WHIF: Biały hipokrytyczny imperialny feminizm

David Swanson, World BEYOND War, Wrzesień 12, 2021

W 2002 roku amerykańskie grupy kobiece wysłały wspólny list do ówczesnego prezydenta George'a W. Busha, popierający wojnę z Afganistanem na rzecz kobiet. Podpisały się Gloria Steinem (dawniej z CIA), Eve Ensler, Meryl Streep, Susan Sarandon i wielu innych. Narodowa Organizacja Kobiet, Hillary Clinton i Madeline Albright poparły wojnę.

Po wielu latach katastrofalnej wojny, która w oczywisty sposób nie przyniosła kobietom korzyści, aw rzeczywistości zabiła, zraniła, doznała traumy i spowodowała bezdomność ogromnej liczby kobiet, nawet Amnesty International nadal zachęcała do wojny dla kobiet.

Nawet te 20 lat później, dzięki rozsądnym, faktycznym analizom, które są łatwo dostępne na temat dziesiątek wojen „z terroryzmem”, Narodowa Organizacja na rzecz Kobiet oraz powiązane grupy i osoby pomagają w przeprowadzeniu obowiązkowej rejestracji kandydatek na kobiety przez Kongres USA, ponieważ jest to feministyczne prawo do bycia w równym stopniu zmuszane wbrew własnej woli do zabijania i umierania za kobietę CEO Lockheed Martin.

Nowa książka Rafii Zakarii, Przeciw białemu feminizmowikrytykuje przeszłość i teraźniejszość głównego nurtu zachodniego feminizmu nie tylko za jego rasizm, ale także za jego klasizm, militaryzm, wyjątkowość i ksenofobię. Każdy dyskurs, polityczny lub inny, będzie miał tendencję do zabarwiania się rasizmem w społeczeństwie dotkniętym rasizmem. Ale Zakaria pokazuje nam, jak rzekomo feministyczne zyski były czasami bezpośrednio kosztem nie-białych ludzi. Kiedy Wielka Brytania miała imperium, niektóre brytyjskie kobiety mogły znaleźć nowe wolności, podróżując poza Ojczyznę i pomagając ujarzmić tubylców. Kiedy Stany Zjednoczone uzyskały imperium, kobiety stały się możliwe zyskać nową władzę, szacunek i prestiż poprzez promowanie go.

Jak opowiada Zakaria, w wspieranym przez CIA filmie z Hollywood Zero Dark Thirty, bohaterka (oparta na prawdziwej osobie) zyskuje szacunek pozostałych bohaterów, aplauz publiczności w teatrze, w którym obejrzał ją Zakaria, a później Oscara dla najlepszej aktorki, prześcigając mężczyzn, pokazując większą chęć tortur. „Jeśli białe amerykańskie feministki z lat sześćdziesiątych i wietnamskich opowiadały się za zakończeniem wojny”, pisze Zakaria, „nowe amerykańskie feministki nowonarodzonego dwudziestego pierwszego wieku miały na celu walkę na wojnie u boku chłopców”.

Książkę Zakarii otwiera autobiograficzna relacja ze sceny w winiarni z białymi feministkami (lub przynajmniej białymi kobietami, które mocno podejrzewa, że ​​są białymi feministkami – co oznacza nie tylko feministki, które są białe, ale feministki, które uprzywilejowują poglądy białych kobiet i być może zachodnich rządów lub przynajmniej wojskowych). Zakaria jest pytana przez te kobiety o jej przeszłość i odmawia odpowiedzi, że informacje, które nauczyły ją doświadczenie, nie zostaną dobrze przyjęte.

Zakaria jest wyraźnie zdenerwowana reakcją, którą wyobraża sobie, że te kobiety zrobiłyby, gdyby powiedziała im rzeczy, których nie powiedziała. Zakaria pisze, że wie, że pokonała więcej w swoim życiu niż którakolwiek z tych kobiet w winiarni, mimo że najwyraźniej wie o nich tak mało, jak oni o niej. Znacznie później w książce, na stronie 175, Zakaria sugeruje, że pytanie kogoś, jak poprawnie wymówić jego imię, jest powierzchownym pozorem, ale na stronie 176 mówi nam, że nieużywanie czyjegoś prawidłowego imienia jest bardzo obraźliwe. Duża część książki potępia bigoterię w feminizmie, posługując się przykładami z minionych wieków. Wyobrażam sobie, że wydaje mi się to trochę niesprawiedliwe dla defensywnego czytelnika – być może czytelnika podejrzewającego siebie, że była tego wieczoru w tej winiarni.

