Mity, cisza i propaganda, które utrzymują broń nuklearną

Zdjęcie grupy Ground Zero Centre for Nonviolent Action

David Swanson

Przemówienie w Poulsbo, Waszyngton, 4 sierpnia 2019 r

W tym tygodniu, 74 lata temu, miasta Hiroszima i Nagasaki zostały trafione pojedynczą bombą atomową o mocy od jednej trzeciej do połowy tego, co NPR nazywa bronią o niskiej wydajności lub „użyteczną”. Przez NPR rozumiem zarówno Nuclear Posture Review, jak i National Public Radio, zarówno rząd USA, jak i to, co wielu ludzi niebezpiecznie uważa za wolną prasę. Te tak zwane użyteczne atomówki służą do strzelania z łodzi podwodnych stacjonujących w pobliżu. Są dwa do trzech razy większe od tego, co zniszczyło Hiroszimę i Nagasaki, a plany armii USA zakładają użycie wielu bomb nuklearnych jednocześnie. Ale naprawdę są małe w porównaniu z inną bronią nuklearną, którą Stany Zjednoczone i inne narody są gotowe na wypadek, gdyby jakiś niefortunny scenariusz sprawił, że całkowite unicestwienie naszego i innych gatunków byłoby najmądrzejszym sposobem działania. Niektóre amerykańskie bomby atomowe są 1,000 razy większe niż użyto do odparowania populacji Japonii. Każda łódź podwodna może wystrzelić 5,000 razy więcej niż zrzucono na Hiroszimę.

Ale twierdzono, że okręty podwodne służą do tak zwanego odstraszania. Umieszczanie na nich tak zwanych małych bomb nuklearnych i nazywanie ich „użytecznymi” porzuca pozory odstraszania na rzecz otwartego przyjęcia szaleństwa zainicjowania wymiany broni nuklearnej, która może zabić nas wszystkich bezpośrednio lub poprzez stworzenie nuklearnej zimy.

Może to zabrzmieć, jakbym żartował lub kpił, kiedy mówię, że rząd USA może zdecydować, że apokalipsa jest najmądrzejszym sposobem działania, ale w części Stanów Zjednoczonych, w której mieszkam, znajdują się ogromne bunkry zaprojektowane przez byłych nazistów , pod wzgórzami, w których mogą się schronić różne agencje rządowe, aby żyć nieznacznie dłużej niż reszta z nas, a dotarcie do tych bunkrów zajęłoby wiele godzin, nawet omijając korki w godzinach szczytu. Decyzja o zabiciu nas wszystkich musiałaby zostać podjęta i zaplanowana, ale nie została jeszcze podjęta przed długą podróżą do bunkrów. To wszystko jest częścią polityki pierwszego uderzenia.

I oczywiście prezydent Stanów Zjednoczonych napisał na Twitterze o groźbach nuklearnych w innych krajach, czego nigdy nie zrobili poprzedni prezydenci USA. Wszyscy oni groźby nuklearne bez użycia Twittera.

Kiedy Stany Zjednoczone zrzuciły bomby atomowe na Japonię, masy ludzi wyparowały jak woda na gorącej patelni. Pozostawili na ziemi tak zwane cienie, które w niektórych przypadkach istnieją do dziś. Ale niektórzy nie umarli od razu. Niektórzy chodzili lub czołgali się. Niektórym udało się dotrzeć do szpitali, gdzie inni słyszeli, jak ich odsłonięte kości stukają o podłogę jak wysokie obcasy. W szpitalach robaki wpełzały w ich rany, nosy i uszy. Robaki zjadały pacjentów żywcem od środka. Martwe brzmiały metalicznie, gdy wrzucano je do koszy na śmieci i ciężarówek, czasem z ich małymi dziećmi płaczącymi i jęczącymi za nimi w pobliżu. Czarny deszcz padał przez wiele dni, siejąc śmierć i przerażenie. Ci, którzy pili wodę, umierali natychmiast. Ci, którzy spragnieni, nie odważyli się pić. Na tych, których nie dotknęła choroba, czasami pojawiały się czerwone plamy i umierały tak szybko, że można było patrzeć, jak śmierć się po nich przesiąka. Żywi żyli w strachu. Umarli zostali dodani do gór kości, teraz postrzeganych jako urocze trawiaste wzgórza, z których w końcu zniknął zapach.

Niektórzy z tych, którzy byli w stanie chodzić, nie mogli przestać jęczeć i wyciągać przed siebie ręce ze zwisającą skórą i ciałem. Dla naszego nadmiernie rozrywkowego i słabo wykształconego społeczeństwa jest to obraz wywodzący się z zombie. Ale prawda może być dokładnie odwrotna. Niektórzy krytycy mediów uważają, że filmy o zombie i innych ludziach niebędących ludźmi są sposobem na uniknięcie poczucia winy, a nawet wiedzy o prawdziwym masowym mordzie.

