Wieczne wojny Stanów Zjednoczonych powodują wzrost liczby ataków terrorystycznych o 75,000 XNUMX%.

Nick Turse, TomDispatchListopada 14, 2023

Amerykańska globalna wojna z terroryzmem miała wiele impasów, katastrof i bezpośrednich porażek. W ciągu ponad 20 lat interwencji zbrojnych Stany Zjednoczone obserwowały spektakularną implozję swoich wysiłków, od Iraku w 2014 r. po Afganistan w 2021 r. Jednak największa porażka „wiecznych wojen” może nie mieć miejsca na Bliskim Wschodzie, ale w Afryce.

„Nasza wojna z terroryzmem zaczyna się od Al-Kaidy, ale na tym się nie kończy. To się nie skończy, dopóki nie zostaną znalezione, powstrzymane i pokonane wszystkie grupy terrorystyczne o zasięgu globalnym” – powiedział prezydent George W. Bush Amerykanie bezpośrednio po atakach z 9 września, zauważając w szczególności, że tacy bojownicy mieli plany wobec „rozległych regionów” Afryki.

Aby wzmocnić ten front, Stany Zjednoczone rozpoczęły trwające dziesięciolecia wysiłki mające na celu zapewnienie dużej ilości pomocy w zakresie bezpieczeństwa, przeszkolenie wielu tysięcy afrykańskich oficerów wojskowych, utworzenie dziesiątek placówek, wysłać własnych komandosów we wszelkiego rodzaju misjach, stworzyć siły zastępcze, uruchomić Drone uderza, a nawet angażować się bezpośrednio walka naziemna z bojownikami w Afryce. Większość Amerykanów, w tym członkowie Kongresunie są świadomi skali tych operacji. W rezultacie niewielu zdaje sobie sprawę, jak dramatycznie powiodła się amerykańska wojna z cieniami.

Już same surowe liczby mówią o ogromie katastrofy. Kiedy Stany Zjednoczone rozpoczynały swoje wieczne wojny w latach 2002 i 2003, Departament Stanu naliczył w sumie zaledwie dziewięć ataków terrorystycznych w Afryce. Według Pentagonu w tym roku bojowe grupy islamistyczne na tym kontynencie przeprowadziły już 6,756 ataków. Innymi słowy, odkąd Stany Zjednoczone zintensyfikowały swoje operacje antyterrorystyczne w Afryce, terroryzm wzrósł o 75,000 XNUMX%.

Pozwól temu zanurzyć się na chwilę.

% 75,000.

Konflikt, który będzie żył w hańbie

Wojny USA w Afganistanie i Iraku rozpoczęły się sukcesami militarnymi w r 2001 i 2003 które szybko przekształciło się w zajęcia związane z rozpylaniem. W obu krajach plany Waszyngtonu opierały się na jego zdolności do tworzenia armii narodowych, które mogłyby pomóc i ostatecznie przejąć walkę z siłami wroga. Obie siły zbrojne utworzone przez USA ostatecznie ulegną rozpadowi. W Afganistanie trwająca dwie dekady wojna zakończyła się w 2021 r. pogromem zbudowanej, finansowanej, wyszkolonej i uzbrojonej armii amerykańskiej, gdy talibowie odbili kraj. W Iraku Państwo Islamskie prawie zwyciężyło Utworzona przez USA armia iracka w 2014 r., zmuszając Waszyngton do ponownego przystąpienia do konfliktu. wojska amerykańskie pozostawać w opresji w Iraku i sąsiedniej Syrii do dziś.

W Afryce Stany Zjednoczone rozpoczęły równoległą kampanię na początku XXI wieku, wspierając i szkoląc wojska afrykańskie od Mali na zachodzie po Somalię na wschodzie i tworzenie sił zastępczych który miałby walczyć u boku amerykańskich komandosów. Aby wykonywać swoje misje, armia amerykańska utworzyła sieć placówek na północnym poziomie kontynentu, w tym znaczące bazy dronów – z Obóz Lemonnier i jego placówka satelitarna Lotnisko Chabelley w wybielonym słońcem narodzie Dżibuti Baza lotnicza 201 w Agadez w Nigrze – oraz maleńkie obiekty z małymi kontyngentami amerykańskich żołnierzy operacji specjalnych w różnych krajach, od Libii i Nigru po Republikę Środkowoafrykańską i Sudan Południowy.

