Przez zimno i śnieg oraz bez broni ludzie starają się chronić swoją górę przed wojną

David Swanson, World BEYOND WarLutego 12, 2023

Kiedy mówię niektórym ludziom, że mieszkańcy pewnych gór w Czarnogórze próbują chronić swój dom przed przekształceniem przez NATO w gigantyczny poligon wojskowy, informują mnie, że poligon (który do tamtego miesiąca nigdy słyszeli) w Czarnogórze (o którym nigdy nie słyszeli) jest absolutnie wymagane ze względu na Putina.

Nie trzeba dodawać, że uważam, że Putin (i każdy żyjący prezydent USA oraz całkiem spora liczba innych światowych „przywódców”) powinien być ścigany za swoje zbrodnie. Ale czy mamy sobie wyobrażać Putina jako wroga bezmyślnego popierania militaryzmu, o którym nic nie wiemy? Myślałem, że miał być wrogiem demokracji.

Jeśli demokracja ma coś wspólnego z uczynieniem z gór Sindżajewiny części globalnej wojny, czy nie powinniśmy wiedzieć, że tamtejsi ludzie są przy mroźnej pogodzie, przeciwstawiając się manewrom wojskowym NATO na śniegu — manewrom, które obiecali im ich rząd nigdy się nie wydarzy? Śledzą i monitorują żołnierzy i rozmawiają z nimi. Protestują przed koszarami wojskowymi w Kolašinie. W zeszłym tygodniu donosi Milan Sekulović, lider ds ta kampania„zostaliśmy zmuszeni udać się na wyżyny Sinjajeviny ramię w ramię z setkami czarnogórskich i zagranicznych żołnierzy NATO, którzy prowadzili część ćwiczeń wojskowych na tej górze z powodu śniegu i temperatury dziesięciu stopni poniżej zera [Celsjusza]. Pokazaliśmy obywatelskie nieposłuszeństwo i niezłomność w buncie przeciwko decyzji o utworzeniu poligonu w tym cennym miejscu o wyjątkowych walorach przyrodniczych, rolno-gospodarczych i antropologicznych”.

Kampania Save Sinjajevina – która od lat mobilizuje ludzi do pokojowego zapobiegania ćwiczeniom wojskowym, a także przy użyciu wszelkich akceptowalnych narzędzi demokracji do demonstrowania opinii większości i zdobywania rządowych obietnic jej reprezentowania – ostrzegała, że ​​to nadchodzi: „W połowie stycznia w tym roku publicznie powiedzieliśmy, że obawiamy się, że pogłoski o ćwiczeniach wojskowych w Sinjajevinie w najbliższej przyszłości mogą być prawdziwe, i przy tej okazji po raz tysięczny przypomnieliśmy naszym przywódcom politycznym Czarnogóry o ich stanowczej obietnicy, że Sinjajevina nie być poligonem wojskowym. Zaledwie dwa dni później premier Dritan Abazović kategorycznie stwierdził, że „w Sindżajewinie nie ma i nie będzie żadnych działań militarnych”. Dodał, że to poważny rząd, który nie zajmuje się „powiedzeniami”.

Ten premier wielokrotnie obiecywał, w tym w telewizji 12 stycznia, że ​​uszanuje pogląd Czarnogórców, że ich góry, środowisko i sposób życia powinny być chronione, a nie poświęcane na poligonie tak dużym, że cała czarnogórska armia może się zgubić w tym. Ale najwyraźniej jest lojalny wobec NATO, co wyraźnie stawia go w bezpośredniej sprzeczności z demokracją. Teraz zaczął obrażać ludzi, twierdząc, że nie potrafią dodać dwa plus dwa i sugerując, że ci, którzy sprzeciwiają się niszczeniu gór przez NATO, muszą otrzymywać zapłatę. Oni nie są. Ale czy nie byłoby haniebną rzeczą zarabiać za działanie w oparciu o opinię większości, w przeciwieństwie do dobrze opłacanego brytyjskiego ambasadora, który próbuje edukować mieszkańców Czarnogóry o tym, jak wypełnianie ich gór eksplozjami i toksyczną bronią jest dobre dla środowiska?