Jeśli chodzi o masowe morderstwa popełnione już podczas wojny, użycie broni nuklearnej jest najmniejszym z nich i prawdopodobnie wyprzedza je śmierć spowodowana produkcją i testowaniem broni nuklearnej oraz marnotrawstwem i użyciem broni ze zubożonym uranem. Hiroszimę i Nagasaki wybrano jako miejsca demonstracji mocy bomb nuklearnych, ponieważ żaden wysoki urzędnik w Waszyngtonie nie był tam i nie uznał tego miejsca za urocze, co uratowało Kioto, a ponieważ te dwa miasta nie zostały jeszcze zbombardowane, podobnie jak Tokio i wiele innych miejsc. Bombardowanie Tokio nie jest mniej straszne niż bombardowanie Hiroszimy i Nagasaki. Późniejsze bombardowania między innymi Korei, Wietnamu i Iraku były znacznie gorsze.

Ale jeśli chodzi o masowe morderstwa w przyszłości, które są zagrożone przez obecne działania, broń nuklearna może konkurować tylko z załamaniem klimatycznym i środowiskowym, do którego militaryzm jest tak głównym czynnikiem. W tempie, w jakim ludzie w Stanach Zjednoczonych zaczynają godzić się z ludobójstwem rdzennych narodów i okropnościami niewolnictwa, możemy spodziewać się uczciwego rozliczenia ze zniszczeniem Hiroszimy i Nagasaki około roku 2090. nie mam na myśli braku przeprosin ze strony prezydenta Obamy. Mam na myśli skupienie się w naszych szkołach i naszym życiu obywatelskim na przyjęciu odpowiedzialności za stworzenie kluczy do apokalipsy i podjęcie odpowiednich kroków w celu zadośćuczynienia. Ale w 2090 będzie za późno.

Wydaje się, że ludzie nie traktują załamania klimatycznego na tyle poważnie, by zacząć kierować nim swoje skorumpowane rządy, dopóki faktycznie nie wpłynie to na nich w chwili obecnej, czyli prawdopodobnie jest już za późno. Jeśli ludzie nie zareagują na broń nuklearną, dopóki nie doświadczą jej użycia, jest zdecydowanie za późno. Broń nuklearna nie jest jak sztuka czy pornografia, gdzie można ją poznać tylko wtedy, gdy się ją zobaczy. A zanim to zobaczysz, możesz przestać cokolwiek wiedzieć. Ale nawet zobaczenie go może niektórym nie wystarczyć. Szwecja niedawno odmówiła wprowadzenia zakazu broni jądrowej, argumentując, że traktat nie określa, czym ona jest. Poważnie, Szwecja, czy wyobrażasz sobie, że gdyby w Sztokholmie użyto broni nuklearnej, toczyłaby się debata na temat tego, czy była to broń nuklearna, czy nie?

Sprytni obserwatorzy – być może odrobinę zbyt inteligentni dla własnego dobra – wątpią w prawdziwość szwedzkiej wymówki. Według nich Szwecja sama nie posiada broni nuklearnej i dlatego jest zobowiązana do wykonywania rozkazów tych, którzy ją posiadają – mimo że dziesiątki innych krajów odmówiły tego licytacji i podpisały traktat zakazujący broni jądrowej. Ale to jest przypisywanie szaleństwu logiki. A błąd jest łatwo ujawniany przez zaprzestanie przypisywania reprezentatywności naszym rządom. Uważam, że gdyby przeprowadzono publiczne referendum w Szwecji, zakaz broni jądrowej zyskałby kolejny naród. Mamy do czynienia z powszechnym poparciem dla broni jądrowej, to prawda, iw niektórych krajach jest to bardziej niż w innych. Ale ogromna większość w krajach nuklearnych i niejądrowych, w tym w Stanach Zjednoczonych, powiedziała ankieterom, że popiera wynegocjowane porozumienie w sprawie wyeliminowania wszystkich broni nuklearnych. Jednak jesteśmy również przeciwni skorumpowanemu rządowi. Te dwa problemy nakładają się na siebie w zepsuciu naszych systemów komunikacyjnych.

Uważam, że mamy do czynienia z mitami, które należy obalić, z milczeniem, które należy przerwać, oraz z propagandą, której należy się przeciwstawić i zastąpić. Zacznijmy od mitów.

MITY

Mówi się nam, że wojna jest naturalna, normalna, w jakiś sposób tkwi w nas. Tak nam się mówi i my w to wierzymy, choć doskonale wiemy, że większość z nas nigdy nie miała bezpośrednio nic wspólnego z wojną. Wojsko USA ma trudności z rekrutacją członków i martwi się, że tylko niewielki procent dzieci ma członków rodziny, którzy byli w wojsku. A jeśli należysz do tego niewielkiego odsetka osób, które były w wojsku, statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że będziesz cierpieć z powodu poczucia winy moralnej lub stresu pourazowego, popełnisz samobójstwo lub wysadzisz w miejscu publicznym. Jak coś, czego większość ludzi unika i na co cierpi większość tych, którzy tego unikają, może zostać uznane za naturalne i nieuniknione? Cóż, przez niekończące się powtarzanie — przez rząd, media i rozrywkę. Czy kiedykolwiek próbowałeś przewijać Netflix, próbując znaleźć film bez przemocy? Można to zrobić, ale gdyby prawdziwy świat przypominał naszą rozrywkę, wszyscy byśmy zginęli tysiąc razy.

