David Swanson, World BEYOND War, Maj 11, 2022
Jeśli sprzeciwię się w Stanach Zjednoczonych brutalnej okupacji Palestyny przez rząd Izraela, większość ludzi nie tylko będzie wiedziała, o czym mówię, ale także od razu zrozumie, jakim muszę być nienawistnym antysemitą.
Z drugiej strony, jeśli sprzeciwię się w Stanach Zjednoczonych brutalnej okupacji Sahary Zachodniej przez Maroko, większość ludzi nie będzie miała pojęcia, o czym mówię. Czy to faktycznie nie jest gorsze?
Co ciekawe, rząd marokański jest uzbrojony, wyszkolony i wspierany przez rząd Stanów Zjednoczonych, a swoją brutalność nasilił w odpowiedzi na tweet ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa, nigdy nie poprawiony przez Joe Bidena.
Jednak obecność nieuzbrojonych amerykańskich cywilnych obrońców w Maroku zapobiega gwałtom, napaściom i wszelkim rodzajom przemocy tylko dlatego, że pochodzą z USA.
Tymczasem praktycznie nikt w Stanach Zjednoczonych nie ma pojęcia, co się dzieje.
Wśród amerykańskich aktywistów, z którymi rozmawiałem przez wideorozmowy z Saharą Zachodnią w ostatnich tygodniach, jest Tim Pluta (zwykle World BEYOND War organizator w Hiszpanii) i Ruth McDonough, były nauczyciel z New Hampshire. Ruth obecnie pości, a marokańskie wojsko właśnie się pojawiło, udając zaniepokojenie personelem medycznym, który może zabrać ją do szpitala. Nie udało się im.
Tim i Ruth są w mieście Budżdur, w domu obrońcy praw człowieka Sułtana Chaja, której dom był oblężony przez ponad rok, która została zgwałcona we własnym domu na oczach związanej i obserwowanej matki, której wcześniej marokańskie wojsko wyłupiło jedno oko. Aktywiści w Saharze Zachodniej są brutalnie atakowani, jeśli nie ma tam obywateli USA. Kiedy w marcu grupa obywateli USA potajemnie przerwała oblężenie, wchodząc do domu Khaya, marokańskie wojsko generalnie się wycofało. Podnieceni przyjaciele zaczęli nawet odwiedzać, dopóki nie okazało się, że zostaną zaatakowani i pobici.
Gdyby amerykańskie media korporacyjne się tym przejmowały, miałyby znacznie łatwiejszą robotę demonizacyjną niż z Władimirem Putinem. Wspierany przez USA władca Maroka nosi imię „Jego Królewska Mość Król Mohammed Szósty, Dowódca Wiernych, niech Bóg da mu zwycięstwo”.
Król Mohammed VI został królem w 1999 r., z niezwykłymi kwalifikacjami do pracy po śmierci ojca i bijącym własnym sercem – och, i będąc potomkiem Mahometa. Król jest rozwiedziony. Podróżuje po świecie zabierając więcej selfies niż Elizabeth Warren, w tym z prezydentami USA i brytyjską rodziną królewską.
Niech Bóg da mu zwycięstwo. Edukacja Victory obejmowała studia w Brukseli u ówczesnego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jacquesa Delorsa oraz studia na francuskim Uniwersytecie w Nicei Sophia Antipolis. W 1994 został głównodowodzącym Królewskiej Armii Marokańskiej.
Król, jego rodzina i rząd są słynni ze skorumpowania, a część tej korupcji została ujawniona przez WikiLeaks i The Guardian. Od 2015 roku Komandor Wiernych figuruje na liście ks Forbes jako piąty najbogatszy człowiek w Afryce, z 5.7 miliarda dolarów.
Ktoś mi wytłumaczy, dlaczego obywatele Stanów Zjednoczonych powinni porzucić swoje życie i siedzieć obok jako tarcza, jako istota życia na Saharze Zachodniej, aby powstrzymać zbirów skorumpowanego miliardera przed brutalnym brutalizowaniem ludzi za pomocą amerykańskiej broni i amerykańskiego wsparcia.