Deputowana Barbara Lee, która oddała głos po 9 września przeciwko „Wiecznym Wojnom” na temat Need for Afghan War Enquiry

By Democracy Now!, Wrzesień 10, 2021

Dwadzieścia lat temu kongresmen Barbara Lee była jedynym członkiem Kongresu, który głosował przeciwko wojnie bezpośrednio po niszczycielskich atakach z 9 września, w których zginęło około 11 osób. „Nie stańmy się złem, nad którym ubolewamy” – wezwała swoich kolegów w dramatycznym przemówieniu na sali Izby. Ostateczne głosowanie w Izbie było 3,000-420. W tym tygodniu, gdy Stany Zjednoczone obchodzą 1. rocznicę 20 września, kongresmenka Lee rozmawiała z Amy Goodman z Democracy Now! o jej fatalnym głosowaniu w 9 roku io tym, jak spełniły się jej najgorsze obawy dotyczące „wiecznych wojen”. „Powiedziało tylko, że prezydent może używać siły w nieskończoność, o ile ten naród, osoba lub organizacja była powiązana z 11/2001. Chodzi mi o to, że było to po prostu całkowite zrzeczenie się naszych obowiązków jako członków Kongresu” – mówi kongresmen Lee.

Transkrypcja
To jest pilny zapis. Kopiowanie może nie być w ostatecznej formie.

AMY DOBRY CZŁOWIEK: W sobotę mija 20. rocznica ataków z 11 września. W następnych dniach naród otrząsnął się po śmierci ponad 3,000 ludzi, gdy prezydent George W. Bush uderzał w bębny, wzywając do wojny. 14 września 2001 roku, trzy dni po niszczycielskich atakach z 9 września, członkowie Kongresu przeprowadzili pięciogodzinną debatę na temat przyznania prezydentowi szerokich uprawnień do użycia siły militarnej w odwecie za ataki, które Senat już uchwalił. stosunkiem głosów 11 do 98.

Demokratyczna członkini kongresu Kalifornii, Barbara Lee, której głos drżał z emocji, gdy przemawiała z sali Izby, byłaby jedynym członkiem Kongresu, który głosował przeciwko wojnie bezpośrednio po 9 września. Ostateczne głosowanie było 11 do 420.

REP. BARBARA LEE: Panie Marszałku, Członkowie, wstaję dzisiaj naprawdę z bardzo ciężkim sercem, które jest przepełnione żalem za rodzinami i bliskimi, którzy zginęli lub zostali ranni w tym tygodniu. Tylko najgłupsi i najbardziej bezduszni nie zrozumieliby smutku, który naprawdę ogarnął nasz naród i miliony ludzi na całym świecie.

Ten niewypowiedziany akt przeciwko Stanom Zjednoczonym naprawdę zmusił mnie jednak do polegania na moim moralnym kompasie, moim sumieniu i moim bogu jako kierunku. 11 września zmienił świat. Teraz prześladują nas nasze najgłębsze lęki. Jestem jednak przekonany, że działania militarne nie zapobiegną dalszym aktom międzynarodowego terroryzmu przeciwko Stanom Zjednoczonym. To bardzo złożona i skomplikowana sprawa.

Teraz ta uchwała przejdzie, choć wszyscy wiemy, że prezydent może prowadzić wojnę nawet bez niej. Jakkolwiek trudne może być to głosowanie, niektórzy z nas muszą nalegać na powściągliwość. Nasz kraj pogrążony jest w żałobie. Niektórzy z nas muszą powiedzieć: „Cofnijmy się na chwilę. Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy się nad konsekwencjami naszych dzisiejszych działań, aby to nie wymknęło się spod kontroli”.

Teraz męczyłem się z tym głosowaniem, ale dzisiaj się z tym uporałem i sprzeciwiłem się tej rezolucji podczas bardzo bolesnego, ale bardzo pięknego nabożeństwa żałobnego. Pewien duchowny powiedział tak elokwentnie: „Działając, nie stańmy się złem, nad którym ubolewamy”. Dziękuję i oddaję resztę mojego czasu.