Jeśli nie powiedziano nam, że wojna jest nieunikniona, powiedziano nam, że jest konieczna, że ​​Stany Zjednoczone potrzebują wojny z powodu innych, bardziej zacofanych narodów. Prezydent Obama powiedział, że broni nuklearnej nie da się wyeliminować za jego życia z powodu zła ze strony obcokrajowców. Ale żaden podmiot na świecie nie robi więcej, aby promować wojnę niż rząd Stanów Zjednoczonych, który mógłby rozpocząć odwrotny wyścig zbrojeń, gdyby chciał. Generowanie wrogości i zagrożeń poprzez niekończące się agresywne wojny i okupacje może usprawiedliwiać budowanie większej ilości broni tylko wtedy, gdy udajemy, że to się nie dzieje lub nie można tego powstrzymać. Gdyby rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował się to zrobić, mógłby się przyłączyć i wspierać (oraz przestać łamać i kończyć) międzynarodowe traktaty i sądy dotyczące praw człowieka, porozumienia rozbrojeniowe i procedury inspekcji. Mogłaby zapewnić światu żywność, lekarstwa i energię za ułamek tego, co wydaje na znienawidzenie siebie. Wojna to wybór.

Tad Daley napisał: „Tak, międzynarodowe inspekcje tutaj naruszałyby naszą suwerenność. Ale detonacje bomb atomowych tutaj również naruszyłyby naszą suwerenność. Pytanie tylko, które z tych dwóch wtargnięć jest dla nas mniej dokuczliwe”.

Chociaż mówi się nam, że wojna jest konieczna, mówi się nam również, że jest korzystna. Ale jeszcze nie widzieliśmy, aby wojna humanitarna przyniosła korzyści ludzkości. Mit przyszłej wojny humanitarnej wisi przed nami. Każda nowa wojna będzie pierwszą, która wymorduje ogromną liczbę ludzi w dobroczynny sposób, który oni doceniają i za który są wdzięczni. Za każdym razem zawodzi. I za każdym razem uznajemy porażkę, o ile ówczesny prezydent należy do partii politycznej, której jesteśmy przeciwni.

Mówi się nam również, że wojna jest chwalebna i godna pochwały, i że nawet te liczne wojny, których wolelibyśmy nigdy nie rozpętać, to wspaniałe usługi, za które powinniśmy podziękować uczestnikom — lub katastrofalne zbrodnie, za które mimo wszystko powinniśmy podziękować uczestnikom.

Największym mitem jest jednak bajeczna i fikcyjna opowieść, która nosi nazwę II wojny światowej. Dzięki temu mitowi mamy przetrwać 75 lat katastrofalnych wojen kryminalnych, a jednocześnie wrzucić XNUMX biliona dolarów w nadzieję, że w przyszłym roku nastąpi drugie nadejście Dobrej Wojny, jaką była II wojna światowa. Oto kilka niewygodnych faktów.

Amerykańskie korporacje handlowały z nazistowskimi Niemcami i czerpały z nich zyski przez całą II wojnę światową, a rząd USA nie zwracał na to uwagi. Naziści w swoim szaleństwie przez lata chcieli wypędzić Żydów, a nie ich zabić – kolejne szaleństwo przyszło później. Rząd USA zorganizował wielkie konferencje narodów świata, które publicznie zgodziły się, z jawnie i bezwstydnie antysemickich powodów, nie akceptować Żydów. Działacze na rzecz pokoju błagali rządy USA i Wielkiej Brytanii przez cały czas wojny, aby negocjowali usunięcie Żydów i innych celów z Niemiec w celu ratowania ich życia, i powiedziano im, że to po prostu nie jest priorytet. W ciągu kilku godzin po zakończeniu wojny w Europie Winston Churchill i różni generałowie amerykańscy proponowali wojnę Rosji z użyciem wojsk niemieckich, a zimna wojna została rozpoczęta z udziałem nazistowskich naukowców.

Rząd USA nie został uderzony niespodziewanym atakiem, mitem używanym do usprawiedliwienia tajemnicy i inwigilacji do dziś. Od lat trzydziestych XX wieku działacze na rzecz pokoju protestowali przeciwko przygotowywaniu się do wojny z Japonią. Prezydent Franklin Roosevelt zobowiązał się wobec Churchilla do sprowokowania Japonii i ciężko pracował, aby sprowokować Japonię, i wiedział, że atak nadchodzi, i początkowo sporządził projekt wypowiedzenia wojny zarówno Niemcom, jak i Japonii w wieczór ataków na Pearl Harbor i Filipiny - przed W tym czasie FDR zbudował bazy w Stanach Zjednoczonych i na wielu oceanach, wymienił broń z Brytyjczykami na bazy, rozpoczął pobór, stworzył listę wszystkich Amerykanów pochodzenia japońskiego w kraju, dostarczył samoloty, trenerów i pilotów do Chin, narzucił surowe sankcje na Japonię i poinformował armię amerykańską o rozpoczęciu wojny z Japonią.

