Odzyskanie dnia zawieszenia broni: dzień utrwalenia pokoju

Ci z nas, którzy znają wojnę, są zmuszeni pracować na rzecz pokoju ”- pisze Bica.
Ci z nas, którzy znają wojnę, są zmuszeni do pracy na rzecz pokoju” – pisze Bica. (Zdjęcie: Sałatka z mniszka lekarskiego/Flickr/cc)

Camillo Mac Bica, 30 września 2018 r

Cena Od Wspólne marzenia

Po pierwszej wojnie światowej, jak dotąd najkrwawszej i najbardziej niszczycielskiej wojnie w historii ludzkości, wiele nękanych walczących narodów zdecydowało, przynajmniej tymczasowo, że takie zniszczenia i tragiczne ofiary śmiertelne nie mogą się już nigdy powtórzyć. W Stanach Zjednoczonych 4 czerwca 1926 r. Kongres przyjął równoległą rezolucję ustanawiającą 11 listopadath, dzień w 1918 r., w którym ustały walki, jako Dzień Rozejmu, święto prawne, którego intencją i celem byłoby „uczczenie dziękczynieniem i modlitwą oraz ćwiczeniami mającymi na celu utrwalenie pokoju dzięki dobrej woli i wzajemnemu zrozumieniu między narodami”.

Zgodnie z tą uchwałą prezydent Calvin Coolidge wydał a Głoszenie w listopadzie 3rd 1926, „zapraszając naród Stanów Zjednoczonych do obchodzenia tego dnia w szkołach, kościołach lub innych miejscach, z odpowiednimi ceremoniami wyrażającymi naszą wdzięczność za pokój i nasze pragnienie kontynuacji przyjaznych stosunków ze wszystkimi innymi narodami”.

Rozczarowujące, pomimo jej określenia jako „wojny, która zakończy wszystkie wojny” i intencji Dnia Rozejmu, aby 11 listopadath dzień świętowania pokoju, determinacja narodów, by zapewnić zwycięstwo „dobrej woli i wzajemnego zrozumienia między narodami”, zbyt szybko osłabła. Po kolejnej równie „niszczycielskiej, krwawej i dalekosiężnej wojnie”, drugiej wojnie światowej i „akcji policyjnej” w Korei, prezydent Dwight D. Eisenhower wydał proklamację, zmienił oznaczenie listopada 11th od Dnia Rozejmu do Dnia Weterana.

„Ja, Dwight D. Eisenhower, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, niniejszym wzywam wszystkich naszych obywateli do obchodzenia czwartku, 11 listopada 1954 r., jako Dnia Weteranów. W tym dniu uroczyście wspomnijmy ofiary wszystkich, którzy tak mężnie walczyli na morzach, w powietrzu i na obcych wybrzeżach, aby zachować nasze dziedzictwo wolności, i ponownie poświęćmy się zadaniu krzewienia trwałego pokoju aby ich wysiłki nie poszły na marne”.

Chociaż niektórzy nadal kwestionują decyzję Eisenhowera o zmianie nazwy, po analizie jego motywacja i rozumowanie stają się oczywiste. Choć daleki od bycia pacyfistą, jako naczelny dowódca alianckich sił ekspedycyjnych podczas II wojny światowej znał i nienawidził zniszczeń i tragicznych ofiar śmiertelnych, jakie pociąga za sobą wojna. Twierdzę, że proklamacja Eisenhowera jest wyrazem jego rozczarowania i frustracji z powodu niepowodzenia narodów w realizacji ich postanowienia Dnia Rozejmu, by uniknąć wojny i szukać alternatywnych sposobów rozwiązywania konfliktów. Zmieniając oznaczenie, Eisenhower miał nadzieję przypomnieć Ameryce o horrorze i daremności wojny, poświęceniu tych, którzy walczyli w jej imieniu, oraz o potrzebie ponownego potwierdzenia zaangażowania na rzecz trwałego pokoju. Choć nazwa została zmieniona, obietnica promowania przyjaznych stosunków między wszystkimi narodami i wszystkimi ludźmi na świecie pozostała ta sama.