AMY DOBRY CZŁOWIEK: „Nie stańmy się złem, nad którym ubolewamy”. I tymi słowami kongresmenka z Oakland, Barbara Lee, wstrząsnęła Izbą, Kapitolem, tym krajem, światem, samotnym głosem ponad 400 członków kongresu.

W tamtym czasie Barbara Lee była jedną z najnowszych członków Kongresu i jedną z nielicznych Afroamerykanek zajmujących stanowiska w Izbie Reprezentantów lub Senacie. Teraz, w swojej 12. kadencji, jest najwyższą rangą Afroamerykanką w Kongresie.

Tak, to 20 lat później. A w środę w tym tygodniu przeprowadziłem wywiad z kongresmanem Lee podczas wirtualnego wydarzenia zorganizowanego przez Institute for Policy Studies, który został założony przez Marcusa Raskina, byłego doradcę w administracji Kennedy'ego, który został postępowym aktywistą i autorem. Zapytałem członkinię kongresu Lee, jak zdecydowała się wystąpić sama, jakie były przyczyny tej decyzji, gdzie była, kiedy postanowiła wygłosić przemówienie, a potem, jak ludzie na to zareagowali.

REP. BARBARA LEE: Wielkie dzięki, Amy. I naprawdę, dziękuję wszystkim, szczególnie IPS za prowadzenie dzisiejszego bardzo ważnego forum. I pozwólcie, że powiem tylko tym z IPS, ze względu na kontekst historyczny, a także na cześć Marcusa Raskina, Marcus był ostatnią osobą, z którą rozmawiałem przed wygłoszeniem tego przemówienia — ostatnią osobą.

Poszedłem na pomnik i wróciłem. A ja byłem w komisji jurysdykcyjnej, czyli Komisji Spraw Zagranicznych z tym, skąd pochodziło upoważnienie. I oczywiście nie przeszło przez komisję. Miał się pojawić w sobotę. Wróciłem do biura, a mój personel powiedział: „Musisz zejść na piętro. Nadchodzi autoryzacja. Głosowanie odbędzie się w ciągu godziny lub dwóch.

Musiałem więc zejść na dół. A ja próbowałam zebrać myśli. Jak widać, nie byłem — nie powiem „nieprzygotowany”, ale nie miałem tego, czego chciałem, jeśli chodzi o moje ramy i tematy do dyskusji. Musiałem po prostu nabazgrać coś na kawałku papieru. I zadzwoniłam do Marcusa. A ja powiedziałem: „OK”. Powiedziałem - i rozmawiałem z nim przez ostatnie trzy dni. I rozmawiałem z moim byłym szefem, Ronem Dellumsem, który był, dla tych z was, którzy nie wiedzą, wielkim wojownikiem o pokój i sprawiedliwość z mojego okręgu. Pracowałem dla niego 11 lat, mojego poprzednika. Więc rozmawiałem z Ronem, który z zawodu jest pracownikiem socjalnym w psychiatrii. I rozmawiałem z kilkoma prawnikami konstytucyjnymi. Oczywiście rozmawiałem z moim pastorem, mamą i rodziną.

I to był bardzo trudny czas, ale nikt, z kim rozmawiałem, Amy, nie sugerował, jak mam głosować. I to było bardzo interesujące. Nawet Marcus tego nie zrobił. Rozmawialiśmy o zaletach i wadach, o tym, czego wymaga Konstytucja, o co w tym chodzi, o wszystkich rozważaniach. Bardzo pomogła mi możliwość rozmowy z tymi osobami, ponieważ wygląda na to, że nie chcieli mi powiedzieć, żebym głosował na „nie”, ponieważ wiedzieli, że rozpęta się piekło. Ale naprawdę dali mi coś w rodzaju, wiesz, zalet i wad.