Mit o Pearl Harbor tak bardzo zawładnął amerykańską kulturą, że Thomas Friedman nazwał rosyjską firmę kupującą niewielką liczbę bardzo dziwnych reklam na Facebooku „wydarzeniem na skalę Pearl Harbor”. w stanie wojny z Rosją!” — przypuszczalnie wojna w obronie nieskazitelnego, nieskazitelnego, nieskorumpowanego, podziwianego na arenie międzynarodowej amerykańskiego systemu wyborczego przed niebezpieczeństwem, że amerykańska opinia publiczna dowie się, jak DNC prowadzi swoje prawybory.

Bomby atomowe nie uratowały życia. Zabrali życie, być może 200,000 31 z nich. Nie miały ratować życia ani zakończyć wojny. I nie zakończyli wojny. Dokonała tego inwazja rosyjska. United States Strategic Bombing Survey stwierdziło, że „…z pewnością przed 1945 grudnia 1 r. i najprawdopodobniej przed 1945 listopada XNUMX r. Japonia poddałaby się, nawet gdyby bomby atomowe nie zostały zrzucone, nawet gdyby Rosja nie weszła wojny, a nawet gdyby nie planowano ani nie rozważano żadnej inwazji”. Jednym z dysydentów, który przed zamachami bombowymi wyraził ten sam pogląd Sekretarzowi Wojny, był generał Dwight Eisenhower. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, admirał William D. Leahy, zgodził się, mówiąc: „Użycie tej barbarzyńskiej broni w Hiroszimie i Nagasaki nie przyniosło materialnej pomocy w naszej wojnie z Japonią. Japończycy byli już pokonani i gotowi do poddania się”. Zgadzali się z nim admirałowie Nimitz i Halsey oraz generałowie MacArthur, King, Arnold i LeMay, a także generał brygady Carter Clarke i podsekretarz marynarki wojennej Ralph Bard, którzy nalegali na ostrzeżenie Japonii. Lewis Strauss, doradca Sekretarza Marynarki Wojennej, zalecił wysadzenie w powietrze lasu, a nie miasta.

Ale o to chodziło w wysadzaniu miast, podobnie jak o to, by małe dzieci cierpiały w pobliżu meksykańskiej granicy. Istnieją inne motywacje, ale nie eliminują one sadyzmu. Harry Truman przemawiał w Senacie Stanów Zjednoczonych 23 czerwca 1941 r.: „Jeśli widzimy, że Niemcy wygrywają”, powiedział, „powinniśmy pomóc Rosji, a jeśli Rosja wygrywa, powinniśmy pomóc Niemcom i w ten sposób pozwolić im zabijać tak wiele jak to możliwe." Tak o wartości życia w Europie myślał prezydent USA, który zniszczył Hiroszimę. Ankieta przeprowadzona przez armię amerykańską w 1943 roku wykazała, że ​​mniej więcej połowa wszystkich żołnierzy uważa, że ​​konieczne będzie zabicie każdego Japończyka na ziemi. William Halsey, który dowodził siłami morskimi Stanów Zjednoczonych na południowym Pacyfiku podczas II wojny światowej, myślał o swojej misji jako „Zabij Japończyków, zabij Japończyków, zabij więcej Japończyków” i poprzysiągł, że kiedy wojna się skończy, język japoński będzie wypowiadane tylko w piekle.

6 sierpnia 1945 roku prezydent Truman skłamał w radiu, że bomba atomowa została zrzucona na bazę wojskową, a nie na miasto. I uzasadniał to nie jako przyspieszenie zakończenia wojny, ale jako zemstę za japońskie przestępstwa. "Pan. Truman był uradowany” – napisała Dorothy Day. Kilka tygodni przed zrzuceniem pierwszej bomby, 13 lipca 1945 roku, Japonia wysłała telegram do Związku Radzieckiego, w którym wyraziła chęć poddania się i zakończenia wojny. Stany Zjednoczone złamały japońskie kody i przeczytały telegram. Truman odniósł się w swoim dzienniku do „telegramu cesarza Japonii z prośbą o pokój”. Prezydent Truman został poinformowany kanałami szwajcarskimi i portugalskimi o japońskich zabiegach pokojowych już na trzy miesiące przed Hiroszimą. Japonia sprzeciwiła się jedynie bezwarunkowej kapitulacji i rezygnacji z cesarza, ale Stany Zjednoczone nalegały na te warunki aż do upadku bomb, kiedy to pozwoliły Japonii zatrzymać cesarza.

