-2010, kiedy niezliczeni krytycy wojny z Irakiem podkreślali swoje poparcie dla wojny z Afganistanem i zniekształcali fakty, aby poprawić wizerunek tej nowej „dobrej wojny”. Nie jestem pewien, czy wielu, jeśli ktokolwiek, nazwałoby Afganistan dobrą wojną bez wojny z Irakiem lub II wojnę światową dobrą wojną bez wojny z Wietnamem.

W lipcu 2020 r. prezydent USA Donald Trump – argumentując, że amerykańskie bazy wojskowe nazwane na cześć Konfederatów nie powinny mieć zmienianych nazw – ogłosił, że bazy te były częścią „pięknych wojen światowych”. „Wygraliśmy dwie wojny światowe”, powiedział, „dwie wojny światowe, piękne wojny światowe, które były okrutne i straszne”.[iii] Skąd Trump wpadł na pomysł, że wojny światowe były piękne i że na ich piękno składała się złośliwość i okropność? Prawdopodobnie to samo miejsce, co Alice Sabatini: Hollywood. To był film Szeregowiec Ryan który skłonił Mickeya Z w 1999 roku do napisania swojej książki, Nie ma dobrej wojny: mity II wojny światowej, pierwotnie z tytułem Ratowanie prywatnej władzy: ukryta historia „dobrej wojny”.

Przed powrotem wehikułem czasu, aby doświadczyć chwały II wojny światowej, polecam zabranie egzemplarza książki Studsa Terkela z 1984 roku, Dobra wojna: ustna historia II wojny światowej.[iv] To pierwszoosobowe relacje weteranów II wojny światowej opowiadające swoje wspomnienia 40 lat później. Byli młodzi. Zostali umieszczeni w niekonkurencyjnym bractwie i poproszeni o zrobienie wielkich rzeczy i zobaczenie wspaniałych miejsc. To było niesamowite. Było palenie, przeklinanie i alkohol, żeby móc strzelać do ludzi, i okrutna przemoc mająca prosty cel przetrwania, stosy trupów w okopach, zawsze czujna czujność i głęboko dręczące moralne poczucie winy i strach i trauma, i praktycznie brak poczucia moralnej kalkulacji, że uczestnictwo jest usprawiedliwione – po prostu czyste, głupie posłuszeństwo, które później będzie kwestionowane i żałuje. I był głupi patriotyzm ludzi, którzy nie widzieli prawdziwej wojny. I byli wszyscy ludzie, którzy nie chcieli oglądać straszliwie oszpeconych ocalałych. „Jaką wojnę cywile i tak przypuszczają, że walczyliśmy?” zapytał jeden weteran.

Mity, które składają się na większość tego, co większość ludzi myśli, że wiedzą o II wojnie światowej, nie przypominają rzeczywistości, ale zagrażają naszemu realnemu światu. Badam te mity w Pozostawiając za sobą II wojnę światową, który ujawnia fakt, że rządy Stanów Zjednoczonych i inne światowe rządy odmówiły ratowania osób zagrożonych ludobójstwem przez nazistów, że działacze na próżno walczyli o to, by Stany Zjednoczone i Wielka Brytania oraz inne rządy zainteresowały się ratowaniem milionów ludzi, których można było uratować; fakt, że Stany Zjednoczone przez lata prowadziły z Japonią wyścig zbrojeń i prowokacje, starając się wywołać wojnę i nie były nią zdziwione; że rasa nordycka i inne teorie eugeniki używane przez nazistów zostały wymyślone głównie w Kalifornii; że naziści studiowali przepisy dotyczące segregacji w Stanach Zjednoczonych i wykorzystywali je jako modele; że amerykańskie fundusze i zaopatrzenie korporacji były absolutnie niezbędne dla nazistowskiego wysiłku wojennego; że ludobójstwo nie było w żaden sposób nową praktyką Zachodu; że wojna nigdy nie musiała się wydarzyć; że rząd Stanów Zjednoczonych postrzegał Związek Radziecki jako głównego wroga, nawet będąc z nim w sojuszu; że Związek Radziecki dokonał ogromnej większości pokonania Niemiec; że niestosowanie przemocy było wysoce skuteczne wobec nazistów; że w Stanach Zjednoczonych istniał znaczny opór wobec wojny; że wydatki wojenne nie są najlepszym sposobem na ożywienie gospodarki; itp.; itp.; i oczywiście, że nic, co nam powiedziano o Hiroszimie, nie jest prawdą.

Istnieje mit, że poprzez udział w II wojnie światowej Stany Zjednoczone wyświadczyły światu taką przysługę, że Stany Zjednoczone są teraz właścicielem świata. W 2013 roku Hillary Clinton wygłosiła przemówienie do bankierów w Goldman Sachs, w którym twierdziła, że ​​powiedziała Chinom, że nie mają prawa nazywać Morza Południowochińskiego Morzem Południowochińskim, że Stany Zjednoczone mogą w rzeczywistości twierdzić, że są w posiadaniu całego Pacyfik z racji „wyzwolenia” go podczas II wojny światowej, „odkrycia” Japonii i „kupienia” Hawajów.[v] Nie jestem pewien, jak najlepiej to obalić. Może mógłbym doradzić, aby zapytać ludzi w Japonii lub na Hawajach, co myślą. Ale warto zauważyć, że Hillary Clinton nie było takiej powodzi kpiny, jakiej doświadczyła Alice Sabatini. Nie było zauważalnego publicznego oburzenia z powodu tego odniesienia do II wojny światowej, kiedy stało się to publiczne w 2016 roku.