Ron, na przykład, przeszliśmy przez nasze doświadczenie w psychologii i psychiatrycznej pracy socjalnej. I powiedzieliśmy, wiesz, pierwszą rzeczą, której nauczysz się na Psychologii 101, jest to, że nie podejmujesz krytycznych, poważnych decyzji, kiedy jesteś w żałobie, kiedy jesteś w żałobie, kiedy jesteś niespokojny i kiedy jesteś zły. To są chwile, w których trzeba żyć – wiesz, musisz przez to przejść. Musisz przez to przebrnąć. Wtedy może zaczniesz angażować się w proces, który jest przemyślany. Więc Ron i ja dużo o tym rozmawialiśmy.

Rozmawiałem z innymi członkami duchowieństwa. I nie wydaje mi się, żebym z nim rozmawiał, ale wspomniałem o nim w tym momencie – ponieważ śledziłem wiele jego prac i kazań, a on jest moim przyjacielem, wielebnym Jamesem Forbesem, który jest pastorem Riverside Church, wielebnym Trumna Williama Sloane'a. I oni w przeszłości rozmawiali o wojnach sprawiedliwych, czym były wojny sprawiedliwe, jakie są kryteria wojen sprawiedliwych. I tak, wiesz, moja wiara miała wpływ, ale zasadniczo był to wymóg konstytucyjny, że członkowie Kongresu nie mogą przekazywać naszej odpowiedzialności żadnej władzy wykonawczej, prezydentowi, czy to demokrata, czy republikanin.

I tak doszedłem do wniosku, że — jak przeczytałem uchwałę, bo już taką mieliśmy, to ją odrzuciłem, nikt nie mógł tego poprzeć. A kiedy przynieśli drugą, wciąż była zbyt obszerna, 60 słów, i wszystko, co mówiło, to to, że prezydent może używać siły w nieskończoność, o ile ten naród, osoba lub organizacja była powiązana z 9/11. To znaczy, to było po prostu całkowite zrzeczenie się naszych obowiązków jako członków Kongresu. Wiedziałem wtedy, że przygotowuje grunt pod – i zawsze to nazywałem – wieczne wojny, w nieskończoność.

I tak, kiedy byłem w katedrze, słyszałem, jak wielebny Nathan Baxter powiedział: „Działając, nie stańmy się złem, nad którym ubolewamy”. Napisałem to w programie i byłem wtedy dość zdecydowany, że ja - idąc na nabożeństwo żałobne, wiedziałem, że 95% głosuje na nie. Ale kiedy go usłyszałem, to było na 100%. Wiedziałem, że muszę zagłosować na nie.

I właściwie przed pójściem na nabożeństwo żałobne nie zamierzałem iść. Rozmawiałem z Eliaszem Cummingsem. Rozmawialiśmy na tyłach komnat. I coś po prostu mnie zmotywowało i skłoniło do powiedzenia: „Nie, Elijah, idę” i zbiegłem po schodach. Chyba byłem ostatnią osobą w autobusie. Był ponury, deszczowy dzień, a ja trzymałem w dłoni puszkę piwa imbirowego. Nigdy tego nie zapomnę. I to jest, wiesz, co do tego doprowadziło. Ale to był bardzo poważny moment dla kraju.

I oczywiście siedziałem na Kapitolu i tego ranka musiałem się ewakuować z kilkoma członkami Czarnego Klubu i administratorem Small Business Administration. I musieliśmy się ewakuować o 8:15, 8:30. Niewiele wiedziałem dlaczego, poza „Wynoś się stąd”. Obejrzałem się, zobaczyłem dym i to był Pentagon, który został trafiony. Ale także w tym samolocie, lotem 93, który leciał do Kapitolu, moim szefem sztabu, Sandré Swanson, jego kuzynem była Wanda Green, jedna ze stewardów lotu 93. I tak, oczywiście w tym tygodniu, Myślałem o wszystkich, którzy stracili życie, o społecznościach, które jeszcze się nie podniosły. A ci bohaterowie i bohaterowie lotu 93, którzy zestrzelili ten samolot, mogli ocalić moje życie i życie tych w Kapitolu.