Doradca prezydenta James Byrnes powiedział Trumanowi, że zrzucenie bomb pozwoli Stanom Zjednoczonym „dyktować warunki zakończenia wojny”. Sekretarz Marynarki Wojennej James Forrestal napisał w swoim dzienniku, że Byrnesowi „najbardziej zależy na tym, żeby zakończyć sprawę japońską, zanim wkroczą Rosjanie”. Truman napisał w swoim dzienniku, że Sowieci przygotowywali się do marszu przeciwko Japonii i „Fini Japończykom, kiedy to nastąpi”. A cóż to byłaby za katastrofa. Dlaczego Stany Zjednoczone ostatecznie zaatakowały Francję? Ponieważ obawiał się, że Rosjanie sami zajmą Berlin. Dlaczego Stany Zjednoczone zbombardowały Japonię? Ponieważ obawiał się, że Rosjanie zrobią dokładnie to, co zrobili i doprowadzą do kapitulacji Japonii.

Truman nakazał zrzucić bombę na Hiroszimę 6 sierpnia i inny rodzaj bomby, bombę plutonową, którą wojsko również chciało przetestować i zademonstrować, na Nagasaki 9 sierpnia. Również 9 sierpnia Sowieci zaatakowali Japończyków. W ciągu następnych dwóch tygodni Sowieci zabili 84,000 12,000 Japończyków, tracąc XNUMX XNUMX własnych żołnierzy, a Stany Zjednoczone kontynuowały bombardowanie Japonii bronią niejądrową. Wtedy Japończycy poddali się.

To, że był powód do użycia broni jądrowej, jest mitem. To, że znowu może być powód do użycia broni nuklearnej, jest mitem. To, że możemy przetrwać użycie broni nuklearnej, jest mitem. To, że istnieje powód do produkowania i uzbrajania broni nuklearnej, nawet jeśli nigdy jej nie użyjesz, jest zbyt głupie, aby mogło być nawet mitem. A to, że możemy wiecznie przetrwać posiadanie i rozprzestrzenianie broni nuklearnej bez celowego lub przypadkowego użycia jej przez kogoś, jest czystym szaleństwem.

Kolejnym mitem jest wojna bezatomowa. Myślę, że czasami lubimy wyobrażać sobie, że Stany Zjednoczone i NATO mogą toczyć w nieskończoność swoje wojny, bazy i groźby obalenia, ale broń nuklearna została zakazana i wyeliminowana z ziemi. To nie jest prawda. Nie można zniszczyć Iraku i Libii, zostawić uzbrojonej w broń nuklearną Korei Północnej w spokoju i rozpocząć wojnę z Iranem, który nie posiada broni nuklearnej, nie wspominając o Syrii, Jemenie, Somalii itd., bez przekazania potężnego przesłania. Jeśli kiedykolwiek uda się zmusić Iran do zdobycia broni nuklearnej, a Arabia Saudyjska również ją otrzyma, to tylko w pokojowym świecie kiedykolwiek z niej zrezygnują. Nawet Rosja i Chiny nigdy nie zrezygnują z broni nuklearnej, dopóki Stany Zjednoczone nie przestaną grozić wojną – nuklearną lub inną. Izrael nigdy nie zrezygnuje z broni nuklearnej, chyba że zacznie przestrzegać tych samych standardów prawnych, co inne narody.

CISZA

Teraz zbadajmy ciszę. Większość promocji mitów odbywa się w tle. Jest wbudowany w powieści i filmy, książki historyczne i CNN. Ale przytłaczająca obecność to cisza. Szkoły zaczynają uczyć podstawowych informacji o ekosystemach, załamaniu klimatu i zrównoważonym rozwoju. Ale ilu absolwentów szkół średnich lub college'ów może ci powiedzieć, co zrobiłaby broń nuklearna, ile jej jest, kto ją ma lub ile razy prawie zabili nas wszystkich. Nawet jeśli przeniesiemy pomniki niewolnictwa i ludobójstwa do muzeów, czy choć jeden z nich zostanie zastąpiony pomnikiem Wasilija Arkhipowa? Bardzo w to wątpię i waham się nawet przed próbą wyobrażenia sobie, kogo Rachel Maddow obwiniałaby za tak nikczemny rozwój wydarzeń.

Spośród bliźniaczych niebezpieczeństw, przed którymi wszyscy stoimy, katastrofy nuklearnej i klimatycznej, dość dziwne jest to, że to, które ludzie w końcu zaczynają traktować poważnie z opóźnieniem, wymaga poważnych zmian w stylu życia. Nikt nie musiałby żyć inaczej, gdybyśmy pozbyli się broni jądrowej. W rzeczywistości wszyscy moglibyśmy żyć znacznie lepiej pod każdym względem, gdybyśmy ograniczyli lub wyeliminowali instytucję wojny. Dziwne jest również to, że oddzielamy te dwa zagrożenia, podczas gdy militaryzm jest główną przyczyną załamania środowiska, a także jest potencjalnym źródłem niewyobrażalnych poziomów finansowania Zielonego Nowego Ładu w sprawie sterydów. Problem polega na tym, że separacja odbywa się głównie poprzez ciszę. Nikt nie mówi o zagrożeniu nuklearnym. Kiedy TheRealNews.com niedawno zapytał gubernatora Inslee, czy ograniczyłby militaryzm w celu ochrony klimatu, jego rozwlekła odpowiedź brzmiała „nie”, ale jej nieprzygotowany charakter przekazał ważniejszą kwestię: nigdy wcześniej nie zadano mu tego pytania i prawdopodobnie już nigdy nie będzie.