Być może jednak najdziwniejszymi mitami są te dotyczące broni jądrowej, a zwłaszcza teza, że ​​mordując ogromną liczbę ludzi za jej pomocą, oszczędzono znacznie większą liczbę istnień, a przynajmniej słusznych istnień. Atomówki nie ratowały życia. Odebrali życie, prawdopodobnie 200,000 31 z nich. Nie miały na celu ratowania życia ani zakończenia wojny. I nie zakończyli wojny. Dokonała tego inwazja rosyjska. Ale wojna i tak się skończy, bez żadnej z tych rzeczy. United States Strategic Bombing Survey stwierdził, że „… z pewnością przed 1945 grudnia 1 r. i najprawdopodobniej przed 1945 listopada XNUMX r. Japonia poddałaby się, nawet gdyby bomby atomowe nie zostały zrzucone, nawet gdyby Rosja nie wkroczyła wojny, a nawet jeśli żadna inwazja nie była planowana ani rozważana”.[VI],

Jednym z dysydentów, który przed zamachami wyraził ten sam pogląd sekretarzowi wojny i, jak sam powiedział, prezydentowi Trumanowi, był generał Dwight Eisenhower.[VII] Podsekretarz marynarki Ralph Bard przed zamachami wezwał Japonię do ostrzeżenia.[viii] Lewis Strauss, doradca Sekretarza Marynarki Wojennej, również przed zamachami, zalecał wysadzenie w powietrze lasu, a nie miasta.[IX] Generał George Marshall najwyraźniej zgodził się z tym pomysłem.[X] Naukowiec atomowy Leo Szilard zorganizował naukowców, aby skierowali petycję do prezydenta przeciwko użyciu bomby.[xi] Naukowiec atomowy James Franck zorganizował naukowców, którzy opowiadali się za traktowaniem broni atomowej jako kwestii polityki cywilnej, a nie tylko decyzji wojskowej.[XII] Inny naukowiec, Joseph Rotblat, zażądał zakończenia Projektu Manhattan i zrezygnował, gdy się nie skończył.[xiii] Ankieta przeprowadzona wśród amerykańskich naukowców, którzy opracowali bomby, wzięte przed ich użyciem, wykazała, że ​​83% chciało, aby bomba nuklearna została publicznie zademonstrowana przed zrzuceniem jej na Japonię. Wojsko USA utrzymywało ten sondaż w tajemnicy.[XIV] Generał Douglas MacArthur zorganizował konferencję prasową 6 sierpnia 1945 roku, przed bombardowaniem Hiroszimy, aby ogłosić, że Japonia została już pokonana.[xv]

Admirał William D. Leahy, przewodniczący połączonych szefów sztabu, powiedział ze złością w 1949 r., że Truman zapewnił go, że będą bombardowane tylko cele wojskowe, a nie cywile. „Użycie tej barbarzyńskiej broni w Hiroszimie i Nagasaki nie przyniosło materialnej pomocy w naszej wojnie z Japonią. Japończycy byli już pokonani i gotowi do poddania się” – powiedział Leahy.[xvi] Czołowi urzędnicy wojskowi, którzy tuż po wojnie powiedzieli, że Japończycy szybko poddaliby się bez bombardowań nuklearnych, to: generał Douglas MacArthur, generał Henry „Hap” Arnold, generał Curtis LeMay, generał Carl „Tooey” Spaatz, admirał Ernest King, admirał Chester Nimitz , admirał William „Bull” Halsey i generał brygady Carter Clarke. Jak podsumowują Oliver Stone i Peter Kuznick, siedmiu z ośmiu pięciogwiazdkowych oficerów Stanów Zjednoczonych, którzy otrzymali swoją ostatnią gwiazdę w czasie II wojny światowej lub tuż po niej – generałowie MacArthur, Eisenhower i Arnold oraz admirałowie Leahy, King, Nimitz i Halsey — w 1945 roku odrzucił pomysł, że do zakończenia wojny potrzebne są bomby atomowe. „Niestety jednak niewiele jest dowodów na to, że przedtem przedstawili swoją sprawę Trumanowi”.[xvii]

6 sierpnia 1945 r. prezydent Truman skłamał w radiu, że bomba atomowa została zrzucona na bazę wojskową, a nie na miasto. I usprawiedliwiał to nie jako przyspieszenie końca wojny, ale jako zemstę na japońskich przewinieniach. "Pan. Truman był zachwycony” – napisała Dorothy Day. Na kilka tygodni przed zrzuceniem pierwszej bomby, 13 lipca 1945 r., Japonia wysłała telegram do Związku Radzieckiego, w którym wyraził chęć poddania się i zakończenia wojny. Stany Zjednoczone złamały japońskie kody i odczytały telegram. Truman odniósł się w swoim dzienniku do „telegramu japońskiego cesarza z prośbą o pokój”. Prezydent Truman został poinformowany przez kanały szwajcarskie i portugalskie o japońskich zabiegach pokojowych już trzy miesiące przed Hiroszimą. Japonia sprzeciwiała się jedynie bezwarunkowej kapitulacji i rezygnacji ze swojego cesarza, ale Stany Zjednoczone nalegały na te warunki aż do upadku bomb, kiedy to pozwoliły Japonii zatrzymać swojego cesarza. Tak więc chęć zrzucenia bomb mogła wydłużyć wojnę. Bomby nie skróciły wojny.[xviii]