Dokładność mojej analizy jest potwierdzona przez Eisenhowera Pożegnanie Adres do Narodu. W tym historycznym przemówieniu proroczo ostrzegł przed zagrożeniem ze strony Wojskowy Kompleks Przemysłowy i jego skłonność do militaryzmu i nieustannych wojen dla zysku. Ponadto potwierdził apel o pokojowe współistnienie, o którym mówił w swojej proklamacji z okazji Dnia Weterana. „Musimy nauczyć się łagodzić spory nie bronią”, radził nam, „ale intelektem i przyzwoitym zamiarem”. I z poczuciem wielkiej pilności ostrzegł, że „Tylko czujni i znający się na rzeczy obywatele mogą wymusić właściwe połączenie ogromnej przemysłowej i wojskowej machiny obronnej z naszymi pokojowymi metodami i celami”.

Niestety, podobnie jak w przypadku Dnia Rozejmu, proklamacja Dnia Weterana i przemówienie pożegnalne Eisenhowera pozostały bez echa. Od czasu jego odejścia z urzędu Stany Zjednoczone utrzymują prawie 800 baz wojskowych w ponad 70 krajach i terytoriach za granicą; wydaje 716 miliardów dolarów w sprawie obrony, więcej niż siedem kolejnych krajów łącznie, w tym Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Arabia Saudyjska; stał się największym na świecie handlarzem bronią, 9.9 miliarda dolarów; i było uwikłany w wojny w Wietnamie, Panamie, Nikaragui, Haiti, Libanie, Granadzie, Kosowie, Bośni i Hercegowinie, Somalii, Afganistanie, Iraku, Pakistanie, Jemenie i Syrii.

Niestety, nie tylko ostrzeżenia Eisenhowera zostały zignorowane, ale zmiana nazwy Dnia Rozejmu na Dzień Weteranów zapewniła militaristom i spekulantom wojennym środki i okazję, aby nie „poświęcić się ponownie zadaniu promowania trwałego pokoju”, jak to było pierwotnie zamierzone w jego Proklamacji, ale celebrowanie i promowanie militaryzmu i wojny, fabrykowanie i utrwalanie ich mitologii honoru i szlachetności, fałszywe przedstawianie członków wojska i weteranów jako bohaterów oraz zachęcanie do werbowania mięsa armatniego do przyszłych wojen dla zysku. W związku z tym opowiadam się za przywróceniem 11 listopadath do swojego pierwotnego oznaczenia i potwierdzić swoje pierwotne przeznaczenie. Musimy „odzyskać dzień zawieszenia broni”.

Nie robię tego lekko, ponieważ jestem weteranem wojny w Wietnamie i patriotą. Dowodem mojego patriotyzmu, mojej miłości do kraju, nie jest jednak moja służba wojskowa, ale przyjęcie przeze mnie odpowiedzialności za własne życie i zapewnienie, że ci, którym powierzono przywództwo w moim kraju, żyją i rządzą zgodnie z rządów prawa i moralności.

Jako weteran nie dam się ponownie wprowadzić w błąd i nie będę prześladowany przez militarystów i spekulantów wojennych. Jako patriota przedłożę miłość do ojczyzny ponad fałszywe wyrazy szacunku i wdzięczności za moją służbę. Gdy świętujemy 100th rocznicę zaprzestania działań wojennych w „wojnie, która zakończy wszystkie wojny”, będę dążył do tego, aby Ameryka, którą kocham, była wyjątkowa, jak się często twierdzi, ale nie ze względu na jej przewagę militarną lub chęć użycia jej do zastraszania, zabijać, wykorzystywać lub podporządkowywać sobie inne narody i ludzi w celu uzyskania korzyści politycznych, strategicznych lub ekonomicznych. Jako weteran i patriota rozumiem raczej, że wielkość Ameryki zależy od jej mądrości, tolerancji, współczucia, życzliwości i determinacji w rozwiązywaniu konfliktów i nieporozumień w sposób racjonalny, sprawiedliwy i pozbawiony przemocy. Te amerykańskie wartości, z których jestem dumny i błędnie sądziłem, że bronię ich w Wietnamie, to nie tylko pozory władzy i zysku, ale wytyczne dotyczące zachowania, które służy dobru tego narodu, ziemi i WSZYSTKICH jej mieszkańcy.

Ci z nas, którzy znają wojnę, są zmuszeni do pracy na rzecz pokoju. Nie ma lepszego, bardziej znaczącego sposobu uznania i uhonorowania poświęcenia weteranów oraz wyrażenia miłości do Ameryki niż „utrwalenie pokoju dzięki dobrej woli i wzajemnemu zrozumieniu między narodami”. Zacznijmy od Dnia Odzyskania Rozejmu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język