Biuletyn Naukowców Atomu umieszcza Zegar Zagłady tak blisko północy, jak nigdy dotąd. Emerytowani politycy głównego nurtu mówią, że musimy pilnie działać. Większość narodów niejądrowych na ziemi proponuje natychmiastowe zakazanie broni jądrowej. Ale nadal jest głównie cisza. To milczenie podtrzymywane przez niechęć do tego, co nieprzyjemne, patriotyzm macho-militarystyczny, interesy zysku i brak przywództwa dużej partii politycznej lub nawet jej frakcji. W czerwcu Kolegium Połączonych Szefów Sztabów opublikowało w Internecie, a następnie szybko usunęło dokument, w którym napisano: „Użycie broni nuklearnej może stworzyć warunki do decydujących wyników i przywrócenia stabilności strategicznej. . . . W szczególności użycie broni nuklearnej zasadniczo zmieni zakres bitwy i stworzy warunki, które wpłyną na to, jak dowódcy będą zwyciężać w konflikcie”. Innymi słowy, szaleńcy są odpowiedzialni za lobotomie, ale mimo to mieliśmy ciszę w mediach.

Obok milczenia idzie brak prestiżu, idea broni jądrowej jako najniższej ścieżki kariery w wojsku, królestwo dla tych, którym brakuje ambicji, a nawet trzeźwości. To powinno przerazić świat bardziej niż jakakolwiek inna forma terroryzmu. Jedyny raz, kiedy Kongres przeprowadził ostatnio przesłuchania w sprawie niebezpieczeństwa nuklearnej śmierci planety, miał miejsce tuż po tym, jak Trump zagroził Korei Północnej ogniem i furią. Członkowie Kongresu byli w ponadpartyjnej harmonijnej zgodzie, że nie są w stanie powstrzymać prezydenta przed rozpoczęciem wojny nuklearnej. Nie pamiętam, czy w ogóle padło słowo impeachment. Kongres wrócił do swojej zwykłej pracy, podobnie jak wiadomości kablowe.

Możliwe, że gdyby prezydent niespodziewanie wynalazł broń nuklearną i zaproponował jej użycie, w końcu odkrylibyśmy coś, co nawet Nancy Pelosi uznała za niepodważalne. Pewne jest, że gdyby Trump groził dziennikarzowi przed kamerą bronią, wiele osób zareagowałoby w jakiś sposób. Ale grożenie milionom ludzi i potencjalnie całej ludzkości, cóż, ho hum. Musimy zachować ciszę, wiesz.

Na szczęście są ludzie, którzy przerywają ciszę. Ground Zero Center przerywa milczenie i protestuje przeciwko gloryfikacji broni na targach Seattle Seafair i jutro rano w bazie łodzi podwodnej Trident — weź udział w szkoleniu o niestosowaniu przemocy już dziś po południu! Przed sądem w Gruzji stanie siedmiu działaczy lemieszy, którzy protestowali w bazie okrętów podwodnych marynarki wojennej Kings Bay 4 kwietnia. W zeszłym miesiącu działacze pokojowi z całego świata wydali nakaz zaprzestania działalności w bazie lotniczej Buchel w Niemczech, nakazując usunięcie broni nuklearnej nielegalnie przetrzymywanej tam przez Stany Zjednoczone zgodnie z wymogami prawa.

Również w zeszłym miesiącu Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przyjęła liczne antywojenne poprawki do ustawy o zezwoleniach na obronę narodową, w tym kilka ograniczających budowę broni jądrowej, jedną zakazującą łamania traktatu INF i jedną, która powinna położyć kres broni w Seattle Seafair jako produkt uboczny zakazu kolejnych parad z bronią dla Donalda Trumpa XNUMX lipca. Przyjęto również poprawki mające na celu zakończenie i zapobieżenie różnym wojnom. Dla każdego, kto myślał, że krzyczą w próżnię, oto Izba Reprezentantów przedstawiająca długą listę naszych żądań. Ale te żądania muszą stawić czoła Senatowi, Prezydentowi i fundatorom kampanii. Istnieje prosty sposób wysłania wiadomości e-mail do swojego przedstawiciela i senatorów w tej sprawie na stronie RootsAction.org.

