Czy ludzie w USA zdają sobie sprawę z tego, co robi ich rząd? Czy ich to obchodzi? Przeczytaj to:
Organizacja Kobiet na rzecz Pokoju na Filipinach
(Przemówienie wygłoszone w ramach wydarzeń Women Cross the DMZ podczas Sympozjum Pokoju Kobiet 26 maja 2015 r. w Seulu, Korea)
Autor: Liza L. Maza
Pozdrowienia pokoju dla wszystkich, szczególnie dla odważnych i radosnych kobiet, które zebrały się tutaj dzisiaj, wzywając do pokoju i zjednoczenia Korei! Pozwólcie, że przekażę Wam także gorące życzenia solidarności od GABRIELI Filipiny i Międzynarodowego Sojuszu Kobiet (IWA), globalnego sojuszu oddolnych organizacji kobiecych.
Mam zaszczyt przemawiać dzisiaj przed Państwem, aby podzielić się doświadczeniami filipińskich kobiet w organizowaniu się na rzecz pokoju w moim kraju. Przez dziewięć lat pracowałam w parlamencie stanowym jako przedstawicielka Partii Kobiet Gabriela na Kongresie Filipin, a przez połowę mojego życia w parlamencie ulicznym jako feministyczna aktywistka Koalicji Kobiet GABRIELA. Opowiem o pracy na rzecz budowania pokoju mojej organizacji, GABRIELI.
Będąc kolonizowanym przez Hiszpanię przez 300 lat, przez Stany Zjednoczone od ponad 40 lat i okupowanym przez Japonię podczas II wojny światowej, naród filipiński może poszczycić się długą historią walki o pokój, która jest nierozerwalnie związana z walką o suwerenność narodową, sprawiedliwość społeczną i autentyczne wolność. Filipińskie kobiety stały na czele tych zmagań i odegrały ważne i wiodące role.
Pomimo formalnej niepodległości w 1946 roku nasz kraj pozostaje neokolonią Stanów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone nadal dominują w naszym życiu gospodarczym, politycznym i społeczno-kulturalnym. Jednym z najbardziej wymownych przejawów takiej kontroli była trwająca prawie sto lat okupacja przez Stany Zjednoczone naszych najlepszych ziem w celu utrzymania obiektów wojskowych, w tym dwóch największych baz wojskowych poza ich terytorium – bazy Subic Bay Naval i bazy Clark Air. Bazy te posłużyły jako odskocznia dla amerykańskiej wojny interwencyjnej w Korei, Wietnamie i na Bliskim Wschodzie.
Tereny tych amerykańskich baz stały się rajem dla branży „wypoczynku i rekreacji”, gdzie ciała kobiet i dzieci sprzedawano w ramach prostytucji za cenę hamburgera; gdzie kobiety były postrzegane jedynie jako obiekty seksualne i gdzie przenikała kultura przemocy wobec kobiet; i gdzie tysiące amerykańsko-azjatyckich dzieci zostało zubożonych i porzuconych przez swoich amerykańskich ojców.
Oprócz tych kosztów społecznych Stany Zjednoczone nie ponoszą odpowiedzialności za sprzątanie toksycznych odpadów pozostałych po usunięciu baz w 1991 r. ani za zagrożenia dla zdrowia, jakie te odpady w dalszym ciągu stwarzają dla ludności. I podobnie jak w miastach obozowych w Korei Południowej, niezliczone przypadki przestępstw, w tym morderstw, gwałtów i wykorzystywania seksualnego, zostały popełnione bezkarnie przez żołnierzy amerykańskich, a wiele z tych spraw nawet nie dotarło do sądów.
Te fascynujące realia są właśnie powodem, dla którego sprzeciwiamy się obecności amerykańskich baz wojskowych i żołnierzy na Filipinach i poza nimi. Wierzymy, że nigdy nie będzie długotrwałego pokoju, jeśli będziemy pod kontrolą Stanów Zjednoczonych lub jakiegokolwiek innego zagranicznego mocarstwa. Nie możemy mieć wolnego i suwerennego państwa, w którym na naszej ziemi znajdują się obce wojska.
Kobiety włączyły się w argumentację przeciwko bazom, dyskurs na temat kosztów społecznych baz i tego, dlaczego usunięcie amerykańskich baz i żołnierzy jest ważne dla kobiet. GABRIELA, największy postępowy sojusz organizacji kobiecych na Filipinach, zorganizowany w 1984 r. u szczytu ruchu przeciw dyktaturze Marcosa, zwrócił uwagę Stanów Zjednoczonych na kwestię prostytucji kobiet na obszarach bazowych i marionetek dyktatora. Marcos został obalony w władzy ludowej, która stała się wzorem dla świata. Następnie Filipiny uchwaliły konstytucję z 1987 r. zawierającą jasne postanowienia zakazujące obecności obcych wojsk, baz i broni nuklearnej na naszej ziemi.