Doradca prezydenta James Byrnes powiedział Trumanowi, że zrzucenie bomb pozwoliłoby Stanom Zjednoczonym „dyktować warunki zakończenia wojny”. Sekretarz Marynarki Wojennej James Forrestal napisał w swoim dzienniku, że Byrnes był „najbardziej zależało na tym, by sprawę Japończyków zakończyć, zanim wkroczą Rosjanie”. Truman napisał w swoim dzienniku, że Sowieci przygotowywali się do marszu przeciwko Japonii i „Fini Japończycy, kiedy to nastąpi”. Sowiecka inwazja została zaplanowana przed bombardowaniami, a oni nie zdecydowali. Stany Zjednoczone nie miały planów inwazji od miesięcy, ani żadnych planów na wielką skalę, aby ryzykować liczbę istnień, o których amerykańscy nauczyciele powiedzą, że zostali uratowani.[xix] Pomysł, że masowa inwazja USA była nieuchronna i jedyna alternatywa dla miast nuklearnych, tak aby miasta nuklearne uratowały ogromną liczbę istnień ludzkich, jest mitem. Historycy wiedzą o tym, tak jak wiedzą, że George Washington nie miał drewnianych zębów i nie zawsze mówił prawdę, a Paul Revere nie jeździł samotnie, a przemówienie właściciela niewolników Patricka Henry'ego o wolności zostało napisane kilkadziesiąt lat po jego śmierci, a Molly Dzban nie istniał.[xx] Ale mity mają swoją własną moc. Nawiasem mówiąc, życie nie jest wyjątkową własnością żołnierzy amerykańskich. Japończycy też mieli życie.

Truman rozkazał zrzucić bomby, jedną na Hiroszimę 6 sierpnia, a inną, bombę plutonową, którą wojsko również chciało przetestować i zademonstrować, na Nagasaki 9 sierpnia. Bombardowanie Nagasaki zostało przeniesione z 11th do 9th aby zmniejszyć prawdopodobieństwo poddania się Japonii w pierwszej kolejności.[xxi] Również 9 sierpnia Sowieci zaatakowali Japończyków. W ciągu następnych dwóch tygodni Sowieci zabili 84,000 12,000 Japończyków, tracąc 6 XNUMX własnych żołnierzy, a Stany Zjednoczone kontynuowały bombardowanie Japonii bronią niejądrową – paląc japońskie miasta, tak jak to miało miejsce w większości Japonii przed XNUMX sierpniath że kiedy nadszedł czas, aby wybrać dwa miasta do zbombardowania, nie było zbyt wielu do wyboru. Wtedy Japończycy poddali się.

To, że był powód do użycia broni jądrowej, to mit. To, że znów może być powód do użycia broni jądrowej, jest mitem. To, że możemy przetrwać znaczące dalsze użycie broni jądrowej, jest mitem. To, że istnieje powód do produkcji broni jądrowej, nawet jeśli nigdy jej nie użyjesz, jest zbyt głupie, by mogło być mitem. A to, że możemy wiecznie przetrwać posiadanie i rozprzestrzenianie broni jądrowej bez kogoś, kto celowo lub przypadkowo jej nie użyje, jest czystym szaleństwem.[xxii]

Dlaczego amerykańscy nauczyciele historii w amerykańskich szkołach podstawowych dzisiaj — w 2021 roku! — powiedzieć dzieciom, że bomby atomowe zostały zrzucone na Japonię, aby ratować życie — czy raczej „bomba” (liczba pojedyncza), aby uniknąć wspominania o Nagasaki? Naukowcy i profesorowie od 75 lat zasypują dowody. Wiedzą, że Truman wiedział, że wojna się skończyła, że ​​Japonia chciała się poddać, że Związek Radziecki miał dokonać inwazji. Udokumentowali cały opór wobec bombardowań w amerykańskiej społeczności wojskowej, rządowej i naukowej, a także motywację do testowania bomb, w które włożono tyle pracy i kosztów, a także motywację do zastraszania świata, a w szczególności Sowietów, a także otwarte i bezwstydne przypisywanie zerowej wartości życiu Japończyków. Jak powstały tak potężne mity, że fakty są traktowane jak skunksy na pikniku?