PROPAGANDA

Nie każdy hałas jest dobrym hałasem. Przyjrzyjmy się przez chwilę trzeciemu i ostatniemu problemowi, który wymieniłem, a mianowicie propagandzie. Iran od lat pracuje nad budową broni nuklearnej. Rosja zajęła Krym i wybrała prezydenta USA. Korea Północna jest irracjonalnym, nieprzewidywalnym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych. Przestrzegający prawa ludzie muszą obalić wenezuelską dyktaturę i zainstalować prawowitego prezydenta zamachu stanu. Naszym obowiązkiem jest dalsze przekształcanie Afganistanu w piekło, ponieważ sytuacja może się źle potoczyć, jeśli wojska amerykańskie odejdą. To twoi żołnierze. To twoja odpowiedzialność. To defensywna, odległa okupacja zagraniczna, jak można wywnioskować z samej nazwy branży: przemysł obronny. Stany Zjednoczone nie mogą angażować się w szpiegostwo ani terroryzm, tylko w kontrwywiad i antyterroryzm – które są sprzeczne z tym, czym są, jak można rozpoznać po nazwach. Ale demaskatorzy w USA są zaangażowani w szpiegostwo i muszą zostać uwięzieni, aby chronić wolność prasy. Nikt tutaj nie przejmowałby się systemami obrony przeciwrakietowej na granicy z Kanadą i Meksykiem — w końcu miałyby one charakter obronny. Jaki jest więc problem Rosji? Jeśli Rosja nadal nie będzie przestrzegać traktatów w nieokreślony i nieweryfikowalny sposób, Stany Zjednoczone będą musiały dalej niszczyć te traktaty dla ich własnego dobra. Gdyby Stany Zjednoczone miały zdemontować swoją broń nuklearną, Koreańczycy z Północy sklonowaliby się pięć razy, przylecieli tutaj, okupowali nas i zaczęli odbierać wszystko, co zostało z naszych wolności.

Propaganda to sztuka przebierania się w paranoję, by odgrywać rolę sumiennej odpowiedzialności.

Jedna trzecia Stanów Zjednoczonych w niedawnym sondażu poparłaby zrzucenie broni jądrowej na Koreę Północną i zabicie miliona niewinnych ludzi – i przypuszczalnie niezliczonej liczby niewinnych ludzi. Sugeruje to skrajną ignorancję co do tego, jak takie działanie wpłynęłoby na Stany Zjednoczone. Sugeruje również społeczne szaleństwo generowane przez umiejętną propagandę. Jest to jednak prawdopodobnie poprawa w stosunku do odsetka Amerykanów, którzy byli gotowi zabić milion Japończyków podczas II wojny światowej. A opinia publiczna w USA, w sondażach, powoli odwraca się przeciwko bombardowaniom Hiroszimy i Nagasaki, co sugeruje potencjalną zdolność przeciwstawienia się kiedyś ich powtórzeniu.

New York Times artykuł opublikowany 1 lipca był zatytułowany „Iran spieszy się z budową broni nuklearnej – a Trump nie może tego powstrzymać”. Nieważne, że Trump zrobił wszystko, co zrobiłby każdy, kto chciałby, aby Iran zbudował broń nuklearną, artykuł najbardziej zbliżony do własnego nagłówka był stwierdzeniem, że spekulacyjne przewidywania autora „prawie na pewno oznaczają, że [Iran] podejmie kroki w celu zbudowania własnego arsenał nuklearny”. Gdybym miał napisać artykuł spekulujący, że w przyszłości Seattle prawie na pewno zapełni swoje ulice kawą i będzie się poruszać gondolą, gwarantuję ci, że New York Times nie umieściłby na nim nagłówka z napisem „Seattle spieszy się z budową kanałów kawowych – a Trump nie może tego powstrzymać”. Spodziewam się, że nagłówek będzie brzmiał: „Facet robi całkowicie bezpodstawne prognozy”.

Kłamstwa, które mówi się nam o wojnach, są często ogólne i często dotyczą przeszłych lub długotrwałych wojen perma. Ale są też kłamstwa używane do rozpoczynania każdej wojny. Są to z konieczności kłamstwa dotyczące pilności sprawy. Jeśli wojna nie rozpocznie się wystarczająco szybko, istnieje niebezpieczeństwo wybuchu pokoju. Jedną ważną rzeczą do zapamiętania w przypadku tych kłamstw jest to, że zawsze odpowiadają na niewłaściwe pytanie. Czy Irak ma broń? Żadna odpowiedź na to pytanie nie usprawiedliwia wojny, ani pod względem prawnym, ani moralnym, ani w żaden inny sposób. Kilkanaście lat po tej szaradzie wszyscy w Waszyngtonie, z wyjątkiem agencji szpiegowskich, błędnie zgodzili się, że Iran ma program broni nuklearnej, i debata przeniosła się na to, czy prowadzić wojnę, czy porozumienie podobne do traktatu. Czy Iran zestrzelił drona lub zaatakował statek w Zatoce Perskiej? To interesujące pytania, ale nieistotne dla usprawiedliwiania wojen.

Oto inny: Czy ta wojna została zatwierdzona przez Kongres? Oczywiście chcemy, aby Kongres zapobiegał wojnom prezydenckim, kiedy tylko zechce. Ale proszę, proszę, błagam, przestańcie mówić, że sprzeciwiacie się nieautoryzowanym wojnom, tak jakby wojna autoryzowana byłaby lepsza, bardziej legalna lub bardziej moralna. Wyobraź sobie Kanadę atakującą Seattle bombami dywanowymi. Kto zgłosiłby się na ochotnika do unikania bomb w celu zlokalizowania kogoś, kogo obchodzi, czy odpowiedzialny jest premier, czy parlament?