Historyczne odrzucenie przez Senat nowego traktatu przedłużającego Porozumienie o bazach wojskowych ze Stanami Zjednoczonymi poza rok 1991 było kolejnym zwycięstwem kobiet. Przed głosowaniem w Senacie kobiety prowadziły masowe kampanie informacyjne, organizowały pikiety, demonstracje, organizowały przyczepy kempingowe, śmierć, działały w lobby i nawiązywały kontakty zarówno na szczeblu lokalnym, jak i międzynarodowym, aby wywrzeć presję na rząd, aby odrzucił traktat. Wysiłki kobiet i szerokiego ruchu przeciw bazom ostatecznie doprowadziły do rozwiązania porozumienia bazowego.
Ale nasza walka trwa. Stanowiąc rażące naruszenie naszej konstytucji, Stany Zjednoczone w zmowie z rządem Filipin były w stanie ponownie potwierdzić swoją obecność wojskową na mocy Porozumienia w sprawie sił wizytujących z 1998 r. i Porozumienia o wzmocnionej współpracy obronnej z 2014 r., czyli porozumień bardziej niebezpiecznych niż poprzednie porozumienie, które zastąpiły. Porozumienia te umożliwiają armii amerykańskiej swobodne i nieskrępowane wykorzystanie praktycznie całych Filipin do swoich podstawowych potrzeb oraz do szybkiego rozmieszczenia swoich sił w ramach amerykańskiej polityki zwrotu ku Azji. Ta rosnąca obecność wojskowa USA ma miejsce między innymi tutaj, w Korei Południowej, Japonii, Wietnamie, Singapurze, Tajlandii, Indonezji, Pakistanie i Australii.
Filipińskie kobiety oddolne – kobiety wiejskie i tubylcze, pracownice, młodzież i studenci, gospodynie domowe, profesjonaliści, przedstawiciele sektora religijnego i innych osób nadal się organizują. Kobiety są świadome, że masowe ubóstwo i głód oraz marginalizacja, dyskryminacja i przemoc wobec kobiet są intensyfikowane przez politykę imperialistycznej globalizacji, która jest prowadzona, wspierana i podtrzymywana przez militaryzację i wojnę.
Co więcej, polityka militaryzacji i wojny powoduje przekierowanie bardzo potrzebnych funduszy i zasobów, które można było wykorzystać do stworzenia miejsc pracy dla 10 milionów bezrobotnych i osób niepełnego zatrudnienia; zbudować domy dla 22 milionów bezdomnych; budowę budynków szkolnych, ośrodków opieki dziennej dla dzieci i ośrodków kryzysowych dla kobiet, a także szpitali i przychodni zdrowia w odległych wioskach; zapewnienie bezpłatnej edukacji, opieki zdrowotnej i reprodukcyjnej oraz innych usług społecznych dla biednych; oraz rozwój naszego rolnictwa i przemysłu.
Budujemy długotrwały i trwały pokój oparty na sprawiedliwości społecznej, w którym kobiety uczestniczą w tym procesie, a nie pokój oparty na uciszaniu biednych i bezsilnych, jak robią to militaryści i podżegacze wojenni.
Podsumowując, pozwolę sobie skorzystać z okazji, aby wyrazić solidarność filipińskich kobiet z kobietami w Korei. Nasi ojcowie i bracia również zostali wysłani do walki w wojnie koreańskiej, a nasze babcie i matki również były ofiarami i ocalałymi jako kobiety do towarzystwa podczas japońskiej okupacji. Dzielimy tę pamięć o wojnie oraz wyzysku, ucisku i molestowaniu kobiet. Ale dzisiaj potwierdzamy także naszą zbiorową pamięć o walce z tym wszystkim, nie ustając i kontynuując pracę na rzecz pokoju w obu naszych krajach, w naszym regionie azjatyckim i na świecie.
O autorce: Liza Maza jest byłą kongresmenką reprezentującą Partię Kobiet Gabrieli w filipińskiej Izbie Reprezentantów oraz przewodniczącą Międzynarodowego Sojuszu Kobiet (IWA). Odegrała kluczową rolę w kampanii Purpurowa Róża GABRIELI, globalnej kampanii mającej na celu położenie kresu handlowi filipińskimi kobietami i dziećmi w celach seksualnych.