W książce Grega Mitchella 2020, Początek czy koniec: jak Hollywood - i Ameryka - nauczyły się przestać się martwić i pokochać bombęmamy relację z powstania filmu MGM z 1947 roku, Początek lub koniec, który został starannie ukształtowany przez rząd USA w celu promowania fałszu.[xxiii] Film zbombardowany. Stracił pieniądze. Ideałem członka amerykańskiej publiczności było oczywiście nie oglądanie naprawdę złego i nudnego pseudo-dokumentu z aktorami grającymi naukowców i podżegaczy wojennych, którzy stworzyli nową formę masowego morderstwa. Idealnym działaniem było uniknięcie jakiejkolwiek myśli o tej sprawie. Ale ci, którzy nie mogli tego uniknąć, otrzymali błyszczący, wielkoekranowy mit. Możesz oglądać ją online za darmo i jak powiedziałby Mark Twain, jest warta każdego grosza.[xxiv]

Film zaczyna się od tego, co Mitchell opisuje jako uznanie dla Wielkiej Brytanii i Kanady ich roli w produkcji maszyny śmierci – podobno cyniczny, choć sfałszowany sposób odwołania się do większego rynku dla filmu. Ale naprawdę wydaje się, że jest to bardziej obwiniające niż kredytowanie. To jest próba szerzenia poczucia winy. Film szybko przeskakuje do obwiniania Niemiec za nieuchronną groźbę zrzucenia bomby nuklearnej na świat, jeśli Stany Zjednoczone nie wysadzą go w pierwszej kolejności. (Możesz dziś mieć trudności z przekonaniem młodych ludzi, że Niemcy poddały się przed Hiroszimą lub że rząd Stanów Zjednoczonych wiedział w 1944 roku, że Niemcy porzuciły badania nad bombą atomową w 1942 roku.[xxv]) Następnie aktor robiący złe wrażenie Einsteina obwinia długą listę naukowców z całego świata. Potem jakaś inna osobistość sugeruje, że dobrzy ludzie przegrywają wojnę i lepiej się pospiesz i wymyślą nowe bomby, jeśli chcą ją wygrać.

W kółko słyszymy, że większe bomby przyniosą pokój i zakończą wojnę. Podszywający się pod Franklin Roosevelt nawet udaje Woodrow Wilsona, twierdząc, że bomba atomowa może zakończyć wszystkie wojny (coś, co zaskakująca liczba ludzi rzeczywiście tak wierzy, nawet w obliczu ostatnich 75 lat wojen, które niektórzy amerykańscy profesorowie opisują jako Wielki Pokój). Mówi się nam i pokazuje nam całkowicie sfabrykowane bzdury, takie jak to, że USA zrzuciły ulotki na Hiroszimę, aby ostrzec ludzi (i przez 10 dni — „To 10 dni więcej ostrzeżenia niż dali nam w Pearl Harbor”, mówi postać) i że Japończycy strzelali do samolotu, gdy zbliżał się do celu. W rzeczywistości Stany Zjednoczone nigdy nie zrzuciły ani jednej ulotki na Hiroszimę, ale – w dobrym stylu SNAFU – zrzuciły tony ulotek na Nagasaki dzień po zbombardowaniu Nagasaki. Ponadto bohater filmu ginie w wypadku, gdy majstruje przy bombie, aby przygotować ją do użycia — odważne poświęcenie dla ludzkości w imieniu prawdziwych ofiar wojny — członków armii amerykańskiej. Film twierdzi również, że ludzie zbombardowani „nigdy nie będą wiedzieć, co ich uderzyło”, mimo że twórcy filmu wiedzieli o bolesnych cierpieniach tych, którzy umierali powoli.

W jednym z komunikatów twórców filmu do ich konsultanta i redaktora, generała Leslie Grovesa, znalazły się następujące słowa: „Wszelkie implikacje, które mogą sprawić, że armia będzie wyglądać na głupców, zostaną wyeliminowane”.[xxvi]

Myślę, że głównym powodem, dla którego film jest śmiertelnie nudny, nie jest to, że filmy przyspieszają swoje sekwencje akcji co 75 lat, dodają koloru i opracowują wszelkiego rodzaju urządzenia wstrząsowe, ale po prostu dlatego, że ktoś powinien pomyśleć o bombie wszystkie postacie, o których mówią przez cały czas trwania filmu, to wielka sprawa. Nie widzimy, co robi, nie z ziemi, tylko z nieba.

Książka Mitchella jest trochę jak oglądanie robionej kiełbasy, ale także trochę jak czytanie stenogramów z komitetu, który skleił jakiś fragment Biblii. To mit o pochodzeniu Globalnego Policjanta w trakcie tworzenia. I to jest brzydkie. To nawet tragiczne. Sam pomysł na film wyszedł od naukowca, który chciał, aby ludzie zrozumieli niebezpieczeństwo, a nie gloryfikowali zniszczenia. Ten naukowiec napisał do Donny Reed, tej miłej kobiety, która wychodzi za mąż za Jimmy'ego Stewarta w To wspaniałe życie, i dostała piłkę. Potem toczyła się wokół sączącej się rany przez 15 miesięcy i voila, pojawiła się filmowa kupa.

Nigdy nie było mowy o mówieniu prawdy. To film. Zmyślasz. I wszystko wymyślasz w jednym kierunku. Scenariusz tego filmu zawierał czasem różnego rodzaju bzdury, które nie przetrwały, na przykład naziści podający Japończykom bombę atomową - i Japończycy, którzy ustawili laboratorium dla nazistowskich naukowców, dokładnie tak, jak w prawdziwym świecie. armia amerykańska tworzyła kiedyś laboratoria dla nazistowskich naukowców (nie wspominając o wykorzystaniu naukowców japońskich). Nic z tego nie jest bardziej absurdalne niż Człowiek w wysokim zamku, Weźmy niedawny przykład 75 lat tego typu rzeczy, ale to było wcześnie, to było przełomowe. Bzdury, które nie znalazły się w tym filmie, nie wszyscy w końcu uwierzyli i uczyli studentów przez dziesięciolecia, ale łatwo mogli. Twórcy filmu przekazali ostateczną kontrolę nad montażem armii amerykańskiej i Białemu Domowi, a nie naukowcom, którzy mieli skrupuły. Wiele dobrych i szalonych kawałków było tymczasowo w scenariuszu, ale wyciętych ze względu na właściwą propagandę.