Sekulovic był zajęty przez ostatni tydzień: „Sledziliśmy tych żołnierzy godzinami w górach z ponad dwoma metrami śniegu i przy -10 stopniach, a nawet mniej w nocy, spędzając dwie noce i trzy dni na zimnie. Siedmiu naszych członków niemal na każdym kroku podążało za armią. . . . Przez cały dzień 3 lutego śledziliśmy ich uważnie, a także odbyliśmy ustną wymianę zdań z żołnierzami ze Słowenii, z którymi rozmawialiśmy i wyjaśnialiśmy im, że nie jesteśmy przeciwko nim osobiście, ale przeciwko naszemu problemowi z utworzeniem szkolenia na Sinjajevinie. Armia zeszła z góry wieczorem 3 lutego, a my zeszliśmy dzień później, kiedy sprawdziliśmy, czy wszystko jest wolne od obecności NATO”.

Ale wojska NATO po cichu wróciły 7-go i „za armią ponownie podążało i było eskortowane przez sześciu członków 'Save Sinjajevina', a wraz z nami nasz dzielny sześćdziesięcioletni Gara, który szedł przed żołnierzami i śpiewał nasza tradycyjna pieśń przed niewybaczalnymi kłamstwami naszego rządu (zobacz wideo Bronimy naszej góry sercem i pieśnią). W przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia, we wtorek 7-go zostaliśmy zatrzymani przez policję i poinformowani, że nie możemy przebywać w pobliżu wojska i że musimy wrócić do wsi. Odmówiliśmy powrotu do wsi, dopóki nie otrzymaliśmy gwarancji, że wojsko też wróci i że nie będzie strzelaniny. Powiedziano nam i obiecano nam, że wojsko nie zostanie na górze, że nie będzie strzelać, i w wyniku tego porozumienia wróciliśmy do wsi, która jest częścią góry”.

Ale wieczna czujność wolontariuszy jest wymagana, aby robić to, do czego został wybrany rząd Czarnogóry: chronić Czarnogórę:

„Byliśmy gotowi i 8 i 9 lutego zorganizowaliśmy protesty przed koszarami wojskowymi w Kolašinie! I to jest bardzo ważny moment, bo to był nasz pierwszy mocny protest przed obiektem wojskowym. Do tej pory protestowaliśmy w górach iw miastach, teraz przenieśliśmy protest pod koszary wojskowe. To była radykalna zmiana, bo wszelkie zgromadzenia obywateli i protesty przed koszarami są w Czarnogórze prawnie zabronione, ale w nowej sytuacji poczuliśmy się do tego naturalnie zmuszeni. W konsekwencji policja nas o tym ostrzegała podczas tego protestu, też wyciągała od nas informacje, ale nas nie aresztowała (na razie…).

„Ćwiczenia wojskowe w Czarnogórze zakończyły się w zeszły czwartek 9 kwietnia, a żołnierze NATO opuścili koszary wojskowe w Kolašinie. Obawiamy się jednak, że to tylko przygotowania do znacznie poważniejszego szkolenia wojskowego w maju, kiedy spodziewamy się dużo groźniejszej agresji i realnego zagrożenia dla Sindżajewiny. Niemniej jednak wysłaliśmy jasne komunikaty w kilku komunikatach prasowych i opublikowanych przez wiele mediów (zarówno w gazetach, jak i w radiu i telewizji), mówiąc, że jesteśmy gotowi przeciwstawić się ich planom i że będą mogli strzelać do Sinjajeviny tylko poprzez śmierć ciała!”

Aby uzyskać informacje na temat tej kampanii oraz gdzie podpisać petycję i gdzie przekazać darowiznę, przejdź do https://worldbeyondwar.org/sinjajevina

 

 

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język