Więc, wiesz, to był bardzo smutny moment. Wszyscy byliśmy w żałobie. Byliśmy źli. Byliśmy zaniepokojeni. I wszyscy, oczywiście, chcieli postawić terrorystów przed wymiarem sprawiedliwości, włączając mnie. Nie jestem pacyfistą. Więc nie, jestem córką oficera wojskowego. Ale wiem – mój tata brał udział w II wojnie światowej i Korei, i wiem, co oznacza stan wojenny. Tak więc nie jestem osobą, która mówi, żebyśmy użyli opcji militarnej jako pierwszej opcji, ponieważ wiem, że możemy radzić sobie z problemami związanymi z wojną, pokojem i terroryzmem na alternatywne sposoby.

AMY DOBRY CZŁOWIEK: A więc co się stało po tym, jak zeszliście z podłogi Izby, wygłosiliście to doniosłe dwuminutowe przemówienie i wróciliście do swojego biura? Jaka była reakcja?

REP. BARBARA LEE: Cóż, wróciłem do szatni i wszyscy pobiegli po mnie. I pamiętam. Większość członków — pamiętajcie, tylko 25% członków w 2001 r. służy teraz, ale wciąż jest ich wielu. A oni wrócili do mnie i z przyjaźni powiedzieli: „Musisz zmienić swój głos”. To nie było coś w stylu: „Co jest z tobą nie tak?” lub „Czy nie wiecie, że musicie być zjednoczeni?” bo takie było hasło: „Trzeba być zjednoczonym z prezydentem. Nie możemy tego upolityczniać. To muszą być Republikanie i Demokraci”. Ale nie podeszli do mnie w ten sposób. Powiedzieli: „Barbara” — jeden z członków powiedział: „Wiesz, wykonujesz świetną robotę HIV i AIDS”. To było, gdy byłem w trakcie pracy z Bushem nad globalnym PEPFAR i Globalny Fundusz. „Nie wygrasz reelekcji. Potrzebujemy cię tutaj. Inny członek powiedział: „Barbaro, czy nie wiesz, że stanie ci się krzywda? Nie chcemy, żebyś cierpiał. Wiesz, musisz wrócić i zmienić ten głos.

Kilku członków wróciło, aby powiedzieć: „Jesteś pewien? Wiesz, głosowałeś na nie. Jesteś pewny?" A potem jedna z moich dobrych przyjaciółek — i powiedziała to publicznie — kongresmenka Lynn Woolsey, rozmawialiśmy z nią i powiedziała: „Musisz zmienić swój głos, Barbaro”. Mówi: „Nawet mój syn” – powiedziała mi, że jej rodzina powiedziała: „To trudny czas dla kraju. I nawet ja, wiesz, musimy być zjednoczeni i będziemy głosować. Musisz zmienić swój głos”. I tylko z troski o mnie posłowie przyszli prosić mnie o zmianę mojego głosu.

Później moja mama powiedziała — moja zmarła mama powiedziała: „Powinni byli do mnie zadzwonić”, powiedziała, „ponieważ powiedziałabym im, że po zastanowieniu się w głowie i rozmowie z ludźmi, jeśli podjąłeś decyzję , że jesteś dość uparty i dość uparty. Wiele trzeba będzie zrobić, żebyś zmienił zdanie. Ale nie podejmuje się takich decyzji łatwo”. Powiedziała: „Zawsze jesteś otwarty”. Moja mama mi to powiedziała. Powiedziała: „Powinni byli do mnie zadzwonić. Powiedziałbym im.

Więc wróciłem do biura. I mój telefon zaczął dzwonić. Oczywiście spojrzałem na telewizor i zobaczyłem, no wiesz, mały pasek mówiący: „Jeden bez głosu”. I myślę, że jeden z reporterów powiedział: „Zastanawiam się, kto to był”. I wtedy pojawiło się moje imię.

