Zagrożona lub rzeczywista krzywda może raczej sprowokować przeciwnika niż go zmusić

 

Według Przeglądu nauki o pokoju, http://www.peacescienceddigest.orgLutego 16, 2022

 

Niniejsza analiza podsumowuje i odzwierciedla następujące badania: Dafoe, A., Hatz, S. i Zhang, B. (2021). Przymus i prowokacja. Czasopismo Rozwiązywania Konfliktów,65(2-3), 372-402.

Punkty Rozmawiać

  • Zamiast zmuszać lub odstraszać ich, groźba lub użycie przemocy militarnej (lub innej krzywdy) może w rzeczywistości sprawić, że przeciwnik będzie nawet jeszcze nieugięty, aby się nie wycofać, irytujący ich do dalszego oporu, a nawet do odwetu.
  • Troska o reputację i honor może pomóc wyjaśnić, dlaczego determinacja kraju docelowego jest często wzmacniana, a nie osłabiana przez groźby lub ataki.
  • Czyn jest bardziej skłonny do prowokacji, gdy kraj docelowy dostrzega, że ​​jego honor jest kwestionowany, więc chociaż szczególnie „agresywny”, „poniżający”, „publiczny” lub „umyślny” czyn może najbardziej prowokować, nawet niewielki lub niezamierzony czyn nadal może prowokować, ponieważ jest to kwestia percepcji.
  • Przywódcy polityczni mogą najlepiej radzić sobie z prowokacją i minimalizować ją, komunikując się ze swoimi przeciwnikami w sposób, który zmniejsza prowokacyjność aktu — na przykład wyjaśniając lub przepraszając za groźbę lub rzeczywistą krzywdę oraz pomagając ofiarom „zachować twarz” po tym, jak padły ofiarą takiego incydentu.

Kluczowy wgląd w praktykę informowania

  • Spostrzeżenie, że groźba lub rzeczywista przemoc militarna może równie dobrze sprowokować przeciwników, jak i ich zmusić, ujawnia podstawową słabość militarnego podejścia do bezpieczeństwa i skłania nas do reinwestowania zasobów obecnie zablokowanych w wojsku w programy i polityki, które faktycznie przyczyniają się do bezpieczeństwa w życiu. Deeskalacja obecnych kryzysów – takich jak ten na granicy z Ukrainą – wymaga zwrócenia uwagi na reputację i troskę o honor naszych przeciwników.

Podsumowanie

Powszechne przekonanie, że działania militarne są konieczne dla bezpieczeństwa narodowego, opiera się na logice przymus: pomysł, że groźba lub użycie przemocy militarnej sprawi, że przeciwnik się wycofa, ze względu na wysokie koszty, jakie poniósłby, gdyby tego nie zrobił. A jednak wiemy, że często lub zazwyczaj nie tak reagują przeciwnicy — czy to inne kraje, czy niepaństwowe grupy zbrojne. Zamiast zmuszać ich lub odstraszać, groźba użycia przemocy wojskowej może sprawić wrażenie, że przeciwnik się wyrówna jeszcze nieugięty, aby się nie wycofać, irytujący ich do dalszego oporu, a nawet do odwetu. Allan Dafoe, Sophia Hatz i Baobao Zhang są ciekawi, dlaczego groźba lub rzeczywista krzywda może mieć taki prowokacja skutku, zwłaszcza że często oczekuje się, że przyniesie skutek odwrotny. Autorzy sugerują, że troska o reputację i honor może pomóc wyjaśnić, dlaczego determinacja kraju docelowego jest często wzmacniana, a nie osłabiana przez groźby lub ataki.

Przymus: „stosowanie gróźb, agresji, przemocy, kosztów materialnych lub innych rodzajów groźby lub faktycznej krzywdy jako środka wpływania na zachowanie celu”, przy założeniu, że takie działania spowodują wycofanie się przeciwnika ze względu na wysokie koszty, jakie musiałby ponieść, gdyby tego nie zrobił.

Prowokacja: „wzrost [w] determinacji i pragnieniu odwetu” w odpowiedzi na groźbę lub rzeczywistą krzywdę.

Po dalszym zbadaniu logiki przymusu – w szczególności pozornego spadku poparcia społecznego dla wojny wraz ze wzrostem ofiar – autorzy przechodzą do historycznego przeglądu przypadków „pozornej prowokacji”. Na podstawie tej analizy historycznej opracowują teorię prowokacji, która podkreśla troskę danego kraju o reputację i honor – a mianowicie, że kraj często postrzega groźby lub użycie przemocy jako „próbę determinacji”, narażając „reputację (za determinację) i honor”. Dlatego kraj może uznać za konieczne zademonstrowanie, że nie da się nim pomiatać — że jego determinacja jest silna i że może obronić swój honor — co doprowadzi go do odwetu.