Przez prawie dekadę wojna Waszyngtonu w Afryce pozostawała w dużej mierze tajemnicą. Potem przyszła decyzja, która wprawiła Libię i rozległy region Sahelu w kryzys, z którego nigdy się nie podniosły.

„Przybyliśmy, zobaczyliśmy, umarł” – powiedziała sekretarz stanu Hillary Clinton zażartowałem po tym, jak kampania powietrzna NATO pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych pomogła w obaleniu pułkownika Muammara el-Kaddafiego, wieloletniego libijskiego dyktatora, w 2011 r. Prezydent Barack Obama uznał tę interwencję za sukces, ale Libia osiągnęła status państwa bliskiego upadku. Obama przyznał później, że „brak planu na następny dzień” oznaczał porażkę Kaddafiego.najgorszy błąd” swojej prezydentury.

Gdy libijski przywódca upadł, bojownicy Tuaregów na jego służbie splądrowali składy broni jego reżimu, wrócili do rodzinnego Mali i zaczęli przejmować północną część tego narodu. Gniew sił zbrojnych Mali z powodu nieskutecznej reakcji rządu doprowadził do wojskowego zamachu stanu w 2012 roku. Dowodził nim Amadou Sanogo, oficer, który nauczył się angielskiego w Teksasie i przeszedł podstawowe szkolenie oficerskie piechoty w Gruzji, szkolenie wywiadu wojskowego w Arizonie, a jego mentorem byli amerykańscy żołnierze piechoty morskiej w Wirginii.

Po obaleniu demokratycznego rządu Mali Sanogo i jego junta okazali się nieskuteczni w walce z terrorystami. Gdy w kraju panowało zamieszanie, bojownicy Tuaregów ogłosili niepodległość, ale zostali odepchnięci przez ciężko uzbrojonych islamistów, którzy wprowadzili surowe prawo szariatu, powodując kryzys humanitarny. Wspólna misja francusko-amerykańsko-afrykańska zapobiegła całkowitemu upadkowi Mali, ale zepchnęła bojowników na obszary w pobliżu granic Burkina Faso i Nigru.

Od tego czasu narody zachodnioafrykańskiego Sahelu są nękane przez grupy terrorystyczne, które ewoluowały, rozpadły się i odrodziły. Pod czarnymi sztandarami bojowników dżihadystów mężczyźni na motocyklach – po dwóch na rowerze, w okularach przeciwsłonecznych i turbanach, uzbrojeni w kałasznikowy – regularnie wjeżdżają z rykiem do wiosek, aby narzucić Zakat (podatek islamski); kraść zwierzęta; oraz terroryzują, atakują i zabijają cywilów. Takie bezlitosne ataki zdestabilizowały Burkina Faso, Mali i Niger, a obecnie dotykają ich południowych sąsiadów wzdłuż Zatoki Gwinejskiej. Według Pentagonu na przykład przemoc w Togo i Beninie wzrosła w ciągu ostatniego roku o 633% i 718%.

Wyszkoleni przez USA żołnierze w regionie nie byli w stanie powstrzymać ataku, a ludność cywilna straszliwie ucierpiała. W latach 2002 i 2003 terroryści spowodowali w Afryce zaledwie 23 ofiary. Według Pentagonu w tym roku w samych atakach terrorystycznych w regionie Sahelu zginęło 9,818 osób, co oznacza wzrost o 42,500 XNUMX%.

Jednocześnie podczas kampanii antyterrorystycznych partnerzy wojskowi Ameryki w regionie dopuścili się własnych rażących okrucieństw, w tym pozasądowych zabójstw. Na przykład w 2020 r. czołowy przywódca polityczny w Burkina Faso przyznał, że siły bezpieczeństwa jego kraju przeprowadzały ukierunkowane egzekucje. „Robimy to, ale nie krzyczymy o tym na dachach” – powiedział mi, zauważając, że takie morderstwa dobrze wpływają na morale wojska.