I tak, no cóż, zacząłem iść z powrotem do mojego biura. Telefon zaczął wybuchać. Pierwszy telefon był od mojego taty, porucznika — właściwie w ostatnich latach życia chciał, żebym nazywał go pułkownikiem Tutt. Był bardzo dumny z bycia w wojsku. Ponownie, podczas II wojny światowej, był w 92 batalionie, który był jedynym afroamerykańskim batalionem we Włoszech, wspierającym inwazję w Normandii, OK? A później wyjechał do Korei. I był pierwszą osobą, która do mnie zadzwoniła. A on powiedział: „Nie zmieniaj swojego głosu. To był właściwy głos” — ponieważ nie rozmawiałem z nim wcześniej. nie byłem pewien. Powiedziałem: „Nie, jeszcze nie zadzwonię do taty. Porozmawiam z matką”. Mówi: „Nie wysyłaj naszych żołnierzy na niebezpieczeństwo”. Powiedział: „Wiem, jak wyglądają wojny. Wiem, jak to wpływa na rodziny”. On powiedział: „Nie macie – nie wiecie, dokąd oni idą. Co robisz? Jak Kongres ma zamiar ich tam po prostu wypuścić bez żadnej strategii, bez planu, bez wiedzy Kongresu, co do cholery się dzieje? Powiedział więc: „To jest właściwy głos. Trzymaj się tego. I był naprawdę — i dlatego czułem się naprawdę szczęśliwy z tego powodu. Czułem się naprawdę dumny.

Ale groźby śmierci nadeszły. Wiesz, nie mogę nawet powiedzieć ci szczegółów, jakie to okropne. Ludzie robili mi wtedy straszne rzeczy. Ale, jak powiedziała Maya Angelou: „I wciąż się podnoszę” i po prostu idziemy dalej. A listy, e-maile i telefony, które były bardzo wrogie i nienawistne, nazywające mnie zdrajcą i mówiące, że popełniłem akt zdrady, wszystkie są w Mills College, mojej alma mater.

Ale było też — właściwie 40% tych komunikatów — jest ich 60,000 40 — XNUMX% jest bardzo pozytywnych. Biskup Tutu, Coretta Scott King, to znaczy ludzie z całego świata przesłali mi bardzo pozytywne wiadomości.

I od tego czasu — i zakończę, dzieląc się tylko tą jedną historią, ponieważ dzieje się to po fakcie, zaledwie kilka lat temu. Jak wielu z was wie, wspierałem Kamalę Harris na prezydenta, więc byłem w Południowej Karolinie jako surogat, na wielkim wiecu, wszędzie ochrona. I ten wysoki, duży biały facet z małym dzieckiem przechodzi przez tłum — prawda? — ze łzami w oczach. Co to na świecie jest? Podszedł do mnie i powiedział do mnie — powiedział: „Byłem jednym z tych, którzy wysłali do ciebie list z pogróżkami. Byłem jednym z nich. I zapisał wszystko, co mi powiedział. Powiedziałem: „Mam nadzieję, że gliniarze tego nie usłyszą”. Ale to on mi groził. Powiedział: „Przyszedłem tutaj, aby przeprosić. I przywiozłam tu mojego syna, ponieważ chciałam, żeby zobaczył, jak mówię ci, jak bardzo mi przykro i jak bardzo miałeś rację, i po prostu wiedział, że to dla mnie dzień, na który czekałam.

I tak, miałem - przez lata, wielu, wielu ludzi przyszło, na różne sposoby, aby to powiedzieć. I to właśnie trzymało mnie przy życiu, na wiele sposobów, wiedząc o tym - wiesz, z powodu Win Without War, z powodu Komitetu Przyjaciół, z powodu IPS, dzięki naszym Weteranom Pokoju i wszystkim grupom, które działały w całym kraju, organizując, mobilizując, edukując społeczeństwo, ludzie naprawdę zaczęli rozumieć, o co w tym wszystkim chodziło i co to znaczy. I tak pozostaje mi tylko podziękować wszystkim za okrążenie wagonów, bo nie było to łatwe, ale ponieważ wszyscy tam byli, ludzie teraz do mnie podchodzą i mówią miłe rzeczy i wspierają mnie wieloma — naprawdę Dużo miłości.

