Rząd USA zamknął tę kalifornijską rodzinę, a następnie nalegał, aby dołączyli do wojska

David Swanson, World BEYOND War, Czerwiec 14, 2022

Rząd USA zabrał rodzinę z jej domu, pracy, szkół i przyjaciół, zamknął wszystkich jej członków, a następnie zaczął nakazywać męskim członkom rodziny w odpowiednim wieku wstąpienie do armii amerykańskiej i wyruszenie od razu na wojnę.

To nie był ostatni miesiąc. To było w 1941 roku. I nie było to przypadkowe. Rodzina miała japońskie pochodzenie, a uwięzieniu towarzyszyło oskarżenie o bycie istotami podludzkimi, ale także o bycie nielojalnymi zdrajcami. Nic z tego nie sprawia, że ​​jest to akceptowalne lub nieistotne. O trafności świadczy pytający stan umysłu, w którym właśnie przeczytałeś powyższy nagłówek. Czy rodzina pochodziła z południowej granicy? Czy byli muzułmanami? Czy byli Rosjanami? Złe i nadużycia były obecne na długo przed nadużyciami wobec Amerykanów pochodzenia japońskiego podczas II wojny światowej i są nadal obecne.

W tym tygodniu New York Times, opublikował kilka nowych zdjęć z Guantanamo i twierdził, że to było coś nowego, mimo że ludzie od dziesięcioleci widzieli bardzo podobne i bardzo znane zdjęcia więźniów w pomarańczach w Guantanamo, protestujący nosili pomarańcze i umieszczali zdjęcia na gigantycznych plakatach, brutalni antyamerykańscy bojownicy nosili pomarańcze. Terroryści powiedzieli, że działają w odpowiedzi na zamachy w Guantanamo. Oczywiście ktoś chce tylko generować kliknięcia New York Times stronie internetowej, ale nigdy nie ma kary za wymazywanie horrorów lub traktowanie ich jako wyjątkowych.

Powrót do rodziny w Kalifornii. Nowo opublikowane wspomnienie Yoshito Kuromiyi, z przedmową Lawsona Inady, przedmową Erica Mullera i zredagowane przez Arthura Hansena, nosi tytuł Beyond The Betrayal: The Memoir of a American Draft Resister of Conscience z czasów II wojny światowej. Kuromiya opowiada, jak jego rodzina została wyrwana z życia w Kalifornii i umieszczona w obozie za drutami kolczastymi w Wyoming. W obozie biali – a zatem godni zaufania i godni podziwu – nauczyciele pouczali młodych członków niższej grupy o chwale Konstytucji Stanów Zjednoczonych i wszystkich wspaniałych swobodach, jakie ona stwarza. A Yoshito otrzymał rozkaz wstąpienia do armii USA i zabicia lub zginięcia podczas II wojny światowej (pełne człowieczeństwo i wiarygodność nie są wymagane).

Poza zdradą

Ponieważ tytuł książki raczej zdradza, Yoshito Kuromiya odmówił. Wielu razem odmówiło i wielu razem było posłusznych. Odbyła się niezła debata, jak można się domyślić. Czy należy iść, zabijać i umierać w przerażającej głupocie wojny? I czy należy to robić dla rządu, który traktuje cię tak, jak ten? Nigdy nie jest dla mnie jasne i być może dla autora nigdy nie było jasne, czy sprzeciwiał się wszelkim wojnom. Pisze o tym, jak okropne byłoby uczestnictwo. Pisze też, że w innych okolicznościach mógł przyłączyć się do bezsensownego morderstwa. Jednak i on po latach wyraża poparcie dla odmowy udziału Ehrena Watady w wojnie z Irakiem. Być może te też były po prostu niewłaściwymi okolicznościami. Ale Kuromiya pisze, że żałuje, że nie ustanowił w czasie II wojny światowej prawnego prawa do odmowy wojny i nie może nie wiedzieć, jak fatalny byłby to cios dla instytucji wojny. Nie mógł też być nieświadomy, że oparł się jedynej wojnie z niezliczonych wojen amerykańskich w ciągu ostatnich 75 lat, której większość ludzi będzie nawet próbowała bronić jako moralnie uzasadnionej.

Pamiętnik Kuromiyi daje nam kontekst. Opowiada o imigracji swoich rodziców i zmaganiach przed II wojną światową. Mówi, że zawsze był ograniczony geograficznie przez biedę, zanim został powstrzymany przez strażników i ogrodzenia. Po wojnie opisuje odwrócenie sytuacji, z ucieczką białych z dzielnic, do których zdołali się przenieść Amerykanie pochodzenia japońskiego. Opowiada również o różnicach zdań między więźniami i strażnikami. Opisuje więzienie w stanie Waszyngton, do którego został wysłany wraz z innymi osobami odmawiającymi służby wojskowej ze względu na przekonania, włączając jego stosunkowo pozytywne aspekty, w tym strażników więziennych, którzy musieliby przebywać tam dłużej niż więźniowie.

Kuromiya i jego koledzy z ruchu oporu poszli do sądu i zostali osądzeni przez rasistowskiego sędziego, a potem mieli jakiekolwiek perspektywy na korzystne orzeczenie zakończone ułaskawieniem przez Trumana buntowników poborowych. Rząd Stanów Zjednoczonych przyznał później, że popełnił błąd, uwięziwszy wszystkie te rodziny. W Waszyngtonie stoi pomnik przysięgający, że już więcej tego nie zrobią. Ale rząd nigdy nie przyznał, że coś było nie tak z projektem. W rzeczywistości, gdyby nie bufonatycznie seksistowscy republikanie, Demokraci już dawno dodaliby kobiety do poboru do wojska. O ile mi wiadomo, rząd Stanów Zjednoczonych nie przyznał się też publicznie do niczego szczególnie złego w połączeniu zamykania ludzi i powoływania ich do wojska. W rzeczywistości wciąż pozwala sądom dawać skazanym wybór wojska zamiast innych kar, pozwala imigrantom odmawiać obywatelstwa, chyba że wstąpią do wojska, pozwala każdemu w ogóle nie mieć dostępu do edukacji, chyba że wstąpi do wojska, aby zdobyć fundusze na studia, i pozwala dzieciom dorastać w tak niebezpiecznych dzielnicach, że wojsko wydaje się bezpieczniejszą opcją.

Relacja Kuromiyi o tym, z czym się zmagał, nie jest tym, co można przeczytać w zatwierdzonym przez radę szkolną podręczniku do historii. Jest to pierwszoosobowe świadectwo tego, co się wydarzyło, bez żadnego rozwodnienia przez heroiczną wielkość Roosevelta lub wszystko usprawiedliwiające zło nazistów. Nie pominięto też niewygodnych myśli Kuromiyi. Zastanawia się, dlaczego Amerykanie pochodzenia niemieckiego i włoskiego nie byli traktowani tak, jak Amerykanie pochodzenia japońskiego. Przyznaje, że rząd Stanów Zjednoczonych podjął kroki w celu rozpoczęcia wojny z Japonią, pozostawiając czytelnika do zastanowienia się, czy ta umiejętność przejrzenia niektórych propagandy, nie wspominając o zdolności postrzegania Japończyków jako istot ludzkich, mogła wpłynąć na działania Kuromiyi - i zastanowić się, co podobne zdolności mogłyby oznaczać, gdyby były bardziej rozpowszechnione.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język