Jeśli to jakieś pocieszenie, mogło być gorzej. Paramount brał udział w wyścigu zbrojeń nuklearnych z MGM i zatrudnił Ayn Rand do napisania scenariusza hiperpatriotyczno-kapitalistycznego. Jej zakończenie brzmiało: „Człowiek może okiełznać wszechświat – ale nikt nie może okiełznać człowieka”. Na szczęście dla nas wszystkich to nie wyszło. Niestety, pomimo Johna Herseya Dzwon dla Adano bycie lepszym filmem niż Początek lub koniec, jego najlepiej sprzedająca się książka o Hiroszimie nie spodobała się żadnym studiom jako dobra historia do produkcji filmowej. Niestety, Dr Strangelove pojawiła się dopiero w 1964 roku, kiedy to wielu było gotowych kwestionować przyszłe użycie „bomby”, ale nie wcześniejsze, przez co wszelkie kwestionowanie przyszłego użycia było raczej słabe. Ten związek z bronią jądrową jest podobny do ogólnego wojen. Społeczeństwo USA może kwestionować wszystkie przyszłe wojny, a nawet te, o których słyszało się z ostatnich 75 lat, ale nie II wojny światowej, co sprawia, że ​​wszelkie kwestionowanie przyszłych wojen jest słabe. W rzeczywistości niedawne sondaże wskazują na przerażającą chęć poparcia przyszłej wojny nuklearnej przez społeczeństwo USA.

Wówczas Początek lub koniec był skrypowany i filmowany, rząd Stanów Zjednoczonych chwytał i ukrywał wszelkie znalezione resztki faktycznej dokumentacji fotograficznej lub filmowej z miejsc bombardowań. Henry Stimson przeżywał swój moment Colina Powella, popychany do przodu, aby publicznie przedstawić swoje uzasadnienie na piśmie za zrzucenie bomb. Szybko budowano i rozwijano kolejne bomby, a całe populacje eksmitowano z domów na wyspach, okłamywano i wykorzystywano jako rekwizyty do kronik filmowych, w których przedstawiano ich jako szczęśliwych uczestników ich zniszczenia.

Mitchell pisze, że jednym z powodów, dla których Hollywood zwróciło się do wojska, było użycie samolotów itp. W produkcji, a także użycie prawdziwych nazwisk postaci w historii. Trudno mi uwierzyć, że te czynniki były strasznie ważne. Z nieograniczonym budżetem, który wrzucał w tę rzecz - w tym płacąc ludziom, którym dawał prawo weta - MGM mógł stworzyć własne, całkiem niezbyt imponujące rekwizyty i własną chmurę grzybową. Fajnie jest fantazjować, że pewnego dnia ci, którzy sprzeciwiają się masowym morderstwom, mogą przejąć coś w rodzaju unikalnego budynku Amerykańskiego Instytutu Pokoju i wymagać, aby Hollywood spełniało standardy ruchu pokojowego, aby móc tam filmować. Ale oczywiście ruch pokojowy nie ma pieniędzy, Hollywood nie jest zainteresowany, a każdy budynek można symulować gdzie indziej. Hiroszimę można było zasymulować gdzie indziej, a w filmie w ogóle nie pokazano. Głównym problemem była ideologia i nawyki służalczości.

Były powody do obaw przed rządem. FBI szpiegowało zaangażowanych ludzi, w tym wątłych naukowców, takich jak J. Robert Oppenheimer, którzy konsultowali się w sprawie filmu, lamentując nad jego okropnością, ale nigdy nie odważyli się mu sprzeciwić. Właśnie wkraczała nowa Czerwona Strach. Potężni wykorzystywali swoją moc na różne sposoby.

Jak produkcja Początek lub koniec wiatry zbliżają się do końca, nabierają takiego samego pędu, jak bomba. Po tylu scenariuszach, rachunkach i poprawkach, i po tylu pracy i całowaniu tyłków, studio nie mogło tego nie wydać. Kiedy w końcu wyszedł, publiczność była mała, a recenzje mieszane. Dziennik nowojorski PM uznał film za „uspokajający”, co moim zdaniem było podstawowym punktem. Misja zakończona sukcesem.

Konkluzja Mitchella jest taka, że ​​bomba w Hiroszimie była „pierwszym uderzeniem” i że Stany Zjednoczone powinny znieść swoją politykę pierwszego uderzenia. Ale oczywiście tak nie było. To był jedyny strajk, pierwszy i ostatni strajk. Nie było innych bomb atomowych, które wróciłyby jako „drugie uderzenie”. Teraz, dzisiaj, niebezpieczeństwo jest przypadkowe, tak samo jak celowe użycie, czy to pierwszego, drugiego czy trzeciego, i konieczne jest wreszcie dołączenie do większości rządów światowych, które dążą do całkowitego zniesienia broni jądrowej – które, oczywiście brzmi to szalenie dla każdego, kto zinternalizował mitologię II wojny światowej.