AMY DOBRY CZŁOWIEK: Cóż, członek kongresu Lee, teraz jest 20 lat później, a prezydent Biden wycofał wojska amerykańskie z Afganistanu. Jest zaciekle atakowany zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów za chaos ostatnich kilku tygodni. I było — Kongres zwołuje dochodzenie w sprawie tego, co się stało. Ale czy uważa pan, że dochodzenie powinno objąć całe 20 lat najdłuższej wojny w historii USA?

REP. BARBARA LEE: Myślę, że potrzebujemy dochodzenia. nie wiem czy to ten sam. Ale przede wszystkim pozwólcie, że powiem, że byłem jednym z nielicznych członków, którzy wyszli wcześnie, wspierając prezydenta: „Podjęliście absolutnie słuszną decyzję”. I faktycznie wiem, że gdybyśmy pozostali tam militarnie przez kolejne pięć, 10, 15, 20 lat, bylibyśmy prawdopodobnie w gorszym miejscu, ponieważ w Afganistanie nie ma rozwiązania militarnego i nie możemy budować narodu. To jest dane.

I tak, chociaż było to dla niego trudne, dużo o tym rozmawialiśmy podczas kampanii. Byłem w komitecie redakcyjnym platformy i możesz cofnąć się i spojrzeć na to, co wymyślili zarówno Bernie, jak i doradcy Bidena na platformie. Więc to były złożone obietnice, obietnice dotrzymane. I wiedział, że to trudna decyzja. Postąpił słusznie.

Ale powiedziawszy to, tak, na początku ewakuacja była naprawdę trudna i nie było żadnego planu. To znaczy, nie zgaduję; nie wydawało mi się to planem. Nie wiedzieliśmy — nawet, jak sądzę, Komitet Wywiadu. W każdym razie była błędna lub nie – albo, jak przypuszczam, niejednoznaczna informacja wywiadowcza na temat talibów. I tak było wiele dziur i luk, o których będziemy musieli się dowiedzieć.

Mamy obowiązek nadzoru, aby przede wszystkim dowiedzieć się, co się stało, jeśli chodzi o ewakuację, chociaż to niezwykłe, że tak wielu – co? — ewakuowano ponad 120,000 XNUMX osób. To znaczy, daj spokój, za kilka tygodni? Myślę, że to niewiarygodna ewakuacja, która miała miejsce. Wciąż pozostają tam ludzie, kobiety i dziewczęta. Musimy zabezpieczyć, upewnić się, że są bezpieczni i upewnić się, że istnieje sposób, aby pomóc w ich edukacji i wydostać każdego Amerykanina, każdego afgańskiego sojusznika. Jest więc jeszcze więcej pracy do wykonania, co będzie wymagało wielu dyplomatycznych — wielu inicjatyw dyplomatycznych, aby naprawdę to osiągnąć.

Ale na koniec powiem tylko, że wiesz, specjalny inspektor ds. odbudowy Afganistanu, on wychodzi z raportami w kółko. I ostatni, chcę tylko trochę poczytać o tym, co ostatni — wyszedł kilka tygodni temu. Powiedział: „Nie byliśmy wyposażeni, aby być w Afganistanie”. Powiedział: „To był raport, który przedstawia wyciągnięte wnioski i ma na celu zadawanie pytań decydentom, a nie formułowanie nowych zaleceń”. W raporcie stwierdzono również, że rząd Stanów Zjednoczonych — i to jest w raporcie — „nie rozumiał kontekstu afgańskiego, w tym społecznego, kulturowego i politycznego”. Dodatkowo — i to jest SIGAR, specjalny inspektor generalny — powiedział, że „urzędnicy amerykańscy rzadko mieli choćby przeciętne zrozumienie środowiska afgańskiego” — czytam to z raportu — i „a tym bardziej, jak reagowali na interwencje amerykańskie” i że ta ignorancja często wynikała z „umyślnego lekceważenia informacji, które mogły być dostępne”.