Wyszkolony przez Amerykanów personel wojskowy w tym regionie odniósł tylko jeden rodzaj widocznego „sukcesu”: obalenie rządów, których ochrony szkoliły Stany Zjednoczone. Co najmniej Z takiej pomocy skorzystało 15 funkcjonariuszy brali udział w 12 zamachach stanu w Afryce Zachodniej i większym Sahelu podczas wojny z terroryzmem. Na liście znajdują się funkcjonariusze z Burkina Faso (2014, 2015 i dwukrotnie w 2022 r.); Czad (2021); Gambia (2014); Gwinea (2021); Mali (2012, 2020 i 2021); Mauretania (2008); i Niger (2023). Co najmniej pięciu przywódców Według amerykańskiego urzędnika na przykład lipcowy zamach stanu w Nigrze otrzymał amerykańską pomoc. Oni z kolei mianowali pięciu przeszkolonych przez USA członków nigeryjskich sił bezpieczeństwa na gubernatorów tego kraju.

Tego rodzaju zamachy stanu miały nawet miejsce super naładowane okrucieństwa podważając cele amerykańskie, Stany Zjednoczone w dalszym ciągu zapewniają takim reżimom wsparcie antyterrorystyczne. Brać Pułkownik Assimi Goïta, który współpracował z amerykańskimi siłami operacji specjalnych, brał udział w amerykańskich ćwiczeniach szkoleniowych i przed obaleniem rządu Mali w 2020 r. uczęszczał na Uniwersytet Połączonych Operacji Specjalnych na Florydzie. Następnie Goïta objął stanowisko wiceprezydenta w rządzie przejściowym, którego oficjalnie powierzono przywrócenie kraju do stanu pierwotnego rządów cywilnych, by ponownie przejąć władzę w 2021 r.

W tym samym roku jego junta podobno zezwoliła na rozmieszczenie powiązanych z Rosją sił najemnych Wagnera do walki z bojownikami islamistycznymi po prawie dwudziestu latach nieudanych wysiłków antyterrorystycznych wspieranych przez Zachód. Od tego czasu Wagner — grupa paramilitarna założona przez śp Jewgienij Prigozhin, A Były sprzedawca hot-dogów stał się watażką – był zamieszany w setki naruszeń praw człowieka obok długoletniej wspieranej przez USA armii malijskiej, w tym w 2022 r masakra który zabił 500 cywilów.

Mimo to amerykańska pomoc wojskowa dla Mali nigdy się nie skończyła. Rozpoczęły się zamachy stanu Goïty w latach 2020 i 2021 zakazy w sprawie niektórych form amerykańskiej pomocy w zakresie bezpieczeństwa jego siły nadal finansowane są z amerykańskich podatków. Według Departamentu StanuStany Zjednoczone przekazały Mali pomoc w zakresie bezpieczeństwa ponad 16 mln dolarów w 2020 r. i prawie 5 mln dolarów w 2021 r. Od lipca Biuro ds. Zwalczania Terroryzmu tego departamentu czekało na zgodę Kongresu na przekazanie Mali dodatkowych 2 mln dolarów. (Departament Stanu nie odpowiedział TomDispatchwniosku o aktualizację statusu tego finansowania.)

Dwudziestoletni impas

Po drugiej stronie kontynentu, w Somalii, stagnacja i impas były hasłami przewodnimi wysiłków wojskowych Stanów Zjednoczonych.

„Terroryści związani z Al-Kaidą i miejscowymi grupami terrorystycznymi byli i nadal są obecni w tym regionie” – stwierdził w 2002 roku wyższy rangą urzędnik Pentagonu. „Ci terroryści będą oczywiście stanowić zagrożenie dla personelu i obiektów USA”. Jednak naciskany w sprawie rzeczywistego rozprzestrzeniania się zagrożenia urzędnik przyznał, że nawet najbardziej ekstremistyczni islamiści „tak naprawdę nie angażowali się w akty terroryzmu poza Somalią”. Mimo to w 2002 r. wysłano tam siły operacji specjalnych Stanów Zjednoczonych, a następnie pomoc wojskową, doradców, trenerów i prywatnych wykonawców.

Ponad 20 lat później wojska amerykańskie nadal prowadzą w Somalii operacje antyterrorystyczne, głównie przeciwko islamistycznej grupie bojowników al-Shabaab. Według a. W tym celu Waszyngton przekazał miliardy dolarów na pomoc antyterrorystyczną niedawny raport Costs of War Project. Przeprowadzili także Amerykanie ponad 280 nalotów i nalotów komandosów tam, podczas gdy CIA i operatorzy specjalni utworzył lokalne siły zastępcze do prowadzenia niskoprofilowych operacji wojskowych.