Ale książka nie dokonuje przeglądu bigoterii minionych epok feminizmu dla niej samej. W ten sposób naświetla swoją analizę problemów współczesnego feminizmu. Nie zaleca też słuchania innych głosów po prostu dla jakiegoś bezsensownego pojęcia różnorodności, ale dlatego, że te inne głosy mają inne perspektywy, wiedzę i mądrość. Kobiety, które musiały zmagać się z planowanymi małżeństwami, biedą i rasizmem, mogą rozumieć feminizm i pewne rodzaje wytrwałości, które mogą być cenione tak samo jak bunt zawodowy czy wyzwolenie seksualne.

Książka Zakarii opowiada o jej własnych doświadczeniach, w tym o byciu zapraszanym na imprezy jako kobieta pakistańsko-amerykańska, którą bardziej należy pokazywać niż słuchać, a także być upomnianym za nie noszenie „rodzimych ubrań”. Skupia się jednak na myśleniu feministek, które postrzegają Simone de Beauvoir, Betty Friedan i biały feminizm z wyższej klasy średniej jako liderów. Praktyczne skutki nieuzasadnionych koncepcji wyższości nie są trudne do znalezienia. Zakaria podaje różne przykłady programów pomocowych, które nie tylko finansują głównie korporacje w bogatych krajach, ale dostarczają zaopatrzenie i usługi, które nie pomagają kobietom, które mają być na tym zasiłku i które nigdy nie były pytane, czy chcą pieca, kurczaka lub czegoś innego. plan szybkiego powrotu do zdrowia, który unika władzy politycznej, traktuje wszystko, co obecnie robią kobiety, jako niepracujące i działa z całkowitej ignorancji, co może przynieść korzyści ekonomiczne lub społeczne kobiecie w społeczeństwie, w którym żyje.

Od samego początku dołączony do niszczycielskiej wojny w Afganistanie był program USAID o nazwie PROMOCJA, aby pomóc 75,000 20 afgańskich kobiet (podczas bombardowania ich). Program zakończył się manipulacją statystykami, aby twierdzić, że każda kobieta, z którą rozmawiali, „odniosła korzyści”, niezależnie od tego, czy odniosła, czy nie, i że 3,000 z 20 kobiet pomogło w znalezieniu pracy, byłoby „sukcesem” — jednak nawet ten cel XNUMX nie został faktycznie osiągnięty.

Doniesienia w mediach korporacyjnych kontynuowały wieloletnie tradycje zezwalania białym ludziom na mówienie w imieniu innych, pokazywania i naruszania interesów prywatności niebiałych kobiet w sposób, który nie jest tolerowany przez białe kobiety, nazywania białych ludzi i pozostawiania innych bez imion oraz unikania jakiekolwiek wyobrażenie o tym, co ci wciąż myśleli jako tubylcy, mogą chcieć lub mogą robić, aby zdobyć to dla siebie.

Bardzo polecam tę książkę, ale nie jestem pewien, czy mam pisać tę recenzję książki. Mężczyźni są praktycznie nieobecni w książce ani w opisie tego, kim są feministki. Feminizm w tej książce jest od, przez i dla kobiet – co oczywiście jest milion mil lepsze niż mężczyźni przemawiający w imieniu kobiet. Ale zastanawiam się, czy nie wpisuje się to również w praktykę obrony własnych, egoistycznych praw, co niektóre białe feministki wydają się interpretować jako popieranie wąskich interesów białych kobiet. Wydaje mi się, że mężczyźni są w dużej mierze winni niesprawiedliwego i okrutnego traktowania kobiet i co najmniej tak wielkiej potrzeby feminizmu jak kobiety. Ale przypuszczam, że jestem mężczyzną, więc pomyślałbym tak, prawda?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język