I był — te raporty wychodziły przez ostatnie 20 lat. Organizowaliśmy przesłuchania i fora i staraliśmy się je upublicznić, ponieważ są publiczne. I tak, tak, musimy wrócić i zrobić głębokie nurkowanie i drążenie. Ale musimy też wypełniać nasze obowiązki nadzorcze w zakresie tego, co się niedawno wydarzyło, aby to się już nigdy nie powtórzyło, ale także, aby ostatnie 20 lat, kiedy sprawujemy nadzór nad tym, co się wydarzyło, już nigdy się nie powtórzyło, .

AMY DOBRY CZŁOWIEK: I wreszcie, w tej części wieczoru, szczególnie dla młodych ludzi, co dało ci odwagę, by samotnie stanąć przeciwko wojnie?

REP. BARBARA LEE: O Boże. Cóż, jestem osobą wierzącą. Przede wszystkim modliłem się. Po drugie, jestem czarną kobietą w Ameryce. I przeszłam cholernie dużo w tym kraju, jak wszystkie czarne kobiety.

Moja mama — i ja muszę podzielić się tą historią, bo zaczęła się przy narodzinach. Urodziłem się i wychowałem w El Paso w Teksasie. A moja mama poszła do — potrzebowała cesarskiego cięcia i pojechała do szpitala. Nie chcieli jej wpuścić, bo była czarna. I zajęło jej cholernie dużo, zanim w końcu została przyjęta do szpitala. Bardzo. A kiedy weszła, było już za późno na cesarskie cięcie. I po prostu ją tam zostawili. I ktoś ją widział. Była nieprzytomna. A potem oni, wiesz, po prostu zobaczyli ją leżącą na korytarzu. Powiedziała, że ​​po prostu położyli ją na noszach i tam ją zostawili. I tak w końcu nie wiedzieli, co robić. Więc zabrali ją do - i powiedziała mi, że to była izba przyjęć, a nawet nie była to sala porodowa. Skończyło się na tym, że próbowali wymyślić, jak u licha zamierzają uratować jej życie, ponieważ wtedy była nieprzytomna. I tak musieli wyciągnąć mnie z łona matki za pomocą kleszczy, słyszysz? Używanie kleszczyków. Więc prawie tu nie dotarłem. Prawie nie mogłem oddychać. Prawie umarłam przy porodzie. Moja matka prawie umarła, mając mnie. Więc, wiesz, jako dziecko, mam na myśli, co mogę powiedzieć? Gdybym miała odwagę się tu dostać, a moja mama miała odwagę mnie urodzić, myślę, że wszystko inne byłoby bez problemu.

AMY DOBRY CZŁOWIEK: Cóż, członku kongresu Lee, miło było rozmawiać z tobą, członkiem kierownictwa Izby Demokratów, najwyższym rangą...

AMY DOBRY CZŁOWIEK: Członkini kongresu Kalifornii, Barbara Lee, tak, teraz w jej 12. kadencji. Jest najwyższą rangą Afroamerykanką w Kongresie. W 2001 roku, 14 września, zaledwie trzy dni po atakach z 9 września, była jedynym członkiem Kongresu, który głosował przeciwko zezwoleniu wojskowemu – ostateczne głosowanie, 11 do 420.

Kiedy przeprowadzałem z nią wywiad w środę wieczorem, była w Kalifornii, wraz z wiceprezydentem Kamalą Harris, która urodziła się w Oakland, w kampanii popierającej gubernatora Gavina Newsoma przed wtorkowymi wyborami odwoławczymi. Barbara Lee reprezentuje Oakland. W poniedziałek Newsom będzie prowadził kampanię z prezydentem Joe Bidenem. To jest Democracy Now! Zostań z nami.

[złamać]

AMY DOBRY CZŁOWIEK: „Pamiętaj Rockefellera w Attyce” Charlesa Mingusa. Powstanie więzienne w Attyce rozpoczęło się 50 lat temu. Następnie, 13 września 1971 roku, ówczesny gubernator Nowego Jorku Nelson Rockefeller nakazał uzbrojonym żołnierzom stanowym dokonanie nalotu na więzienie. Zabili 39 osób, w tym więźniów i strażników. W poniedziałek przyjrzymy się powstaniu w Attyce w 50. rocznicę.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język