Są o wiele lepsze dzieła sztuki niż Początek lub koniec do którego moglibyśmy się zwrócić w sprawie obalania mitów. Na przykład, Złoty wiek, powieść opublikowana przez Gore Vidala w 2000 roku ze świetnymi poparciem ze strony Washington Post, i Recenzja New York Times Book, nigdy nie została nakręcona na film, ale opowiada historię znacznie bliższą prawdzie.[xxvii] In Złoty wiek, podążamy za wszystkimi zamkniętymi drzwiami, gdy Brytyjczycy naciskają na zaangażowanie USA w II wojnę światową, gdy prezydent Roosevelt składa zobowiązanie wobec premiera Churchilla, gdy podżegacze wojenni manipulują konwencją republikańską, aby upewnić się, że obie strony nominują kandydatów w 1940 r. prowadzić kampanię pokojową podczas planowania wojny, ponieważ Roosevelt pragnie kandydować na bezprecedensową trzecią kadencję jako prezydent w czasie wojny, ale musi zadowolić się rozpoczęciem poboru i prowadzeniem kampanii jako prezydenta w czasie poboru w czasie rzekomego zagrożenia narodowego i jak Roosevelt stara się sprowokować Japonia do atakowania według jego pożądanego harmonogramu.

Jest jeszcze książka historyka i weterana II wojny światowej Howarda Zinna z 2010 roku, Bomba.[xxviii] Zinn opisuje amerykańskie wojsko, które po raz pierwszy użyło napalmu, zrzucając go na całe francuskie miasto, paląc każdego i wszystko, czego dotknął. Zinn był w jednym z samolotów, biorąc udział w tej straszliwej zbrodni. W połowie kwietnia 1945 roku wojna w Europie zasadniczo się skończyła. Wszyscy wiedzieli, że to się kończy. Nie było powodu wojskowego (jeśli to nie oksymoron), by zaatakować Niemców stacjonujących w pobliżu Royan we Francji, a tym bardziej spalić na śmierć francuskich mężczyzn, kobiety i dzieci w mieście. Brytyjczycy zniszczyli miasto już w styczniu, podobnie bombardując je ze względu na bliskość wojsk niemieckich, co powszechnie nazywano tragicznym błędem. Ten tragiczny błąd został zracjonalizowany jako nieunikniony element wojny, podobnie jak przerażające bomby zapalające, które z powodzeniem dotarły do ​​niemieckich celów, podobnie jak późniejsze bombardowanie Royan napalmem. Zinn obwinia Naczelne Dowództwo Sił Sojuszniczych za próbę dodania „zwycięstwa” w ostatnich tygodniach już wygranej wojny. Obwinia ambicje lokalnych dowódców wojskowych. Obwinia chęć przetestowania nowej broni przez Amerykańskie Siły Powietrzne. I obwinia wszystkich zaangażowanych — co musi obejmować samego siebie — za „najpotężniejszy motyw ze wszystkich: nawyk posłuszeństwa, uniwersalne nauczanie wszystkich kultur, by nie wychodzić z szeregu, nawet nie myśleć o tym, czego się nie było. przydzielony do myślenia, negatywny motyw braku powodu lub woli wstawiennictwa”.

Kiedy Zinn wrócił z wojny w Europie, spodziewał się, że zostanie wysłany na wojnę na Pacyfiku, dopóki nie zobaczył i nie ucieszył się widząc wiadomość o bombie atomowej zrzuconej na Hiroszimę. Dopiero po latach Zinn zrozumiał niewybaczalną zbrodnię ogromnych rozmiarów, jaką było zrzucenie bomb atomowych w Japonii, działania podobne pod pewnymi względami do ostatecznego zbombardowania Royan. Wojna z Japonią już się skończyła, Japończycy szukający pokoju i gotowi się poddać. Japonia poprosiła jedynie o pozwolenie na zatrzymanie cesarza, co później zostało spełnione. Ale, podobnie jak napalm, bomby atomowe były bronią wymagającą testów.

Zinn wraca również do demontażu mitycznych powodów, dla których Stany Zjednoczone były na początku wojny. Stany Zjednoczone, Anglia i Francja były potęgami imperialnymi, wspierającymi się nawzajem w międzynarodowej agresji w miejscach takich jak Filipiny. Sprzeciwiali się temu samemu z Niemiec i Japonii, ale nie samej agresji. Większość cyny i gumy w Ameryce pochodziła z południowo-zachodniego Pacyfiku. Stany Zjednoczone przez lata jasno dawały do ​​zrozumienia, że ​​nie przejmują się atakami Żydów w Niemczech. Wykazał również brak sprzeciwu wobec rasizmu poprzez traktowanie Afroamerykanów i Amerykanów pochodzenia japońskiego. Franklin Roosevelt określił faszystowskie bombardowania obszarów cywilnych jako „nieludzkie barbarzyństwo”, ale potem zrobił to samo na znacznie większą skalę z niemieckimi miastami, po czym nastąpiło zniszczenie Hiroszimy i Nagasaki na niespotykaną dotąd skalę — działania, które nastąpiły po latach odczłowieczenie Japończyków. Mając świadomość, że wojna może się skończyć bez dalszych bombardowań i mając świadomość, że amerykańscy jeńcy wojenni zostaną zabici przez bombę zrzuconą na Nagasaki, armia amerykańska poszła naprzód i zrzuciła bomby.