Autorzy identyfikują również alternatywne wyjaśnienia pozornej prowokacji, wykraczające poza reputację i honor: istnienie innych czynników napędzających eskalację, które są mylone z determinacją; ujawnienie nowych informacji o zainteresowaniach, charakterze lub możliwościach przeciwnika poprzez jego prowokacyjny akt, który wzmacnia determinację celu; a cel staje się bardziej zdecydowany z powodu poniesionych strat i chęci, aby w jakiś sposób uczynić je opłacalnymi.

Aby ustalić istnienie prowokacji, a następnie przetestować różne możliwe jej wyjaśnienia, autorzy przeprowadzili internetowy eksperyment ankietowy. Podzielili 1,761 respondentów z USA na pięć grup i przedstawili im różne scenariusze dotyczące kontrowersyjnych interakcji między amerykańskimi i chińskimi samolotami wojskowymi (lub wypadku pogodowego), z których część zakończyła się śmiercią amerykańskiego pilota, w sporze o dostęp wojskowy USA do mórz wschodniochińskich i południowochińskich. Następnie, aby zmierzyć poziom determinacji, autorzy zadali pytania o to, jak Stany Zjednoczone powinny działać – jak stanowczo powinny stanąć w sporze – w odpowiedzi na opisany incydent.

Po pierwsze, wyniki dostarczają dowodów na to, że prowokacja istnieje, a scenariusz obejmujący chiński atak, w którym ginie amerykański pilot, znacznie zwiększa determinację respondentów – w tym zwiększoną gotowość do użycia siły, zaryzykowania wojny, poniesienia kosztów ekonomicznych lub ofiar śmiertelnych w wojsku. Aby lepiej ustalić, co wyjaśnia tę prowokację, autorzy porównują następnie wyniki z innych scenariuszy, aby sprawdzić, czy mogą wykluczyć alternatywne wyjaśnienia, a ich odkrycia potwierdzają, że tak. Szczególnie interesujący jest fakt, że podczas gdy ofiara śmiertelna spowodowana atakiem zwiększa determinację, ofiara śmiertelna spowodowana wypadkiem pogodowym, ale nadal w kontekście misji wojskowej, nie – wskazując na prowokacyjny efekt tylko strat, które można postrzegać jako zagrażające reputacji i honorowi.

Autorzy ostatecznie dochodzą do wniosku, że groźba i rzeczywista krzywda mogą sprowokować kraj docelowy oraz że logika reputacji i honoru pomaga wyjaśnić tę prowokację. Nie argumentują, że prowokacja (a nie przymus) jest zawsze wynikiem groźby lub faktycznego użycia przemocy wojskowej, po prostu często tak jest. Pozostaje do ustalenia, w jakich warunkach prowokacja lub przymus są bardziej prawdopodobne. Chociaż potrzebne są dalsze badania na ten temat, autorzy stwierdzają w swojej analizie historycznej, że „incydenty wydają się bardziej prowokacyjne, gdy wydają się agresywne, niszczące, a szczególnie śmiertelne, lekceważące, jawne, publiczne, celowe i bez przeprosin”. Jednocześnie nawet drobne lub niezamierzone działania mogą nadal prowokować. Ostatecznie to, czy akt prowokuje, może po prostu sprowadzać się do postrzegania przez cel, czy jego honor jest kwestionowany.

Mając to na uwadze, autorzy przedstawiają kilka wstępnych pomysłów, jak najlepiej radzić sobie z prowokacją: Oprócz odmowy udziału w spirali eskalacji, przywódcy polityczni (kraju, który zaangażował się w akt prowokacji) mogą komunikować się ze swoim przeciwnikiem w sposób, który zmniejsza prowokacyjność tego aktu – na przykład wyjaśniając lub przepraszając. W szczególności przeprosiny mogą być skuteczne właśnie dlatego, że odnoszą się do honoru i są sposobem na to, by ofiara „zachowała twarz” po groźbie lub akcie przemocy.