Od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Joe Bidena w styczniu 2021 r. Stany Zjednoczone przeprowadziły 31 zadeklarowanych nalotów na Somalię, czyli sześciokrotnie więcej niż liczba przeprowadzona podczas pierwszej kadencji prezydenta Obamy, choć znacznie mniej niż rekordowo wysoki poziom ustanowiony przez prezydenta Trumpa, którego administracja przeprowadziła 208 ataków z 2017 do 2021.

Długotrwała, niewypowiedziana wojna Ameryki w Somalii Według projektu Costs of War Project stała się ona główną przyczyną przemocy w tym kraju. „Stany Zjednoczone nie tylko przyczyniają się do konfliktu w Somalii, ale raczej stały się integralną częścią nieuniknionej kontynuacji konfliktu w Somalii” – podano Ẹniọlá Ànúolúwapọ Ṣóyẹmí, wykładowca filozofii politycznej i porządku publicznego w Blavatnik School of Government na Uniwersytecie Oksfordzkim. „Amerykańska polityka antyterrorystyczna” – napisała – „zapewnia ciągłość konfliktu”.

Epicentrum międzynarodowego terroryzmu

„Wspieranie rozwoju profesjonalnych i zdolnych sił zbrojnych przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności w Afryce” – powiedział generał William Ward, pierwszy szef Dowództwa Stanów Zjednoczonych w Afryce (AFRICOM) – organizacji parasolowej nadzorującej wysiłki wojskowe USA na kontynencie – w 2010 r., przed został zdegradowany rozrzutne podróże i wydatki. Jego przewidywania dotyczące „zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności” oczywiście nigdy się nie spełniły.

Chociaż wzrost liczby ataków terrorystycznych o 75,000 42,500% i liczba ofiar śmiertelnych o 50 2015% w ciągu ostatnich dwóch dekad jest po prostu zdumiewający, ostatni wzrost jest nie mniej niszczycielski. „3-procentowy wzrost liczby ofiar śmiertelnych związanych z bojownikowymi grupami islamistycznymi w Sahelu i Somalii w ciągu ostatniego roku przyćmił poprzedni rekord z XNUMX r.” – wynika z lipcowego raportu Afrykańskiego Centrum Studiów Strategicznych, instytucji badawczej Departamentu Obrony. „W ciągu ostatniej dekady w Afryce odnotowano prawie czterokrotny wzrost liczby zgłoszonych brutalnych wydarzeń związanych z bojownikami islamistycznymi… Prawie połowa tego wzrostu miała miejsce w ciągu ostatnich XNUMX lat”.

Dwadzieścia dwa lata temu George W. Bush ogłosił początek globalnej wojny z terroryzmem. „Talibowie muszą działać i to natychmiast” – stwierdził nalegał. „Wydadzą terrorystów albo podzielą ich los”. Dziś oczywiście talibowie królują w Afganistanie, Al-Kaida nigdy nie została „powstrzymana i pokonana”, a inne grupy terrorystyczne rozprzestrzeniły się po Afryce (i gdzie indziej). Bush zapewnił, że jedynym sposobem „pokonania terroryzmu” jest „wyeliminowanie go i zniszczenie tam, gdzie rośnie”. Jednak rozrosła się i rozprzestrzeniła, w wyniku czego pojawiło się mnóstwo nowych grup bojowników.

Krzak ostrzeżony że terroryści mieli plany wobec „rozległych regionów” Afryki, ale byli „pewni przyszłych zwycięstw”, zapewniając Amerykanów, że „nie zmęczymy się, nie zachwiejemy się i nie upadniemy”. W każdym kraju na tym kontynencie Stany Zjednoczone rzeczywiście słabły, a za ich niepowodzenia płacili zwykli Afrykanie zabijani, ranni i wysiedlani przez grupy terrorystyczne, które Bush obiecał „pokonać”. Na początku tego roku generał Michael Langley, obecny dowódca AFRICOM, przedstawił prawdopodobnie ostateczny werdykt w sprawie wiecznych wojen Ameryki na tym kontynencie. "Afryka," On zadeklarował„jest obecnie epicentrum międzynarodowego terroryzmu”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język