Jednoczenie i wzmacnianie wszystkich mitów II wojny światowej jest nadrzędnym mitem, który Ted Grimsrud, za Walterem Winkiem, nazywa „mitem odkupieńczej przemocy” lub „quasi-religijnym przekonaniem, że możemy uzyskać „zbawienie” poprzez przemoc”. W wyniku tego mitu, pisze Grimsrud, „Ludzie we współczesnym świecie (tak jak w świecie starożytnym), a zwłaszcza ludzie w Stanach Zjednoczonych, pokładają ogromną wiarę w narzędzia przemocy, aby zapewnić bezpieczeństwo i możliwość zwycięstwa nad wrogami. Poziom zaufania, jaki ludzie pokładają w tego rodzaju instrumentach, najlepiej widać w ilości środków, które przeznaczają na przygotowania do wojny”.[xxix]

Ludzie nie wybierają świadomie wiary w mity o II wojnie światowej i przemocy. Grimsrud wyjaśnia: „Część skuteczności tego mitu wynika z jego niewidzialności jako mitu. Mamy tendencję do zakładania, że ​​przemoc jest po prostu częścią natury rzeczy; widzimy, że akceptacja przemocy jest faktyczna, a nie oparta na przekonaniach. Nie jesteśmy więc świadomi wymiaru wiary naszej akceptacji przemocy. Myślimy, że… wiedzieć jako prosty fakt, że przemoc działa, że ​​przemoc jest konieczna, że ​​przemoc jest nieunikniona. Nie zdajemy sobie sprawy, że zamiast tego działamy w sferze wiary, mitologii, religii, w związku z akceptacją przemocy”.[xxx]

Potrzeba wysiłku, aby uciec od mitu zbawczej przemocy, ponieważ jest on obecny od dzieciństwa: „Dzieci słyszą prostą historię w kreskówkach, grach wideo, filmach i książkach: jesteśmy dobrzy, nasi wrogowie są źli, jedyny sposób, by sobie poradzić ze złem jest pokonanie go przemocą, rzućmy.

Mit odkupieńczej przemocy łączy się bezpośrednio z centralną rolą państwa narodowego. Dobro narodu, określone przez jego przywódców, jest najwyższą wartością życia tu na ziemi. Nie może być bogów przed narodem. Mit ten nie tylko ustanowił religię patriotyczną w sercu państwa, ale także daje narodowi imperialistyczny imperatyw boskiej sankcji. . . . II wojna światowa i jej bezpośrednie następstwa znacznie przyspieszyły ewolucję Stanów Zjednoczonych w zmilitaryzowane społeczeństwo i . . . ta militaryzacja opiera się na micie odkupieńczej przemocy dla jej utrzymania. Amerykanie nadal przyjmują mit odkupieńczej przemocy, nawet w obliczu narastających dowodów na to, że wynikająca z niej militaryzacja skorumpowała amerykańską demokrację i niszczy gospodarkę i środowisko fizyczne kraju. . . . Jeszcze pod koniec lat 1930. amerykańskie wydatki wojskowe były minimalne, a potężne siły polityczne sprzeciwiały się zaangażowaniu w „zagraniczne uwikłania”.[xxxi]

Grimsrud zauważa, że ​​przed II wojną światową „kiedy Ameryka zaangażowała się w konflikt zbrojny… . . pod koniec konfliktu naród zdemobilizował się. . . . Od II wojny światowej nie było pełnej demobilizacji, ponieważ przeszliśmy bezpośrednio od II wojny światowej do zimnej wojny do wojny z terroryzmem. Oznacza to, że weszliśmy w sytuację, w której „wszystkie czasy to czasy wojny”. . . . Dlaczego nie-elity, które ponoszą straszliwe koszty, żyjąc w permanentnym społeczeństwie wojennym, poddają się temu układowi, nawet w wielu przypadkach oferując intensywne wsparcie? . . . Odpowiedź jest całkiem prosta: obietnica zbawienia”.[xxxii]

 

 

[I] Sabatini cierpiał na depresję, ataki paniki i zły stan zdrowia. Zobacz Luana Rosato, Giornale, „Miss Italia, Alice Sabatini: 'Dopo la vittoria sono caduta in compresse'”, 30 stycznia 2020 r., https://www.ilgiornale.it/news/spettacoli/miss-italia-alice-sabatini-vittoria-depressione-1818934 .html

[ii] Geoffreya Wheatcrofta, The Guardian, „Mit o dobrej wojnie”, 9 grudnia 2014 roku, https://www.theguardian.com/news/2014/dec/09/-sp-myth-of-the-good-war

[iii] Raw Story, Youtube.com, „Trump kpi, zmieniając nazwy baz Konfederacji, sugerując nazwanie ich po Al Sharpton”, 19 lipca 2020 r., https://www.youtube.com/watch?v=D7Qer5K3pw4&feature=emb_logo

[iv] Stadniny Terkel, The Good War: The Oral History of II wojna światowa (Nowa prasa, 1997).