Jednym z problemów związanych z rozpoczynaniem wojen jest to, że mogą one przerodzić się w wojnę nuklearną. Innym jest to, że każdą rozpoczętą wojnę znacznie trudniej jest zatrzymać, niż można by jej zapobiec. Wynika to z propagandy troopizmu. Mamy większość weteranów, którzy twierdzą, że wojny z Irakiem i Afganistanem nigdy nie powinny się zaczynać, tak jak większość wszystkich innych. Jednak nadal mamy członków Kongresu, którzy zamierzają kontynuować wojny, aby zrobić to, co nazywa się „wspieraniem wojsk”.

Zapobieganie wojnom jest właściwą drogą. Kilkukrotnie udało się zapobiec wojnie z Iranem, a w 2013 roku udało się zapobiec poważnej eskalacji przeciwko Syrii.

Zapobieganie wojnom nuklearnym to zdecydowanie droga, którą należy iść, a raczej droga, której nie należy iść — droga do pozostania przy życiu.

Ale jeśli pomyślimy o każdej proponowanej wojnie jako potencjalnie wojnie nuklearnej, może nam być łatwiej rozpoznać, że żadne z rzekomych uzasadnień proponowanych dla wojny nie zbliża się do jej usprawiedliwienia. Chociaż można by nas w jakiś sposób przekonać, że jakaś zbrodnia usprawiedliwia znacznie większą zbrodnię, nie można nas przekonać, że usprawiedliwia ona wyginięcie.

W roku 2000 CIA przekazała Iranowi (nieco i oczywiście wadliwe) plany kluczowego elementu broni jądrowej. W 2006 roku James Risen opisał tę „operację” w swojej książce Stan wojny. W 2015 Stany Zjednoczone ścigały byłego agenta CIA, Jeffreya Sterlinga, za rzekome wyciek historii do Risen. W trakcie oskarżenia CIA upublicznione częściowo zredagowana depesza, która pokazywała, że ​​natychmiast po przekazaniu daru Iranowi, CIA rozpoczęła starania, aby zrobić to samo z Irakiem.

Nie mamy możliwości poznania pełnej listy krajów, którym rząd USA przekazał plany broni jądrowej. Trump jest teraz dający jądrowy tajniki do Arabii Saudyjskiej z naruszeniem Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, Ustawy o energii atomowej, woli Kongresu, złożonej przez niego przysięgi i zdrowego rozsądku. Takie zachowanie jest co najmniej tak samo potwierdzone jak dotacje do paliw kopalnych lub zwierząt gospodarskich, ale gdzie tu oburzenie? Przede wszystkim koncentruje się na saudyjskim zabiciu jednego Washington Post reporter. Jeśli możemy przynajmniej mieć politykę nie dawania broni nuklearnej rządom, które zabijają Washington Post reporterów, to byłoby coś.

Tymczasem 70 krajów podpisało, a 23 ratyfikowało Traktat o zakazie broni jądrowej. Musimy nadal budować poparcie dla tego na całym świecie i w krajach nuklearnych. Ale musi to być częścią naszych wysiłków, aby zakończyć wszelką wojnę i znieść całą instytucję wojny. Nie dlatego, że jesteśmy chciwi, ale dlatego, że tylko w ten sposób odniesiemy sukces. Świat bez broni jądrowej, ale z resztą istniejącej machiny wojennej nie jest możliwy. Michaił Gorbaczow napisał trzy lata temu, że nadszedł czas, aby wyeliminować broń nuklearną, „ale czy można uznać za realistyczne, że po uwolnieniu świata od broni masowego rażenia jeden kraj nadal będzie posiadał więcej broni konwencjonalnej niż połączone arsenały prawie wszystkie inne kraje na świecie razem wzięte? Gdyby miał absolutną globalną przewagę militarną? . . . Powiem szczerze, że taka perspektywa byłaby przeszkodą nie do pokonania w uwolnieniu świata od broni jądrowej. Jeśli nie zajmiemy się kwestią ogólnej demilitaryzacji polityki światowej, redukcji budżetów zbrojeniowych, zaprzestania rozwoju nowej broni, zakazu militaryzacji kosmosu, wszelkie gadki o świecie wolnym od broni nuklearnej spełzną na niczym”.

Innymi słowy, musimy położyć kres bezsensownemu masowemu zabijaniu ludzi niezależnie od użytej broni, czy to nuklearnej, chemicznej, biologicznej, konwencjonalnej, czy tzw. soft power sankcji i blokad. Wizja, w której się rozwijaliśmy World BEYOND War nie jest wojną przy użyciu odpowiedniej broni, podobnie jak nie mamy wizji humanitarnego gwałtu czy filantropijnego znęcania się nad dziećmi. Są rzeczy, których nie można zreformować, które trzeba znieść. Wojna jest jedną z tych rzeczy.

 

Odpowiedzi 3

  1. Nadal jestem pod wrażeniem tego, jak elokwentny jesteś. Twoje obalenie każdego snopienia, że ​​​​wojna i przygotowania do wojny są uzasadnione, pozostaje dla mnie inspiracją!

    Dzięki…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język