Praktyka informacyjna

Najgłębszym wnioskiem z tych badań jest to, że groźba krzywdy lub użycie jej w polityce międzynarodowej często nie działa: zamiast zmuszać przeciwnika do preferowanego przez nas sposobu działania, często go prowokuje i wzmacnia jego wolę okopania się i/lub odwetu. To odkrycie ma fundamentalne konsekwencje dla naszego podejścia do konfliktów z innymi krajami (i podmiotami niepaństwowymi), a także do tego, w jaki sposób decydujemy się wydawać nasze cenne zasoby, aby jak najlepiej służyć potrzebom bezpieczeństwa prawdziwych ludzi. W szczególności podważa rozpowszechnione założenia dotyczące skuteczności przemocy militarnej – jej zdolności do osiągnięcia celów, dla których jest stosowana. Fakt, że takie ustalenia (jak również uczciwe rozliczenie znaczących zwycięstw, porażek lub remisów w historii wojskowości Stanów Zjednoczonych) nie skutkują decyzją pozbycia się zasobów narodowych USA z nieprzyzwoicie nadmiernych budżetów wojskowych, wskazuje na działanie innych sił: mianowicie sił kulturowych i ekonomicznych – gloryfikacji i ślepej wiary w wojsko oraz potęgi kompleksu wojskowo-przemysłowego – które oba wypaczają podejmowanie decyzji w celu wsparcia rozdętej armii, gdy nie służy to interesom ludzi. Zamiast tego, poprzez ciągłe ujawnianie działania – i irracjonalności – kulturowej i gospodarczej militaryzacji, my (w USA) możemy i musimy uwolnić zasoby, o których mówi się nam, że nie musimy inwestować w programy i polityki, które faktycznie znacząco poprawią bezpieczeństwo życia osób w granicach USA i poza nimi: sprawiedliwe przejście na energię odnawialną w celu tworzenia miejsc pracy i łagodzenia dotkliwości katastrof klimatycznych, z którymi mamy do czynienia, przystępne cenowo mieszkania oraz szerokie usługi w zakresie zdrowia psychicznego i leczenia uzależnień dla wszystkich, którzy ich potrzebują, zdemilitaryzowane formy bezpieczeństwa publicznego, które są powiązane i odpowiedzialne społecznościom, którym służą, przystępną cenowo i dostępną edukację od wczesnej nauki/opieki nad dziećmi po studia oraz powszechną opiekę zdrowotną.

Na bardziej bezpośrednim poziomie badania te można również zastosować do wyjaśnienia kryzysu na granicy z Ukrainą, a także możliwych strategii deeskalacji. Zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone stosują groźby wobec drugiej strony (gromadzenie wojsk, ustne ostrzeżenia o surowych sankcjach gospodarczych) prawdopodobnie z zamiarem zmuszenia drugiej strony do robienia tego, czego chce. Jak można się było spodziewać, działania te tylko zwiększają determinację każdej ze stron – a te badania pomagają nam zrozumieć, dlaczego: reputacja i honor każdego kraju są teraz zagrożone, a każdy z nich martwi się, że jeśli ustąpi w obliczu gróźb drugiej strony, będzie postrzegany jako „słaby”, dając drugiemu pozwolenie na prowadzenie jeszcze bardziej budzącej sprzeciw polityki.

Jak nie będzie niespodzianką dla każdego doświadczonego dyplomaty, badania te sugerowałyby, że aby wyrwać się z tego cyklu prowokacji i tym samym zapobiec wojnie, strony muszą zachowywać się i komunikować w sposób, który przyczyni się do zdolności ich przeciwnika do „zachowania twarzy”. Dla USA oznacza to priorytetowe traktowanie form wpływu, które – być może wbrew intuicji – nie zagrażają honorowi Rosji i które pozwalają Rosji zachować nienaruszoną reputację. Co więcej, jeśli Stany Zjednoczone przekonają Rosję do wycofania swoich wojsk z granicy z Ukrainą, muszą znaleźć sposób na zapewnienie Rosji „wygranej” – w rzeczywistości zapewnienie Rosji, że odniesie publiczną „wygranę”, może być instrumentalne dla ich zdolności przekonania Rosji do tego przede wszystkim, ponieważ pomoże to Rosji zachować jej reputację i honor. [MW]

Podniesione pytania

Dlaczego nadal inwestujemy w działania militarne i zwracamy się do nich, skoro wiemy z doświadczenia — i z badań takich jak to — że mogą one prowokować w równym stopniu, co zmuszać?

Jakie są najbardziej obiecujące metody pomagania naszym przeciwnikom „zachować twarz”?

Ciąg dalszy czytania

Gerson, J. (2022, 23 stycznia). Wspólne podejście do bezpieczeństwa w celu rozwiązania kryzysu ukraińskiego i europejskiego. Zniesienie 2000 . Źródło 11 lutego 2022 r. Z https://www.abolition2000.org/en/news/2022/01/23/common-security-approaches-to-resolve-the-ukraine-and-european-crises/

Rogers, K. i Kramer, A. (2022, 11 lutego). Biały Dom ostrzega, że ​​rosyjska inwazja na Ukrainę może nastąpić w każdej chwili. The New York Times. Pobrano 11 lutego 2022 r. Z https://www.nytimes.com/2022/02/11/world/europe/ukraine-russia-diplomacy.html

Słowa kluczowe: Przymus, prowokacja, groźby, działania militarne, reputacja, honor, eskalacja, deeskalacja

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język