[v] WikiLeaks, „Płatne przemówienia HRC”, https://wikileaks.org/podesta-emails/emailid/927

[VI], Ankieta dotycząca bombardowań strategicznych Stanów Zjednoczonych: walka Japonii o zakończenie wojny, 1 lipca 1946 r., https://www.trumanlibrary.gov/library/research-files/united-states-strategic-bombing-survey-japans-struggle-end- wojna?documentid=NA&numer strony=50

[VII] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 164.

[viii] Memorandum Barda, 27 czerwca 1945, http://www.dannen.com/decision/bardmemo.html

[IX] Christian Kriticos, Miliony, „Zaproszenie do wahania: „Hiroshima” Johna Herseya w wieku 70 lat”, 31 sierpnia 2016 r., https://themillions.com/2016/08/invitation-hesitate-john-herseys-hiroshima.html

[X] Christian Kriticos, Miliony, „Zaproszenie do wahania: „Hiroshima” Johna Herseya w wieku 70 lat”, 31 sierpnia 2016 r., https://themillions.com/2016/08/invitation-hesitate-john-herseys-hiroshima.html

[xi] Petycja Leo Szilarda do prezydenta, https://www.atomicarchive.com/resources/documents/manhattan-project/szilard-petition.html

[XII] Raport Komitetu ds. Problemów Politycznych i Społecznych, https://www.atomicarchive.com/resources/documents/manhattan-project/franck-report.html

[xiii] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 144.

[XIV] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 161.

[xv] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 166.

[xvi] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 176.

[xvii] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon i Schuster, 2012), s. 176-177. Książka mówi sześć z siedmiu, a nie siedem z ośmiu. Kuznick mówi mi, że początkowo nie uwzględnił Halseya, ponieważ otrzymał swoją gwiazdę po zakończeniu wojny.

[xviii] O możliwości zmodyfikowania warunków kapitulacji i wcześniejszego zakończenia wojny bez bomb atomowych por. Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 146–149.

[xix] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 145.

[xx] Ray Rafael, Mity założycielskie: historie, które kryją naszą patriotyczną przeszłość (Nowa prasa, 2014).

[xxi] Grega Mitchella, Początek czy koniec: jak Hollywood - i Ameryka - nauczyły się przestać się martwić i pokochać bombę (Nowa prasa, 2020).

[xxii] Erica Schlossera, Dowodzenie i kontrola: broń jądrowa, wypadek w Damaszku i iluzja bezpieczeństwa (Książki pingwinów, 2014).

[xxiii] Grega Mitchella, Początek czy koniec: jak Hollywood - i Ameryka - nauczyły się przestać się martwić i pokochać bombę (Nowa prasa, 2020).

[xxiv] „Początek lub koniec = klasyczny film”, https://archive.org/details/TheBeginningOrTheEndClassicFilm

[xxv] Oliver Stone i Peter Kuznick, Nieopowiedziana historia Stanów Zjednoczonych (Simon & Schuster, 2012), s. 144.

[xxvi] Grega Mitchella, Początek czy koniec: jak Hollywood - i Ameryka - nauczyły się przestać się martwić i pokochać bombę (Nowa prasa, 2020).

[xxvii] Gore'a Vidala, Złoty wiek: powieść (Rocznik, 2001).

[xxviii] Howardzie Zinnie, Bomba (Książki o światłach miasta, 2010).

[xxix] Tedzie Grimsrud, Dobra wojna, której nie było i dlaczego ma znaczenie: moralne dziedzictwo II wojny światowej (Cascade Books, 2014), s. 12-17.

[xxx] Tedzie Grimsrud, Dobra wojna, której nie było i dlaczego ma znaczenie: moralne dziedzictwo II wojny światowej (Książki kaskadowe, 2014).

[xxxi] Tedzie Grimsrud, Dobra wojna, której nie było i dlaczego ma znaczenie: moralne dziedzictwo II wojny światowej (Książki kaskadowe, 2014).

[xxxii] Tedzie Grimsrud, Dobra wojna, której nie było i dlaczego ma znaczenie: moralne dziedzictwo II wojny światowej (Książki kaskadowe, 2014).

Odpowiedzi 3

  1. W końcu ustalamy porządek. Trzeba przeczytać, zwłaszcza młodym. Wszystkie uczelnie i uniwersytety muszą er-pisać podręczniki historii. Od tego czasu militaryzacja planety nigdy nie ustała. To znacznie utrudniło postępowym ludziom odniesienie sukcesu w budowaniu zrównoważonego życia i zrównoważonym traktowaniu przyrody. To jest jak ciężar na szyjach wszystkich narodów i nas samych.

  2. Bomby atomowe nie zostały zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki, aby zakończyć wojnę, ale aby wysłać ostrzeżenie do ZSRR i Stalina, także do innych krajów: przesłanie było jasne: jesteśmy panami, a ty się zamknij, rób jak ci powiedziano, kropka .
    Mamy wystarczająco dużo kowbojów.

  3. Dziękuję panu za słowa. Podobne myśli buzują w mojej głowie od kilku lat, ale nigdy nie udało mi się ich wyrazić i uporządkować w ten sposób… a tym bardziej zmierzyć się z dyskusją z „prawosławnymi” (takimi są do dziś), bojąc się posądzenia o rewizjonizm. Prawda była i jest na oczach każdego, wystarczy pozbyć się rządowych okularów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język